Safari29

Kasia, Andzik dziś była ostatnia wizyta mojej położnej. .. omawialysmy wszystkie moje ostatnie pytania i tak też był temat kaszki na polikach. .. podobno są to hormony i niczym się nie przejmować a już na pewno nie ma to nic wspólnego z dietą. Podobno trzeba obserwować zawsze gdzie kosteczki się pojawiają jeśli policzki to hormony raczej, jeśli całe ciało to alergia, jeśli tam gdzie odzież bez Buzki to raczej proszek, jeśli pupka to pieluchy lub chusteczki itd. xxx Repetytorium temat okresu tez omawialam. PRZYKŁAD mojej położnej ona dostała okres po 2 miesiącach przy kp. Podobno do ok. 9 miesięcy okresy mogą być szalone a zwłaszcza pierwsze i mogą być rzadko lub nawet po 2 dni nawet 2 na miesiąc. Albo np jest owulacjia i można zajść w ciążę nawet a okresów nie mieć. Winowajca to hormony szaleństwo. Xxx A pytałam o te wymioty i ulewanie. Podobno zawsze po jedzeniu do odbicia należy wziąć ale na chwilkę dosłownie minute nawet. Albo się odbije od razu albo się szybko nie odbije i normalnie mogę odłożyć na plecy wtedy a jak będzie chciało się jej odbić to przebudzi się i da znać. Także nie siedzieć 20 minut i nie czekać. A dawniej podobno w ogóle się nie odbijalo tylko kładło tak powiedziała ze tak się wszystko zmienia. Aha i można no wziąć na ramię spróbować potem odłożyć na kolanko na leżąco i zaraz znow na ramie żeby zmienić pozycję. Jak nie pomoże to do spania. Xxx Na brzuszku kłaść jak najczęściej żeby się kręgosłup nie zastał czy coś tam bo potem głową nie odchyli. Kłaść czesto. A jak przyczasnie nosek to ponoć sama powinna załapać i głowę odwrócić. ... Xxx Jako anty poleca jakieś tabletki przy karmieniu nie wiem musze do pytać ginka. Xxx Coś jeszcze miałam napisać ale mi wyleciał o

Magda u nas Mia czasem zaplacze po zetknięciu z wodą ale potem to już odlot. Pełen relaks. Od początku staramy się żeby wszystko robić wolniutko tak jak pokazała położna i bardzo powoli wkładać ja do wanienki, moczyć najpierw nóżki :-) lubi kąpiel nie za długo ale widać ze jej fajnie. Raz się przestraszyła jak się odbiła nogami od wanienki tak energicznie ale tak to chyba ma dobre skojarzenia z kąpielą.

A bóle jajników miałam już 2 razy w odstępach ok.2 może 4 dni... przy kp...

Heja. Ja nie myślałam o anty najwyżej pogadam z ginem idę 5 stycznia bo ur wtedy co Izka wiec wypada mi w wigilię. Xxx Meg i co tam mówili ciekawego o daniach świątecznych bo ja nie oglądałam. Jakoś dziś sił nie mam i tak lezymy z Mia. Xxx Kupki u nas wyglądają tak samo trochę w siadają w pieluche są żółte z grudkami. Xxx Mia znów przespala w nocy 5.5 godz jednym ciągiem :-)

zimowa wiele niestety nie wiemy bo chcą dokładniej zbadać to za miesiąc. narazie nie kazali sie martwic. wiem ze może mieć wpływ większy a może mely. zalezy. i nie wiem czy "tylko" podwójna narka czy te jakieś kanały od nerki tez dwa .... mówił niby o nerce. czekamy do 23 stycznia. na pewno mala może częściej infekcje układu moczowego mieć i trzeba uwazac. ale jestem dobrej myśli ze jednak nie będzie tak źle z tym żyć. wiem ze ludzie normalnie mogą z tym żyć. to zależy. ..

a wiem ze pytała któraś o menu na święta. ja jem prawie wszystko ale wiadomo kapusty grzybów i cebuli nie ma mowy wiec wszystkie moje ulubione potrawy wigilijne do odstawienia w tym roku. spróbowałam z mama zrobić pierogi z kasza gryczana i serem białym pycha i to mi zrobiła do zamrażarki. na słodko mam pierogi z białym serem. poza tym zrobię barszcz Czerwony, rybę po grecku bez cebuli i czosnku lub z mini ilością. ... i może łosoś pieczony w cieście francuskim. chyba wystarczy ... nas tylko dwoje będzie w tym roku... jest dużo stron z menu dla kp. aha aa robiła nam też mama placek marchwi owy z rodzynkami pychota. polecają zamiast keksa czy tam piernika....

repetytorium mnie już 2 razy bolały jajniki tak silno jak podczas owu ... xxx jeśli chodzi o Witaminy w Niemczech to nie wiem jak z Wit K bo ja jej nie podaje... za to D podaje codziennie od 8 dz. xxx mała się tak wymeczyla i nas ze spala 5godzin po tym. jupiii. od 23 do 4 mega :-)

heja. tak czytam co ja wczoraj napisalam o tym ze przy nakładach gorzej się sutki goja..... chodziło mi o wkładki do.karmienia oczywiście. xxx pałka powodzenia. 3mamy kciuki. xxx a ja juz 2 dni jak najpierw się wydzieram na męża za wszystko a potem rycze jak głupia .... mam jakieś cholerne doły a myślałam że mnie to akurat ominie. Mała je co 2 godz. juz tak od 5 dni a ja czuję się jak jakaś dojarka a nie kobieta. chociaż uwielbiam jej oczka jak je i jak się tuli to ciężko tak.... xxx druga rzecz byliśmy wczoraj w kolonii załatwić jej paszport super no 1 raz taka dłuższa podróż dla małej i w sumie my też byliśmy 1 raz. porobilismy fot i katedrę i świąteczny market tam mieliśmy fajne pamiątki na koniec obiad w Ikei. i tam właśnie w pokoju do przewijania zostawić musieliśmy aparat no masakra. zdjęcia z ok. 2.5tygodnia życia Małej chodzi tylko o to bo tam aparat można nowy ale te pamiatki. nie zgrane mieliśmy aż z tego czasu plus ktoś sobie poogląda cala moja ciążę fotki i jeszcze prawie rok wstecz..... kolejny powód do płaczu bo strasznie mi szkoda zdjęć małej. ... zostało te kilka co na telu....

Natalia jeśli chodzi o cumla to moja Mia robi dokładnie to co opisalas. otwiera cala buzię na max i nie da się oszukać chyba że cumla miałby kształt cycusia heh ale jak zassie w końcu to ma max tylko po jakimś czasie wysiłku jak nadal nic nie leci to w końcu się wkurza. xxx a jeśli o nakładki chodzi to ja w 2 czy 3 dobie miałam takie poranione sutki, krew strupki ból ale wietrzylam piersi ile się dało zwłaszcza nockami z polecenia położnej. do tego ciągle ssmakowałm kremem na brodawki i nie używałam nakładek bo przy nich nie chce się goic i położna mówiła ze jest gorzej przez nie... raz miałam też zrobiony laser ale nakładek nie użyłam. bolało ale tylko pierwsze dni później juz lajcik a sutki zaraz po 4 dobie były ładne i nie było potrzeby nic więcej robić. w domu też nie od razu zakładałam biustonosz tylko wysmarowalam dookoła swoim mlekiem wysxhlo i dopiero ubieralam biustonosz :-) wszystkie te rady dala mi położna i jestem z niej naprawdę zadowolona. xxx Meg gratulacje :-) ale duża dzidzia. xxx Milej nocki

Izka w tym też coś jest ze Mia chce być blisko i nie zawsze łóżeczko jej pasuje ale próbujemy. brzuszek lekko daje o sobie znać ale nie jest już taki napięty na razie. Wtedy bylam pewna że brzuszek bo był płacz co jakąś minute i za każdym razem baczek. Ale widzę ze przyczyną nie jest tylko to i czasem wystarczy ją wziąć jeszcze do piersi chwile nawet jak niedawno jadła i usnie. Wiec bardzo fajne. tej nocy budziła się co 2.5 godz jak z zegarkiem w ręku. właśnie ja karmie znowu :-) wczoraj była u nas położna. Mia w tydzień przybrała 300g. Waży juz 3700 i dziś w nocy kończymy 3 tygodnie. :-) Śmiała się też ze juz ma takie fajne pucusie i ze jest jak mały chomiczek. naprawdę poliki jej urosły i tak szybko się zmienia. .. :-(

Repetytorium gratulacje córeczki :-) i pozazdrościć porodu :-) xxx Madzia tak u nas tez czkawka kilka razy dziennie. pytałam położnej i powiedziała ze to normalne a bardziej nas to irytuje niż maluszka. i że można podać odrobinę przegotowanej wody np albo spróbować podać smoczek... także nie martw się :-)

aha a pępek odpadł u nas po 7 dniach. był mmoczony kąpieli poza tym niczym go nie psikalam. od 5 dnia życia położna 2 razy syna jakiś puder i to było wszystko. ładnie się goi. Miłej nocki.

Repetytorium jak tam??? Zawiecha i z Wami co???

czyli raczej brzuszek... kurcze jak mi szkoda jak takie maleństwa i tak się męczą. aż patrzeć żal chce się pomóc a niewiele można zrobić. u nas kropelki i ciepłe okłady z misia na brzuszek tez są plus masaże. a masaże to już w szpitalu położna nam pokazywała i po główce tez tak samo się robi wolno, ponoć uspokaja. tez są fajne podusie z pestkami winogron a nie wiśni- mniejsze i lżejsze ale dostać nie mogę. .. położna moja zachwala je. na silne wzdęcia mamy czopki ale jeszcze nie użyłam. a o tym płaczu przy piersi tez musze jeszcze z położna pogadać ale ona dopiero w poniedziałek bedzie. bo ustaliliśmy ze skoro wszystko jest ok to nie ma sensu żeby przyjeżdżala...

I ostatni raz ja :-) Mia ur się z wagą 3270. Na wypis miała 3040. We wtorek 3240 a w czwartek 3340. Wiec rośnie nam jak na drożdżach.

A mój skarbus cala noc nie dała nam spac. Ma okropne wzdecia. Brzuch jak balon biedactwo. Co do wzdec była u nas wczoraj położna długo wszystko omawialysmy. Mówiła ze wzdecia to głównie moja dieta :-/ a kolki to są czym innym. Kolki jelitowe to są bo jelita za szybko rosną a nie nasza dieta. Dieta jedynie na wzdęcia. Mam co chwile piersi jak skały.

Aha położna od kp mówiła żebym karmiła jak ona tego chce nawet co 2 h. Najlepiej z obu piersi za każdym razem po ok. 15min. Piersi dużo wietrzyć, smarować maścią i swoim mlekiem tez. Robiła mi też dziś laser na każdy skutek po 3 minuty.... ponoć to super działa. Także super ogólnie polozne świetne jedynie przed porodem miałam polke taka p***a ze słów brak żeby opisać jak może być ktoś chamski i wyzywać się na swoim rodaku za granicą. A do porodu tez trafiłam na polke ale już inna to była mega babeczka. Gdyby nie ona tylko ta 1 to bym ją tam pobiła i zwyzywala, ale na pewno nie urodziła dziecka. Wg niej nie było rozdarcia i nie moglia podać Zzo. A potem przy drugiej tej co rodzilam nagle miałam 8cm dziwna sprawa. Ona nawet głową na tamta kręciła jak blagalam o zzo ze tamta mówiła ze rozwarcia nie było. Wiec nie wiem. Buziaki laski. Dni mi się juz mieszają ale mała jest cudowna. Xxx Dziewczyny jeszcze raz wszystkim wielkie gratki. Nadrobilam nasze forum i czekamy na pozostałe mamusie. :-)

Jeszcze jesteśmy w szpitalu. Jeśli chodzi o czyszczenie przed pojechaniem do szpitala miałam 1 bardzo luźne wypróżnienie i tyle było czyszczenia. Co do kp... oj jak to boli :-/ ale próbuje. W 1 dzień miałam ogromny problem z sutkami bo ja ogólnie mam małe cycuszki i brodawki a do tego wklesle. Na noc dalam mala poloznym zeby sie wyspac po porodzie. Wzielam ja dopiero o 7. W 2 dzień mała juz łapała jak ptaszek czekający na jedzonko z rozwarta gebusia. I taka też miałam noc masakra 5 godz wisiała na mnie i nie dała się odłożyć nawet na 5minut. Cyc i Cyc. Z sutkow ciekla krew. Dostalam masc tylko z lanolina. Dzisiejsza noc super spałam coś koło 3 czy 4 godzin mialysmy 4 karmienia. Nie czekałam 3 godzin tylko karmiłam co 2 albo 2.5 i było super. Przed karmieniem przewijak a po karmieniu spanie. Chcemy rutynę wprowadzać. Aha w 2 dzień miała bardzo wzdęcia chyba po mm bo ja karmily w nocy polozne mm beba. Dziś za to czarne kupki wzięli próbkę do badań podejrzewają ze mała najadła się mojej krwi tez. Zobaczymy co wyjdzie i czy nas puszcza. Ja juz spakowana czekam i się doczekać nie mogę. Aha musze dokupić ciuszków na wczeaniaka. Bo nawet 50/56 na niej wisi....

Dziewczynki witam oczywiście gratulacje dla wszystkich nowych mamusi :-* Xxx Oczekującym szybkich i łatwych porodów :-) Xxx Długo nie pisałam. Postaram się czasem zaglądać juz teraz. A więc pisałam do Was przed porodem w niedziele ze chyba czop odszedł ale pewności nie mam a to musiało być to. W poniedziałek wizyta i ze niby powinnam niedługo rodzic. Po lekarzu spacer, pizza lasagne pojadlam porzadnie, miałam apetyt w ostatnie dni chyba lepszy. Chyba od pn. Czy niedzieli juz nie pamiętam zaczęłam Te na piłce się kręcić itd..... no w nocy skurcze i bóle jak na bardzo silny okres. .... wytrzymałam do 7 tak jak pisałam skurcze były ale rozwarcie na 1 cm chyba nawet nie wiem i do domu. O 11 wróciliśmy do szpitala jakoś podskoczy łam raz na piłce u odeszły mi wody heh W szpitalu skurcze juz dla mnie naprawdę bardzo silne a rozwarcia dalej brak :-/ Podpisałam papiery na zwwnatrzoponowe ale ono od 3cm wiec mu nie dali :-/ dawali jakieś kroplowki. Po 1 lekko zelzylo ale rozwarcie dalej na max 2cm.... dopiero o 23 w nocy jak poszlam juz do innej położnej konczac sie juz z boli to okazało się ze nagle rozwarcie jest na 8cm wg niej. Na porodówke... ogólnie źle wspominam to wszystko bo te skurcze nie juz na maxa wymeczyly i wcale nie chciałam Juz rodzic ... ale w końcu w męczarniach po 3 porządnych partych o 1:41 przyszla na świat Mia Julia, 3370g i 51cm. Jest cudowna. Kocha cyca. Karmie naturalnie. Dziś po badaniach powinnam juz iść do domku. Pękłam w środku 2 razy. Ale podobno już zaczęło się ładnie goic. Xxx Aha i skończyłam waga +7 kg i dzidzia super zdrowa. Poród cały z mężem, bardzo mi pomagał. Przecinal pepowine. Dumny tatuś. Jak coś sobie przypomnę to napisze w wolnej chwili. Jak dzis wyjdę to mamy od razu wizytę mojej położnej. Buziaki dziewczyny jeszcze ze szpitala :-*

Claudina powodzenia dla Was :-)

Nic z tego. Byliśmy w szpitalu żeby nas wybadali i okazało się ze owszem skurcze co ok. 10min juz były tylko silne dobrze ponad 100 ok 115... ale szyjka zamknięta :-( mam cierpieć w domu narazie. Zrobili usg bardzo dokładne ale cipulajde stopka zaslaniala. Tak to wszystko z mała ok :-) ma ważyć ok 3400. Ale niestety wracam do szpitala przy regularnych 5min skurcz ach dopiero chyba ze wcześniej mnie z bólu wykańcza. A spałam 1.5 godz i nie mam jakoś siły na to wszystko. A między skurcz ami czasu niewiele żeby się wyspać :-(

Dziewczyny gdzieś od 2 w nocy męczą mnie jakieś skurcze jak na okres najpierw co 10-15 min a teraz od 4 godz mam 4-5 min silne juz. Ale są też co 8 i co 3. Do szpitala mamy 4 km i tak czuwamy narazie w domu. 2 razy byłam już w wc. Mam biegunkę. Jednak to chyba był czop. Aha mam zarozowiona wydzielinę o wiele więcej i rzadsza niż upławy. Zwłaszcza jak się podcieram... matko ale mam stracha!!!!!

Jeju jakie przerażające historie. Dziewczyny jesteście wielkie!!!! Xxx Pisze szybko bo uciekam spać. Dziś po wizycie. Mała w końcu napiera na dol. Powinnam niby niedługo rodzic. A jak nie urodze to w pt. Znowu wizyta. Dziś znowu jakiś kawałeczek czegoś jakby twardszego śluzu wiec nie jestem pewna. Kolor przezroczysto zoltawy jakby..... na ktg ta druga linia była raz 30 Ra 60 a raz nawet 120 hmmm. Skacze na piłce pije herbatkę na skurcze i dziś zrobiłam ok. 5km.... czekamy Dobranoc

Gratulacje dziewczyny :-) super wieści :-) Xxx My dziś spacerek, skakanie na piłce i herbatka na skurcze z przepisu położnej ale cisza...... nic się nie dzieje. Rano miałam coś jakby czop a raczej troche go ... ale to chyba jednak nie to.... Dobranoc :-)

Kurcze pisałam ze zaakceptowałam gosie cz a nie widzę żeby dodało mojego posta