Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mla-mla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mla-mla

  1. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Coś ostatnio zalatana jestem. Nawet nie ma kiedy porządnie przysiąść i kilku słów naskrobać. No nic... może w okolicach września będzie mniej pracowicie ;) Weekend upłynął pod znakiem zapraszania. Najedliśmy się ciast, lodów, troszkę popiliśmy... a dzisiaj pewnie nie będzie gorzej ;) Najpierw planujemy zamówić kafelki do naszego mieszkanka, a potem kolejne zapraszanie. Zaraz wyjdzie, że zamiast linii osy będę miała pokaźny brzuszek od tych słodkości ;) Sprawy kościelno-urzędowe leżą i kwiczą. Miśko w pracy, a ja też gdzieś krążę nie w tych okolicach. Ale do końca sierpnia mamy jeszcze trochę czasu, więc nie wpadamy w panikę ;) też Pażdziernikowa, witamy na pokładzie :)
  2. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    W Łodzi takiej tradycji, jak wykupiny, nie ma. Wielka szkoda... ;) Ze mną jest o tyle zamieszania, że nie wiem na co się zdecydować. Z jednej strony jest moja mama, która proponuje mi swoją biżuterię (tradycyjnie, byłoby to coś pożyczonego). Z drugiej Miśko, który od samego początku napalił się, że to on mi kupi jakieś błyskotki na ślub. Na razie stanęło na tym pierwszym wariancie, bo u jubilera jeszcze mnie nic na tyle nie poraziło, żeby zapragnąć to mieć ;) U nas zapraszanie idzie bardzo sprawnie. Do 15 sierpnia będę miała już komplet z mojej rodziny i chyba zostanie nam tylko jedna wizyta od strony Miśka. Dzięki moim rodzicom odpadł nam nawet jeden, spory wyjazd na wieś. Ja tych wujków i cioć tak dobrze nie znam, a dla rodziców to czysta rozrywka z nimi pobiesiadować.
  3. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    U nas Wyborowa. Do tanich co prawda nie należy, ale jest sprawdzona i nie musimy się martwić, że "będzie trącić siarą" ;) 2 miesiące... Matko, jak to zleciało? ;)
  4. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    No, no... coś w tym może być ;) My jakichś super figur i układów choreograficznych nie planujemy. Na sali, o ile dobrze pamiętam, jest parkiet, a generator baniek postaramy się jakoś omijać. Zresztą jeszcze przed weselem będziemy musieli to przetestować jak to mniej więcej wygląda i jaki jest "bańkowy zasięg" ;)
  5. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Fryzjer załatwiony :) Tzn bardzo sympatyczna fryzjerka wytłumaczyła mi, że nie mam się co spieszyć. Na początku sierpnia mam do niej wpaść, umówić się na fryzurę próbną, a jak mi się oczywiście spodoba to dopiero zaklepać termin. Mniej więcej opisałam moją wizję i podobnież wszystko jest jak najbardziej wykonalne ;) Co do diety. Na razie nic nie stosuję. Jakoś tragicznie nie wyglądam ;) Brzuszka nie mam, nóżki jako tako, buzię od urodzenia mam okrągłą, więc nawet jakbym schudła ze 20 kg to ona nadal zostałaby bez zmian ;) Obym tylko przez wakacje nie zaszalała z piwkiem i jedzeniem to będzie super ;)
  6. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Przerywam ciszę ;) Garnitur kupiony. Miśko wygląda w nim tak bajecznie, że mogłabym go zjeść na miejscu. Mmmm... mmmmmmmmmmm... Poszliśmy do Próchnika, trafiliśmy na bardzo miłą kobitkę, bez której na pewno cała \"procedura\" trwałaby o wiele dłużej ;) A tak chyba w około pół godziny mieliśmy całość. No może za wyjątkiem butów, bo cena nie była zbyt zachęcająca (po 30% obniżce kosztowały 500 zł). Ale to jeszcze się musimy nad nimi zastanowić, bo równie \"rasowych\" nigdzie nie widziałam. Ale będę miała przystojnego męża ;)
  7. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    My też nie wiem czy w lipcu cokolwiek rozdamy. Miśko ma strasznie napięty grafik w pracy. Nie wiem czy nie będzie musiał jeszcze brać nadgodzin... A że wyjeżdżamy już 18 lipca to za wiele czasu nie zostało ;) Sama rozdawać nie będę, bo to by było chyba drobne przegięcie ;)
  8. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Na osłodę niezła stronka. Jest bardzo dużo propozycji fryzur dla jeszcze niezdecydowanych :) http://www.brides.com/beauty/hairstyles/gallery/editorspick?page=1
  9. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Madeleine_85, masz rację. Przyznam szczerze, że jeszcze nie widziałam w sklepie ślubnych butów na niskim obcasie :| Za wyjątkiem tych internetowych, oczywiście.
  10. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Ja na takich szpilach (powyżej 8 cm) nie potrafię w ogóle chodzić ;) Ale jak obcas jest troszkę grubszy to jest już o niebo lepiej i stabilniej. W sumie przez ostatni rok dopiero "podszkoliłam się" w tym chodzeniu na obcasach. Dzielnie na wydział pomykałam w moich czółenkach i jakoś się wyrobiłam :) Magggi, ktoś mi dał linka do tego sklepu, ale osobiście nie byłam. I ja tam wcześniej skupiłam się na tych Twoich 8 cm bucikach. Dla mnie to jakiś kosmos ;)
  11. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Dla mnie też takie wysokie obcasy to jakaś czarna magia ;) Pewnie będę szukać czegoś w tym stylu http://www.butyslubne.com.pl/buty_slubne_77_2e-p-317-pl.jsp
  12. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Przywołuję Cię do porządku! ;) Jak poradziłaś sobie do tej pory, zdałaś wszystkie egzaminy, napisałaś pracę to obrona jest tylko formalnością :) Nie masz się kompletnie czym przejmować, bo pewnie szanowna komisja okaże się wyrozumiała.
  13. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Buty świetne, szczególnie te z kokardką. Ale nie dla mnie :( Na takim obcasie to ja jedynie dystans od kanapy do telewizora mogę pokonać, heh.
  14. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Nadina, może warto się "przemęczyć". Męska reakcja bezcenna ;)
  15. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    No ja też na wesele się wybieram, tylko że 11 lipca :) Dobrze, że o tym wspomniałaś... bo może powinnam coś w szafie zacząć szukać pod kątem kreacji ;)
  16. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    No właśnie, tylko ten gorset... Praktycznie wszystkie są zapinane czy sznurowane z tyłu, a ja kurcze... sama się nie zapnę ;) A chciałabym zrobić dobre wejście... Coś muszę pokombinować...
  17. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Ja wychodzę z założenia, że "na co dzień" jestem na burdelowo, więc raz może być inaczej. Anielica-topielica ;)
  18. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Z butami faktycznie może być kłopot. Wykluczam Internet, bo po prostu nie lubię tego typu zakupów. A w sklepach jak na lekarstwo takich eleganckich butów i do tego w odpowiednim kolorze. Zwężane czuby... brrr! :/ Bieliźnie się przyglądałam, do mierzenia nie doszło... bo wszystko takie jakieś "zwyczajne". Nic ekstra, zniewalającego nie znalazłam ;) Biustu też nie mam jakiegoś porażająco dużego ;) Do sukni na szczęście mogę obyć się bez stanika, więc pozostają tylko zakupy na noc poślubną.
  19. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Uuu, to dobrze, że mówisz... Coraz mniej czasu do października, więc nie ma czasu na takie "niespodzianki" ;)
  20. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Znalazłam link :) http://allegro.pl/item645728236_perlowe_zaproszenia_glamour_nadruk_woskowy_grat.html
  21. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Kraków? Wszystko pięknie, ładnie... tylko, że okrutnie drogo. Wyższe zarobki, ale i wyższe wydatki. Dla przykładu mogę przytoczyć historię kolegi, który musiał się przenieść z firmą do innego miasta. Miał do wyboru Kraków albo Rzeszów. Zrobił mały wywiad, porównał ceny mieszkań, utrzymania i musiał zdecydować się na Rzeszów. Chociaż Kraków piękny i gdyby nie te koszty to na pewno podjąłby inną decyzję. Teraz z powrotem, z całą rodziną, wrócił na stałe do Łodzi. Ponad 120 m^2 mieszkanko mają ;) Trzymam kciuki :)
  22. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Ojej, to faktycznie niezbyt dobre wieści :( Może spróbujecie na początek coś wynająć. Koszty będą na pewno dużo niższe niż przy zakupie mieszkania i póki co możecie odwlec ten kredyt w czasie. Chyba, że jakoś się przemęczycie i zamieszkacie u rodziców, ale tego osobiście nie polecam. Głupio, że takie sprawy wychodzą dopiero kilka miesięcy przed ślubem i nie ma się jak przed nimi zabezpieczyć. Oby się wszystko dobrze skończyło :)
  23. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Najłatwiejszy? Tak, ale też najbardziej stresujący (przynajmniej dla mnie) ;) Ja nad morze jadę 18 lipca i wracam 2 sierpnia, więc spróbujemy rozdać ile się da przed wyjazdem, a resztę po powrocie. Za granicę już wysłaliśmy :)
  24. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Sama przez to przechodziłam, więc wszystko rozumiem. Bezpośrednio przed obroną aż mi w uszach dzwoniło od skoków ciśnienia. Tak więc lekko nie było. ;)
  25. Mla-mla

    Śluby - październik 2009

    Witaj, mademoiselle catastrophe :) Jeśli chodzi o zapraszanie gości to ja teraz powoli zaczynam. Na pierwszy ogień poszli rodzice i rodzeństwo. Pewnie w weekend odwiedzimy dziadków... Zamierzamy wyrobić się ze wszystkimi do końca sierpnia :) dziubeeka - Nic się nie stresuj, bo nie ma takiej potrzeby. Co wydział to inna polityka. U mnie 60% końcowej oceny wynikało ze średniej ze studiów, 20% z pracy magisterskiej i 20% z obrony. Tak więc ten ostatni egzamin to czysta formalność. Powodzenia :)
×