Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylwia29

  1. No to się wklejam... STARAJĄCE SIE Nick/Skąd..................Wiek............Ilosc cykli............Data @@@ xxmadziaraxx/k.Kalisz....29..................45...... ............23.08.08 KameaC/Lublin.............32.............min. 30.. ................??.??.08 Myszka24/USA.............25...................16.. . . .. ..........10.09.08 Sylweczka78/Żory.........29...............min.77... . ............??.??.08 Rusaczek/Nowy Sącz......33.............min. 38..................16.08.08 Monita32.....................33...................16... ...............??.??.08 alii/Warszawa..............27....................33.... ......... ....??.??.08 Aneczka227/Malbork......20...................12..... .............??.??.08 A.N.N.A/Barlinek............30....................4... ...............??.??.08 dzodzanna...................34....................28.... .............??.??.08 Ewcik_1 ......................32...................33............. ....??.??.08 Sara76........................ 31...................48.................10.08.08 dorota822....................26....................21. .. ............19.08.08 misiaczki......................23...................36 ...............09.09.08 iwa18 /uk.....................26....................7......... ........??.??.08 alutek29......................29...................14.. ..............12.08.08 Kasiada/Nowy Sącz.........26...................30..................??.??. 08 madzik255....................20...................7..... .............03.07.08 Sylwia29.......................29..................37..................01.09.08 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu AnulaS ....................27...............13................... ......29.07.08 Patinka26...............26................24........... ..............30.11.08 EfQa......................30................25.......... ...............11.11.08 becia_gask..............26................ 9... . .....................03.12.08 asiunia27................27..................16......... . ............07.01.09 olawd/Uk................28..................17.......... . ...........23.01.09 Smerfetka ..............29.................17 (bliźniaki)............24.01.09 kkinia30.................30..................10......... ..............16.02.09 kalpek....................22..................5......... .................? DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... ...........Data urodzin PaniMisiowa..........córka.............Patrycja......... ........21.12.07 Kwatolina.............??????................???????.... ................??.??.08 Fiolek..................córeczka.........Maja .....................02.05.07 Obca...................synek.............Kubuś.......... ...........01.07.08 Fajniutka2005......?????..................?????......... ..............??????.08 Kakusia 22...........synek...............Kacper................ 19.07.2008
  2. A ja juz po urlopie :-( Chciałabym znowu wrócić nad morze... Bylo tak miło, a tu znowu praca... Ble U mnie tematy zaciążeniowe się nie zmieniły. Kreseczek brak, @ o mnie nie zapomina. Z meża wysysam całą jego "energię", nie ma zmiłuj. Lekarza nie odwiedzam, owólki nie sprawdzam. W tym temacie dalej mam wakacje, w przeciwnym razie chyba bym zwariowała. A na urlopie uświadomilam sobie, że sama sie oszukałam. Myślałam, że staram się o dzidziusia ok 26 miesięcy. Odszukałam swoje badania hsg i prolaktyny i okazało się, że zgubilam dokładnie rok. Szok! I tak naprawdę staram się dokladnie od 37 miesięcy. Złapałam dołka... Teraz czuję, że czas mi ucieka. Za chwilę skończę 29 lat, 7 lat po ślubie...Potomstwa 0. I jeszcze łóżko do wymiany, bo stare nie wytrzymało intensywności eksploatacji... Jak tak dalej pójdzie, to przy zakupie nowego łóżka będę się sugerowala tylko latami gwarancji! Zaraz odszukam ostatnią tabelkę i się wkleję. Pozdrawiam was wszystkie, buziaczki!
  3. Cześć dziewczyny! Oj trochę mnie nie było... wczoraj się poświęcilam i poczytałam wszystkie zaległe strony. Ale mi się tego uzbierało! Dorotko skladam ci spóźnione życzenia spełnienia marzeń, zawsze uśmiechu, pieknego słoneczka, męża u boku, księżycowych nocy, serenad pod twym oknem (proszę nie mylić z wyciem kotów!), pełnej beztroski, no i przede wszystkim dwóch magicznych kreseczek! Jeszcze raz wszystkiego naj, naj! Kalpek - jestem w szoku!!! Gratulacje!!! Zobacz - tak się smuciłaś, tak biadoliłaś i co? I brzuszek rośnie! To ja teraz zamawiam u ciebie indywidualne podsyłanie fluidków! :-)) A jak się czujecie drogie ciężarne? Patrzę na tabelki i stwierdzam, że te tygodnie tak szybko mijają. Nim się obejrzycie, będziecie na porodówce! :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-))
  4. Czesć dziewczyny! Wpadłam do was chociaż na chwilkę, poczytałam co u was, muszę przyznać, że bardzo za wami tęskniłam. Jeszcze przez trochę mnie nie będzie. Ostatnio pracuję i pracuję. W pracy sezon urlopowy, a ja do 1 sierpnia stoję na straży. Potem urlop i morze... Eh, już bym tak chciała wylegiwać się na plaży... W mojej sytuacji nic się nie zmieniło. Daliśmy z mężem trochę na wstrzymanie, chcę odpocząć od gina, leków i myśli... Do tematu następnej inseminacji powracam ww wrześniu. Teraz skupiam się na przyjemności baraszkowania. Bez złudnych nadziei. Żałuję tylko,że w trakcie urlopu nie będę miała dni płodnych, pewnie zwiększyłoby to nasze szanse. Akurat przypadnie mi @. Ale co tam i tak czekam na ten urlop. Jeszcze 2 tygodnie. Wytrzymam. Zauważyłam,że na świecie pojawiło się kolejne maleństwo- Wielkie gratulacje. Szkoda, że nie ma jak na razie kolejnych fasolek. Na pewno wkrótce się pojawią. W końcu sezon urlopowy, pogoda nijaka, więc co tu z chłopem robić? ;-) Tak ,tak jedynie poprawiać statystyki magicznej tabelki! Pozdrawiam was serdecznie, pa
  5. Pozdrowienia dla was wszystkich, buziaki, pa
  6. Hej Słoneczka! Wpadlam tylko na chwilkę, zaraz uciekam, ale przekażę wam jeszcze smutne dla mnie wieści... @ przylazla dzisiaj, jest okropna, bolesna fizycznie i psychicznie. Wezmę teraz szybki prysznic i do łóżeczka. Obawialam się, że będę ryczeć ze smutku, ale odkryłam, że w takich kryzysowych chwilach jestem silna. Chyba większej opieki ode mnie potrzebuje moja mama. Wiem, że unika mnie teraz, bo nie chce żebym widziala jaka jest smutna. Mąż w pelnym zalamaniu, głos mu się trzęsie, wiem że narobił sobie nadziei. Wygonilam go teraz z domu, dostał wędki i do 22 ma pozwolenie od żony na połów leszczykow. Tam się zrelaksuje i może mu przejdzie. A ja się uśmiecham, żartuję, robię dobrą minę do zlej gry. Jedno dobre - wkrotce dni płodne i naturalne metody poczęcia. Te wolę zdecydowanie bardziej od probówek i zastrzykow. Juz nastraszyłam męża, że w tym miesiącu mu nie odpuszczę. A co, niech sie nastawi na polowanie na byka... ;-) Dziewczyny, jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie i fluidki. Kasiada- jestem z tobą. Mialam nadzieję, że może chociaż tobie się udalo. Ale cóż... Faktycznie jechałyśmy w tym samym wózku... To zmykam, mój organizm domaga się środków przeciwbólowych. Papaśki!
  7. Mnie to się tak brzusio powiększa jedynie po kluskach z kapustą! I to do podobnych gabarytów!
  8. Hej Olu! Zajrzałam na fotosik i brzusio jest slodkie! W tym miejscu ponownie powiem Eh.... :-))
  9. A mąż jak wyjechał, to i wróci. Zobaczysz, że ten czas szybko minie. Nim się obejrzysz, już będzie u twego boku. I to taki stęskniony... Eh....
  10. Mam nadzieję, że ten bocian w niedzielę pracował jako bezplatny test ciążowy! :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-))
  11. Dorotko mam nadzieję, że jak już będziesz mogla działać, to po tak dlugiej przerwie i ogolnym wyposzczeniu męża, musi być owocnie! Przeciez jego plemniki będą niczym małe terminatorki i na pewno dotrą do celu! Uda ci sie Słonko! Uwierz w to, podlecz się jeszcze, wypoczywaj, wypoczywaj i wypoczywaj. A sen to najlepsze lekarstwo na wszystko. Polecam poćwiczyć jogę, bo przyda sie wam takie małe przygotowanie do akcji rozmnażania! ;-))
  12. Zapomniałam jeszcze dodać, że w niedzielę nad moim domem latał bocian. I był taki natrętny, że aż sąsiedzi powychodzili z domów i patrzyli jak ten nad moim niebem oblatał. Teraz dopiero zaczną się plotki i "dyskretne" oglądanie mojego brzucha!
  13. O matko kochana, ale ja się rozpisałam!
  14. Hej Słoneczka! Wybaczcie, że tak długo mnie nie nie było, ale ostatnio coś dziwnego się ze mną dzieje. Tydzień po inseminacji wpadłam w euforię, potem w depresję, teraz chodzę taka agresywna, że wszyscy przede mną uciekają. Wszystko mnie drażni: moja mama, mąż, praca. Wszystko! Od kilku dni tylko śpię. Autentycznie - wracam z pracy, jem obiadek i do łóżeczka. Mój organizm chyba tak właśnie sobie radzi z niepewnością oczekiwania. Postanowilam przespać te dni. Coraz gorzej się czuję - czyli tak, jakbym za chwilę miała dostać @. I naprawdę tylko sen mi pomaga i dolegliwości ustępują. W niedzielę był termin przybycia @ i jak na razie nie przyszła (w tym miejscu zaklinam ją, by w ogóle nie przylazła). Byłam dzisiaj u gina, zrobił usg i nic nie zobaczył. No, tylko torbiele, które pojawiły się po takiej dawce leków. Kazał czekać kolejny tydzień. Liczę na to, że w następny wtorek dalej będę bez wredoty. Zła wiadomosć jest taka, że testy ciążowe wychodzą mi negatywne. Dobra, że cały czas mam jeszcze podwyższoną temperaturę (36,9). Więc cały czas mam nadzieję. Teraz tylko czekać... Kasiada a co u ciebie? Może chociaż tobie test wskaże 2 kreseczki! Trzymam za ciebie mocno kciuki! Dziewczyny - wielkie dzieki za wsparcie, fluidki i pamięć. Jesteście kochane! Z wami ciężarne jestem myślami i cieszę się razem z wami; drogie oczekujące - trzymam kciuki by wredota o nas zapomniała; zdające egzaminy - składam raz jeszcze gratulacje; Drogi Kalpek - łączę się z tobą w bólu, ale obiecuję, że jak sama ozdrowieję, to napiszę specjalnie dla ciebie kolejny rozdział terapii zaciążania. I bądź przygotowana, bo mi to nie zajmie dużo czasu! No i uprzedź męża, że czeka go rewolucja, przemarsz wojsk, szkolenie, ćwiczenia fizyczno - umysłowe, skonczywszy na ogólnym tuningu!!! Pozdrawiam was serdecznie Buziaki!
  15. A może jakaś dobra ciężarna duszyczka wyśle specjalnie dla mojej skromnej osoby jakiegoś zaciążonego fluidka? Z góry dziękuję Niniejszym mówię dobranoc, jutro zgarnę fluidki ( o ile ktoś się nade mną zlituje) ;-) Pa słoneczka!
  16. Cześć Słoneczka! Jak zwykle wpadam na chwilę, podstępem wywabiłam męża zza komputera i teraz mogę sama poklikać. Jak się czujecie? Wieści same dobre: pozdawane egzaminy i to jak!!! (gratulacje Kasiada), też mam nadzieję że nie zdawałaś sama. Misiaczki stoją na straży dobrego nastroju, pilnuj smutasków, pilnuj i goń dalej wszystkich zamartwiaczy :-)) Saro trzymam kciuki za egzaminy, a po egzaminach ja też cię pogonię za to negatywne nastawienie! Smerfetko, Olu, EfQo, Patinko - wielka buźka dla was Kalpek gratuluję wynikow, mam nadzieję,że ten najważniejszy wynik też będzie pozytywny! (jak zajdziesz w ciążę to chyba opublikuję moj poradnik zaciążania!!!) Kapi nie myśl tyle o paleniu i o twoich schorzeniach. Nastaw się,że i tak zajdziesz w ciążę. Mimo wszystko. A to twoje przypadłości wcale nie są wielkie. Taki prawie klasyczny przypadek ;-) Uchi do gory! Kasiada - mam nadzieję, że będziesz nadal miała z nami kontakt. Pamietaj o mnie, że siedzę obok ciebie w tym pędzącym wózku. U mnie tak samo: byle do wtorku! Całuski
  17. Nie martw się Mona! Tutaj wszystkie dziewczyny przeszły długą drogę. Wielu juz się udało zostać mamami, lub właśnie sa w ciąży (niektóre nawet w podwójnej ;-) albo zaraz będą. Inne dziewczyny ci zaświadczą, że niemożliwe jest możliwe! Uszy do góry! Mam nadzieję, że wkrótce pogadamy dłużej, dzisiaj muszę już niestety uciekać :-( (u nas znowu zaczyna się burza) Pozdrawiam Papaśki
  18. Oj Smerfetko, ty ciagle coś robisz! Jak nie wycieranie podlóg, to fura prasowania! Zacznij naprawdę leniuchować, bo jak przyzwyczaisz swoje maleństwa do wiecznego ruchu, to co będzie, jak one się przyzwyczają i bedą równie szalone??? Pozdrawiam I proszę pogłaskać brzusio w imieniu cioci Sylwii!
  19. Hej Mona! Zapraszamy serdecznie!
  20. Dzięki Smerfetko! Łapię ile wlezie! :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) :-)) Od ciebie jest dodatkowy bonusik - liczą się podwójnie :-)) Uwielbiam takie promocje!!!
  21. Hej sloneczka! Wpadlam się chociaż przywitać i zaraz zmykam na długą kąpiel. Jutro wieczorem mam kolejną wizytę u gina. Strasznie dziwnie się czuję, boli mnie ciągle podbrzusze, chyba jajniki :-( Zobaczymy co jutro powie mi lekarz. Od dnia inseminacji te dni tak mi się dłużą... Teraz byłby idealny moment na urlop! Kasiado tak bardzo bym chciala, żeby nam się udało! Faktycznie jest mi raźniej, gdy pomyślę sobie, że jest obok ktoś, kto przeżywa dokładnie to samo co ja. I chcialabym bardzo, żeby te dni niepewności już minęły. Wolalabym już teraz wiedzieć tak lub nie, niż czekać. Mój mąż chyba czuje dokładnie to samo, bo dzisiaj kupił mi kilka testów ciążowych. Wyczytał, że test może wykryć już 6-cio dniową ciążę i teraz łazi za mną i mnie kusi. Ale ja bedę silna i wytrzymam jeszcze kilka dni. Marzę o tym, by mnie w końcu zaczęły boleć piersi tak na ciążę. Ale ja jestem taka chuda, cycków zero, że mnie nie ma co boleć. To popadło na jajniki... Pozdrawiam was, jeszcze wieczorkiem tu kuknę, może uda mi się ukraść trochę fluidków od zaciązonych! Całuski, pa
  22. Zmykam dziewczynki, bo u mnie zaraz będzie szalala burza. Saro - uszy do góry, uda ci się. Pozdrawiam was serdecznie, dobranoc!
  23. Dziewczyny - ja mam pytanie... Czy wierzycie we wróżki? Byłyście kiedyś u takiej osoby? Ja bylam tylko raz w życiu i to jakieś 11 lat temu. Zrobilam wtedy notatki i kilka miesięcy temu je odnalazlam. I szok! To co kiedyś było mi bardzo dalekie i raczej nieprawdziwe teraz trwa! Wrożka mi powiedziała, że będę miala problemy z ciążą, że widzi związany z tym mój krótki pobyt w szpitalu. Ale powiedziała, że w końcu mi się uda i będę miała syna. Dziwne co? Nigdy nie przywiązywalam uwagi do słów tej pani, byłam wtedy bardzo młoda i głupia. A wy wierzycie we wróżki?
  24. Saro mam nadzieję, że nie uraziłam cię moimi wypowiedziami na temat lekarzy, w tym i twojego. Nikt nie jest doskonały. Mojemu lekarzowi też mogę coś zarzucić. Ale z jednym masz rację: zmiana lekarza faktycznie może tobie nie wyjść na dobre. Jeśli nie znasz lekarza z polecenia kilku osób, to możesz trafić czasem na prawdziwego szarlatana. No i kolejna strata czasu, a w zasadzie kolejnych miesięcy. A my wszystkie staraczki już nie chcemy czekać! Jeśli cię urazilam Saro, to bardzo przepraszam. Na moją obronę dodam, że to z troski o ciebie i wszystkie starające się (w tym momencie robię minę kota za Shreka... )
  25. Moja przyjaciólka chodzila do kliniki leczenia nieplodności w Bydgoszczy. Tam ją tak wykasowali, że szok, a efektów zero. Przeszła do mojego ginekologa i dopiero on wysłał ją na badanie nasienia i wrogości śluzu! Od tego czasu wydaje mi się, że jest wielu lekarzy, którym chyba zależy na naszym niepowodzeniu. Z kolejnej inseminacji mają większą kasę, niż z okresowych badań ciężarnej. To przykre, ale chyba prawdziwe. Dlatego tak bulweruje mnie takie obojetne i schematyczne podejście lekarzy.
×