anecia1702

nie no to piekne beda rachunki!!!!a o tej stawce to wiem,bo tu co roku zwiekszaja FAJNIE:)

Nie sorki zle policzylam jedna dziewczynka

Okonku nic sie nie martw,nie mysl o tym kalendarzu sama poszukam,pakuj sie!MILYCH WAKACJI I POGODY!PRZYWIEZ TU TROCHE SLONCA TO MOZE CHOCIAZ WE WRZESNIU NAM POSWIECI:) Umnie raz slonce raz deszcz...

Aha okonku pamietasz o tym kalendarzu chinskim,czy jakos tak?:):):)

HEHE POWODZENIA EVI!!!

A przeciez Evi napisala ,,na kazdy temat:)

Tez o tym myslalam,sadze,ze to dobry temat.Awiesz jak Evi?Trzeba wejsc w NOWY TEMAT?Gdzies widzialam topik,o kobitkach z uk bezrobotnych czy jakos tak,moze my zalozymy jakis taki o wszystkim...??? :(:(:(

Ojej,wlasnie sie dowiedzialam,ze moja przyjaciolka,w 6stym,mies stracila dzieciatko:(:(:( E tam Okonku,od czasu do czasu mozna temat zmienic.Ja bardzo sie ciesze,ze moge troche z wami popisac,bo tu nie mam kolezanek,wszystkie pracuja,albo udaja panie z wielkiego swiata,a pracuja w fabryce kanapek...

U mnie w Melton jest tak,za dziecko do 2go roku zycia placi sie 8L tygodniowo,za 3 godz dziennie apowyzej 2go,juz sie nie placi.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3272958&start=30 tu jest forum o tym ochydztwie jak bedziesz miala czas to poczytaj,ale mysle,ze wlasnie ten odkurzacz parowy,pisze tam,ze jest on w Argosie

Na pluskwy-czytalam na forum- Pluskwa domowa (Cimex lectularius) – gatunek owada należący do rzędu pluskwiaków różnoskrzydłych. Jest niewielki, około 4-5 mm długości, i około 3 mm szerokości. Posiada czerwonobrunatne, silnie spłaszczone, owalne ciało zwężające się ku przodowi. Gnieździ się w pomieszczeniach, najczęściej w meblach tapicerowanych, pod boazerią lub tapetami. Jest pasożytem, posiada narządy gębowe typu kłująco-ssącego, żywi się krwią ssaków (w tym człowieka). Zachowanie Samica składa jaja w marcu, maju i czerwcu w ilości kilkudziesięciu sztuk. W ciągu jednego sezonu pluskwa składa około 250-500 jaj. Okres rozwoju od jaja do dojrzałej pluskwy w temperaturze pokojowej trwa około 1-2 miesiące. Pluskwy pobierają krew co kilka dni, ale w przypadku braku żywiciela mogą przeżyć kilka miesięcy. Środowisko Owady żyją w środowisku ludzkim. Najczęściej można je spotkać w spojeniach łóżek, tapczanów, w szczelinach ścian, pod ramami obrazów, na wyściełanych częściach mebli i zasłonach. Zwalczanie Należy dokładnie zagipsować wszelkie szczeliny i otwory w ścianach. Żywe osobniki oraz ich jaja należy zabić stosując np. urządzenie zwane \"Steamer\" -em. Wytwarza ono z wody gorącą parę, która zabija pluskwy i jajka. Należy często przeglądać łóżka, tapczany, materace, szafy, obrazy oraz brudne, niedostępne miejsca. nie przenosza chorob,nie chcialo skopiowac tylko zwalczania:)albo ja nie umiem:(

Jesli chodzi o wyjcie ze szpitala,ostatnio byla u mnie kolezankai opowiadala,ze w styczniu miala z piersi wycinany guz operacja skonczyla sie ok.14 a o 17 ja obudzili i kazali jechac do domu,powiedzieli,ze jak bedzie miala goraczke to niech przyjedzie,a jak nie to za 2dni na wyciagniecie tego saczka.Moj maz tez bardzo chcial zebym przyleciala tu rodzic,ale od 7mies ciazy niektore linie nie pozwalaja na przelot ciezarnym,maz wyjezdzal 1 grudnia,aja 4go stycznia urodzilam:)

Popieram w 100%Evi,nie przejmujcie sie tym co mowia inni!My wiemy najlepiej co nam trzeba!Nikogo nie powinno obchodzic o co sie staramy!W polsce tez biora bo im sie nalezy,sa tez obcokrajowcy,pobieraja rodzinne i rozne inne zasilki,przeciez sie im nalezy,tak samo jak nam tu!!!

Tak nie odrobi sie tego, pracowalam w przedszkolu i napatrzylam sie na te dzieciaczki,szczegolnie na te co mama i tata wiecznie w pracy,a one od otwarcia do zamkniecia przedszkola,a pozniej babcia... Mogla bym miec jeszcze jedno,jeszcze gdyby byla corcia...tylko tu z ta opieka siostr,a nie lekarza,a ja mam ciaze zagrozone musze miec stala opieke,nie chcialabym kolejnej ciazy stracic...ale uwielbiam dzieci!!!Moj maz tez karze mi siedziec w domu,opiekowac sie wredotkami

Nie twoja jeszcze za malutka,tego dziecka mama co je pilnowalam poszla do pracy jak mial jakies 6 mies,byl taki smutny wogole sie nie usmiechal,nie gaworzyl,ale mi sie wydaje,ze to tez ich wina,ona opowiadala mi,ze on wlasciwie to sam sie bawi,bo go nie uczyla,ze z kims zeby sie nie przyzwyczajal,dopiero jak zobaczyla ,ze moj taki rozwiniety wesoly,a mlodszy w sumie rocznikowo o rok a tak to o 2mies,zaczela znim bawic sie czytac mu ksiazki i dopiero zaczol gaworzyc w wieku chyba 8-9 mies!!!wiem,ze nie wszyscy rodzice tak traktuja dziecko,ale lepiej odsiedziec ile mozna z dzieckiem.:)

To ciekawe bardzo Evi wiesz,kurcze szkoda,ze nie mam tych oszczednosci,na tej stronie wyczytalam,ze nie mozna przekroczyc 60000,trzeba cos wykombinowac i isc do pracy,myslalalam o nockach moj idzie na 6 rano,a ja bym po 6wracala dzieciaki spia,ale w ciagu pol godz wiele sie moze zdazyc,a jak na 2ga zmiane to by musial ktos nas wymieniac,ja pilnowalam tak dziecka on na 14 a ona do14 to jakias godzinke z nim siedzialam,nieraz nawet 4 jak nadgodziny,5f na godzine placili,tylko ze ja jak na chwile wyjde to krzyk!!!!

Moj synus tez mial, mlodszy ja podawalam espumisan,i po jakis 2tyg zaczol dzialac,karmilam piersia odmawialam sobie jedzenia smozonego,gazowanego i tak nie pijam,ale i tak mial kolki,a noc zaczol przesypiac dopiero teraz w styczniu jak mial roczek przestalam karmic piersia...tez maly diabelek nasladuje starszego,wlasnie sie wyglupiaja!Uwielbiam takie wredotki!!!

:)

Dziewczynki wiecie ja od niedawna korzystam z komputera,wczesniej nigdy nie mialam tyle co w szkole sredniej...powiedzcie mi niedouczonej...jak dajecie te opisy pod tekstem np.jak okon rodzinka 3 dzieci...dzieki wielkie jak kos wytlumaczy:):):) kwiatek

Witajcie z samiutkiego rana!Moj synus bardzo szybko wstaje!No niektore zwas to maja paskudne warunki,no i te pluskwy!To ja nie mam najgorzej bo mam mole w dywanie w salonie i na przedpokoju!Ja mrowki Okon zwalczylam VAPE do psikania,probowalismy tym mole ale niepomoglo,ale mrowek nie ma,maz psiknol rano i pojechalismy sobie na zakupy jak wrocilam to wywietrzylam salon i odkurzylam bo popadaly na szczescie!Jeszcze tylko te mole...Poczytaj o tych pluskwach na internecie jak szukalam o molach to pisalo o nich,jak zwalczac.Nie mam oszczednosci licze tylko,ze moje mieszkanie w pl sie sprzeda...ale nic na to nie wskazuje przez ta wspolwlasnosc,wynajac podobno nikt nie chce,bo nie ma pralki i lodowki,i ogrzewanie na piec weglowy,ale ludzie maja wymagania!:(Trzymam kciuki za mieszkanka!

To nie ja pisalam o Walii okonku,ale pamietam,ze ktos o tym pisal. Czytalam o tym housing association,tez bym na to sie pisala,znalazlam jedna spoldzielnie u mnie w Melton,niestety tlumaczenie strony jest niemozliwe tak mi wyskakuje,malo z tego rozumiem he moj angielski...od soboty ogladam od rana angielska telewizje np.big brother...i bede starac sie czytac jakies gazety:)

hehe TAK TRZYMAJ RENI!!!

Nie wiem dokladnie,napewno z tym meldunkiem w pl,i to chyba wlasnie do aktu bylo potrzebne,moze ktos wie napewno...

Moja kolezanka urodzila i zdaje sie,ze w pl zalatwiala,musieli dziecko meldowac u babci w pl

hehe niezly pomysl z tym okiem,ale na to bym sie nie zdecydowala,ja juz nawet myslalam sobie,ze pojdziemy tam z walizami i powiemy,ze nie mamy gdzie mieszkac,ale to okrutne...Wpolsce zlozylismy na socjal i co jestesmy prawie 10 lat po slubie i nic...a napisalismy,ze mieszkamy z alkoholikiem,ktory sie awanturuje grozi nam smiercia no i ze jest psychiczny,wyrzucil nas z domu jak moj starszy mial 11mies,i tez nic,a w sumie bylismy bezdomni spalismy w internacie dzieki uprzejmosci pan...ech zle wspomnienia...dlatego szanuje to co tu narazie mam domek i jakos sobie radzimy...