Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kałamarnica olbrzymia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kałamarnica olbrzymia

  1. Blueszcz, się setnie uśmiałam z Twoich opowieści :D :D Pisz częściej, masz niesamowity dar opowiadania historii wszelkiego typu :D
  2. Ewelina, Pimach mnie po prostu w konia zrobiła, mówiąc podwórkowo. I w końcu sama się przyznałam do tych parówek z ketchupem ;) Na razie kawę sączę, mała coraz bardziej chora, więc antybiotyk idzie w ruch. A chciałam jutro jechać na zakupy, tyle rzeczy się w domu pokończyło, a tu zonk :O
  3. :D :D Moje też się trzesie od nadmiaru tłuszczu :D Mięśni mało, za to cellulitu Ci u mnie dostatek :D Chyba wszystkie mamy z tym problem... oprócz Dorci, bo jej pupcię ostatnio wymasowali i teraz jest cacy :P
  4. Onaa, poczytaj na 1 stronie, co wypisała założycielka. Nie wertuj ostatnich stron topiku w poszukiwaniu informacji, bo my tu od miesiąca głównie grzeszymy kulinarnie ;) Witaj i proszę, nie daj się pokusom spożywczym, daj nam przykład silnej woli ;)
  5. Ewelina, tutaj od dłuższego czasu brzmi głównie "piiiiiii" :D To na pewno od PImach :P Dziś na śniadanie dałam trochę popalić, bo parówki z ketchupem. Po kilku godzinach jogurt, później obiad - kopytka. A teraz najzdrowsza z możliwych kolacja - zupka chińska :O
  6. Ewelina, pięknie tu napisałaś Wracaj do nas na stałe ;)
  7. Jestem podłamana - dzieciaki chore :O Młody dostał w nocy kaszel aż do wymiotów, dziś kaszle jak stary przechlany żul, a młoda gorączkowała do 39. I tak biegałam między nimi jak opętana. Okropna jest taka odpowiedzialność za dziecko. Mam dość czasem.
  8. Pimach, a w ogóle to czemu nie ma Cię na gg?? Już Ci chciałam sms-a słać, dobrze że tu zajrzałam. Siaka, znam Twój dietowy ból, pierniczki w czekoladzie rano były tak pyszne... Od jutra się postaram. Moje ucho już prawie prawie działa. Jutro po południu do zębologa - słabo się widzę :O A Dorci nie ma? Dorcia, tak Cię masowali, że aż wmasowali w leżankę czy co?
  9. Siaka, makabryczne historie opowiadasz, ale niestety prawdziwe, czytałam już o podobnych sytuacjach - biedny tatuś ciekający z domu przed stęsknionym dzieckiem :O Dzięki za pamięć - ucho wciąż zatkane, ale mam nadzieję, że już niedługo. Pimach, współczuję Ci. Leć do mamy, odpocznij, zregeneruj siły. Wczoraj znów pożarłam apapy z bólu zębów i dziś dzwonię do dentystki, a tak nie lubię stomatologów, że szok. Dietowo jako tako.
  10. do Hejjjj - kiedyś kilkakrotnie pisały tu jakieś dziewczyny, że niby jest rozgraniczenie - surowe mięso to tłuszcz (czyli właśnie salami) i to jest dozwolone w niektórych dietach niełączenia, natomiast szyneczki und kiełbaski są białkiem i już w kanapce odpadają. Ale w tej diecie Hay'a dziewczyny nie stosują się do tego rozgraniczenia, tylko wszystkie mięsa i wędliny oddzielają od węglowodanów. Nie pytajcie co wczoraj zjadłam, a zresztą wcale Wam nie powiem :P Od dziś wracam do diety :)
  11. Pimach, ha ha ha :P Nie boli, tylko skubaństwo się zatkało na dobre. Mam nadzieję, że niedługo się odkorkuje, bo wkurza mnie taki stan rzeczy. Na śniadanie o 12 - 2 kawałki murzynka :O
  12. Ależ wypraszam sobie!! Pimach, wypluj te słowa!! Odnośnie salami, oczywiście, bo Hitów to ja nie tykam :P Siaka, a Ty w ogóle zamierzasz udać się do profesjonalisty usznego, zwanego panem doktorem vel lekarzem?
  13. Siaka, dobre z tym "elementem" :D Pimach, Ty nie chciej podzielać mojego losu :P Ciesz się, że wafle sama pożarłam ;) Na kolację pożarłam 2 kanapki z miodem prawdziwym od prawdziwego pszczelarza i myślałam, że mi zęby i ucho rozsadzi. Wiem, że dentysta mnie gromko woła i teraz to dopiero cierpiałam. Na dodatek jestem bardzo "inteligentna", jakby ktoś pytał, ponieważ: 1) zjadłam 2 polopiryny, ale były już po terminie, więc 2) pożarłam 2 apapy, po chwili przyjechali znajomi i od nich 3) zjadłam jeszcze 1 apap extra :O Mam teraz wrażenie, że jelita mi rozsadzi. Miętówka już się robi. Jestem do bani :(
  14. Blueszcz, straszne to co opisujesz, toksyczne. A te przypadłości i bezsenność, to możesz z nerwów mieć, wiesz? ciągłe napięcie nie służy zdrowiu. Dobrze, że już niedługo będziecie na swoim. Wczoraj chłop przywiózł paczkę wafli kakaowych i dwupak Hitów z nadzieniem czekoladowym, wszystko ku mojej zgubie. Zjadłam 6 wafli i z bólem zęba poszłam szybciutko spać. Mam za swoje.
  15. Natallina, jak mogłaś??!! Ja tak uwielbiam truskawkową Wedla, że szok! Aż się prawie pośliniłam z zazdrości Niech ten wrzesień już się kończy, to sobie i trzy truskawkowe wciągnę :P Dziś mi gg nie działa i czuję się jak bez ręki.
  16. Kochane, tak czytam te nasze posty i stwierdzam, że chyba mało która może się pochwalić dietą i jej zbawiennymi skutkami :P Dorcia jest wzorową dietowiczką, dołączyła do niej Rozwieliitka i.... więcej chętnych nie ma?? :D Roziwliitko, bardzo się cieszę że już wszystko u Was dobrze... pod każdym względem :D Też chętnie byłabym chrzestną Tuśka, żaden problem ;) Tylko, że ja chyba odpadam w przedbiegach bomam ślub tylko cywilny a krk raczej tego nie toleruje :( Ale Wy, dziewczęta, macie szansę :) Wiecie, ja rozumiem, jesli ktoś odmówi bycia chrzestnym, bo np. nie lubi zobowiązań albo jest innego wyznania, ale nie lubię takiego ściemniania: raz jest na tak, potem nie wie i musi się zastanowić itp. Moja waga też niemiłosiernie stoi w miejscu... no dobra, to 200 gramów jest takie sporne, bo raz w tą, raz w tamtą.
  17. Dzięki, Natallina :) Tak właśnie jest, że i szkoła i przedszkola to siedliska wszelkich możliwych chorób. Szkoda Twojego siostrzeńca, taki maleńki a już taka poważna sprawa :O
  18. Hej :) Przedwczoraj i wczoraj nawaliłam trochę z kilkoma delicjami :O Nie bijcie. Ogólnie to ja tu cierpię bez ciast a waga jak stała tak stoi. Choć przyznam, że jest mi na żołądku dużo lżej, a przyznaję to z bólem serca. Matpol, uwielbiam jeździć, serio. Dosłownie tęsknię za tym :) Mojego małego choróbsko dopadło. Najpierw katar złapał ode mnie, a dziś gorączka, poty i dreszcze, ból gardła, że ledwo wodę przełyka :O Zawsze coś się w tym wrześniu przyczepi. A moje dziecko warzyw i owoców nie uznaje, to i nie ma jak tej odporności cholernej złapać. Ech, już szkoda słów. Młoda pewnie standardowo od niego chwyci. Rozwielitko, a Twoje sprawy z małżonkiem już lepiej się mają? Blueszcz, bardzo się cieszę, że Cię tu "widzę" :D
  19. Jestem, kochane :D Wróciłam z Bydgoszczy i z chłopem znów tam jechałam, po buty dla niego i parę spraw załatwić. Padam na pysk. Chłop miły się zrobił :P Przystojny pan instruktor powiedział, że z moją jazdą wszystko ok, idzie mi dobrze i ogólnie super ;) Tak, że jestem pojętna :P Mam nadzieję, że mnie rozgrzeszycie: moim pierwszym posiłkiem o godzinie 16 (!!!) było 5 herbatników. Wybaczcie. A na obiad o 18 dostałam 4 małe kawałki pizzy :O Teraz chleję colę, bo po pizzy mam zgagę. Tak źle, tak niedobrze... Jestem wykończona.
  20. Hej, jestem :) Wczoraj nie miałam natchnienia, nawet na salami: z mężem się pokłóciłam, aż iskry szły :P Zeżarłam za to pół chleba z masłem. Ech, szkoda gadać. Dziś o 10 mam jazdy, zobaczymy jak pójdzie, to już końcówka. A instruktor nic nie mówi, ani nie opieprzy ani nie pochwali :O Matpol, znam to - błoga cisza gdy dzieci już śpią :) Szkoda, że człowiek też na twarz pada ;)
  21. miało być - przyznaję się BEZ bicia :O Matko, jak tamto zabrzmiało :O Natallina, dzięki ;)
  22. Hej :) Dostałam okres i to u mnie było piiiiii :) Przyznaję się do bicia. Matpol, tak nie wierz Pimach do końca, może i ja mam ogromne oczyska ale ona ma ogromną wyobraźnię :P :D Witam nowe kobiety :) Natallina, chyba jednak sałatka albo jogurt.
  23. Kurcze, bo drożdżówka jest dozwolona!! Byle nie taka z serem, oczywiście. No ale jak ktoś drożdżówkę popycha czekoladę, to ja już się niczemu nie dziwię :P
  24. Mnie, kochana, jest ciężko urazić. Nawet jak mi kawał oka odgryziesz, to i tak odrośnie :P Taka żem cwana :D
  25. Ależ PImach :O Toć ja też prosta baba, więc sztuczek typowo babskich nie znam :P Wyjaśnienie - Pimach owszem, widziała moje zdjęcie... ze stycznia br, a od tamtej pory co nieco się zmieniło ;)
×