KOTECZEK19833

u nas wierca na klatce i majka usnela:))) chyba musze wiercic jej codziennie:)))

dobra uciekam ide sie szybko spakowac tzn majke, michala i mnie... i jade o 16.... jutro sie odezwe, milego dnia... animoda trzymam kciukasy aby to ne byl czop...

kazde dziecko inne:))) przewijanie , kapanie , karmienie wiadomo top samo ale charakterki:(((

a ja z kawa:))) ja tez nikogo nie chcem i jestem sama ale po co mi jeszcze ktos 24 godziny na dobe zebym sie uzerala....

magdakate powodzenia zycze....ale smieszne macie macanka:)))

je jem sniadanie, karmie majke i pisze z wami... wiec 3 rzeczy naraz... a malemu robie obiad ale musialam wylaczyc bo sie spali znajac zycie:(((

nooo... patrzcie mamy 1500 strone :)))trzeba cos wypic:)))

aniu76 oj ty sie masz z cukrzyca nie ciekawie caly czas na diecie kupe wyrzeczen dla dzidzi... ja wlasnie zjadlam sniadanie ale i tak dobrze wygladam wiec nic mi sie nie stanie...

mi babcia go pilnowala masacra zrobila z niego takiego dzikusa ze on z nia na dwor nie chodzil a ja potem jak z nim gdziesz szlam to sie wstydzilam bo nie umial sie bawic z dziecmi teraz juz to potrafi i nawet dzieli sie ... i moja babcia robi na zlosc bo jak bylam majke rodzic moj maz mu cos zabronil wyl a babcia chodz cie przytule, wiec po co robic drugiemu na zlosc...

to moj 4-letni jest wlasnie rozpieszczonym dzieckiem na minus... tak to jest rozpieszczanie przez babcie, rodzicow i wogole... teraz od 10 miesiacy zmieniam go ...

u mnie polozna byla raz na 3 tygodnie majki

mi sie marzylo starszy syn mlodsza corka mam:)))

ja stawiam na core:) dzisiaj jade jutro wroce niech sobie robi jesc pierdziele... ja nie mam napisane przyniesc wyniesc pozamiataj...

moja mama siedziala w domu do moich 7 lat ale nas byla 3-ka w domu... wiec kto by chcial tyle dzieci pilnowac...

moja lubi cieplejsza wode niz 37 stopni i duzo wody...

ja mieszkam na wsi mamy dwa przedszkola... kina nie mamy:)

ja zrobilam mezowi na zlosc, obiadu nie gotuje pierdole.... za to zafarbowalam wlosy na czarno (on nie lubi jak takie mam) ijak zwykle z majka na rekach jestem... ja bym chetnie michala poslala do przedszkola...

uciekam juz... musze sie spakowac i trche zeczy porobic, od marudzenia same sie nie zrobia...

dobra zmykam, nie marudze juz wam... jutro sie wieczorem odezwe, papa

basia zrozumial bo ja sobie nie pozwole zeby mi nie pomagał... na poczatku zaczal mialczec ze zmeczony z pracy przychodzi, a ja ze pracowalam , dziecko bawilam sama bo go ciagle nie bylo jak mieszkalam u babci i jeszcze ciagle po lekarzach, szpitalach itd....liczylam na siebie, wiec koniec....

ja rowniez trzymam kciukasy za to malenstwo aby bylo wszystko oki...

dsagnia wiesz ze własnie wczoraj o tobie myslalam ze piotrus pewnie poszedl do przedszkola i napiszesz:))) super ze jestes...

wczoraj mi sie cierpliwosc skonczyła i maz sie tez załapał na opierdol.... ale pomimo tego ze nagadalam na niego jego matce przeszlo mu i zrozumial kilka rzeczy... za to druga noc ze spie 5 godzin jupii.... poprostu wiecej mleka laska potrzrbuje na noc..

czesc wybaczcie nie nadazam z nadrobieniem was.... wogole wczorajszy dzien totalny koszmar: jedno wylo, drugie wylo nic nie pomagalo, spalilam ziemniaki przez nich,zupa mi wykipiala a maz przeszedl z pracy mial mi tylko pojechac po spiworek dla majki byly w lidlu po 26,90 a ten wrocil po kilku godzinach bo byl u kolegi buuuu i akurat zadzwonila tesciowa i sie pytam co mam taki dziwny glos wiec sie wkurwilam i nagadalam na meza.... wiecie co wszyscy wiedza ze mamy male dziecko i co chwile ktos dzwoni a zeby to pomogl komus, a tamto a ja co mam byc 24 godziny na dobe z dzieciakami o dziekuje... dzisiaj jade do zlotoryi bo m nie ma wolnego a jutro mam okuliste....i jutro ma mnie odebrac..

wogole wczorajszy dzien totalny koszmar: jedno wylo, drugie wylo nic nie pomagalo, spalilam ziemniaki przez nich,zupa mi wykipiala a maz przeszedl z pracy mial mi tylko pojechac po spiworek dla majki byly w lidlu po 26,90 a ten wrocil po kilku godzinach bo byl u kolegi buuuu i akurat zadzwonila tesciowa i sie pytam co mam taki dziwny glos wiec sie wkurwilam i nagadalam na meza.... wiecie co wszyscy wiedza ze mamy male dziecko i co chwile ktos dzwoni a zeby to pomogl komus, a tamto a ja co mam byc 24 godziny na dobe z dzieciakami o dziekuje... dzisiaj jade do zlotoryi bo m nie ma wolnego a jutro mam okuliste....i jutro ma mnie odebrac..