Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marta1902

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marta1902

  1. Jagna u mnie w tym roku ogólnie nie schodzą beżowe kurtki ale za to fajnie sprzedają się siwe, stalowe
  2. butik1 ja też październik mam taki średni i te letnie miesiące były lepsze. Z jakiej części polski jesteś?
  3. dziewczyny powiedzcie mi co robicie z towarem co nie ma metek, albo na metkach nie ma po polsku napisane jak prać itp... U nas ostatnio chodzi PIH i podobno czepiają się tego i wlepiają mandaty
  4. Jagna Głuchów otwarty jest od około 5.30... I ja zawsze jestem o tej porze. Czynny jest do godziny tak 9.00. Ale jeżeli jedziesz po kurtki to lepiej być jak najszybciej bo później już nie mają rozmiarówek i co lepszy towar jest przebrany
  5. wagner ile kasy musiałeś zainwestować? na jakich zasadach wspólpracujecie?
  6. Sezon zimowy Zaczynają wystawiać powoli kurtki ale mam wrażenie,że wszystko jest jeszcze z tamtego roku
  7. panimaciejowa biustonosze pakowane są najczęściej w paczkach po 6 szt ( w paczce jest jeden rozmiar miseczki np. b i różne obwody ) najchodliwsze są białe czarne i u mnie róż, schodzą też fioletowe, siwe, chabrowe i bezowe majtki masz albo paczki w których jest mix rozmiarów i kolorów, albo wybierasz sobie na sztuki- tak jest najlepiej Najtańsza bielizna jest na hali ASG Na początku przejdź się i porównaj ceny bo na jednej szt. wahają się nawet do 1 zł. Ja mam swoje stoisko w który często robię zakupy, może nie mają najtańszych ale bardzo chodliwe wzory. Wszystkie od nich dobrze mi schodzą
  8. serio? Ja też czekam za tureckim towarem już 3 albo 4 dni bo podobno stoi na granicy. Ale ja towar biorę od Turka w Łodzi.... W poniedziałek jak ja byłam było dużo ludzi .... Ogólnie u mnie ten tydzień też jest gorszy, a myślałam,że będzie dobrze
  9. nie dać się- najwięcej kupujący jest w poniedziałki, ja jak byłam w tym tygodniu to o 7 rano nie było już miejsc parkingowych, szukaliśmy z pół godziny.... panimaciejowa ja mam sklep z bielizną chińską , mam też firme linaise na swoim sklepie, dobrze mi się sprzedaje.
  10. u polaków ciężko jest z tanimi rzeczami, radziłaby wybrać się do Wólki Kosowskiej. musisz pochodzić trochę i poszukać, bo każdy ma inne ceny, na droższych rzeczach są różnice nawet o 5 zł a na kurtkach to już w ogóle ....
  11. meeja mnie też trochę dziwią Twoje wyliczenia. Ty dobierasz towar tylko raz w miesiącu? ja jak mam 2.5 tys to aż mi się nie chce jechać bo uważam,że nic za to nie kupie. Ja towar dowożę co tydzień bo wiele ludzi przychodzi do mnie często i później narzekają,że ciągle to samo jest.
  12. Czarodziejko_mała Ty miałaś giełdę niedzielną super a ja miałam kichę, zarobiłam niecałe 500 zł, nie wiem może przez to,że koniec miesiaca... U mnie też lipiec był mizerny, co prawda nie miałam ani jednego dnia zerowego ale zdarzały się utargi w granicach 20 zł mówię ochywiście o sklepie z rzeczami bo w bieliźnie miałam bardzo dobry lipiec, lepszy niż w tamtym roku, ale może przez to,że miałam bardzo dużo strojów i na bierząco dowoziłam nawet dwa razy w tygodniu. Ogólnie nie wiem co mam zrobić z towarem została mi masa bluzek na krótki rękaw, poprzeceniałam niektóre nawet poniżej kosztów a i tak mi stoją
  13. kobiety czy u was jest tak źle jak piszecie? ja dzisiaj w jednym sklepie miałam 360 a w drugim 400 zł i tak średnio zawsze mam minimum te 600 dniówki z dwóch.Przy moich czynszach to wydaje mi się,że nie jest źle
  14. u mnie też tak w kratkę idzie w ciuchach... w bieliźnie mam ok bo trochę ruszyły się stroje kąpielowe
  15. jak zaczynałam to miałam bieliznę i polską i chińską, ta droższa prawie w ogóle mi nie szła, wyszłam i teraz mam tylko tą tańszą.
  16. LENKA to jest chińska firma, mi też zdarza się mieć rzeczy tej firmy
  17. ale u mnie nie chcą kupować innej niż tą jak ją nazwałaś tandetną chińską rok temu jak otwierałam sklep weszłam w polską to do tej pory nie mogę jej wyprzedać. Podoba się ludziom ale jak widzą cenę to uciekają
  18. ja mam butik z bielizną i z ciuchami, ten z bielizną ogólnie lepiej prosperuje niż odzieżowy. Jestem z niego zadowolona. mam chińskie staniki i majtki, piżama to róznie trochę polskich trochę tureckich, chińskich... teraz powinnam wchodzić w stroje kąpielowe ale przez tą pogode wszystko jest pokręcone
  19. niektórzy piszą,że na początku zawsze jest dobrze, u mnie było odwrotnie. Jeden sklep otworzyłyśmy i było ok ale z drugim przenosiłyśmy się trzy razy. Pierwsze dwa lokale to były niewypały!! przez cały tydzień zarabiałyśmy tyle co w drugim w jeden dzień. Przeszłyśmy na bieliznę zmieniłyśmy znowu lokal i wtedy zaczęło się jakoś układać. trzeba sobie radzić, kombinować a nie narzekać i wyśmiewać ludzi
  20. mój butik z czy się ze mną nie zgodzisz? bo nie rozumiem, ja nie pisałam,że wszystkim w okresie zimowym szło dobrze... Pisałam o sobie więc skąd możesz wiedzieć jak u mnie było. Mój tata też zajmuje się handlem na rynkach ale już od ładnych lat i też nie jest zadowolony z tamtego roku i z początku tego. Ja nie kupuje wyszukanych rzeczy bo u mnie takie nie schodzą, poniżej kosztów nie mogłam ich sprzedać. Nie patrzę na to żeby rzeczy się nie powtarzały- jak coś schodzi to dokupuje i co najważniejsze praktycznie co tydzień jade po towar,żeby mieć coś nowego. Widzę,że coś się nie podobna przeceniam,żeby szybko się tego pozbyć. Aha i nie kupuje koniecznie rzeczy które mi się podobają, bo to,że ja myślę,że mam fajne i ładne rzeczy nie znaczy,że wszyscy tak myślą. Pracuje 7 dni w tygodniu bo w niedziele mam giełdy w sąsiednim mieście. Gdybym miała ciągle dokładać do interesu na pewno bym tego nie ciągnęła, tym bardziej,że mam małe dziecko, które tuła się od przedszkola do babci.
  21. to nie moja wina,że miałam dobrze w tych miesiącach i średnio mnie to obchodzi,że ktoś mi nie wierzy. Mówię,że jak na razie ja mam dobrze i nie narzekam. Czemu miałabym kłamać?
  22. mój butik to,że tobie się nie udało to nie znaczy,że innym też nie wypali Ja mam od roku sklep i powiem Ci,że u mnie te miesiące co pisałaś,że miałaś kiepskie czyli październik i listopad miałam super nie mówiąc o grudniu. Ja w grudniu z dwóch sklepów odłożyłam sobie 6 tys, nakupiłam pełno towaru i do końca stycznia się wysprzedawałam. w styczniu miałam leprze utargi niż ty w marcu, a opłat mam niedużo. Wiem,że rewelacji nie ma ale my z mamą sobie radzimy( bo mamy dwa sklepy na spółkę). Jakbym poszła gdzieś do pracy to nie dostałabym tyle co zarabiam u " siebie " Mam sklepy w takim małym centrum handlowym, może dlatego też nie jest tak źle....
×