blond wamp

gdzie na śląsku robią fajne i w miarę przystępne cenowo koronki? mnie od cysty w dziąsle obumarła dolna lewa jadynka i sciemniała...ehh:(

masakra....to jest choroba psychiczna i z tym się idzie do lekarza...maści nie pomogą, jezeli w koncu nie przestaniecie tego robić....jesteście dziewczynami....co zrobicie jak bedziecie mieć 20-25 lat...jaki bedziecie miały wizerunek? Kto Was przyjmie do pracy tak wygladajce- cale zycie bedziecie chodzić w długich rękawach? Pomyślcie o przyszłości...zaden porządny facet nie wezmie sobie takiej pocietej wzdłuż i wszerz laski, bo to sie jednoznacznie kojarzy z patologią....sorki, ale niestety tak jest I wiem coś o tym...kiedyś jak miałam 6 lat miałam wypadek z szybą w drzwiach i mam dwie "sznity" pod nadgarstkiem- wyglada jakbym się cieła w celu popelnienia samobójstwa....i za kazdym razem musze tłumaczyć nowym ludziom, ze to wypadek a nie chęć popełnienia samobójstwa....wstydze się tego...ale na szczęscie jest to od spodu i wzdłuż, wiec nie widac tak tego....

moje gg 646362

Wczoraj ten topik przeczytałam, nie dość ze potem cały czas wszystko mnie swędziało, to jeszcze w nocy śniło mi się, ze nacieram się miodem i one zaczynaja wychodzić...masakra....brrr....ale chyba dzisiaj rzeczywiscie sprawdzę....

do \"czytam\" zyczę Ci powodzenia w zrzucaniu tych 3 kg;) Mam nadzieje, ze Ci się uda i bedziesz przez to szczęśliwsza Do reszty dziewczyn: Dziekuje za miłe słowa...wiem, ze nie jestem jedyną \"poszkodowaną\" ale i tak mimo wszystko to boli...poczekam cierpliwie do do 17 tego...i tak mi nic nie pozostało...jestem ze Śląska-Bytom a Ustka jest baaardzo daleko

do \"czytam\" tylko ze ja niestety ( dla Ciebie ) nie jestem gruba:) ale dziękuje za miłe słowa...chociaż nie wiem kim jesteś, to nie zyczę Ci nigdy tego co ja teraz przezywam...a los bywa przewrotny i nie jeden raz mściwy...chociaż może ten jad, który sie z Ciebie leje to właśnie dowód na to, ze jednak masz za co być taka wredna i złośliwa...A po co tutaj weszłaś? Czyżbyś też miała dość swojego tłuszczu?:) A co do miłości...jak się kogoś kocha prawdziwą miłością to niewazne czy 5 miesiecy, 5 lat czy 50:)

Wydaje mi się, ze coś wydarzyło się w Ustce, o czym nie chce mi powiedzieć...on jest na zewnątrz bardzo twardy...i za takiego chce uchodzić....jeszcze w przedzień swoich urodzin ( ktore spedzilismy razem ) czyli 24 czerwca zadzwonił do mnie w nocy i płakał, ze bardzo chciałby umiec pogodzić wszystkie obowiazki ze mna, bo nie chce zebym sie czuła przy nim zle, napisał mi w sms, ze mnie Kocha mimo ze chyba mysle ze jest bezdusznym kutasem ( sorry ale to orginalne slowa ) a wiem, ze on baaaaardzo rzadko takie cos robi - jeszcze przy nim byli jego koledzy, ktorym się zwierzał...i co...nagle po niespełna 10 dniach zmiana tematu??? Tym bardziej, ze wiem jak widzą go inni- jako osobę bardzo silną, twardą bezuczuciową ( z resztą nie raz powiedział ze wiem o wiele wiecej niz jego dotychczasowe kobiety )

tym bardziej, ze chciałabym mieć już kogoś, z kim mogę planować zycie....:( dziękuje za słowa pocieszenia...ale one i tak nic mi nie dają...a juz najbardziej denerwują mnie hasełka typu: \"jak nie ten to inny\", \"tego kwiatu poł światu\", \"nie jest Ciebie wart\"...dobijające....

Na pewno Wam się to zdarzyło ( niektóre z Was są przecież mężatkami ), ze spotykasz na swojej drodze kogoś, kto powoduje, ze całe Wasze dotychczasowe życie przewraca się do góry nogami...takiego kogoś właśnie spotkalam...niedawno...nie jestem \"zółtodziubem\" w tych sprawach, bo mam już ( dla mnie już, moze dla innych dopiero ) 24 lata i mam za sobą parę związków ( m.in. 4 letni ) i pierwszy raz przezywam takie coś. Niestety...dowiedziałam się w poniedziałek, że chyba nie ma tej iskierki w nim ( musiał wyjechać z powodów rodzinnych nad morze ) i że myśli nad rozstaniem- dla mnie po prostu jest to totalnym zaskoczeniem, gdyż nic na to nie wskazywało. Jest studentem prawa, ma baaardzo trudne egzamy i obrone przed sobą, poza tym jego dziadkowie są bardzo chorzy ( po to pojechal tam nad morze ) a jego rodzice oczekują od niego wiecej, niż jest w stanie podołać. Wraca 17 na egzamin i wtedy mamy porozmawiać...wydaje mi sie, ze on chce nie zostawić, bo boi się ze nie podoła pogodzić tego wszystkiego a wie, ze ja jestem osobą, która potrzebuje dużo czułości i bliskosci...mieszka jakies niecale 50 km ode mnie i to tez ma wpływ. Wiem, ze ja zawiniłam w 60% tym, ze po ostatnim zwiazku zostały mi bardzo złe nawyki, które powoli \"lecze\". Do czego zmierzam- on jest dla mnie wszystkim, jest nawet powiem ( ale to bedzie brzmieć :/ ) spełnieniem marzeń i nagle sie psuje...chociaż mimo paru sprzeczek i kłotni bylo wspaniale a tym bardziej pięknie przed jego wyjazdem....nie wiem co robić...wiem, ze jak on ma problemy to musi zostać sam...wszyscy radzą mi nie pisać i nie dzwonić do niego ale boje sie, ze pomysli ze sobie odpusciłam....poza tym nie potrafie bezczynnie siedziec...jestem na skraju załamania nerwowego- odbywam praktyki ( jestem studentką Akademii Medyczej ) ale po powrocie kładę się do łozka i albo becze w poduszkę albo śpie do wieczora...zeby nie myślec...zeby nie oszaleć...przepraszam za przynudzanie....ale musiałam sie wygadać

na ulotce Twoich pigulek wyraznie pisze jakie leki, zioła itp wchodza w interakcje powodując obniżenie skuteczności...nie przesadzajcie juz tym ....;) Antybiotyki ( i to nie wszystkie ), ziele dziurawca, leki przeciwpadaczkowe, rytonawir ( przeciw HIV- i to tylko dlatego ze powoduje niezwykle ewolucje zoladkowe ), gryzeofulwina- grzybicze. Ja biorę z powodu cysty pod korzeniem zeba co jakis czas azytromycynę i nie zabezpieczam się w ogole, gdyż akurat ten antybiotyk nie powoduje obniżenia...stare typy- tetracyklina i ampicylina wpływa... Najwięcej "wpadek" przy pigułach to nie tyle "wina pigułek" a kobiet, które zapominają o tym ze wymioty i biegunka "najpewniej" powodują obizenie działania antykoncepcyjnego- do 4-5 h po zazyciu nie można wymiotować i miec przewlekłej biegunki ( i to jest tutaj istotne- jedno przeczyszczenie spowodowane jedzeniem, które zjadłyśmy dzień wczesniej nie ma znaczenia gdyż było to jedzonko, które znajdowało się juz daaawno w jelicie grubym:D )- niestety rzadko która zwraca na to uwage a potem..."a moja kolezanka wpadla mimo piguł" ....tylko potem okazalo sie, ze dziewczyna połknela pigułe o 21 a po 24 była pijana jak bela i wymiotowala dalej niż widziała:) Wracając do tematu FOR SLIM nie powoduje biegunek ( nie ma działania przeczyszajacego ) i wchodzi w interakcje i nie powoduje zmniejszenia wchłanialnosci piguły

Wiecie co jest najlepsze....ze ja nie jem tłusto- nie jem w ogole miesa smażonego, pizzy w ustach nie miałam z rok jak nie lepiej, kielbasek z grilla i takich rzeczy tez nie jem...rzadko smaruje chleb czy bułke ( sojową ) masłem, nie jem w ogóle klusek, ziemniaki tez jakos...rzadko, jedynie makaron ale to zazwyczaj w zupie...o shit..w zasadzie to ja dawno nie jadłam nic normalnego:/ Czasem zjem sobie pierogi ruskie albo z owocami ale nie polewam ich masłema ani nie posypuje cukrem.... Slodycze? powiem Wam ze też jakoś tak....różnie- nie obzeram sie tortami i innymi ciastami z kremem- nie przepadam- uwielbiam czekolade gorzką ale i tej jem max 4-8 małych kosteczek i to nie codziennie....jak sobie kupie loda to moze jednego na tydzien albo i rzadziej... Jem duzo pomidorów ( bo tanie są teraz a ja uwielbiam pomidorki )...masakra...mnie sie wydaje, ze ja jem byle, jak byle co i nieregularnie i dlatego tak ze mna jest:/ Gruba nie jestem ale kurde....;( do modelki mi tez sporo brakuje. Już sama nie wiem co robić...Nie pale, alkohol pije sporadycznie....moze ja jestem na coś chora?

Dziewczyny on na prawde hamuje wasze łaknienie? kurde....to na mnie chyba juz nic nie działa...wpieprzam (za przeproszeniem ) caly dzien surowy kalafior zeby stłumić głód...:/ bosh za los...nie mam jakich duzych tendencji do tycia ale jak slysze ze moja kolezanka o 23 robi sobie kilo frytek w mikrofali to mnie rozwala...a jej BMI to 19...niech by to szlag...

widze, ze niektóre z Was piją kawę- ja nie pije bo slyszałam ze nasilają objawy cellulitu....to dziwne ale podobno rzeczywiscie od srodka nasila a od zewn niweluje...bez sensu trochę co?:D Dziewczyny podajcie jeszcze raz przepis na ten peeling kawowy- jakie tam sie dodaje olejki? cynamonowy i grapefruitowy? Idę wypić szklaneczkę pu erh...bleee

PuchateQ- ja tez wyjezdzam 27 lipca i chciałabym trochę zrzucić....niestety natura obdarzyła mnie duzym biustem, bardzo wąską talia i niestety dużą pupą i udami, nie mam nadwagi- tzn BMI mam blisko 25- ale biore pod uwagę to, ze jestem grubokoscista, wiec nie jest tak zle...mój chlop zabronił mi się odchudzać, ale chciałabym dla siebie zrzucić moze z 5-7 kg....:) tylko boję sie ze piersi mi zmaleją a moja d** dalej zostania taka sama:/ Mam nadzieje, ze pomoze mi ta mieszanka, którą wyzej umieściłam:) pozdrowka:)

dziwne jest to, ze mnie zrobiły sie 2 torbiele- jedna na szczycie dolnej jedynki- ale ona byla kiedyś robiona- więc to rozumiem natomiast druga- nad gorną lewą jedynką- a ząb jest całkowicie zdrowy- tzn nie bylo ubytków- jedynie od torbieli nerw zęba obumarł. Nie uważam, abym nie dbała o żeby i miała je w \"ciężkim stanie\" Cystę z górnej jedynki wyleczono mi zachowawczo- poprzez kanałówke- ale tutaj działała siła grawitacji i płyn ściekał, natomiast gorzej jest z dolną jedynką:/ I chyba pozostaje mi resekcja:/