Sylwia29

Witajcie Słoneczka! Właśnie miałam telefon od pielęgniarki, bo właśnie przyszły wyniki mojej bety. I.... ...i jest za mało, by się cieszyć i za dużo, by stwierdzić, że na pewno nie ma ciąży... Mam wynik 8,6. Definitywny brak ciąży jest poniżej 2. Natomiast przy 11 dniowym opóźnieniu miesiączki - ten wynik powinien być dużo wyższy. :-( Teraz czekam, bo mój gin ma przysłać mi maila z jego diagnozą. I ma wyznaczyc termin wizyty, by sprawdzić co się dzieje. W ten oto sposob zostałam pozbawiona marzeń. Nie ma nadziei w moim sercu. Jest obojętność, żal, pretensje do Boga, bo chyba o mnie zapomniał. Trzymajcie się kochane. Obyście miały więcej szczęścia. Zyczę wam tego. Pozdrawiam i całuję. Papaśki

Witajcie Słoneczka! Właśnie wrocilam od mojego gina i nie wiem, co mam mysleć.... Pisałam wam, że moje 3 testy są negatywne i dostałam @. Tylko, że okres trwal tylko kilka godzin i skończylo się tylko na plamieniu. Dzisiaj poszlam do gina, żeby ustalić dalszy plan walki o dzidziusia. A lekarz mi powiedzial, że takiego plamienia nie można uznać za normalny okres. Bo po inseminacji i opoźnieniu w terminie miesiączki, to okres powinien być raczej obfity i bolesny (choćby dlatego, że zawsze przy @ umieralam z bólu). Tym razem bylo inaczej, więc mialam robione usg. Nie wykazalo żadnych torbieli ani innych nieprawidlowości, więc mialam pobraną krew na badanie bety. W piątek będę miala wyniki.... Lekarz powiedzial, że nie wszystko stracone, że trzeba mieć nadzieję.... I znowu niepewność... czekam na piątek, by szybko nadszedl. Chcę znać już prawdę. Chcę wiedzieć tak czy nie. Nie chce się znowu łudzić, by potem kolejny raz się zawieść.... Teraz wrocila nadzieja i wewnętrzna radość. Modlę się do Boga i po cichutku go proszę, by tym razem.... Dziękuje wam dziewczyny, że jesteście ze mną. Czuję wasze wsparcie i dzięki temu trochę mi lżej. Mam nadzieję, że nasze problemy szybko znikną, a w naszych brzuszkach pojawią się fasolki. Życzę tego wam i sobie z całego serca. Pozdrawiam i przesylam caluski.

Hej Sloneczka! Melduję się posłusznie na nowym forum. Opiszę tak w skrócie co u mnie: na wtorek mam wyznaczoną wizytę u gina, ma powiedzieć czy II inseminacja się udała. @ powinna przyleźć 20.10 i nie przylazla. 6 dni spóźnienia, cicha nadzieja, wewnętrzne szczęście. Pokusilam się i kilka dni temu zrobilam test - wyszedł negatywny. Dzisiaj powtórzylam - też negatywny. I przed chwilą @ ewidentnie sobie o mnie przypomniala i zagościla u mnie. Nieproszona franca! Nie potrafię nawet płakać. Nie mam sił. Pozdrawiam was serdecznie papasie Poprawię jeszcze tylko tabelkę.... STARAJĄCE SIĘ Nick.......................Wiek...........Ilość cykli.....Data następnej @ yourmind....................20...................1...... ............ ??.10.08 jolanta2......................27...................2.... ..............09.11.08 stefcia31 ....................31...................5.................. 06.11.08 iwa18 /uk....................26..................10..................pass niusiusia.....................27...................13... . ............07.11.08 Myszka24/USA...............25..................18.. . . .. ........03.11.08 nikolka25.....................25..................20.... .............27.10.08 dorota822....................26..................23. .. .............08.10.08 misiaczki......................23..................38 .................02.11.08 Sylwia29.......................29..................40... ..............23.11.08 Rusaczek/Nowy Sącz......34...................40.................17.10.08 Sara76.........................32..................51.... .............26.10.08 kalpek.........................22..............przerwa.. ..................... madzik.........................20..................3.... . ..............?????????? Tiamat86......................22..................1..... ..............04.11.08 EwelkaO ......................27..................1................ ...25.10.08 graminis......................25...................3....................03.11.08 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu Patinka26...............26...............35........... ...............30.11.08 EfQa......................30...............38..........................11.11.08 becia_gask..............26.............. 34... . .....................03.12.08 asiunia27................27...............25......... . ...............07.01.09 olawd.....................28...............28........ .. ..............23.01.09 Smerfetka ..............29...............28 (bliźniaki).............24.01.09 kkinia30..................30...............21......... .................13.02.0 Monia671Kraków......27...............14......... .................01.05.09 alutek29.................29....................????..... .....................??? DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... .........Data urodzin Fiolek..................córeczka.........Maja .....................02.05.07 PaniMisiowa..........córka.............Patrycja......... .......21.12.07 Obca...................synek.............Kubuś.......... ..........01.07.08 Kakusia 22...........synek...............Kacper.................. 19.07.08 Buziaki dla wszystkich!

Jeszcze zmienię tabelkę... Starajace się Nick.......................Wiek...........Ilość cykli......Data następnej @ Myszka24/USA..............25...................18.. . . .. .........03.11.08 Rusaczek/Nowy Sącz......34...................40.................17.10.08 Sara76........................32..................51.... ..............26.10.08 dorota822....................26..................23. .. ..............08.10.08 misiaczki......................23..................38 .................02.11.08 alutek29......................29...................15.. ...............13.10.08 Sylwia29.......................29..................39... ..............21.10.08 iwa18 /uk.....................26...................10......... .......pass kalpek.........................22..............przerwa.. ..................... nikolka25.....................25..................18.... .............26.09.08 stefcia31 ....................31...................5................. 06.11.08 jolanta2......................27...................2.... ..............09.11.08 niusiusia.....................27...................13... . ............07.11.08 yourmind....................20...................1...... ............. ??.10.08 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu Patinka26...............26...............32........... ...............30.11.08 EfQa......................30...............35.......... ................11.11.08 becia_gask..............26............... 9... . ......................03.12.08 asiunia27................27...............25......... . ...............07.01.09 olawd.....................28...............26........ .. ...............23.01.09 Smerfetka ..............29...............25 (bliźniaki)..............24.01.09 kkinia30.................30...............21......... .................13.02.09 Monia671Kraków......27...............12......... ..................01.05.09 madzik255..............20...............??.............. .................?????? DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... ..........Data urodzin PaniMisiowa..........córka.............Patrycja......... ........21.12.07 Kwatolina.............??????................???????.... ................??.??.08 Fiolek..................córeczka.........Maja .....................02.05.07 Obca...................synek.............Kubuś.......... ..........01.07.08 Fajniutka2005......?????..................?????......... ..............??????.08 Kakusia 22...........synek...............Kacper................. 19.07.08

Hej Słoneczka! Wpadłam chociaż na chwilę, przywitam się i zaraz uciekam, bo przede mną impreza z okazji 7 rocznicy ślubu. U mnie standardowo - praca. Po pracy tez praca. Czyli nadrabianie w domu zaległosci biurowych. Teraz juz i tak trochę odpuścilam z tempa, ale jeszcze .... Moja koleżanka z pracy zaszla w ciążę, więc przejęłam trochę jej obowiązków, żeby było jej lżej. Teraz nie wiem czy był to dobry pomysł. Niby taki ludzki odruch, ale jestem ciekawa, kto mnie odciąży od obowiązkow, gdyby i mi się kiedyś udalo? Ech..... kiedy to będzie??? A ja powrocilam do intensywnego leczenia. w 10 dc odwiedzilam mojego gina, dostalam tylko 2 zastrzyki merionalu i więcej nie zdążylam, bo w sobotę okazało się, że już pękł pęcherzyk. I lekarz kazał mi na miejscu podjąć decyzję: albo od razu inseminacja, albo odpuszczamy. Nie moglam czekać, az pozostale pęcherzyki popękają, bo wtedy codziennie musialabym zasuwać do gina na monitoring. Balam się ryzyka, że pozostale pęcherzyki nie pękną, a lek na ich pęknięcie jest na dzien dzisiejszy prawie nieosiągalny. No to się zdecydowalam na IUI. Dzisiaj mija tydzień od zabiegu, a ja nic nie czuję. Ani niecierpliwosci, ani niepewności, żadnej euforii. Nie nastawiam się, że tym razem mi się uda. Przy poprzedniej inseminacji towarzyszyły mi same emocje: nadzieja, niepewność, strach. Pamiętam, ze wtedy ciągle spalam - chciałam przespać te niepewne chwile, by jak najszybciej minęły. A teraz? Zero emocji. Jakby nie bylo tej inseminacji. Nawet nie mam w domu ani jednego testu ciążowego. I nie kupuję. Może nie jest mi dane zobaczyć 2 kresek na teście? to oszukam trochę los, nie kupuję testu, poczekam na wyniki monitoringu. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny: Smerfetkę, Patinkę, EfQę, Olę, Panią Misiową, Misiaczki, Myszkę, Sarę, Dorotę, Kalpka, Alutka. I was nowe koleżanki: Monia, Madzik, Jolanta, Niusiusia, Stefcia, Nikolka, Yourmind - caluski dla was. Całus dla xxmadziaryxx - szkoda, że się odpisałaś. Zauważyłam twoje odejście, ale mam nadzieję, że nas podczytujesz i że dalej jesteś z nami. Trzymam za ciebie kciuki, mam nadzieję, że gdy pojawi się w twoim życiu fasolka to nas poinformujesz. No i całusek dla Kasiady - co się dzieje u ciebie? Ostatnio razem przeszlyśmy IUI, a teraz jestem zupelnie sama :-( Buziaczki kochane!

Witajcie Kochane! Wpadlam chociaż się zameldować. Nie wiem co się ze mną dzieje - ostatnio na nic nie mam czasu, tempo mojego życia przerasta mnie. Ciągle w biegu, w pracy jest koszmarnie. W biurze pracuję z trzema osobami, których teraz nie ma. Jestem sama i nie daję rady. Jestem wykończona. Dzisiaj przyszłam z pracy i zasnęłam na 3 godziny. Bez obiadu. Juz zapowiedziałam szefowi, że po powrocie pozostałych pracowników ja idę na urlop. Bez sentymentów. Po przerwie w leczeniu odwiedzilam mojego gina i wszystko jest dobrze. Torbiele zniknęły, więc przygotowuję się do drugiej inseminacji. Pozdrawiam was kochane, mam nadzieję, że uda mi się częściej do was zaglądać. Zazdroszczę wam tego, że potraficie wygospodarować odrobinę czasu, by codziennie tu zajrzeć. Jesteście na bierząco z wiadomościami, ja nie nadążam z czytaniem zaległości! Mam nadzieję, że wkrótce zła passa chorób i nieszczęść przeminie. Teraz przydałyby się nowe fasolki i szczęśliwe rozwiązania. A za tak rzadkie pisanie udzielam sobie pisemnej nagany! Dobranoc Kochane papaśki :-))

Zobaczysz, że będzie nie tylko raźniej! Tutaj dziewczyny potrafią rozśmieszyć, wyleczyć, przepowiedzieć fasolki. W pewnym momenie dodały mi skrzydeł. I miło jest zauważyć, że ktoś o tobie pamięta i tęskni za twoimi wpisami. Pozdrawiam, dobranoc. Papatki :-)

Może to marne pocieszenie, ale czas leczy. Marne, ale prawdziwe. Sprawdzone przeze mnie po śmierci mojego taty. Przepraszam, że piszę tak obcesowo, ale bardzo się wzruszyłam waszymi historiami. Chyba mi się udziela wasz smutek, poza tym stres przed jutrem - jazda w pracy. Zmykam dziewczynki...

Monia nikt nie jest zły! No coś ty! Ja się cieszę jeśli ktoś pisze coś od siebie, od serca. To nas zbliża do siebie. Trzymaj się kochana.

A wy gdzie jesteście? :-(( no to teraz na pewno się rozpłaczę!

Tutaj potrzebna jest POMOC. Misiaczki ratuuuuj! Hop Hop Misiaczki! Tylko Misiaczki mogą tu pomóc... Niniejszym wzywam cię na kaffe!

To smutne co piszecie. Najpierw Patinka - tak mi przykro Kochana co przeszłaś, potem Madzia, teraz Monia. Dziewczyny, bo się rozryczę! ja jestem czuła na czyjś ból , zaraz mi się udzieli!

Badź silna! Masz w brzuszku małego bobaska, tylko to się liczy. Głowa do góry. A ja wierzę, że Bóg miał plan, by tak postąpić. I często jest tak, że ktoś umiera, by ktoś inny mógł się narodzić. Pozdrawiam cię serdecznie.

Witaj Monia! To takie smutne co piszesz!

Ehhhh..... jak ja bym tak chciała być głaskana po brzuszku.... w ogóle chciałabym mieć brzuszek, bo przy mojej wadze to widać mi wszystkie kości. Zwłaszcza jak stanę pod światło! ;-)) ;-)) ;-))