KOTECZEK19833

jutrzenka a moze twoja coreczka czegos nie toleruje w tych obiadkach... bo moja to wsuwa inno dym az płacze ze malo a michał był wiekszy kaprys:) no przysiege bede miała:)

laski mojego meza kariera stoi pod znakiem zapytania bo sie po nowym roku zmieniaja przepisy i mi sie nie bedzie nalezec emerytura po 15 latach... a w takiej sytuacji musze miec stabilna prace bo niedaj bog za co bedziemy zyli, własny interes to jest jak rzeka dzis jest kasa, jutro jej nie ma ,... wiec modle sie aby jemu sie wszystko wyjasnilo i ja zebym dostała

zalezy jaki etat dostane moge isc na kierowce, na kuchnie tylko nie na czołgi... sklep siostra sie nim zajmuje

stanowisko szeregowa zawodowa ... musze zrobic szkolke 6 miesiaczna i awansuje na kaprala bo mam studia... ale narazie na szkolke brak czasu wiec narazie niech bedzie szeregowa zawodowa

jutrzenka marchewka nieraz zatrzymuje a ty to pierwszy posiłek podałas???? sinirita w-f juz zdany, rozmowa tez zaliczona i badania wszystkie:) nawet ginekologa musiałam przejsc:( i czekam na papiery kiedy moge isc do pracy

ale kiedys kobiet do wojska nie brali a teraz biora:)dzieki czemu mam szanse na prace:))) jak to mowia za mundurem panny sznurem:)))moj maz 12 lat juz pracuje w wojsku

ale ty jestes słodka idiotka pomaranczo feminatal metafolin 800 do 12 tc potem juz nic.... idz sie zajmij swoim dzieckiem i wogole daj sobie siana

no a teraz do wojska juz nie biora tylko jak ktos chce isc do pracy:) u nas z kolei z mojego meza praca siedzenie jak na szpilkach do konca roku,juz sie modle aby przedłuzyli mu ten kontrakt

klempa a skad ty znasz ta anie co jej to dziecko zmarło??? seniorita mam nadzieje ze z mateusziem bedzie wszystko oki... widzicie u nas z kolei nie goi sie ten pepuszek:(

larysa nacl to sol fizjologiczna my dajemy jej 3 ml i do tego leki podaje o ktorych kiedys pisałam... animoda ty sobie jaja robisz? moja dzisiaj nie kaprysiła zjadła butelke, i wiecie co musze ja karmic w spokoju w drugim pokoju....

a własnie niech animoda nam dostarczy jakis wrazen ostatni porod był miesiesace temu majka dzis skonczyła 3 miechy:)

siniorita ginekolog

tylko ze ja zadnych wymiamin nie brałam.... a po drugie dziecko urodzone 38tc i 6 dc to ciaza donoszona

powiem wam jaja poszłam na zebranie został moj m i chrzestny majki przychodze chrzesty majke na kolanach karmi ja, a tatus michała haha widok bezcenny... wogole tatus sam z własnej inicjatywy był dzisiaj 2 godziny z maja na spacerze

ktos tu kombinuje aby niezle namieszac.... tylko ciekawe po co

a ja byłam na zebraniu w przedszkolu:)))

a na złosc nie pojde niegdzie.... siersciucha przeciez masz na swoim komputerze wiec spadaj

czesc klempa te fotki umiesciła kolezanka z sierpnia topikowa i niestety przed porodem sie na nie natknełam bo mam ja w znajomych... szczerze nie podzielam jej sytauacji na sierpniu zmarły dwa dzieciaczki jej i jeszcze innej... ta wzbudziła w nas wszystkich mega kontrowersje i takie zdjecia powinny byc usuniete odrazu

co sie tutaj dzieje... to jest walka o co??? wszystkie jestesmy mami , mamy wspaniałe dzieci... jedne bardziej przemeczone, drugie mniej.. o co sie teraz klocicie????

my dawalismy tez witamine c( cebion) i sa jeszcze krople euphorbium s tez dobre

z tego co wiem to cyc jest na zadanie nawet u 6 miesiacznego dziecka, wiec chyba musicie karmic jeszcze w nocy

moja wogole nie ma nalozonego zegarka na nic... własnie zjadła poranne mleko 120ml od tatusia:) a ja juz po zastrzykach... byłam jeszcze na drobnych zakupkach i biore sie za porzadki chcem jeszcze wystawic kołyske po majce na alegroo bo przeciez to jest wielkolud a jeszcze tak glowe podnosi ze juz sie boje ze mi wypadnie:( ale ciekawe jak ona bez wibracji bedzie uspypiac:(

dobry wczesniak z waga 4,100,

tak jak pisza o szczepieniach ze lepiej nie szczepic itd... ale wsztskie rzeczy maja na cos wpływ i jakbym wszystko brała do głowy to juz dawno bym padła... a wogole to dzien dobry.... moja coreczka ostatnio robi wszystko na opak... wstała 2,40 zjadła az 30ml a poszła na głodnego spac a o 5 rano zjadła az 120ml i chciała jeszcze ale nie dałam bo bym miała wszystko do zmiany, o dziwo spi jeszcze... ja dzisiaj musze w kuchni troche pogotowac wczoraj mielismy obiad 5 minutowy:) ale dzisiaj juz ten patetnt nie przejdzie bo chrzestny majki przychodzi na obiad....i musze zrobic mieso, surówke , ziemniaczki zeby sie chłopina najadał:)wogole ostatnio sie wszyscy nalewalismy bo majka jest blondyna( ale u mnie w domu siostra, mama, brat i brat _tez blondyni ale wiecie tutaj kto tam wie jakie moja rodzina ma wlosy) i tu juz pierdziela plotki ze majka jest corka nie meza tylko chrzestnego

czesc dziewczyny... ja ide zaraz znowu na kolejna dawke zastrzyków i synka do przedszkola odprowadzic, popoludniu zebranie pewno mikolaja organizuja w przedszkolu... wogole to tak głupio bo jak mikołaj w przedszkolu to i w domu, a potem on ma urodziny dokładnie dzien po... i tez chce prezent i cukierki do przedszkola... wiec w tym roku jeden wiekszy prezent nie wchodzi juz w gre bo juz kumaty jest:( majka usneła wczoraj głosna z krzykie m wstała o 2,40 zjadła az 30 ml i poszła dalej spac a o 5 darła sie ze 120 ml za mało ale wiecej jej nie dałam odpukac jeszcze spi