Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

renmanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez renmanka

  1. ciekawe jak Myszka po chrzcie Oskarka... jeszcze tak niedawno Myszka pisała, że mają już ustaloną datę chrztu -myślałam, gdzie tam lipiec! wpierw urodzić trzeba. a tu pyk i już po... ale ten czas leci... kasiu - czyli nie podałaś jeszcze tego sab simplex? ja też nie, na razie na espumisanie \'jedziemy\'.. saba mam na czarną godzinę. no właśnie - Sabciu - zazdroszczę takiej teściowej!!! szczerze cholernie zazdroszczę!
  2. iza, kammarol - mój maluch też ma takie białe krostki. Myślałam, że to potówki, ale bardziej mi to na trądzik wygląda, kurka nie wiem. A też jem sporo nabiału i dziś jeszcze jajko na miękko wsunęłam:D Magua - a czemu Ty odstawiłaś nabiał? Lily - ta czapeczka to właśnie Kolorino:) bardzo jestem z niej zadowolona, muszę poszukać podobnej tylko większej:) Sari - fajnie, że pojechaliście trochę na świeże powietrze, mnie też się góry marzą:) ehh.. Dzięki za komplementy odnośnie fryzurki:):) ale mi miło:) też mi się należy coś z życia a jak! jeszcze buciki bym jakieś sobie kupiła, tylko czekam aż się wyprzedaże zaczną.. a może już są? lalicja - ja tak bardzo bym chciała już na rower wskoczyć!!! bozie jak bardzo!!! nie mówiła Ci gina kiedy można rower? a myjecie już okna - dziewczyny po cc? bo moje takie brudne:(
  3. Jutko - dzięki za linka. Chyba coś takiego zamontujemy, eksperymentowałam dziś z firankami, ale nie potrafiłam ich przymocować:( Mąż obiecał jutro jakieś magnesy pomontować i na to ta moskitiera... Oby bo u nas w pokoju teraz - a jest prawie północ -jest 30,2 stopnia!!!! Tragedia... Poza tym starałam się mojego brzdąca napoić herbatką z butelki - ale on nie chce!! wypluwa smoka:( a strzykawką to strasznie wolno nam idzie, a Grzechu przy tym marudzi. Ja dziś śpię sama, mąż się wyniósł na dół gdzie jest chłodniej, mówi że musi się w końcu wyspać...
  4. Sabciu - ja myślę, że rampers lub bodziak na krótki rękaw wytarczy, najwyżej ubierzesz jakieś cienkie skarpetki.. mój maluch teraz tylko w koszulce i pampersie. też chyba zrezygnuję z czapeczki bo Grzesio dostał po niej potwornych potówek na czółku i skroniach:( Lily, Magua - śliczne Wasze dzieciątka. Maurysia bym poznała, ale Marcinek bardzo się zmienił:) Lalicja - cholernie droga ta moskitiera, kurde chyba dziś wepnę jakąś firankę w te okna! Mój maluch w te upały strasznie niespokojny jest, też chętnie do cyca się przystawia co chwila. Dopajam herbatką koperkową ze strzykawki, ale za dużo to on tego nie wypija... Klo- czasem są takie dni kiedy jakoś wszystko pod górkę idzie... jak dla mnie to najgorsze te wymioty, bo cała zabawa z przebieraniem i karmieniem od początku... Muszę się pożalić, że się chciałam wczoraj z mężem pokochać, ale niestety nie wypaliło, bo jestem za krótka tam w środku:( jakby mnie ktoś zaszył, boli i nie da rady dalej:(:( mam nadzieję, że to minie! A z dobrych newsów - to byłam dziś u fryzjera, mały leżał w foteliku przy drzwiach dzielnie 2,5 h :) a to ja i mój brzdąc: http://renmanka.w.interia.pl/Grzesiu.jpg http://renmanka.w.interia.pl/Grzesio%20084.jpg
  5. my dziś cały dzień na dworze, mały spał jak kamień w cieniu, a ja buszowałam w ogródku... musiałam odsapnąć od tych pieluch i cyca... pewnie jak tak spał to w nocy będzie szalał :( klo - no teściowie bardzo nie w porę się zjawili... wiadomo, że każda z nas ma już pewien rytm dnia, tak żeby zdążyć zrobić i przy dziecku i obok siebie... ja osobiście bardzo nie lubię, jak mi się ten rytm zakłóca... w ogóle to ostatnio nie lubię gości w godzinach popołudniowo wieczornych... przykro mi dziewczyny, że mężowie nie czują się ojcami:( kurcze chyba tylko czas i rozmowy pomogą.... poradźcie błagam co można używać przy dzieciaku PRZECIW KOMAROM???? co noc mamy sajgon, mam okna dachowe i nie mogę do nich żadnych moskitier założyć, a może są?? lalicja masz?? u nas teraz ponad 27 stopni w pokoju :( mały pogryziony, my w bąblach:( RATUNKUUUUU!!!!
  6. Sabciu - Tymuś przekochany!!!! Klo- jak to niepodobny?? do Ciebie podobny!!! i wcale się nie podlizuję, tak myślę i już! Gerber, Lalicja, kama, kasia, kuleczka - podziwiam Was, że dajecie radę z dwójką dzieci, Kamę to już szczególnie!!! Magua - z tą wodą to mogę zrobić tak, że sobie pełny czajnik na górę przyniosę i będę uzupełniać miseczkę, ale nie mam znów gdzie wylewać, chyba że za okno :):) pomyślę, jak kupię te płatki większe. a ja dziś jak na piątek trzynastego przystało pecha miałam, albo moje dziecko przy mnie... rozsypałam jego herbatkę hippa :( a potem jeszcze... (tylko dla osób o mocnych nerwach) chciałam mu dać do buzinki 10 kropelek espumisanu. nie miałam go w zasięgu oczu i przypomniało mi się, że rano mężuś mu dawał.. i patrzę nagle jest! i chlust mu... na szczęście nie trafiłam do buzi tylko na brodę, szyjkę, kaftanik i śpiochy!!!! piszę na szczęście, bo to była gencjana na spirytusie:(:(:( jak ja mogłam nie spojrzeć! nie mogę sobie wybaczyć:( mały cały fioletowy, ciuszki do wyrzucenia. nie całą gencjankę dało się zmyć i Grzesio wygląda jakby się bił! proszę tylko nie krzyczcie na mnie, mam już takiego kaca moralnego, że szkoda gadać:(:(
  7. magua, przez kilka dni myłam pupę wodą i wacikami, ale mi się skończyły i nie dałam rady kupić nowej paczki. u mnie jest ten problem, że mam łazienkę piętro niżej i nim zejdę po ciepłą wodę, to mały już rozwrzeszczany na amen. a jak miałam wodę w miseczce to stygła i chłodziła Grzesiowi pupę. kąp się laska, kąp... nie wiadomo, kiedy znowu będziesz mieć 20 minut tylko dla siebie :D
  8. Sabciu!!! witaj Kochana!!! śniło mi się dziś, że odwiedziłyśmy Cię z czerwcówkami! mieszkałaś w takim małym, drewnianym domku w środku lasu :D Kamo - fotki śliczne:) ja mojemu Grzesiowi dziś matę rozłożyłam, nawet się interesował, najbardziej spodobał mu się konik:) Kurcze - mój maluch, tak jak niektóre Wasze dzieciątka był wczoraj nie do zdarcia, marudził cały wieczór, a w nocy 3 razy zwymiotował. Moja wina, bo go nie odbiłam, ale chciałam - tyle, że on usypiał mi na rękach, a jak śpi to nie odbije:( Dziś o 9 rano mąż wydał go babci na spacer, a ja spałam do 12.40 !!!! natomiast o 7 rano zasnęłam z małym na siedząco i tak godzinę, aż zdrętwiałam. Myszko!! ale Oskar duży!!! wow! a co Ty jesz oprócz tego ryżu i biszkoptów?? ja wyczailam wczoraj kruche ciastka z lidla, chyba małemu nie szkodzą. Lalicjo - daj znać jak te chusteczki! mnie mąż przywiózł jakieś tanie z selgrosu, Bobi za 4 zeta i jest ich 80szt. nie są najgorsze, tylko strasznie intensywnie pachną :( muszę się przyjrzeć, czy mały jakiegoś uczulenia po nich nie dostał. co do sexu, to ja nie mam siły niestety:( wieczorem wydaje mi się, że jestem tak zmęczona że nie zasnę, ale ledwo o tym pomyślę, to już śpię:) usypiam przy suszarce i przy płaczu małego, nic mnie nie rusza.
  9. mój marudek też mruczy po nocach, a ja nie wiem co się dzieje, czy on chce jeść czy jak... czasem się potem rozwrzeszczy a czasem uśnie. i bywa, że marudzi przy cycu, pluje nim... zmieniam wtedy pierś, chociaż czytałam by tego nie robić bo podobno to mleko które leci wpierw ma sporo laktozy, z którą dzieciaczki sobie nie radzą i może to powodować kolkę. ja mam brzucha takiego śmiesznego, że jak stoję to fajnie nawet wygląda, ale jak tylko usiądę to flak rozkłada się nad spodniami i wyglądam jak w kole ratunkowym:( Jutko - to do Was pediatra do domu przychodzi? fajnie macie:) my musimy sami do przychodni...
  10. magua - a Mauryś interesuje się już karuzelką? a jaką macie? rainforest, z misiami czy jeszcze inną? nie wiesz ile one mają melodyjek? jedną tylko? mąż się uparł, żeby mu jednak kupić, ale boję się, że do głowy dostanę od tej muzyczki... Jutko, lalicjo, klo - ulewanie swoją drogą, ale on też wymiotuje:( i to naprawdę sporo. wczoraj byłam calusia do prania + pielucha + 2 poduszki + cały Grzesio:( bierze lekarstwo na wymioty, ale co z tego skoro tak się nawpycha mleka, że i tak zwraca...
  11. Zdziwiona - dla obu dzielnych, zdrowych córeczek!!! Lalicja - mój maluch nie ma czegoś takiego jak czuwanie i oglądanie świata:( sam w łóżeczku nie uleży. jedynie na rękach mogę mu pośpiewać! dziś kolejny wieczór z cyklu \'rozrywkowy Grzesio - jak tu wkurzyć mamusię\'. przez 2 godziny jadł i beczał albo leżąc mi na brzuchu kopał mnie po ranie. i tak się najadł (a to tylko jedna pierś), że w końcu z impetem wszystko zwrócił na mnie i nasze! łóżko. cholera to ja już nie wiem jak karmić to dziecko, skoro chce jeść to mu daję - skąd mam wiedzieć, że to za dużo??? Nika - udanego wypoczynku, uważajcie na siebie!!!
  12. Aga - Sara prześliczna!!!!! u mnie poród przebiegł podobnie (tyle, że nie doczekałam bolesnych skurczy na szczęście), odeszły wody, rozwarcia nie było, a tętno Grzesia spadało:( na szczęście trafiłam na b. dobry personel i od razu zaproponowano mi cesarkę. Zaoszczędziło mi to bólu i niepotrzebnych nerwów. Dorotko, od dziś smaruję nawet ten pępul gencjaną ze spirytusem. Błąd popełniliśmy na początku, bo mąż dobrał złe proporcje i zamiast 70% smarowałam roztworem 30% :( wygadał się dopiero jak położna go zapytała jak rozrabiał... Lalicjo - mój Grzesiu też nie daje nam się pokochać:( wczoraj coś próbowaliśmy pomajstrować i nawet dobrze nam szło, a tu mały w ryk i po zabawie... Biedny tatuś został tak leżeć... A ja poszłam zaspokajać potrzeby młodszego! Eh faceci, faceci... Klo -Twoja mama to przeciwieństwo mojej. ja chodzę i zbieram po domu jej kubki po kawie, zdarza mi się w jej szafie poukładać :D ale przywykłam już, każdy ma jakieś wady, nie warto się tym stresować niepotrzebnie. Kasiu -ja ciągle czekam na sab simplex, coś na moją wieś poczta z trudem dochodzi... Od ilu kropli będziesz zaczynała podawać? A co do promocji w marketach to warto gazetki śledzić, bo w zielarskich i aptekach to tylko czają się na naszą naiwność!
  13. Jutko - ja też spędziłam wieczór na przytulaniu synka, przypuszczam że mogła być to kolka, machał nóżkami i nie chciał jeść, no i płakał jak tylko go odłożyłam :( I płakał tak bardzo głośno, że tak powiem \'bez wstępu\', tylko od razu ryk na 100 decybeli:( Megan - to synuś zdrów jak ryba!!! Super! Mój maluch miał usg bioderek w szpitalu, kontrolna wizyta za 2 miesiące. Dorotko - spróbuję zakropić:) bo dziś minęły 3 tygodnie i pępowinka nadal się trzyma... Klo- oj coś Twoja mama ma humorki. W ciąży jest czy jak?? :D Lalicjo dla Ciebie i dla Werki :):)
  14. Sabciu - no GRATULACJE ogromne!!!!! ale duży Tymuś Kuleczko - a jak się kochacie, to nie boli Cię rana po cesarce? ja się obawiam, że mężuś mi krzywdę zrobi:( oj Klo - biedaczysko:(:( gdyby tylko te dzieciaczki chciały być troszeczkę grzeczniejsze... lalicjo - ja jestem za końcówką sierpnia, początkiem września. tak mnie kusi żeby gdzieś wyskoczyć:)
  15. Czy ktoś ma wiadomości od Sabci??? mam nadzieję, że wreszcie coś ruszyło!!!! megan- brawo za silną wolę!!! ja też dużo jem, niestety mam też od 3 tygodni mega zaparcia :( waga natomiast dalej wskazuje +5 i nie chce mniej, trudno poczekam. czy Wy jecie jajka? w jakiej postaci?? poznanianko - olej frajera. internet i telefon są teraz tak tanie, że łaski Ci nie robi płacąc za to! niech sobie to weźmie, niech podaruje jakiejś naiwnej cizi!!! Ty masz to co najcenniejsze, syna!!!!
  16. lalicjo - ale Werka słodziusia:):)
  17. klo- ja też tak mam, że jak synka pochwalę - to bach od razu zmiana i marudzenie, kłopoty.... jeszcze męczysz te szwy? bozie... biedactwo:( ja Grzechulka odbijam zawsze, no chyba że czekamy 15 minut i nic się nie dzieje wtedy na boczek. w szpitalu mówiły położne, że odbijać nie trzeba, natomiast Grzechu wymiotował i zapobiegawczo go do pionu zawsze stawiam, żeby potem wyrzutów sumienia nie mieć. megan - ja bym tam draży nie tykała.... chemia sama no i na pewno są jakieś śladowe ilości orzechów... kalafior???? matko!!! jak ja bym zjadła to mały chyba zamęczył by siebie, mnie i męża. nawet przez myśl mi nie przeszło... nika - nam też oczko ropieje, smaruję neomecyną. lily- jakie to szczepienie? będziecie brały te szczepionki skojarzone czy zwykłe?
  18. niko -a jak odróznic zaparcie od wzdec? ja juz od 3godzm z malym na reku, padam...
  19. lalicjo- fajne takie zajęcia! ja bym się chętnie na takie wybrała, ale koniecznie z Wami!!!! i ciągle mi ten wspólny szczyrk po głowie chodzi, może jak będzie ładna jesień :):)
  20. Dorotko - a ile Twoja kruszynka ważyła? bo mój Grzesio 3350 i teraz przez 14 dni przybrał 700 gram - tak przynajmniej wskazuje domowa waga. I ani on ani ja nie płaczemy z tego powodu. Ja myślałam, że na tym polega karmienie na żądanie żeby karmić jak dziecko chce, a nie ograniczać... Myszko - ja też planuję fryzjera, ale tak myślę żeby się na 8 lub 9 rano zapisać żeby być pierwsza, wcześniej nakarmić małego i się sprytnie wymknąć:) To mi na pewno poprawi humor!!
  21. a ja nie jestem fanką pottera :P ani władcy pierścieni. na jednej z pierwszych randek poszłam z moim mężem na w.p. do kina i zasnęłam:) za to wczoraj udało nam się obejrzeć film w tv :) kąpanko przed filmem, karmienie na reklamie:) za to w nocy znów horror, nie kolka ale wzdęcia... ja padłam... usnęłam przy suszarce, dobrze że mąż stał dzielnie na straży i opiekował się Grzesiem, a mnie go tylko do karmienia podawał... dziś większość dnia spędziliśmy na spacerkach... tylko ten cholerny wiatr! magua - pępulo ciągle się niestety trzyma, robię spirytusem przy każdym pampersie, ale niestety... soczek rozrabiam z wodą a i tak kolka się pojawia :( no cóż. dziś zwątpiłam, mężuś frytki jadł, a ja tylko kurczak i kurczak.... i reddsa pił, a ja woda, woda, woda... a waga stanęła parę dni temu i nie chce pokazać mniej:( Myszko - oj to się znajomi zdziwią, oj bardzo! Sabciu - co Ty tu jeszcze robisz z brzuchem????
  22. Jutko -no czekamy, czekamy:):) Lily - jeżeli nie otwarliście opakowania, to powinni przyjąć z powrotem te smoki. Co jak co - ale żeby sprzedawać rzeczy \'na terminie\' dla maluszków to przegięcie. Myszko - nasz maluch bardzo nie lubi kąpieli, okropnie płacze. Skutek jest taki, że strasznie nerwowo potem je, wcina ile zmieści, a jak nie zmieści to wymiotuje. Dogrzewamy kuchnię z wanienką do 26 stopni, myjemy na przewijaku i tylko płuczemy w wanience, a i tak jest ryk :( Ale ja głupia jestem, znalazłam na necie bloga kobitki, której zmarło dziecko. skutek - bęczę od 10 minut. po co ja w ogóle czytam takie rzeczy!! :(
  23. oj Jutko - biedna jesteś z tymi sutkami :( ja przez kapturki nie karmiłam, bo mąż nie chciał mi ich dowieźć do szpitala (bał się, że mały nie będzie chciał potem cyca), a w sumie nie bolały mnie brodawki aż tak mocno więc się nie upierałam. w domku było już lepiej z piersiami. czy ja coś przegapiłam czy może Ty nie pochwaliłaś się jeszcze Kacperkiem?
  24. spałam dziś do 12.30.... bo po tej nocy to tylko rano szybkie kafe, karmienie marudy i w wyrko... potem zabrałam go na dłuuugi spacer by trochę dychnąć i teraz chyba znów wskoczę do łóżka! ja też używam zakraplacza albo strzykawki. klo- tę herbatkę plantex to gdzie kupiłaś? cio to? na co to? kasiu - ja się bałam trochę zamawiać leki dla małego przez internet, ale byłam wczoraj tak zdeterminowana, że nawet w ogień bym po niego wskoczyła. gerber - synuś słodziutki:):) Sabiciu - no wreszcie coś... kama - klaszcz, klaszcz!!!!
  25. noc pod znakiem kolki, czuję się jak po nieudanej imprezie, czy ja za dużo wypiłam? lily- świetnie, że Marcinek się świadomie uśmiecha :) też czekam na tę chwilę:) na razie jednak marzę, by choć na moment pozostawiony sam sobie przestał płakać :( czy ten sab simplex pomógł?
×