Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karla31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Karla31

  1. Dzien Dobry moje kochane dziewczyny:) Strzezcie sie dlugachnego posta - nadchodze:D widze ze od rana na topiku ruch. I bardzo sie ciesze bo jak zawsze milo sie Was czyta. Ja juz troche ochlonelam po stuczkach i staram sie o tym nie myslec bo sie znow wkurzam. Do pracy jezdzimy ze znajomymi wiec nie jest zle. Tylko jak hamujemy to ja zawsze mam obawe ze zaraz cos w nas przygrzeje. Mam nadzieje ze mi to niedlugo przejdzie. A wiecie mamy teraz u siebie w domu dwie mamy:) czyli moja mame i mame mego A. Mam tylko nadzieje ze mnie nie utucza bo codziennie gotuja obiady, i nie dzialaja na nie argumenty ze my tyle nie jemy i mozemy spokojnie zjesc obiad z poprzedniego dnia, zwlaszcze ze zostalo DUUUUUZOOO. No szok mowie wam! Ale szczerze m owiac ciesze sie ze sie zmowily i wpadly do nas (wybieraly sie od zeszlego lata hihi , szybkie sa nie?) dzieki temu nie mam czasu myslec o samochodzie. Tylko jak go widze w garazu to mnie cholera bierze na taka bezmyslnosc. Az sie boje myslec co by bylo jakbysmy jechali z dzieckiem??? Tak czytam jak lekarze probuje pietnowac kurde no za to ze dokarmia mlekiem modyfikowanym to juz sie boje:( Powiem Wam o czyms bo wiem ze jestescie normalnymi dziewczynami i mnie nie zlinczujecie jak na kazdym innym topiku na kafe... Ja nie zamierzam karmic piersia mego dziecka. I nie mam z tego powodu zadnego poczucia winy. Malo tego teraz mi sie wydaje ze kazda polozna ochrzanie ja mi cos sprobuje narzucac :) Jesli chodzi o powody to troche dlatego ze wiem ze bede strasznie przezywac wszystko i na pewno przez pierwsze tygodnie bede zyla w wiekszym stresie niz kazda normalna kobieta. Po prostu znam siebie i wiem jaki panikarz jestem dwa ze podobno na sztucznym mleku dziecko podobno lepiej sypia, a nie jedynie po 2 godziny. Tak przynajmniej twierdza moje kolezanki. A kolejna rzecz - nie przekonuja mnie argumenty dot odpornosci na choroby itp. i to ze mleko matki jest takie zdorwe. Przeciez w dzisiejszych czasach niemozliwe jest zdrowo jesc to jak ono moze byc zdrowe? no chyba ze ktos ma wlasny ogordek. Czesc z Was sie pewnie ze mna nie zgodzi, nie chce nikogo urazic, szanuje decyzje o karmieniu piersia zwlaszcza ze uwazam to za ogormne poswiecenie kobiety. Nie wiem moze nie jestem specjalnie wrazliwa ale nie robi na mnie wrazenie ta slynna bliskosc matki i dziecka ktora sie czuje jak sie je karmi. Jej mam nadzieje ze nie wywoalm jakiejs zagorzalej dyskusji za i przeciw i ze nie bedziemy sie t uwszystkie wsciekac jedna na druga? W sumie to troche sie boje reakcji mego lekarza kiedys jak powiem ze sorry ale karmic bede tylko butla. Kurde no - moim zdaniem nie powinnas miec zadnych wyrzotow ze dokarmiasz Martynke. A to ze przybrala wiecej niz napisali w ksiazce to uwazam ze raczej radosc i niz powod do zmartwienia. Wiolu - podaj mi swoj email jesli mam ci wyslac zdjecie:) i oczywiscie licze na rewanz:D Titus jak tam twoje kociaki?:)
  2. witam dziweczyny. ja dzis tylko na chwile, zeby dac znak zycia i ze pamietam o Was, jak sie uporam ze wszystkim to wpadne na dluzej. Wiecie jak jechalismy na weekend to na przejezdzie kolejowym samochod za nami nie wyhamowal i wjechal nam w tylek , a potem NIE UWIERZYCIE jak wracalismy w niedziele to wjechal w nas drugi Jak nam przygrzmocili drugi raz to nie moglam w to uwierzyc po prostu, myslalam ze mi sie to sni i ze to niemozliwe, ze takie rzeczy sie zdarzaja. 2 razy w ciagu jednego weekendu!!!! jakis obled. powinno sie takim kretynom zabierac prawo jazdy dozywotnio. Najwazeniejsze ze nic nam sie nie stalo i nawet samochod mocno nie ucierpial. to znaczy ucierpial ale jak nas gwizdnal to myslalam ze bedzie duzo gorzej. mamy teraz mnostwo zalatwainia, wczoraj w rpacy bylam pol przytomna bo nie moglam spac w nocy dzis musze sie wziac ostro za to czego nie zrobilam wczoraj. Jak dam rade odezwe sie jutro. Fisiu - dziekuje Ci Slonko za zdjecie. Sliczna Rodzinka z Was a coreczka (Weronika?) ma po Tobie te sliczne oczeta:) . Wysle Ci swoje zdjecie najszybciej jak sie da. przepraszam za opoznienie pozdrawiam Was wszystkie
  3. Fisiu ja wychodze z pracy wlasnie ale jeszcze zajrzalam. jak mi wyslesz swoja buzke to ja na 10000% zajrze na poczte:) na rzesach stane. a jak zajrze na poczte to i do was pewnie tez. nie wiem jak moj maz to przetrzyma. posiedzi w samochodzi z bagazami:) zeby tylko sie nie wkurzyl i sam nie pojechal hahaha:) buziaki for all
  4. Dziewczyny wpadlam tylko na chwilke zyczyc Wam wspanialego weekendu:) zaraz uciekam z pracy i nie wiem czy z domku bede miec chwile aby cos napisac. Wiec na wszelki wypadek calusy dla Was wszystkich. Maniu - udanego urlopu i wdychaj tego jodu ile sie da i nic sie nie stresuj! wiecie tak mysle Fisia wybyla rano i jej nie ma do tej pory. Na pewno na zakupy poszla prosto z PZU :D;)
  5. no i nadal puchy:( Dafi sie pluska to usprawiedliwiona jest, Fisia tez zajrzala a teraz po PZU buszuje, a reszta naszych drogim pan sie ociaga:( ech pech
  6. Dafi ale ze mnie sklerotyczka:( zapomnialam Ci zyczyc milego plywania! To zycze: Milego plywania:)
  7. Dafi - tylko do niedzieli i wracamy. Wiec krociotko. Dluzszy ulop i wypad nad morze mam we wrzesniu, cale 2 tygodnie:) widzialam maila od Ciebie, dzieki Wysle Ci moja mordke jeszcze dzis;)
  8. Titus a wiec ktos jednak za mna tu tesknil Ciesze sie ze jest szansa ze Majus jednak sie znowu pojawi. Pozdrow ja ode mnie serdecznie. I przekaz ze czekam niecierpliwie:) bede do Was zagaldac. milego dnia wszystkim:)
  9. witajcie laski!:) ale sie ciesze - jutro wolne a dzis wieczorem robimy wypad na Mazury:) nie moge sie juz doczekac wieczorka. Tylko kurka pakowanie przede mna, czego nie znosze. Fisiu jak ci sie nie chce isc to my mozemy po ta kasiorke skoczyc z Titusiem i Dafi :D no dobra zarcik:) ale jak nie chcesz isc sama to pojdziemy z Toba:) Dafi - jak tylk skoncze pisanie to sprawdzam maila:) o biecywalas cos skrobnac przeciez:) wiec moze Ci sie jednak udalo znalezc dla mnie chwile:) Maniu wiesz Slonce tak sobie msylalam o Tobie ze skoro tamta lekarka Cie caly czas prowadzi to Ty moze jej sie sluchaj? Chyba babka wie co robi nie? Skoro jestes pod jej opieka caly czas to pewnie brala pod uwage ze bedzie na urlopie i jakby podejrzewala ze bedzie trzeba ci zaaplikowac jod to pewnie by Cie uprzedzila? tak sobie msyle wiesz. Ja kiedys mialam podobny problem z torbiela na jajniku. Dwoch lekarzy mi wmawialo ze laparoskopia bedzie potrzeba i ze mam torbiel az poszlam do profesora i ten powiedzial ze zdarza sie ze podczas brania tabsow robia sie pecherzyki ale ze to nie sa torbiele i nie mozna tak mowic nawet. I wiesz ze jak odstawilam tabsy to wszystko zniknelo? nie wiem wchlonelo sie czy co. W kazdym razie mialam niezla panike przez 2 tygodnie bo laparoskopie robi sie w znieczuleniu ogolnym a ja sie tego boje strasznie. Nawet pytalam czy mozna zrobic w miescowym ale tylko sie w czolo pukali ze smiechem:)
  10. Maniu nie wiem co ci poradzic:( kurka:( po tym co napisalas tez mam metlik w glowie. moze poycztaj cos na ten temat albo idz do innego lekarza sie skonsultowac? nie wiem co ci poradzic kochana.
  11. zanim moj post sie wyslal Mania wpadla:) witaj Maniu, ja ci niestety nie poradze bo sie nie znam. A nie masz moze tel do tej swojej pani doktor?
  12. no prosze jak ja jestem to akurat ciiiiisza i nikogo nie ma. No nie chowac mi sie;) Misie wy moje. dziubassku ja tez najlepiej spie we wlasnym loziu:) a dokad jezdziliscie na urlop? moze mowilas a ja przeoczylam?
  13. o jest:) witaj validku, witaj demi [ kwiatek]
  14. dodalam i nie wiedac:( jak wy to robicie ze wasze sa widoczne?
  15. dodalam moj email :) bedzie mi bardzo milo jak cos do mnie skrobniecie. wiem ze macie profile na n-k, ale to nie dla mnie niestety:( ale chetnie wymienie sie z Wami fotkami jesli bedziecie chcialy.
  16. witaj Aniu:) no prosze jak ten czas leci, juz polowa ciazy! gartulujemy i zyczymy szczesliwej drugiej polowy a potem bezbolesnego rozwiazania. Ja co prawda w ciazy nie bylam jeszcze ale wydaje mi sie ze to taki piekny czas dla kazej pary, ale jednak zwlaszcza dla kobiety. Czy nie? A ze szkolenia przyznam ze jestem zadowolona i az sama sie dziwie;) dotyczylo excela i pracy z danymi. Przede mna jeszcze 1 czesc ale to jakos po 20stym. Pewnie sie zdziwicie ze lubie takie rzeczy, kiedys mialam 1,5 roczny epizod pracy z klientami i przyznam, ze od tego czasu zdecydowanie wole cyferki ktore mi nie marudza i nie truja pupy:)
  17. witaj Aniu:) no prosze jak ten czas leci, juz polowa ciazy! gartulujemy i zyczymy szczesliwej drugiej polowy a potem bezbolesnego rozwiazania. Ja co prawda w ciazy nie bylam jeszcze ale wydaje mi sie ze to taki piekny czas dla kazej pary, ale jednak zwlaszcza dla kobiety. Czy nie? A ze szkolenia przyznam ze jestem zadowolona i az sama sie dziwie;) dotyczylo excela i pracy z danymi. Przede mna jeszcze 1 czesc ale to jakos po 20stym. Pewnie sie zdziwicie ze lubie takie rzeczy, kiedys mialam 1,5 roczny epizod pracy z klientami i przyznam, ze od tego czasu zdecydowanie wole cyferki ktore mi nie marudza i nie truja pupy:)
  18. dzien dobry pieknym paniom:) troche mnie nie bylo, przepraszam. Wyslali mnie na szkolenie, wiec tylko Was czasem podczytywalam. Z reszta zadna za mna nie tesknila :( widzialam :P widze ze Fisa wrocila i jaka zadowowolona z urlopu:) to dobrze ze wypoczelas:) ten topik zrobil sie jakis taki zwawszy, czy wy tez macie takie wrazenie? :D A i najwazniejsze gratuluje Synka:) kolejny mezczyzna na topiku:) myslicie ze to dlatego ze jak my sie staramy wszystekie to uwazamy kiedy jest owu? a podobno jak sex jest przed owu to wieksze prawdopodobienstwo corki (bo zenskie plemniki dluzej zyja) a jak sie trafi w owulacje to chlopak. No to moje drogie trafiacie pierwsza klasa ;) titus - ja nie jestem zbyt doswiadczona w wymyslaniu imion dla kotkow, od dziecka mialam psy:) ale jak bedziesz miala nastepna porcje kociat bo w koncu 5 kociakow to sprawa nie da sie ukryc rozwojowa :D :P to moze cos postaram sie podrzucic:) Titus a te chalupki do ktorych dalas linki to arcydziela, tylko ja bym sie bala wieczorem ze mnie ktos z jakich zarosli obserwuje, te wszystkie swiry z czwartkowych kryminalow w TV. ale ja jestem tchorz, a nawet Tchorz:) schering - jesli chodzi o wyniki badan to nie znam sie wcale, ale sprobuj wyguglac (tzn www.google.pl). Tylko moja droga musisz przy tym pamieatc aby wszystko zle co przeczytasz brac na spokojnie i nie od razu do glowy bo czesto ludzie panikuja i pisza swoje wymysly na forach, i nie maja racji. wiec musisz czerpac wiadomosci z roznych miejsc najlepiej uzupelniac informacje o wiedze ze stron organizacji medycznych no i uzywac swojej glowy tj. pamietac ze nie kazdy internauta ma racje i dobra wole, mimo ze czasem bardzo swoje zdanie forsuje. Najprosciej i chyba najlepiej byloby zapytac lekarza ale domyslam sie ze skoro pytasz nas to raczej nie masz teraz takiej mozliwosci:( W ogole to trzymam mocno za Ciebie kciuki i mam przeczucie ze nidlugo juz Wasze starania zakoncza sie skucesem. A powiem ci ze niejedna kolezanka mi zazdrosci intuicji;) wiec uszy do gory! dzieczyny jesli macie inny kontakt niz tu na forum z Majusiem to poproscie ja rowniez w miom imieniu aby wrocila. Majus jesli to czytasz to wroc do nas, tak ladnie cie prosimy i tesknimy Koug ja do Twojej kawy proponuje zbozowe ciasteczka. to moj ostatni hicior!:D tzn przeboj ze sklepu oczywiscie:D
  19. a wiecie co zapomnilam wam powiedziec - wiecie jaka laska z Titusia! normalnie szok! buzki i milego dnia wszystkim, bede do Was zagladac
  20. Czesc Dafodilku:) hmmm z tym uzupelnianiem sie to ciekawy pomysl:) Nie widze innego wyjscia - musiscie po prostu musicie przeniesc sie do nas:) to czekamy ;) :D najnajnaj - MOJE GRATULACJE cebulko - pozwolenie na budowe to juz polowa sukcesu:) teraz tylko wybudowac sliczna chalupke:) powodzenia! agi37- wlasnie wszyscy twierdza zeby nie myslec. Do tej pory nie umialam tego zrobic, nie potrafilam odpuscic. Nawet moj gin powiedzial mi na wizycie ze jak ciagle o tym mysle to sobie hamuje owulacje. z tym ze mu jakos nie bardzo w to uwierzylam:) dobrze ze tego nie wie:D Agi nie boj sie porodu, moja kolezanka sie straszie bala a urodzila w 4 godziny. Z tydzien przed porodem odszedl jej czop i potem sie denerwowala czekaniem. Po tygodniu zlapaly ja bole, o 2 w nocy a juz o 6 rano mala Julka byla na swiecie. Teraz ma roczek, wlasciwie skonczy 13stego. A Monia rodzila bez znieczulenia! w dodatku twierdzi ze to nie takie straszne :D niezla jest nie? Bedzie dobrze, ja trzymam za Ciebie kciuki kurde no- data ciekawa wiec tez trzymam kciuki! :D a w razie gdyby mala sie pospieszyla to pamietaj ze 7 to szczesliwa cyfra;) validosku:):D 3 kg to nic. Dzidzia rosnie przeciez, a i wody plodowe troszke waza a przeciez maluch musi miec wygodnie. Po porodzie zejdzie ci z 5 kg, potem czesc plynow wypocisz i wszystko worci do normy. a jesli cos zostanie to na spacerkach zgubisz:) schering - jak nastroj? jak sie trzymasz? Majeczko - wracaj A my wczoraj znow bylismy na dluzszym wieczornym spacerku z psem. Uwielbiam letnie noce:) A i musze sie z Wami czyms podzielic - wreszcie zakwitly moje roze ktore posadzilam w ogrodku (jeszczew maju). A juz stracilam nadzieje ze ujrze na nich jakis kwiatek w tym roku, a tu prosze. Dzis wygladam i piekny zolty paczek!:) i naliczylam 8 malutkich, jeszcze zielonych:) moglyby jednoczesnie zakwitnac, pieknie by wygladalo ech.
  21. Witajcie kochane dziewczyny:) hmmm no dobra jak obejrzalam ile zajal moj post to tez sie troche zdziwilam:) pewnie czesciowo dlatego ze pisalam go w notatniku. jak jestem w pracy to pisze do Was \"na raty\"- pisze, zapisuje jak musze przerwac i potem wracam do pisania znowu. sprobuje cos zrobic zeby nie bylo tych podwojnych odstepow.ale pomijajac wszystko to ja juz tak mam - jak nie pisze to nie pisze a jak zaczne to...strzezcie sie :D ;) Zaczne moze od podziekowan. Dla Was wszystkich ale najbardziej dla titusia, AniK, validoska i Bolerki. jestescie naprawde kochane! Gdyby nie wy to pewnie nadal \"siedzialabym w dolku\" i sie zamartwiala. Dzieki Wam szybciej sie otrzasnelam. I chyba udaje mi sie zmieniac nastawienie:) Titus jak czytalam twego posta to mi lzy do oczu naplynely. najlepsze ze akurat kolega przyszedl z jamkimis papierami do mnie, popatrzyl i zapytal czy wszystko w porzadku:) Titus jak Ty trafilas ze wszytskim! najlepsze bylo to o liczeniu daty porodu. ja mam jakis stary numer Claudii z tabelka - data miesiaczki i nizej data porodu. mam takie male marzenie zeby urodzic w maju bo ja jestem majowy blizniak:)ale jednak nie mam cisnienia na to choc byloby milo:) Najbardziej chyba uspokoilas mnie stwierdzeniem ze najwazniejsze decyzje powinny byc podjete bez naszej wiedzy. masz racje ze najwazniejsze to nie tracic wiary ze tam no gorze jest ktos kto wie kiedy i jak bedzie dla nas najlepiej:) Wyslalam Ci kilka moich zdjec. Niewiele mam ich na kompie i sa z zimy :o wiec jakby nie na czasie:) Ale to na dobry poczatek:)Oczywiscie w ramach rewanzu licze na jakies Twoje zdjecie:) validosku -Tobie skarbie tez dziekuje ze mi odpowiedzialas i za te wszyskite dobre slowa Wszystkiego najwspanialszego z okazji rocznicy:) mam nadzieje ze milo spedziliscie Wasz dzien:) Koug mam nadzie e ze Twoje zyczenia dla mnie, Titusa i Majeczki sie niedlugo juz spelnia. no i dzieki za uznanie dlugosci posta ;) Mam nadzieje ze imprezka sie udala? buziak Bolerko34 - Twoj sen z tabelka dziala na wyobraznie... Ale nie martw sie na pewno sie nie spelni i szybko okaze sie ze zostaniesz mamusia:) chyba kazda z nas musi dojsc do momentu w ktorym naprawde sobie troche odpusci i wlasnie wtedy sie udaje. ja mysle ze doszlam to tego teraz:) w tym cyklu wyliczylam sobie tylko przyblizona date nastepnej miesiaczki zebym potem nie byla zaskoczona. nie wyliczam juz zadnych dni plodnych i zdaje sie na matke nature:) dziubassku - mam nadzieje ze Cie w koncu mdlosci opuszcza. Ale ciesze sie ze nie tracisz humoru, dzielna kobietko! AniuK_81 - czy moge Cie slicznie:) prosic o zmiane informacji w tabelce - cykl 10 i ostatnia mies. 05.08. Dziekuje W ogole to widze ze nie dalam znac o poprzedniej miesiaczce i data byla jeszcze z czerwca:) a tak mialam policzone wszystko i na wyrywki:) jejku tak was czytam i widze jak wy super gotujecie - a to galaretka, ciasto, obiadek jakis. No obiadki to i ja robie czasem ale zebym kiedys zrobila galaretke to nie :-P najwyzej galaretke z Zotta kupuje :-o Dzis zrobilam barszczyk ukrainski (tak, tak kupilam mieszanke z hortexu i gotowy barszczyk w buteleczce, jakies zeberko) i to tyle moich szalenstw w kuchni:D Na szczescie moj Polowek lubi gotowac i robi ronze pysznosci bo inaczej bym cale zycie na kanapkach przezyla:D W sumie moze to dlatego ze nie ma chlopina wyjscia:) No dobra ale zeby nie bylo ze taka ze mnie kiepska zona, to DOSKONALE SPRZATAM:D Cos nie slychac kurde no. Czyzbysmy mialy kolejna mamusie? Schering- nie wiem co ci napisac Kochana:( Domyslam sie jak Ci ciezko, najgorsza jest niepewnosc. Sprobuj byc dobrej mysli. Nic nie jest jeszcze przesadzone. Zycze Ci upragnionego malenstwa, albo nawet dwoch:) zmykam na razie, zajrze do Was pozniej.
  22. titus- przykro mi ze jednak sie nie udalo. Moge podac Ci reke. Coz moja droga, staramy sie nadal.
  23. jej przepraszam, mialo byc oczywiscie:A szkoda bo bedzie rodzinna impreza pewnie w PRZYSZLA sobote BUZIAK
  24. Witajcie dziewczyny nie mialam ostatnio czasu nawet nic od Was skrobnac. Ale podczytywalam Was codziennie wiec jestem na biezaco. W pracy mam urwanie glowy:( A w domu zafundowalam sobie weekend z czyszczenia fug. Bo wiecie zwariowalam i zrobilismy sobie biala podloge z bialymi fugami. A dodam ze mamy psa. Wiec te moje fugi sa biedne a ja jeszcze biedniejsza. Kupilismy specjalny odkurzacz do czyszczenia para i stal sie moim nieodlacznym przyjacielem przez weekend:) Biala podloge odradzam wiec wszystkim. No chyba ze ktos lubi nieustanne sprzatanie;) W piatek sie niezle zestresowalam. Troche na wlasne zyczenie. Bo odebralam wyniki badan krwi - mialam robiona toxo, cytomegalie, rozyczke, hormony tarczycy, sprawdzany poziom elektrolitow i morfologie. Sporo tego:) Wszystko przez to ze mam czasem kolatania serca i powiedzialm przy okazji o tym interniscie i ten mi zlecil badanie poziomu elektrolitow, a jak wspomnialam ze staramy sie o dziecko to \"dorzucil\" jeszcze pare badan:) No w kazdym razie obiecalam sobie nie zagladac w wyniki wczesniej jak u lekarza bo ja zawsze dostaje palpitacji w takich sytuacjach:)Ale oczywiscie ciekawosc byla silniejsza i jak zobaczylam ilosc Igg na cytomagalie.... IgG 112.80 dodatni (norma ponizej 6) IgM 0.25 ujemny (norma ponizej 1) to myslalam ze zwariuje po drodze do pracy. Juz widzialam w wyobrazni tyle rzeczy, bylam pewna ze plamienia 2 dni przed okresem (co ktorys cykl mi sie zdarzaja) mam wtedy jak dochodzi do zaplodneinia, i bylam pewna ze to poronienie. Ale w pracy \"odpalilam\" www.google.pl i znalazlam co i jak. Z tego co wyczytalam to jest ok, powinnam miec przeciwciala i jest male ryzyko nawrotu w ciazy. Troche mi ulzylo. Ale co bzdur nawymyslalam to moje. W ogole to mysle ze skoro cytomegalia to ten sam rodzaj wirusa co ospa wietrzna i polpasiec, a ja mialam ospe wietrzna w wieku 16 lat to pewnie dlatego poziom przeciwcial jest taki duzy. Jeju w ogole to jestem zaskoczona ze nie mialam toxo. Jak bylam mala to uwielbialy mnie wszystkie bezpanskie psy w okolicy, i bylam pewna ze mialam to swinstwo, a tu nic. Fakt ze podobno prznosza to glownie koty ale zakladalam ze skoro psy ganiaja koty, a byly bezpanskie to musialy to miec. Generalnie nie wyszlam jeszcze ze zdziwienia. Musze teraz uwazac na koty. A szkoda bo bedzie rodzinna impreza pewnie w przyszlo sobote. Moj chrzesniak ma 1 urodzinki i nie moge nie pojechac, a u nich na dzialce zyje kotka z mlodymi. Przyblakala sie zima i ja dokarmiala szwagierka i tak juz zostala i mieszka sobie w pomieszczeniu za domem. nie wiem co zrobic, ale przeciez nie moge zyc w odosobnieniu bo staramy sie o dziecko. Zwlaszcza ze sie nie udaje:( Robilam dzis test i nic. Jest 25ty dzien cyklu, na jutro wypada mi okres. I bedzie \"zgodnie z planem\", powinnam napisach chyba \"z wyrokiem\". Jaka ja jestem zla!:( Nie wiem moje kochane czy nie bede Was teraz rzadziej odwiedzac albo czy nie zrobie sobie przerwy z miesiac, ze dwa. I wroce jak nam sie uda. Wymyslilam sobie ze ja za mocno o tym mysle. Licze dni, potrafie powiedziec prawie w kazdej chwili ktory jest dzien cyklu i ile dni temu byla owu. Robie testy owulacyjne i nic. Wiec moze jak nie bedziemy oboje o tym myslec tylko normalnie zyc i kochac sie kiedy przyjdzie nam ochota a nie wtedy kiedy trzeba to sie uda wreszcie? Kolega mego meza mowil mu (nie spodziewalam sie ze faceci opowiadaja sobie o takich sprawach:)) ze on z zona tez robili testy, liczyli itd i pol roku im nie wychodzilo a jak zrezygnowali ze wszystkiego to za 2 czy 3 razem im wyszlo. a ja ciagle cos licze i planuje. Ostatnio wymyslilam sobie ze to przez czerwona herbate ktora pije ze 2-3 razy dziennie. I zrezygnowalam z tej herbaty i tez nic. Przperaszam ze Wam dzis tak smece, ale ja juz nie moge:( Glowa mnie rozbolala ze zlosci i nerwow:( Validosku27 czy moge Cie zapytac jak dlugo staralas sie o dzidziusia zanim sie udalo? Wiem ze bylas u lekarza i szybko znalazl przyczyne - czy moge zapytac co to bylo? i czy mialas jakies objawy w trakcie cyklu? ja staram sie juz 9 miesiecy i nic:( i mam juz troszke dosyc rozczarowan. Dzis robilam test i wyszedl negatywny. Po trochu zaczynam sie wsicekac i obrazac na los. Etap placzu mam juz za soba, teraz po prostu ogrania mnie wscieklosc:( Schering Slonce wg mnie udalo Wam sie:) inaczej nie byloby wcale tej drugiej kreseczki, nawet baldej. Teraz dbaj o siebie:) Majeczko - nie zalamuj sie. Ja nie jestem dzis w formie zeby napisac cos madrego i pocieszqajacego, ale na zdrowy rozum skoro zachodzisz w ciaze to jak ebdziesz pod opieka lekarza, prawdziwego lekarza, to on ci ja pomoze utrzymac. Juz polowe sukcesu masz za soba! Wczesniej nie bylas pod dobra opieka lekarska a teraz jestes. I to jest wielka roznica. Wasze starania plus fachowa pomoc zdzialaja wiele. Tylko nie wmawiaj sobie takich rzeczy jak to ze przyciagasz niepowodzenia czy jestes cudoodporna. To bzdury i sama dobrze wiesz! I widze ze nie doceniasz sily wlasnej podswiadomosci. Jesli masz myslec cos zlego to sprobuj nie myslec wcale! Rozumiem ze ciezko Ci sie nastawiac optymistycznie po cym co przeszals, ale sprobuj przynajmniej zachowac neutralne nastawienie. Nie mozna sie tak poddawac. Ja dzis tez nie mam wspanialego nastroju, jestem raczej w dolku ale staram sie nie watpic. Glowa do gory - zrob to dla nas! Kama- zycze milego urlopu:) i owocnego;) niecierpliwa - wiatm serdecznie:) mi gin po tabsach mowil ze nie musze czekac, a plastry to tez hormonalna metoda wiec wydaje mi sie ze podobnie. Jesli chcesz byc spokojniejsza poczekaj ze 2 cykle. wiola30 - gratuluje zakonczenia remontu:) wielka i pewnie bardzo oczekiwana chwila:) titus- zycze Ci z calego serca zeby byly 2 kreseczki:) buziaczki i milego dnia dla Was Wszystkich
  25. witajcie:) ale mam dzis dzien w pracy. urwanie glowy:( a powiem wam w tajemnicy ze wcale nie mam nastroju na prace. pogoda taka piekna! Dzis znow wybieramy sie na wieczorny spacer i juz nie moge sie doczekac. schering- nadal trzymam kciuki:) Sluchaj a moze jakbys skoczyla do internisty i powiedziala co i jak to by ci przepisal? albo moze zadzwon i popros tego swego lekarza. Moze wypisalaby Ci recepte i moglabys ja tylko odebrac wczesniej a na wizyte pojsc normalnie. kurde no - powodzenia! titus - serdecznie i radosnie witamy z powrotem:) Majek - powodzenia, bede trzymac kciuki. A ty pamietaj myslec pozytywnie. Ciesze sie ze wreszcie trafilas do normalnego lekarza a nie konowala bez serca i sumienia. Milego dnia wszystkim!
×