mnie natomiast zadziwiia jeden fakt:
jest jakaś rodzinka, jest powiedzmy 6;30 rano (wqstają do szkoly pracy itp;) widać, że zima, bo jak wyjdą no to snieg pada, a jak jedzą sniadanie, to jasniutko, bialutko normalnie jak w dzien^^ i widać że to jest światło z żarówki. No przeiez, jak wstaje nawet czasem o tej 7, w zimie, to ciemno jak w psiarni, chmury, zawsze musze zapalić swiatło bo jest za ciemno żeby wogole sie ubrać.
No kurde, scenarzyści mogliby chociaz zasłony jakieś zaciagnąć a nie ;D;D