Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kałamarnica olbrzymia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kałamarnica olbrzymia

  1. Hej :) Amorki, już to wino bym jakoś przebolała, ale ten sex... :D Żyć, nie umierać, na takiej diecie :P :D Zawstydzasz mnie :O Bo mam tylko 2 dziecioków i na kucharzenie zwykle nie mam czasu Wklejam moją rozpiskę :) http://www.schudnij.com.pl/rozdzielna.html Kreskówko :D Witaj po poście :P Dołączę się do grona darmozjadów :D Amorki, w jakim rejonie Polski mieszkasz? :D Beattraax, ogólnie dopuszczam wszystkie zupy w diecie, byle nie były na mięsie, jeśli jest w nich makaron, ryż lub ziemniaki :) Nie wiem do czego u was zalicza się kukurydza, ale u nie to najprawdopodobniej białko, choć pewna nie jestem :O I jak Ci idzie dietowanie? Oponka,a jak się właściwie robi łazanki? :O
  2. Cześć :) Aven, można się przyzwyczaić do nie-picia ;) Ja należałam do osób które każdy kęs posiłku musiały popić kompotem lub herbatą z cukrem. Teraz bywa tak, że piję wręcz za mało, np. rano tylko kawa i 1 czerwona herbata wieczorem, i to wszystko :) A co chcesz słodzić? Posiłek czy herbatę? Bo i jedno i drugie najlepiej nie słodzić. Na jednym topiku dziewczyna napisała fajną rzecz: zrezygnowała z 3-s i schudła powyżej 20kg w 8 miesięcy (o ile dobrze pamiętam): słodkie, słone i smażone. Myślę, że zminimalizowanie ilości tych 3-s już będzie ogromnym plusem ;) Z tym smażonym to u mnie gorzej :O Dziś na obiad robię mintaja w panierce, ziemniaki podsmażone z tymiankiem i buraczki :) Ja zjem tylko ziemniaki i buraczki :P
  3. Oponka, jak Ci zimno, to najedz się węgli, np. makaron z sosem. To z węgli organizm bierze energię, a energia to ciepło :) Właśnie wyczytałam w mojej książce ;)
  4. Cześć dziewczyny :) Oponka, możesz też pieczywo pszenne, tyle że w mniejszych ilościach :) Tu już może nie chodzi o kaloryczność ale o to ile dobrego organizm wyciągnie z takiego produktu. Kasikpow - gratuluję :D Carolatina, dziękuję :) Młody już ma się dobrze ;) Aven - Rozwieliitka nam pisała, że najlepszym wyjściem jest jogurt naturalny zmiksować we własnym zakresie z owocami, bo te owocowe ze sklepu to głównie szajs. Jest u nas taki twarożek \"grani\" i na opakowaniu w tej tabelce zalicza się do bialek. Beattraax, dobry miałaś jadłospis :) Amorki, my już zaczęliśmy ogrzewać dom, bo myślałam, że wykorkuję przez to wiatrzysko. A Ty znowu pyszności pichcisz :D Chyba też mi się zbliża @, bo marzę o serduszkach MIlka :O Mam nadzieję, że się zbliża, bo coś mi chodzi po głowie że mogłam wpadkę zaliczyć :O Boję się jak cholera :(
  5. Aven, tak, możesz taką zupę uznać za neutralną. Ale szczerze mówiąc poważnie zastanowiłabym się nad tą kostką rosołową ;)
  6. Hej :) Amorki, mój przez to używanie prawie do pracy zaspał, taki był wykończony :D Ale nie narzekał ;) :D :D Ważyłaś się ostatnio? Bo jestem ciekawa czy coś się ruszyło :) Wędliny też traktuję jako białko, jem posmarowane musztardą. Ale bez chleba to tak nie smakuje :P Aven, zanim zaczniesz pić herbaty owocowe, to sprawdź na opakowaniu czy rafinowanego cukru nie zawierają. Poza tym owoce mają swój naturalny cukier i wydaje mi się, że w dużych ilościach nie powinnyśmy pić owocówek. Za to herbata zielona i czerwona, woda to w ilościach dużych. Nawet zwykłą czarną herbatę można od czasu do czasu, ale nie w ilościach hurtowych i też bez cukru. Ostatnio byliśmy na urodzinach chłopca z rodziny męża. Dali mi herbatę i po chwili dopiero zauważyłam, że piję ją gorzką. Tak fajnie organizm może się przyzwyczaić do braku cukru :)
  7. Cześć dziewczyny :) Właśnie kawę sączę ;) U mnie pogoda do d... - wietrznie i zimno. :( Wybaczcie, ale ja nie pomogę Wam pogrupować niektórych produktów z tego względu, że ja mam trochę inną tą dietę niełączenia i w efekcie mam inną rozpiskę. U mnie, tak jak podała Carolatina, nie można łączyć 2 rodzajów białek, ale też 2 rodzajów węgli, czyli ja nie mogę chleba z dżemem Dziś wzorować się będę na Kreskówce i na śniadanie zjem kiść wnogron. Na obiad planuję zupę kalafiorową, przynajmniej młoda też zje z nami.
  8. Cześć :) Przyszłam się poskarżyć :P Jestem popieprzona i to zdrowo Zjadłam ten makaron z sosem o 18.30, ale że resztka została, to sobie przed 20 dojadłam No nic, trza większej kontroli przed @ :O Oponka, w mojej rozpisce wszelkie orzechy to białko (roślinne) a masło orzechowe to po prostu tłuszcz (tyż roślinny) :) Muszę dziś porządnie męża wyeksploatować, żeby ten makaron tak mnie nie utuczył :P :D
  9. Beattraax - chleb jeśli chcesz to z masłem orzechowym, ale nie mlecznym, tylko taki z działu zdrowej żywności :) Nutella niewskazana raczej :O
  10. Beattraax - sos samoróbka ;) Z paczki to tylko awaryjnie, jak mało czasu albo totalny leń :D Gruba, ja tam jem smażone albo grillowane. Gotowane to tylko warzywa albo zupy :)
  11. Cześć :) Beattraax, na śniadanie możesz, tak jak Kreskówka, jeść owoce. Zrób sobie sałatkę owocową, taki kolorowy mix - lekkie to i smaczne ;) Ja tam najbardziej lubię Berlinki, dopóki się nie przejem to będę je jeść :P Możesz też zrobić sobie twarożek ze śmietanką i np. szczypiorkiem, czy co tam chcesz, albo chleb z miodem, albo kalafior/brokuły z bułką tartą. Więcej pomysłów nie mam :O O, na śniadanie możesz od czasu do czasu zjeść pół paczki jakichś ciastek - same węglowodany :D Robiłam tak czasem i waga mi nie rosła :) Kupowałam w Biedronce ciastka Kruszynki, bo mało słodkie są a mają kawałki czekolady :P Dziś na obiad pewnie standardowo zrobię makaron z sosem paprykowo-pomidorowym. Do tego wrzucę potartą marchew, czosnek i dużo cebuli. Mąż będzie szczęśliwy, bo już skarżył się że w tek kwestii poczuł się zaniedbany :D
  12. Gruba gruba, nie dołuj się :) Dasz radę ;)
  13. Cześć, dziewczyny :) Trochę dziś nawaliłam, bo o 14 zjadłam galaretkę z ananasem (w szklance do Ballantinesa, z grubym dnem - żebyście wiedziały jaki rozmiar tej galaretki :P ). Potem 3 garście słonecznika, a o 18.30 dwie kiełbasy z grilla. Nie jestem zbyt zadowolona (ta galaretka :O ), no ale teraz to sobie mogę żałować jak już po ptakach :O Nie mam żadnego pomysłu na jutrzejszy obiad. A właściwie to mam lenia i nie chce mi się w ogóle gotować :P Gruba gruba - też chodzę tak późno spać. Ostatni posiłek staram się jeść o 19 lub 20. Raz na tydzień zjem o 21. Potem jak mnie ssie, to zapijam głód czerwoną herbatą lub zagryzam 2-3 garściami ziaren słonecznika. Witam Cię serdecznie :) A możesz nam przybliżyć swoją wagę i wiek? Jeśli nie, to OK, ale tak tu piszemy żeby mieć rozeznanie :) Beattraax :) Zamiast \"pomysł na...\" możesz użyć stopionego masła z przyprawami lub ziołami. Świnia ze mnie, ale szukałam Cię na n-k i chyba znalazłam. Ale dam Ci adres, to mi prześlij linka :) matuzalem@vp.pl
  14. Amorki, tak się nie rozpędzaj z tą pewnością co do naszego kucharzenia :D Carolatina, mi chodziło o ciepłą/letnią wodę, np. mineralną, a nie o wrzątek :)
  15. Pimach, sok z jednej cytryny i 1 łyżkę miodu zalewasz ciepłą wodą i porządnie mieszasz do rozpuszczenia miodu. Ja na przeziębienia piłam mleko ciepłe z łyżeczką miodu. 2 takie serie i po kłopocie :) Oczywiście w międzyczasie leżenie pod kocem ;) Dzięki za marynatę, pokombinuję z zielskami :D Aż mi normalnie wstyd, że taki laik kuchenny jestem przy dwójce dzieci :O Możliwe, że dziś będę Was tu zanudzać, ale mam totalnego lenia :P A tu czekają gary i prasowanie ciuszków młodej :O No nic, czas ruszyć cztery litery i zabrać się za porządki :) PS. Ja musli nie jadam z racji tego, że w każdym są rodzynki, a poza tym z sokiem nie potrafiłabym tego zjeść :O
  16. Cześć :) Carolatina, gratuluję!!!!! :D miło spojrzeć od czasu do czasu na wagę :P To motywuje ;) Na śniadanie zjadłam standardowo 3 berlinki, na obiad robimy grilla. W międzyczasie pewnie banana zdążę zjeść ;) Pimach, dzięki za info o marynacie :) Teraz dopiero doczytałam ;)
  17. Witam :) Teacherka - WOW!!!!!!!!!!!!! No i gratulacje :D Super naprawdę!!! Nie zostawiaj nas, pisz dalej jak Ci idzie :D Mobilizujesz nas do wysiłku fizycznego :D Powodzenia Beato, witamy Cię :) Fajnie, że się dołączysz :D Ja mieszkam niedaleko Tlenia (kojarzysz, gdzie to?). A w Chojnicach byliśmy z mężem kilka razy nacieszyć oczy waszą Starówką :) Piękny macie Rynek, nie ma co się oszukiwać ;) Tobie ogólnie może pójść łatwiej niż nam z racji Twojego wieku ;) Powodzenia :D Laski, wczoraj miałam dzień do d... Rano zjadłam ten chleb z pomidorem, potem dłuuuugo nic, o 18 u cioci 2 kawałki ciasta a o 20 myślałam, że zemdleję z głodu i zeżarłam kebaba wegetariańskiego No i moja silna wola wzięła w łeb :O Pimach, nosa Ci nie wypali, choć na początku ponoć jest właśnie takie wrażenie. Ale mój małżonek jeszcze jakoś dycha, więc i Ty przeżyjesz :P :D Amorki, dzięki, bo nawet nie wiedziałam jak się do marynaty zabrać, takie jestem antytalencie :P Popróbuję w tygodniu, zobaczymy czy uda mi się zrobić zjadliwe. Izabo, nie wiem, jak w Waszej rozpisce jest z serkiem homo, u mnie to połączenie nie jest dobre, ale czasem robię te rogaliki, bo 1) nie mają jaj, a po 2) zawsze się udają i gościom bardzo smakują :) Znalazłam w necie przepis na piernika bez jaj, jakby któraś chciała, to mogę tu wkleić. Ogólnie, to jest mi ciągle zimno, ubieram skarpety, a i tak stopy mam skostniałe Makabryczne uczucie :O
  18. Izabo, ale akurat trafiłam na Ciebie :D Jestem pewna, że dasz radę, skoro teorię i praktykę masz w małym palcu :) Zero błędów na teście i placu to godne pozazdroszczenia ;) Dzięki, że napisałaś :) Mam przepis na bardzo tanie rogaliki: 1 serek homogenizowany (ja daję waniliowy) 1 kost. margaryny (w temp. pokojowej) 2,5 szkl. mąki Wszystko zagnieść, rozwałkować, wycinać kwadraciki. Na środku każdego kwadratu położyć owoc (najlepiej jabłko, ja kroję w małe kostki), zawinąć rogala i piec w piekarniku aż się zrobią złociste. Blaszki nie trzeba niczym smarować. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem lub polać lukrem :) A Ty, Izabo, jak robisz rogaliki? Bo może spróbuję wg Twojego przepisu :) Na śniadanie zjadłam 4 kawałki chleba z pomidorem Chciałam tylko z masłem ale mam chleb sprzed 3 dni i był już lekko suchy 0 musiałam go czymś \"namoczyć\" :P Spadam szykować dzieciaki na wyjazd PS. U nas pogoda do d... i tylko 10 stopni ciepła, wiatrzysko takie jakby chciało głowę urwać :(
  19. Cześć :) Pimach, jak Ci leci z nosa, to w każdą dziurkę wsadź sobie ząbek czosnku. Mój mąż tak zrobił przedwczoraj, bo już go katar łapał. Po nocy z czosnkiem w nosie nie miał w ogóle kataru (zresztą nie ma go do tej pory). Pierwsze chwile mogą być dość nieprzyjemne, ale po kilku minutach można się przyzwyczaić :) Kochane, dziś na wadze ujrzałam 59,4kg. Coś mnie podkusiło, żeby ubrać moje ukochane Levisy (panieńskie jeszcze :P ). I faktycznie wcisnęłam się w nie!! :D Wprawdzie nie był to aż tak piękny widok, ale jakiś krok do przodu :D Po prostu jeszcze uda, dupsko i brzuch pozostawiają wiele do życzenia :P Ale już dzwoniłam do małżonka z ową informacją, ucieszył się, bo też ma sentyment do tych moich spodni (był czas że nagminnie je ściągał :P ) :D :D Na śniadanie chleb z masłem, obiadu nie robię, bo jedziemy z małą na kontrolę i na zakupy, więc na mieście coś zjem. Amorki, napisz jak zrobić jakąś marynatę do drobiu, bo - wstyd się przyznać - nawet nie wiem z czego się takie coś robi, a Ty tu piszesz takie pyszności, że chciałabym co nieco skosztować :D Ciekawa jestem co u Teacherki :) I Kreskówka znów się nie odzywa. Izabo miała chyba wczoraj egzamin na prawko, ciekawi mnie jak jej poszło. A Dopamina to już chyba w ogóle zrezygnowała :O
  20. Cześć :) Pimach, ale masz usprawiedliwienie dla swojego okropnego czynu :D PS. Też bym podjadła ciastek ale nie mam :O Za to wciągnęłam kilka garści ziaren słonecznika :P Amorki, jak piszesz, co robisz na obiad, to mi od razu włącza się wyobraźnia. Wiesz, wściekam się wtedy, że takie rarytasy mnie omijają :O Dziś na obiad synek zażyczyl sobie kopytka, no to mu zrobiłam. A co tam :D Na śniadanie zjadłam 2 parówki, po 2h zjadłam 1/3 budyniu śmietankowego, a po 4h talerz kopytek :P Żadna rewelacja, wiem :P Jutro wypad na zakupy, więc na mieście pewnie coś zjem :)
  21. Przypomniało mi się: Izabo, jak Twoje nerwy przed egzaminem? Koniecznie daj znać jak Ci poszło :) Powodzenia Na śniadanie 3 parówki, na obiad brokuły + bułka tarta, a na kolację nie wiem co, ale po głowie chodzą mi pomidory z ogórkiem i cebulą.
  22. Zjadłam śniadanie: 3 kawałki chleba wieloziarnistego z masłem i pomidorem :) Amorki, całkiem zapomniałam, że pytałaś o chleb z miodkiem :O Ja smaruję chleb masłem, bo inaczej by mi chyba nie weszło. Z prysznicem nadal walczę :O Mam pytanie: polewacie całe ciało zimną wodą czy tylko piersi? Nie mam odwagi, jak na razie, na całe ciało, więc tylko oblewam zimną wodą piersi i brzuch :P
  23. Cześć :) Dzień zaczęłam od zabiegania i jeszcze nic nie jadłam :O Megi, ja warzywa puszkowe zaliczam do warzyw, ale generalnie sprawdzam jak się czuję po takim żarciu: jeśli OK, to znaczy, że mi służy i dobrze połączone; jeśli jedzenie ciąży mi na żołądku, to znaczy że powinnam tego unikać :) Amorki, no właśnie, chyba za dużo odstępstw robimy :( Co to za dieta skoro rzadko ją stosujemy, no nie? :O Dziewczyny, czas się wziąć za siebie, bo stoimy w miejscu, a nie tak miało być Carolatina, dzięki że pytasz, mały miał jakiegoś wirusa jelitowego, dopadło go okrutnie. Już jest nieco lepiej, bo nie gorączkuje, ale problem z jelitami jeszcze pozostał :O Mam nadzieję, że niedługo się to skończy. A dniem tylko białkowym wcale się nie przejmuj :) Kasikpow, gratulacje dla Ciebie i Twojej mamy :D Naprawdę super, że waga Wam spada. Powinnyśmy brać z Was przykład, bo - delikatnie mówiąc - obijamy się :P Wiem, że niedobrze, ale na obiad robię naleśniki z twarogiem. Ja sobie chyba zagrzeję parówki :)
  24. Pimach :) Napady na słodkości przed @ są całkowicie usprawiedliwione ;) :D Dziś miałam dzień węgli Co za porażka! Rano 2 pączki, po południu pół cheesburgera z McDonaldsa (nie bijcie :O ), w drodze powrotnej do domu 2 suche bułki :O Dzień miałam iście zwariowany. Chyba sobie kawę strzelę :P
×