Kochanie moje cudowne, bys byl w moich snach i porankach tuz po 
przebudzeniu, bys ratowal swym dotykiem wszystko co juz nie ma 
sensu, bys mial sile, ktorej mi brak, bys byl spelnieniem, bys potrafil 
mnie pokochac-najmocniej, najczulej, prawdziwie-tak jak ja Ciebie 
pokochalam w pierwszej sekundzie w ktorej wszedles w moje zycie
 nie uprzedzajac, ze tak moze bolec Milosc i codzienne czekanie...
Wierze w ten topik...
W Was kobietki... poczarujcie troche by moje marzenie sie spelnilo...
Dziekuje