Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kałamarnica olbrzymia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kałamarnica olbrzymia

  1. Hej :) Amorki, sądzę że nie bez powodu Pimach trafiła na ten topik ;) Też mi po głowie chodziła jej ciąża, bo za często miała zmienne apetyty :D Pimach, teraz będziesz naszą topikową maskotką :P :D Robię chłopakom naleśniki, a przez Was (czy też - dzięki Wam) ja zjem sobie na kolację 2 jajka ugotowane na prawie twardo :D Tzn. w planie są takie, a jakie się ugotują to już inna kwestia :O W drodze powrotnej ze sklepu zjadłam coś a la pączek, tylko trójkątne i w środku miało jabłka Za karę grabiłam liście przez godzinę :D Beattraax, a gdybyś zamiast zwykłego chleba robiła sobie tosty albo kupowała suchary? Nawet by smakowały z pokrojonym w kostkę ogórkiem i np. papryką lub pomidorem i cebulką. No kurde, innego pomyślunku nie mam :O
  2. Kreskówko, super że wypoczęłaś :) Dużo bym dała żeby sobie poleniuchować bezkarnie w spa :) Myślę że taka odskocznia potrzebna jest każdej kobiecie, to musi być coś pięknego :D Kreskówko, ale brak apetytu rzadko przychodzi bez powodu z dnia na dzień ;) Miałaś już tak kiedyś?
  3. Witam :) Pimach, u mnie za oknem psia pogoda: ciemno, deszczowo, zimno, wietrznie ale Twoja nowina poprawiła mi humor z samego rana :D Nic się nie martw, kochana ;) Zdrowy Styl - jadłospis super :) A czy to nie za małe porcje? Bo nie musisz się głodzić, wystarczy że jesz do momentu w którym nie czujesz się zapchana i masz jeszcze miejsce w brzuchu. Bo do tych jajek to możesz zjeść np. pół makreli wędzonej i ogórka. Tak tylko proponuję ;) Kreskówka, Ty córo marnotrawna :P :D Leniłaś się ostatnio?? A może tak jak Pimach masz dla nas wesołą nowinę, skoro nie masz apetytu? ;) Na razie piję kawę, na śniadanie zielony grapefruit, na obiad robię naleśniki z jabłkami, bo już mi syn od kilku dni głowę o nie suszy :O
  4. Rozwieliitko, żeś mnie teraz ucieszyła :D Beattraax, tak się zastanawiałam nad tym tłuszczem do chleba. Serek topiony to chyba nie bardzo gra :O A czy smalec mógłby być czy też nie?
  5. Hej :) Scrilla, ale masz super wzrost :D Ja Cię kręcę, też bym tyle chciała :P Przy Twoim wzroście waga 80 to wydaje mi się że nie jest aż tragiczna, naprawdę, tak że się nie martw ;) Rozwieliitka, jak będą efekty (czy pozytywne czy też negatywne) to daj znać, dobrze? Jestem ciekawa wyniku Waszego eksperymentu, tym bardziej że słyszałam/czytałam wiele sprzecznych opinii nt. diety grupy krwi. Życzę Wam powodzenia :) I nie opuszczaj nas... znowu :P :D
  6. Cześć :) Amorki, będę pamiętać ;) Witaj, Zdrowy Styl :) Jeśli chcesz, to sobie rób kolacje z samych owoców, lekko i przyjemnie :D
  7. Witam Amorki, dzięki, kochana Masz rację, nie będę młodej unieruchamiać. Aż strach chodzić do takiego lekarza :O Jeszcze raz bardzo dziękuję i przekaż podziękowania mężowi za wyrażenie tak mocnej opinii :D Dzięki, kochane, za wysłuchanie i doradzenie :) Scrilla, witaj :) A szybko, to znaczy w jakim czasie chciałabyś stracić jaką wagę? Wrzosowa, dziś Twój sądny dzień :D Powodzenia ;) Pimach, ja tam nie miałabym żadnego \"ale\" jeśli chodzi o czekoladki :P Nie martw się, zamiłowanie do ciastek to u Ciebie chyba jakiś błąd genetyczny, czyli nie Twoja wina :P :D Wczoraj mój mnie nieźle wkurzył :O Siedziałam cały wieczór przed tv i żarłam Znaczy zjadłam chleb z pasztetem, i drugą kanapkę z serem :O Koszmar Od dziś wracam do równowagi, świeża krew mnie nieco mobilizuje :P :D PS. Zauważyłam, że na 1 stronie Dopamina w grupie neutralnych zawarła wędliny :O Nie wiem co mam o tym myśleć...
  8. O, zauważcie jaką seksowną stronę mamy :D
  9. cześć :) Rozwieliitka, dziękuję Ci bardzo :) Poszukam prywatnie dobrego ortopedy, zasięgnę opinii. Nie będę małej zakładać tego wynalazku. Gdybym słuchała tego lekarza, to moje dziecko dopiero uczyłoby się przewracać z pleców na brzuch :O Widzisz, kochana, jest stare porzekadło: \"prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie\". I to prawda. Przynajmniej co niektórzy maski zrzucili, a Ty masz pewność że już nikt fałszywy noża w plecy Ci nie wbije, jesteś bogatsza o prawdziwych przyjaciół. Nie martw się Pimach, a może raczej Ciastek :P - nasza Amorki jest umysłem na miarę Kochanowskiego, a Ty jaki masz dar, żeś se zapragnęła pseudonimu artystycznego? :P :D Ale sernik lekki jak puch z brzoskwiniami też bym zjadła :D
  10. Witam :) Amorki :D Chyba zacznę podejrzewać, że te grzybki to wcale nie borowiki tylko jakieś halucynogenne :P A może Szymborska się nazywasz??? ;) Wrzosowa, witaj :) Rozwieliitko nasza kochana !!!!!!!!!! Jak wspaniale że do nas wróciła :D Mamy nadzieję, że tym razem na stałe ;) Melduję sie na posterunku :) Kawa gotowa, mam chwilę dla siebie :)
  11. Olaboga Słyszałyście, że RUŻ jest jałowy??? Rany, miało być RYŻ, oczywiście
  12. Aha, zapomniałam napisać: znalazłam przepis na gołąbki z pieczarkami zamiast mięsa, dziś będę je robić, więc jeśli któraś chce, to wkleję tu przepis :)
  13. Cześć dziewczyny :) Już się cieszyłam że będę w Bydgoszczy cały dzień, bo chciałam bezstresowo zrobić zakupy, odwiedzić koleżankę i kuzynkę na spokojnie. A tu się okazało, że mąż zrobił sobie dziś wolne :O I znów zakupy będą w nerwowej atmosferze, bo on wciąż na zegarek spogląda :( echhh.... Nie wiem czy mam się cieszyć czy nie. Amorki, z synem też nie byłam na żadnym badaniu bioder, dopiero przy młodej pediatra dała skierowanie, bo zauważyła nieprawidłowość :O Dzięki Ci, dobra kobieto :) Nawet jeśli choleryczką jesteś to i tak masz dobre serce :P :D Beattraax, jak po około miesiącu hulahopowania zauważysz pozytywne efekty, to daj znać - też zakupię ten sprzęt, może mi brzuch nieco się zmniejszy :D Dałam wczoraj popalić: przed 21 zjadłam 2 parówki, zagryzłam to kilkoma ciastkami, a że bolał mnie żołądek (nic dziwnego :O) to poszłam spać Normalnie nie wiem co mnie siekło, a jużprzecież miałam tryb dnia tak pięknie wyrobiony
  14. Dzięki kobietki :) O 17 zjadłam resztkę zupy i już czuję się głodna. Coś mi się zdaje że najpóźniej za godzinę jeszcze parówki wciągnę :O Biust kurczęcia też bym wcięła :P
  15. Dzięki, Amorki za pocieszenie i wyjaśnienie :) Lekarzowi nie mówiłam o wizycie u pani Marii, on myśli że to jego zasługa, iż kość wróciła na swoje miejsce :O Wiesz, nie zauważyłam różnicy w ruchach nóżek młodej. I ona sama aż rwie się do pełzania, raczkowania. A od kilku dni próbuje wstawać, na razie kończy się to na klękaniu. Mam jej zabraniać prób wstawania? Basen na razie jest niemożliwy, ale wanna jak najbardziej dostępna :) Dzięki Ci jeszcze raz, bo już w głowę można dostać od tych ostrzeżeń pana doktora, który ściany w gabinecie ma obwieszone nagrodami i pochwałami :O
  16. Acha, zapomniałam zapytać: Amorki, skąd tyle wiesz na ten temat? Zajmujesz się takimi problemami, jak ta kobieta u której byliśmy z małą?
  17. Amorki, położna wyciągnęła małą za pępowinę, bo zaplątała się wokół szyi dziecka tak ciasno, że kobita nie mogła tego odplątać. Więc pociągnęła za pępowinę i wyszarpnęła młodą ze mnie. Prawdopodobnie wtedy nóżka się wysunęła z biodra, tym bardziej, że panewka była zbyt płytka żeby zatrzymać nóżkę. Lekarz nic nie mówił o żadnych masażach, tylko zalecił szerokie pieluchowanie, kładzenie na brzuchu, szerokie noszenie na biodrach itp. Młoda strasznie płakała na brzuchu, dopiero po wizycie u tej starszej kobiety się uspokoiła - nie wiem, może podczas leżenie na brzuchu ta kość ją uwierała, stąd płacz. Lekarz też mówił, żeby nie popędzać dziecka do raczkowania, stawania itd. Toteż tego nie robiłam, młoda sama dochodzi do takich umiejętności. Zresztą ostatnio powiedział, że to biodro będzie się nieznacznie różnić od prawego, bo mięśnie się już naciągnęły w sposób indywidualny itp. Już zgłupiałam :O
  18. No właśnie, z ryżem też mam zawsze kłopot, dlatego go nie kupuję :O Jakoś nie potrafiłam nigdy ucelować w smak. Zawsze potrawa była mdła. Mojemu to smakowało, bo on lubi wszelkie mixy, ale ja się zraziłam do ryżu. A jeszcze jak Kreskówka napisała, że ryż grozi kalectwem lub śmiercią, to już w ogóle w sklepie nie patrzę nawet na półkę z ryżem :O Amorki, naprawdę suszone jabłka pomagają jelitom?? Szczerze mówiąc myślałam, że tylko śliwki mają takie "zdolności". Rogaliki oczywiście z jabłkami, podawałam nawet tu przepis :) Mojemu mężowi i jego pomocnikowi bardzo zasmakowały, więc co mi tam, kręcę dla nich te rogale żeby trochę uprzyjemnić im ciężką pracę ;) A pichcić 2 obiady jednocześnie to mi się jeszcze nie zdarzyło :D Amorki, mój mały to w ogóle pije tylko wodę, nawet sok marchwiowy musi popić wodą. Ach nie, zrobiłam błąd - na śniadanie nie chleb a zielony grapefruit :) Kasikpow witaj :) Narobiłaś mi smaka na pierogi, ale ja jem tylko z kapustą i grzybami. Ale pojadłabym, oj pojadłabym :P Jutro jadę na cały dzień do Bydgoszczy. Z młodą idę na rtg bioderka, boję się bardzo, żeby nic złego nie pokazało. A w sobotę na kontrolę do poradni preluksacyjnej, to też jest stres za każdym razem. Młoda od razu płacze gdy zobaczy tego lekarza. A ja aż paruję z nerwów :O
  19. Cześć :) Widzę że dziś z rana pustki :O Właśnie sączę kawę. Po wczorajszym obżarstwie tymi suszonymi jabłkami jeszcze czuję że zołądek nie opustoszał. Na śniadanie chleb z ogórkiem pewnie, jako przekąskę zjem marchew z jabłkiem. Na obiad będzie znów zupa z kapusty, zostało mi jeszcze trochę, więc ją pojem :P Małżonek dostanie to co wczoraj :P No co?? Mało pomysłowa przecież jestem :D Do prawie 1 w nocy robiłam marchew konserwową ;) Ciekawe jak mi się udała. Aż mnie już paluchy świerzbią, żeby jeden słoik otworzyć :P
  20. Cześć, dziewczęta :) Dziś byłam bardzo grzeczna: na śniadanie oczywiście chleb z ogórkiem, potem spacer + zakupy + pół suchej bułki, następnie obiado-kolacja w postaci makaronu z sosem (:P) czyli: marchew potarta, cebula, czosnek, por, papryka, sos sojowy, przyprawy. Bardzo mi smakowało ;) I byłoby wszystko OK gdyby nie fakt, iż właśnie w tej chwili jem suszone jabłka :O Muszę je zaraz schować... Beattraax, pamiętam jak na lekcjach wf w podstawówce kazano nam się motać z hula hopem, chłopcy mieli niezły ubaw. To było upokarzające :O Powodzenia :D Ciastek, a co Ty chcesz od moich rogalików ???? Słyszałam, że na diecie jesteś :P
  21. Witam Was kobiety :) Aven, to wychodzi na to, że charakterna z Ciebie osoba :D A tak serio, to wydaje mi się, że każda z nas może czasem ulec jakiejś słabości, bo w przeciwnym wypadku w jakąś frustrację albo depresję mogłybyśmy wpaść. Na razie sączę kawkę. Już jedną pralkę prania wywiesiłam :P Od dziś wracam do grzeczności: na śniadanie chleb z masłem i ogórkiem, bo znowu mam na niego apetyt, potem spacer z dzieciakami, na obiado-kolację albo kotlety albo makaron z sosem z mięsem mielonym (dla mnie tylko sos albo makaron, jeszcze nie wiem na co się zdecyduję) :) Dziś zrobię znowu rogaliki z jabłkami :P
  22. Hej :) Ja w ogóle nie wiem co się ze mną dzieje :O Waga rośnie, apetyt rośnie, dupa rośnie :O O godzinie 21 zeżarłam kilka pierników w czekoladzie i 2 czekoladki z bombonierki Gdzieś mi silna wola uleciała, a już tak dobrze mi szło buuuu Aven, konkretnie z jakiego tematu książki szukasz? Tobie chyba najlepiej idzie z nas tu zgromadzonych :P Amorki, z tej krowy to się uśmiałam :D
  23. Beattraax, też tak często mam że z nudów jem :P I z każdym pożartym ciastkiem rośnie kac moralny. Dobry pomysł z tym, żeby od tej godziny już nie jeść :) Nie daj się :P
  24. Hej, dziewczyny :) Ale się nas tu zebrało :D No w końcu!!! :P :D Witaj, Gagatko :) Miło, że wróciłaś do nas ;) Amorki, muszę kiedyś wykorzystać Twoje hasło :D Wciągnęłam 2 miseczki zupy, brzuch mi wydęło :O Beattraax, no to żeś dziś pojechała :O Jak chcesz podżerać, to zjedz sobie np. 2 surowe marchewki, a potem na siłę zajmij się czymś, czymkolwiek. Bo inaczej to faktycznie wszystko weźmie w łeb, a szkoda by było ;)
×