Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KLUSKA=

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KLUSKA=

  1. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ja dziś w biegu - nawal gości!;) Balbinka i Up gratulki dla innych Mamuś takze! Pomarnczowyy gościu ja już sie przyzwyczailam Moja Mała w nocy je z zegarkiem w ręku co dwie godziny 21;30,23:30,1:30,3:30,5:30,7:30 a w dzień rzadziej bo tak koło 11,15 i 17, ale w dzień to róznie bywa. Nie wiem czy to normalne że je tyle razy ale jak na rządanie to na rządanie;) Nie martw sięna zapas. A co do rączek to nasza też ma czesto zimniutkie. Tez mam w domku chustę, ale jeszcze nie wypróbowałam, ale jutro testujemy!Szklana zobaczymy jak to u nas będzie ja mam taką na jedno ramie. Z tymi biszkoptami to szkoda, ze trzeba zrezygnować, to były jedyne słodycze na ktore sobie pozwalałam;( Mia ja o mleku słyszałam to samo poza tymktośjużna forum kiedys pisał albo mi ktos mówił chyba ze poczatkowo lecace mleczko to kompocik a później jest schabowy;) Ale prawda jest taka ile położnych tyle opinii fakt czasem sa zbiezne ale czasem bardzo rozne, mi ostatniomoja powiedzialaze moge jesc dzem truskawkowy... zaskoczyla mnie i to bardzo bo truskawki przeciez uczulaja aleponocprzetwory typu dzem czy kompot nie... Ale sie powstrzymalam i nie wiem czy ryzykowac chociaz radzila to polozna i w szpitalu po porodzie do obiadu podawali kompot truskawkowy... Stokrotkaa Super ze z Laurą wszystko oki! Mia dzięki za komplemencik w imieniu Kluseczki! Wszystkie dzieciaczki wyglądają na zdjeciach cuuuuuuudownie!do schrrrrrrruuuuuuupania!;0) Wazka super facet z twojego Aligatora!;) Czarna ja Ciniestety nie wiem co poradzić...:( Up gratuluję szybkiego powrotu do formy! Stokrotkaa my dzien butelkowy bedziemy mieli jutro ale moim pokarmem bo musze przyzwyczaic Małą bo od poniedziałku wracam do pracy, ale ciesze sie bo 3 dni w tygodniu mam race na miejscu i na karmienia bede mogla podjechac do domku;) Czarna owieczko to jest zestaw jaki mam dla Małej na wyjscia:kaftanik lub body i pól spioszki, na to spodenki polarkowe i bluza z polarku i u góry futerko, czapusia, rekawiczki i skarpetko butki takie cieplusie. Mała wkladam w spiworek i do wozka. swoja droga spiworek to ekstra sprawa na takie pogody! Pozdrowienia dla Dwupaczków! trzymamy z Maja kciuki!
  2. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No zdjęcia doszły, a już się martwiłam,ze nie dojda. Gratuluje nowym Mamusiom! Co do kolek narazie się nie wypowiem, bo jeszcze tego nie przerabiamy i mam nadzieje ze szybko nas to nie dopadnie, ale dziekuje wszystkim Mamusiom za dzielenie sie swoimi radami i bo w razie czego dzięki Wam czuję sie wyedukowana i przygotowana!Chć wiadomo, żez każdym Szkrabem może być inaczej... Co do drugiego pierwszego razu... to czekanie wykańcza! Mój M ostatnio na spiąco się do mnie tulić zaczął bo mu się śniło że położna powiedziała, że już możemy!:p Dobrze że nie spałam, ale pokusa była !:D Co do kryzysów ... W każdym małżeństwie się pojawiająa to mniejsze a to większe i sama wiem po sobie, ze nasze hormonik które jeszcze się nie uspokoiły wyolbrzymiają wszystko! Małe wstrętne chochliki!!!! Ale musimy sobie z nimi radzić i z naszymi Dużymi Mężczyznami(czytajcie dużymi Dziećmi) My mamy silikonowy smoczek uspokajajacy Avent i Małej odpowiada. U mnie 18 dni po porodzie sn i z krwawienia pozostało tylko plamienie. Naszej Małej też się ulewa, co prawda delikatnie i nie podciśnieniem, a jest to efekt tego ze to mały Żarłoczek;) A co do wagi, to dziś już 17 kg na minusie!;) jeszcze trzy(ale to chyba dopiero po likwidacji baru mlecznego:p ) A może się uda zejśc ponizej wagi wyjsciowej? Jej bardzo mnie to podbudowuje bo się martwiłam ze zostane Duzą pulchną Kluska, ale juz jest oki. A i nie wiem jak to się dzieje ze tak mi tawaga szybciutko zeszla bo nic specjalnie w tym kierunku nie robie(poza sobotnim sprzatankiem;) ) Przepraszam, że nie nawiązuję do każdego postu, ąle pisze zMała na ręku i trochę zakręcona jestem.
  3. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Zdjątka wysłane już godzinę temu a naszym mailu ich jeszcze nie ma, nie wiem czemu, wysłałam drugiraz i tez nic, spróbuje jeszcze jutro. Pozdrowionka
  4. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dopiero teraz chwilka luzu ale wykorzystam ja na prysznic, Kochane jutro napisze do Was,życze spokojnej nocki! na maila wysyłam kilka zdjęć!
  5. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam i pozdrawiam wszystkie Mamusie i Dwupaczki. Weekend był strasznie pracowity bo od Mojego powrotu, mój M cały czas pracował w poprzedni weekend tez, więc nie było kiedy zrobić porządków. Ale już jestem zadowolona wszystko co było zaplanowane to zrobiliśmy i nawet Maja z nami wspolpracowała jakby czuła kiedy jest nawał pracy i smacznie sobie spała. O nas za chwilkę napisze dalej teraz troszke ponawiazuje do postów;) Co do Teściowych... u mnie podobnie,uczucia mieszane. Ogólnie to bardzo dobry człowiek, ale jakiś dystans jest...:( Szklana ja karmie raz z jednej raz z drugiej piersi, a jak zapomne z ktorej ostatnio karmilam to na dotyk moge okreslic po tym ktora jest twardsza;) mala od powrotu ze szpitala przez dwa tygodnie przybrala kilogram,wazy 4100 (w dniu wyjscia ze szpitala miala 3100)wiec chyba sie najada;) Co do karmienia to u nas Mała w dzień śpi wiecej a w nocy budzi się regularnie co 2 godziny 23.30, 1.30, 3.30,5.30 i 7.30. W sumie już się rzyzwyczaiłam do tych przerywników w spaniu:p i nawet jak dla mnie ma to swoje plusy, bo od poniedzialku wracam do pracy i fakt, że Maja przesypia dopołudnie i je tylko raz koło 12 a potem koło 15-16 jest super bo teściowa bedzie ja tylko raz karmiła góra dwa, ale raczej na drugie karmienie juz bede!;) Wiec butelka bedzie tylko raz gora dwa, ale najwazniejsze ze z mamusinym mleczkiem. Robimy werandowania, Małej tak sie dobrze spi, ze nie budzi sie nawet na czas rozbierania;) Na sobote planujemy spacerek wózkiem, oby tylko pogoda dopisała! Co do wagi z 80 zjechałam w ciągu dwóch tygodni do 64, wiec jest super, jeszcze 4 i bedzie luzik!:D Hałaśliwa trzymaj się, ale ja tak troszkę z innej perspektywy... troszkę ci zazdroszcze, chciala bym tak na jeden dzien kogos kto sie mna poopiekuje... Ale tylko na jeden dzieN!:D Trzymaj sie dzielnie! Mia gratuluje postepów rodzinnych! Mój M jako pierwszy przewijal maje juz w szpitalu jak jeszcze lezalam, i teraz tez mi pomaga, wiec pod tym wzgledem jest super. Twój tez sie w to wciagnie, daj mu troszke czasu;) Trzymam kciuki za Dwupaczki i życze cierpliwości! Balbinka trzymam kciuki za szczęśliwy poród! Szklana trzymaj się!;) A faceci to naprawdę głupole!!! Robur jak już weźmiesz Maleństwo w łapki to Ci to wynagrodzi ten czas oczekiwania!;) Igmik oby z bioderkami było w porzadku! O nas może potem bo sie Mały głodomorek dopomina jedzonka:p
  6. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Odpiszcie mi prosze na pytanko z wczesniejszego posta odnosnie karmienia, bo naprawde sie martwie...
  7. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A i do nie rozpakowanych Mamuś... Z sentymentem dotykam teraz swojego brzusia już takiego puściutkiego... i wiecie co troszkę mi tego brakuje bo wiedziałam, że Malutka jest w nim bezpieczna, a teraz otacza ją cały wielki świat.Bedziemy mu stawiały czoła razem, a to najważniejsze. Ale brakuje mi tego że miałam Maleństwo stale przy sobie;)
  8. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    witam i pozdrawiam wszystkie MAMUSIE;) Rozpakowane i nie rozpakowane Melduję że u nas wszystko w porzadku;) Mam za sobą Baby Blues i powoli dochodze do siebie, gwałtowne zmiany hormonalne są wykanczajace :( Maja jest karmiona piersią i to jej wystarcza, po jedzonku ładnie śpi. Mamy problem jedynie z ulewaniem. w ciagu dnia ii w nocy wogóle nie płacze, za to nadrabia w czasie kąpieli;) Jest cieplusińska, nie lubi być bez ubranka, jakby kapiel odbywala sie w ubranku to by było cacy. Po kapieli owinieta w reczniczek od razu sie uspokaja;) !!!! Mam pytanko !!!!!!do karmiacych Mamuś czy to prawda ze jak poda sie Dzidzi odciagniety z piersi pokarm butelka to juz nie bedzie chcialo jesc karmione piersią? Bardzo mnie to martwi, bo wiem, ze za jakis czas bede musiala wychodzic z domku na kilka godzin, i boje sie ze jak Babcia poda w czasie mojej nieobecnosci mleczko z butelki to potem Mai do piersi juz nie przystawie...:(
  9. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Odnośnie pytanka o ból przy badaniu wód płodowych to ja tego aż tak źle nie wspominam, mimo, że nie miałam rozwarcia. W kazdym bądź razie napewno wpływ na to ma po pierwsze ten stopień odporności na ból-ja mam bardzo wysoki, ale w moim przypadku przy badaniu bólu nie było, po drugie duże znaczenie o ile nie najwieksze ma podejscie do badania. Ja zawsze do togo podchodziłam na luzie i na fotelu starałam sie jak najbardziej odpręzyc, to gwarantuje mniejsze poczucie dyskomfortu przy badaniu i u mnie zawsze skutkowalo. Wziernik wkładają jak przy badaniu a rureczki do sprawdzania sa w trzech rozmiarach i jak nie ma rozwarcia używają najcienszej, więc ja nic prawie nie czułam, Poza tym polecam poza rozluxnieniem sie na fotelu równiótko i głeboko sobie oddychac, to Was rozluxni i poćwiczycie do porodu;) Ja to się teraz smieje, bo mi się nie przydało to ćwiczenie oddechu bo tak szybko poszło że nawet nie miałam na to czasu. Dziękuję wszystkim,którzy przeczytali Moją historię, to jest naprawde cudowne przezycie Myslałam ze posiedze dłuzej i popisze, ale mi M zrobił niespodzianke i przygotował nam walentynki bo weekend go nie ma, jedzie do pracy. Wiec znikam na romantyczny wieczór:p
  10. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam, dziś zaglądam, żeby Wam podziekować za gratulacje i podzielić się z wrazeniami z TEJ CUDOWNEJ CHWILI JAKĄ JEST PRZYJSCIE NA ŚWIAT DZIECIĄTKA W następnej wolnej chwili nadrobię zaległości w czytaniu i ponawiązuję do postów;) Gratuluję wszystkim Mamusiom i pozdrawiam Dwupaczki A teraz chętnych zapraszam na MOJĄ HISTORIĘ...: I zaczął sie weekend (30.01.2009.)jak sobie później uświadomiliśmy nasz ostatni weekend we dwoje=)W niedziele rano zaczełam sie niepokoic bo od obudzenia sie nie czulam ruchów Malej, zdecydowalismy ze pojedziemy do szpitala zrobic ktg, wiedziałam, że może przesazamy, ale zdrowie Małej było najważniejsze. No i zostawili mnie w szpitalu bo do terminu miałam KILKA dni. I tak sobie lezałam i czekałam, i co badanie rano czystosci wod plodowych do inny lekarz mówił co innego. W niedziele: ze szyjka twarda zamknieta, w poniedziałek, ze szyjka twarda zamknieta, we wtorek, że szyjka miekka, a dzidzia na wylocie, wiec teraz to już spokojnie czekac, w środe, że wszystko zamknięte i że nie potrzebnie spanikowalam, w czwartek, że szyjka zamknięta twarda. Hopla mozna było dostać.Bo tu już nadzieja ze sie zaczyna cos dziac a tu za chwile znowu nic...;( W piatek rano jak sie obudziłam, a wstawalam codziennie o 5, zrobiło mi się nie dobrze. Myślałam, ze z głodu, ale po kanapce mi nie przeszło.Na obchodzie to zgłosiłam, lekarz powiedział, ze mam przyjsc do badania czystosci wód i później na usg z przepływami. Jak poszłam na badanie to mu powiedziałam, że na wkładce zauważyłam lekkie plamienie, i że czop śluzowy odszedl mi w poprzednim tygodniu, a on do mnie : -Może pani rodzić zaczyna? Więc ja mu na to, że nie że mi że inny pan doktor wczoraj powiedział, że jeszcze cztery pięc dni mam czekać. -A wie Pani co? Ja wiem jedno im dłużej żyje, tym mniej wiem. Usiadłam na fotel i usłyszałam, że sączą mi się wody płodowe , i rozwarcie jest na dwa palce ale to jeszcze może sporo potrwać, tym bardziej, że to pierwszy poród. Zadzwoniłam do M, ze powoli się zaczyna coś dziać, od razu przyjechał i zaczeliśmy czekac=) Ale niewiele się działo, później dostałam zastrzyk. I zaczełam czuc lekkie skurcze. O 14 jadłam obiad na OCP\'ie, później podłączyli mi ktg. Po zapisie badanie i nadal rozwarcie na dwa palce, ale już kazał mi wziąć rzeczy i przejść na porodówkę. Było po 14.30. Położna kazała mi się przygotować do lewatywy, czułam już regularniejsze skurcze. Czekałam, aż po mnie przyjdzie ale nie przychodziła, wyszłam, żeby jej powiedzieć ze już jestem po prysznicu, ale ona powiedział, zebym jeszcze się cofnęła. Przez drzwi zobaczyłam, mamę i jej pomachałam, a skurcze zaczeły sie nasilać. Przyszedł M i już musiał mnie prowadzić. Ona jeszcze pytała o przychodnie do której chce dziecko zapisać, a ja już ledwie stałam i mówiłam, że już muszę sie położyć, a ona ze jeszcze mamy czas bo pierwszy poród to może nawet 16 godzin trwac. Podeszłyśmy do łóżka ale jeszcze nie było gotowe Pani Irenka salowa była... mało ruchliwa. Miałam problem z wejściem na łóżko,bo jest wysokie, i mówie ze nie moge wejsca ona do mnie : -Ćwicz ćwicz kochana, bo będziesz w miedzy czasie wchodzic i schodzic wiele razy, zeby sobie poród ułatwić,raczej mnie to nie pocieszyło.Jak tylko sie położyłam,Irek stanął koło mnie, pomyślałam, że inaczej to sobie wyobrażałam, żadnego zakrycia nie było a on stał przy położnej. Trzymał mnie za rękę i dodawał otuchyOd razu peknął mi pęcherz płodowy i zaczełam przec, położna nie miała nawet jeszcze na rękach rękawiczek i krzyczała do \"ruchliwej\" Irenki zeby się śpieszyła bo to chyba jednak będzie SZYBKI poród, po chwili i po pierwszym parciu pojawiła się główka, a ona krzyczała do mnie ze mam nie przec bo to za szybko, ale od razu nastąpiło drugie parcie i M powiedzial JUŻ JEST, DAŁAŚ RADĘ. A ta połozna jeszcze w szoku była i skwitowała, ten poródnie był nie szybki on był BŁYSKAWICZNY i od lat takiego nie pamieta... I tak o 15.30. 06-02-2009 roku na świecie zawitala nasza córcia Maja Zuzanna. Potem przecięcie pępowiny i tulenie Małej i SZCZĘŚCIE NIEOPISANE SZCZĘŚCIE i D U M A z M, który tak dzielnie mi towarzyszył...jeszcze tylko urodzenie po chwili łożyska. Przyszedł lekarz i powiedział mu, zeby poszedł poczekać. Jak się okazało zostałam nacięta, a nawet o tym nie wiedziałam, tak to szybko poszło. Więc jeszcze tylko szycie i wywieźli mnie na łóżku.W holu czekała mama i oczywiście M! Wwieźli mnie na sale i po chwili ; przynieśli Małą i jak wszedł M i byliśmy w trójkę to WSZYSTKO INNE PRZESTAŁO SIĘ LICZYĆ... O pobycie w szpitalu i pierwszych dniach w domku napisze jutro, bo teraz Córcia wzywa:D Mamusie Nick.......tc....data narodzin...poród....waga/wzrost......imię dziecka Ważka...........35.........08.01.......cc........1560/41 .........Anastazja julka2384........35.........09.01.......sn........3350/5 4 ........Adaś piksip.............37........12.01.......cc........2650/ 51.........Emilka Igmik.............37.........14.01.......cc........2675/ 49.........Pola Haydi.............37.........22.01.......sn.........2800 /51........synuś Agagaguś........38.........23.01.......cc.........2950/5 4........Piotruś kasiula29.........39........24.01.......sn.........3660/ 53.........Erwin Mama3............??.........26.01.......cc.........2970/ 53........córcia SzklanaGłowa...37.........26.01.......cc.........2750/51 .........Franka edycia86r.......37.........26.01.......cc.........2770/5 1.........córcia Iskierka.........37.........28.01.......sn.........3160/ 52.........Michaś Mia 82 ..........39........29.01.......cc.........2990/56........ .Gabrysia Adulka...........38........30.01.......cc..........2500 /53........MILENKA Stokrotka.......39.........30.01.......cc.........2920/ 54.........Laura Mandzia.........39.........30.01.......cc.........3120/5 5.........Agatka Kasiulkapb......40.........31.01.......sn..........3690/ 57.........Marika Lutówka........40.........01.02.......cc..........3700/ 55 ........ Kubuś *iwonka*........40..........02.02......sn...........3580 /53...Magdalena Rosołek..........40.........03.02.......cc.........3040/ 51.........Zuzia Sikorka..........39.........05.02.........?..........325 0/52.........Maja Kluska=).........40........06.02.......sn....3250/54 ........Maja czarna owieczka...40...06.02........sn..........3675/55........syne k Malinova........40.........07.02........sn..........3500 /54.........córcia Basienia........40.........10.02........cc...........366 0/56........Wiktoria Hałaśliwa......38............10.02........cc...........2 720/51.......Córeczka Oczekujące Nick............wiek.....woj...........tc......data porodu.....+kg/plec karenk.........33.....łódzkie........25.....28.01.09.... ......+7/synek fusyta.........33...podlaskie..39!..02.02.09..więcejniż 17!!!/babsztylek Monia...........22.....lubelskie.......28.....04.02.09.. .....+10/córcia Karella.........27......mazowieckie..31.....06.02.09.... ...+7/Jaś ? salwia..........29......Wrocław.......40.....08.02.09.. ...+20/szymuś basia4379.....30......śląskie......40......09.02.09.. .....+14/synuś Olka_...........28.....kuj-pom........40.....10.02.09... .....+16/? asia...........26.....łódzkie.........37.....11.02.09. .......+10/Wiktoria lamamma.......30.....pomorskie.....37.....12.02.09...... ...+15/Mania klonik22........26....lubelskie..36..13.02.09.15/niespo dzian/filip/hania doddotka.......25.....wielkopolskie..35.....12.02.09.... ...+16!!/synek Nadia277.......27.....śląskie..........34.....15.02.09.. ......+9/synek PrzyszlaMama23......MannheimDE...39.....16.02.09.......+ 10/Nicolas balbiina ........24 ....Częstochowa..39.....16.02.09........+6/Kacper mama 17 luty..33.....lubelskie........39.....17.02.09...+17/Karol Szymon viola nowa.....23.....mazowieckie...39.....17.02.09........+17/Maj a Pimboli........27....Schwarzwald/DE..40..18.02.09..... ..+10/Nadine katia-84.......24.....małopol.........38....18.02.09.... +13,5/Aleksandra marteczka1980...28...sciacca......36......20.02.09...... .+16 /synek kasia130285..24....małopolskie....36.....21.02.09.... .+9/Sebastianek Kathey.........27.....Warszawa......30.....22.02.09..... .+7/córeczka kamasutra.....21....wielkopolskie...27......23.02.09.... ..+13/synek dota25........29......pomorskie......21.....24.02.09.... .....? Zabajona......31......warm.maz.....36.....26.02.09.....+ 14/synek konwalia9.....28......Dublin...........36.....26.02.09.. ..+11/Oliverek up-83..........25......Kraków..........38.....26.02.09.. ...+15/synek robur.........31......zach.pom.......37.....26.02.09... ..+10/córeczka monis30.......29......Warszawa......37.....27.02.09..... +14/Agusia alicja 111.....27......WLKP............37.....27.02.09.....+16/Emil ka myszkinson...26.....Gdańsk...........27.....27.02.09.... ..+5/Kazik Adrianna29...29.....Wrocław.........37.....27.02.09..... .+18/Jagna A na naszego maila wysyłam zdjęcia
  11. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzieciaczki śliczne Ja miałam dziś tak koło 16 już się ubrać i jechać do szpitala, ale Klusia się rozmyśliła i nadal jesteśmy w domku. Objawy się nie nasilają więc raczej będziemy lutówkami;) Spokojnie sobie czekamy, ja sobie czytam ksiązkę a mała w brzusiu urzęduje. Moje Kochanie szykuje kolacje przy świecach;) Uzmysłowiliśmy sobie że to prawdopodobnie nasz ostatni weekend \"we dwoje\" a później jak określił M. to już będzie 3BIT:p Pozdrowionka;)
  12. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hejka dziewczynki!;) G R A T U L A C J E dla nowych Mamuś Ale się obgotowałam! Dopiero teraz mam chwilke żeby napisac. Takprzezornir zrobiłam obiadki tak żeby aż do poniedziałku były i jeszcze troszkę do zamrożenia zeby Moje Kochanie miało co zjesc jakby Kluseczka zechciałaby zawitać:D Właśnie odebrałam przesyłkę, przysłali mi nosidło-hustę Infantino, super myślałam że będę musiała czekać dłużej!
  13. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basia b4379 u mnie Luzik:D Zreszta jak zazwyczaj!Czekam na decyzje Kluseczki ze juz chce do nas zawitac;)
  14. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Gratulacje kolejnym Mamusiom!;) Dziśmiałam cały dzień zajęty, że nie miałam kiedy zajrzec i cały czas myślałam co tam u Was. W nocy miałam skurcze tak z 15 minut i przeszły i potem się nie powtórzyły, więc nawet nie budziłam M., w ciągu dnia też tak od 11 do 12 ale potem znów luzik, teraz też lekkie czuję;) Kluseczka widać jeszcze ne do końca jest zdecydowana na \"WIELKIE WYJSCIE\":p Rosołek trzymam kciuki! Stokrotka GRATULACJE Balbinka za czuwanie;) Monis30 myslę, że jak przyjdzie co do czego to rozpoznamy te skurcze! nie ma się co martwić;) Szklana Głowo Gratuluje napewno i z karmirniem i ze wszystkim sobie świetnie bedziesz radziła! a stres musiał zejść teraz już możesz isć do przodu ze swoją rodzinka z usmiechem na twarzy:D Nadia podejdz do tego inaczej,jak już bedziesz w szpitalu to na spokojnie sie ze wszystkim zapoznasz, bedziesz pod stala opieka a to daje duzy komfort psychiczny;) Ja sie ciesze ze była w szpitalu wczesniej bo teraz jestem spokojniejsza, bedzie dobrze;) Marteczka z siusianiem u mnie podobnie chce się niby jak na caly \"wodospad\";) a wylatuję kropelka:D Adulka GRATULACJE Edycia GRATULACJE Dasz radę, trzymamy kciuki;)
  15. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Teraz się tylko witam ( jeszcze w dwupaku:P )i znikam bo mam sporo spraw na miescie do załatwienia, jak wrócę to się odezwę, papatki
  16. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Tak była u lekarza dzisiaj z wynikiem ktg i powiedziałam mu o czopie to powiedział, że oki ze wszystko jest na dobrej drodze.Badania nie mialam,wizyte z badaniem o ile doczekam mam we wtorek.
  17. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Balbinka racja, każda ciąża jest inna!
  18. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Jak się naszym maluchom zachce opuścic ciepłe brzucholki:p Ale z nich to są chyba małe wygodniaki i leniuszki a poza tym chyba stopniują napięcie żeby ZROBIĆ WIELKIE WEJŚCIE(a raczej WYJŚCIE:D)
  19. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Stokrotka nic się nie martw bedzie dobrze!
  20. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pomarańczowy gościu czopa nie przegapisz, bedzie sie znacznie różnił od śluzu konsystencja, bo jest jak galaretka i może być zabarwiony krwią ale też nie końiecznie, zależy ile jeszcze czasu do porodu zostało.
  21. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ja akurat u lekarza byłam jak dostałam od Mii smska;) G R A T U L A C J E ! ! ! u mnie po ktg niby ok, ale nie jest to miarodajny wynik bo z \"emeryta\" bo sprzęt sie popsuł i wyciągneli stary i tętno pokazuje prawidłowo ale skurcze macicy nie. No ale trudno, czekamy w koncu cos się zacznie dziac:D
  22. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ja to w dniu ślubu sie caly czas smialam ze wszystkiego i wszystkich bo patrzyli na mnie wrecz z wyczekiwaniem kiedy mi sie nerwy pokaza;) a ja jeszcze ich wszystkich uspokajalam bo dla mnie to bylo tak naturalna kolej rzeczy ze glowa mala. Ale wrecz mi wmowili tym swoim zachowaniem, że te nerwy to mnie jeszcze dopadna i na nie czekalam i sie nie doczekalam:p Nawet jak spod ołtarza szlam wolniutko szurajac noga zeby podwiazki nie zgubic bo mis zsunela to zamiast stresa to mi sie smiac chcialo;D a jak zobaczyłam próg w Kościele to sie smiac prawie w glos zaczelam w myslach kombinujac jak ta podwiazke przez ten próg przerzuce!!:p
  23. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Lekarze niby ludzie ale zachowuja sie czasem jak kosmici!!!
  24. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    W takiej sytuacji jak można przewidziec jakies komplikacje to rzeczywiscie trzeba przemyslec co zrobić. Ja teraz jak sie zastanowilam to tez bym chyba wolala - przewidujac jakies utrudnienia przy porodzie - dac dodatkowa kaske i miec spokojniejsza glowe. Ze mnie w domku sie smieja bo sobie latam z kata w kat jakby nigdy nic, taki lajcik totalny i sie zastanawiaja kiedy mnie nerwy dopadna;) W sumie to tez sie nad tym zastanawiam, ale w dniu wesela tez tak czekali i ja tez tak czekalam i sie nie do czekalismy:p W sumie to mój organizm to ma jakiego świrka!:D
  25. KLUSKA=

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    No raczej tak;) Nawet sie ostatnio smiałam, bo dziewczyny z którymi lezalam na sali mi powiedzialy ze po cesarce to broń boże ze mną na sali by nie mogly lezec, bo teraz je bolą brzuchy od śmiechu a później to by się im chyba szwy porozchodziły:D
×