Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kałamarnica olbrzymia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kałamarnica olbrzymia

  1. Ja jem do momentu gdy poczuję, że brzuch mam zapełniony ale wciąż mam uczucie, że coś bym jeszcze przekąsiła. Ale już nie dojadam, bo wtedy jestem obżarta, a to niedobrze :)
  2. Ananasek, mi ciotki też powtarzają "ale o co ci chodzi, przecież figura sprzed ciąży już ci nie wróci" itd. I wkurwiają mnie, za przeproszeniem, bo mojej kuzynce się udało, a poza tym muszę im pokazać, że się mylą.
  3. Jeśli ma się tendencję do tycia, to faktycznie ciężko jest zgubić wagę po ciąży, to prawda :O
  4. Ananasek :) A woda Ci się nie zatrzymuje? Albo może masz problemy z wypróżnianiem? Wiesz, tu Rozwieliitka pisała, że jeśli się odstawi "białą śmierć" to automatycznie waga zacznie spadać, czyli, mąka, sól, cukier. A może zaczniesz chodzić na długie spacery albo jakieś ćwiczenia przy których będziesz się solidnie pocić?
  5. Cześć :) Dziś piszę o bardziej ludzkiej porze :P Amorki, pozwolisz, że tak bezwstydnie Cię poproszę abyś podała sposób na ten filet duszony z cebulą i sosem śmietanowym? I jak robisz surówkę z papryką? Ostatni taką surówkę spaprałam :O Będę wdzięczna za przepisy :) Chudzielcem nie jestem, aczkolwiek jest to moim marzeniem ;) Masz trójkę dzieciaczków :) Tak jak moja kuzynka. Wszystkie ciotki jej gadały, że się roztyje po trzech ciążach, a ona się zawzięła i ma teraz taką figurę że wystąpiła w zawodach fitness :D Tak że cieszę się, że Ty też obalasz mit kobiety otyłej po kilku porodach :D Cieszę się, że też zamykasz gęby \"życzliwym\" :D Po drugim porodzie znajoma mi powiedziała \"och nie przejmuj się wyglądem, przecież masz dwójkę dzieci, to zrozumiałe że teraz już będziesz gruba\" itd. Toteż ciągle walczę z wagą, żeby jej nosa utrzeć :P Tym bardziej, że ona olała sprawę figury i teraz ma przeszło 100kg wagi, ale uważa że tak musi być bo przecież jest po ciążach, no nie? Gagatka, nie przejmuj się linkami :) One automatycznie robią przerwę przy wklejaniu. Ty dobrze wklejasz, one po prostu same robią tą spację :) Kobietki - należy skopiować link, wkleić np. w wyszukiwarkę, usunąć spację z linka (tą przerwę pomiędzy cyferkami) i kliknąć enter :) Np. w linku http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79690e31 692e3595.html spacja jest pomiędzy 31 a 69, więc gdy wkleicie już linka w wyszukiwarkę usuńcie tą spację backspace\'m i będzie dobrze :) Na śniadanie zamierzam wciągnąć ze dwa kawałki chlebka z masłem i ogórkiem świeżym :) Tak mnie tem ogórek woła od wczoraj, to niech mu tam, utulę go porządnie :P Piszę "śniadanie" o godzinie 13 :D Może się wytłumaczę: oglądałam wczoraj "fala zbrodni" czy jakoś tak, polski serial, i wstałam dziś makabrycznie późno. Potem musiałam małą nakarmić, wykonać mój standardowy zestaw ćwiczeń i dopiero mogłam do kawy zasiąść :O
  6. Cześć :) Rozwieliitka :) Czy Ty na pewno w ciąży nie jesteś?:O Miło Cię poczytać :) Lusesitka :) U mnie majonez Winiary najwięcej ma tłuszczu, więc zalicza sie do tłuszczy. Ketchup Włocławek natomiast najwięcej ma węgli, więc zalicza się do węgli :) Te pierwsze kilogramy to Ci dość szybko polecą. Dopiero jak zaczniesz zbliżać się do prawidłowej wagi, to tempo chudnięcia może znacznie zwolnić :) Dziś wciągnęłam 3 kawałki pizzy (ser+pieczarki) z sosem czosnkowym :) Po dwóch godzinach wypiłam małe piwko z sokiem, a po kolejnych 2h zjadłam 3 małe ciastka francuskie z truskawkami (ale naprawdę małe, jak pudełeczka od zapałek). Mam nadzieję, że źle nie wypadłam, bo przecież bywało duuużo gorzej na wyjazdach :O
  7. Aha, waga mi stanęła na 61,8kg :( Pocieszam się jedynie tym, że zaczęło być widać łopatki (znaczy się kości a nie tłuszcz) :)
  8. Ananasek :) Piwo jest dopuszczalne :) Jako osobny napitek i do posiłku (byle powoli, a nie wielkimi łykami) :D A tą pizzą się nie przejmuj - każda z nas miała i ma jakieś \"dietowe\" grzeszki :D Wczoraj miałam dzień kuchenno-sprzątaniowy i w końcu padłam na pysk :P Dziś za to dzień wyjazdowy :D
  9. Ananasek :) Gratulacje :) Akurat młoda strasznie dała nam popalić przy tym zębie :O Z zasypianiem ma ogromne problemy, tym bardziej że ona nie uznaje smoczka i wszelkich gryzaków. Pocieszam się, że jak ten pierwszy w końcu wyszedł, to teraz już będzie lepiej :) Pożyjemy zobaczymy. Wiecie, coś nie mam pomysłu na obiad. Syn zażądał naleśników, ach tam, niech stracę - zrobię te naleśniory ;) Ale sama nie mam na nic w sumie ochoty :O Cholera, upały były, to miałam apetyt; teraz pogoda deszczowa, a mi się jeść nie chce - rany, jakaś pokręcona jestem :P
  10. chyba muszę klawiaturę wyczyścić, bo coś mi literki nie stykają :O To wyżej to ja :)
  11. Gagatka, ależ Ci zazdroszczę :O Super masz dziś dzień :D Wszystkiego wszystkiego wszystkiego dobrego :D Lusesitka :) A pewnie, przyłączaj się śmiało :D Co do zrzucania :O W pierwszym miesiącu udało mi się zrzucić 3 kilo, ale teraz waga mi stoi, bo się rozleniwiłam, a poza tym jadłam po godzinie 23 Ale ostatnio zaczęłam więcej się ruszać i jeść prawidłowo i waga już mi spadła o kilogram :) Cieszę się niezmiernie :D Lusesitka, a jaki masz nadbagaż do zgubienia?
  12. Oj Gagatka :D Z wrażenia powtarzasz się :D Wszystkiego naj naj naj naj na nowej drodze życia, życzy ekipa dopaminowego topiku :D To tak w razie czego, gdybyś jutro nie zdążyła ;)
  13. Hej Gagatka :) No miałam nadzieję, że napiszesz tu przed Wielkim Dniem :) Wagą się nie martw: przed Tobą noc poślubna to i może 3 zobaczysz :P :D Odezwij się, jak już będziesz mogła :D
  14. Soft :) Spójrz na 1 stronę topiku, tam Dopamina wypisała grupy produktów :) Ja mam nieco zmodyfikowaną tą dietę i u mnie nie można tego łączyć, ale sprawdź co Dopamina pisała. I wyżej też podałam żeby sprawdzić link z poprzedniej jakiejś strony do tych 3 grup. Ja dziś się głodzę :( To znaczy rano zjadłam dosłownie 5 łyżek marchewki z jabłkiem. Potem byłam z dzieciakami na zakupach i tak mnie ścisnęło że zeżarłam 8 ciastek (takie tam zwykłe biszkoptowe z dżemem pośrodku). I do teraz nic. Powód? Mąż chce żebyśmy dziś kuraka sobie na grillu upichcili, więc czekam na niego :( Ponoć już wraca i średnio za godzinę będę mogła jeść :O Rany, jaka ja głupia - żeby tak dla faceta się poświęcać
  15. Ananasek, u Hay\'a śmietana jest neutralna, o ile dobrze pamiętam :) Spójrz na stronę nr1, tam Dopamina opisała wszystko co i jak. I przeleć wzrokiem ostatnie 10-15 stron, bo któraś z dziewczyn dała linka do strony, gdzie wszystko jest czytelnie podzielone na grupy :)
  16. Kurcze, Teacherka, no nie mogę się napatrzeć na Twoją stopkę :D Dziewczyno, przecież Ty już masz 10 kilo mniej!!! Łaaaaaał!!!! :D Będę się gapić jak zaczarowana :D
  17. Teacherka :) A widzisz, jak ci waga schodzi :D Gratuluję Ci :D Rozwieliitka, Ty jesteś specem od chudnięcia, więc mam pytanie: czy może tak być, że organizm się przyzwyczai do konkretnych godzin jedzenia i niejedzenia i już nie chudnie? Bo ja ciągle stoję z tą wagą 62 i nie wiem, czy mi się organizm jakoś po prostu przyzwyczaił czy za dużo dyspens ostatnio zrobiłam... :O Tym bardziej, że właściwie to już od miesiąca waga mi stoi (z lekkimi wahaniami) :( Kreskówka, cześć :) No wiesz, tak znikasz bez słowa wyjaśnienia :O Mogłabyś od czasu do czasu napisać jakąś historyjkę z tekstami Twojego faceta :D Wesoło macie :P U Ciebie też waga stoi? No i widzisz Rozwieliitka, już jesteśmy dwie pytające :D
  18. Cześć dziewczyny :) Kasieńka, moja mała ma pół roku; mam też synka - 4,5 roku :) Udała mi się parka ;) Już sie czasem nie mogę doczekać kiedy młoda skończy rok, nie będę tak uziemiona przy niej :D A czemu nie można fasolki z ryżem? U mnie można :) Ja dziś kręcę gołąbki :) Wprawdzie to nie do końca prawidłowe, ale małżonek sobie zażyczył, a ja wyjątkowo mam dzień dobroci dla zwierząt :P Na śniadanko zjadłam potarte jabłko z marchewką, bez żadnych dodatków. Muszę przyznać, że i smaczne i sycące :)
  19. witajcie :) Właśnie się z garami obrobiłam i wpadam na chwilkę :) Soft - ja akurat jem smażone lub z piekarnika, żadne gotowane ;) Gotowane to jedynie takie małe klopsiki lub gołąbki :D Gagatka, cieszę się, że zdążyłaś do nas zawitać przed godziną ZERO :D Po godzinie \"0\" daj znać jak się czujesz jako mężatka :D Kasieńka - mobilizujesz mnie do walki z wagą :) Zobaczymy w jakim tempie uda się osiągnąć to 58kg :D W moim przypadku to ciekawe, czy w ogóle się uda zjechać poniżej 62 :O Jutro idę z małą na szczepienie :( Biedactwo, znowu będzie marudna, ja zdenerwowana, a ona rozpłakana jeszcze bardziej, echhh :O
  20. teacherka, a my lubimy pisać co zjadłyśmy. Taka forma spowiedzi, nieco mobilizująca do zmian nawyków żywieniowych :)
  21. to wyżej to ja z innego topiku :D
  22. Rozwieliitko, to super że w końcu mogliście choć trochę w spokoju nacieszyć się sobą :) Zjadłam tego łososia i powiem Wam, że mintaj pewnie byłby lepszy. Łosoś sam w sobie jest pyszną rybą, ale do tych pomidorów to raczej jednak nie pasuje, choć to pewnie kwestia gustu ;) Niemniej jednak i tak mi smakowało, mężowi również, więc będę to robić częściej :) Następna próba będzie już z mintajem :D
  23. Cześć Kasieńka :) To masz takie same wymiary jak ja obecnie :) Czyli że śmiało możesz się tu zapisać :D Laski, dobrze że przybędzie \"świeża krew\" bo chyba w nas coś duch podupadł :P :D Pomidory do rybki się już pyrtolą :D
  24. Cześć dziewczyny :) Izabo, bardzo się cieszę, że zrobiłaś tą rybkę :) Ja zrobię dziś, bo wczoraj już za późno z zakupów wróciliśmy. Niestety, mintaja nigdzie nie znalazłam i kupiłam łososia surowego. Mam nadzieję że z łososiem też wyjdzie :O Wyczytałam tu na jakimś \"dietowym\" topiku, że faktycznie jedzenie po 18-19 powoduje utrzymywanie się lub nawet powolny wzrost wagi. Dużo kobiet pisało, że jak zrezygnowało z jedzenia po 18-19, to po np. tygodniu już były efekty widoczne :) Może mnie to zmobilizuje, bo przez tą @ mam parcie na różne badziewia do wieczornego filmu
×