Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

renmanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez renmanka

  1. a ile czasu dziecko może być w brzuszku po odejściu wód?? Pliszko - ja kupowałam pościel i pieluszki tutaj: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1047247 jestem zadowolona najbardziej z prześcieradełek i pościeli flanelkowej, pieluszki tetrowe też są ok. natomiast wypełnienie pościeli ma taką jakość jaką cenę, czyli niską. powiedzcie mi czy Wy będziecie prały wypełnienie - kołderkę i podusię czy tylko wietrzyły? bo nie wiem... boję się że mi się to \'zeszmaci\' jak to do pralki wrzucę...
  2. kamikami, biedactwo nasze:(:( oby wszystko było dobrze, to naprawdę dobry szpital! myślami jesteśmy z Wami!!!
  3. dobranoc Aniołki, padam na pyszczek:P
  4. klo - koleżanka mi mówiła, że te kosmetyki są dobre - http://www.oilatum.pl/ mama mi też ostatnio ulotkę z apteki o tym przyniosła, chyba kupię. Jutko- ja nie mam jeszcze nic dla dziecka popranego, myślę że zrobię to jak się ociepli za tydzień, bo chciałabym wysuszyć na dworze. Boję się żeby mi rzeczy nie pofarbowały, bo gdybym zabrudziła wszystko co nowe to tragedia. W jakiej temp. prałyście, na wielu pisze że do 40 stopni więc chyba tyle ustawię maksymalnie.
  5. poznanianko - napisz nam jak się czujesz Słoneczko?? ja spędziłam dzień w towarzystwie 3 koleżanek, każda z synkiem była. jeden 5 latek, drugi 13 miesięcy i trzeci pół roczku. byłyśmy w parku chyba z 6 godzin. lekcja z tego spotkania dla mnie - nie nosić dziecka za dużo i zdecydowanie utrzymywać dyscyplinę. zobaczymy jak mi to wyjdzie. potem skoczyłam jeszcze do kumpeli, która ma 4 miesięczną córeczkę, a ona kurka woda zwymiotowała na mnie. :P teraz już leżę i poleżę pewnie i jutro bo coś brzusio się napina:( kasiu - witaj raczku:) dobrze, że dzidzia zdrowa:) dasz radę ze studiami, wierzę w Ciebie. u mnie było tak że jak miałam bronić pracę mgr to miałam wyjazd szkoleniowy z pracy, przełożyłam termin a w biurze mi buch wyjazd na kolejny termin obrony i w końcu wyszło na to, że do obrony przystępowałam sama jak palec, ale poszło gładko:)
  6. pliszko ja planuję pojechać gdzieś na kilka dni tak właśnie w sierpniu/wrześniu, na dłużej raczej nie bo mężuś musi interesu pilnować no i domu. ale chciałabym kiedyś z maluszkiem polecieć np do tunezji tak za rok, tam jest taki miękki piasek na plaży, mógłby brykać bez końca.
  7. klo - ale ładne grafitti:) nieskromnie stwierdzę, że byłoby mi miło gdyby Pawełek ujrzał świat 24 czerwca - bo to dzień moich urodzin:) więc 24 na pewno będę Cię męczyć myślami i czkawką:P
  8. NICK.........TERMIN.......TC.......KG+.......MIASTO..... .... IMIĘ/PLEC 1.magda.r....01.06....... 35........17....... ok. Warszawy.........OLA 2.pliszka .....01.06........35........13.........ok.Wawy....dziewuszka ? 3.zdziwiona...01.06.......33........9.........Śląsk.... dwie dziewczynki 4.nika2006...04.06........34......14,5...... Warszawa.........Wiktorek 5.kasia.e.....04.06....... 35....... 7.......... Tczew................Jakub 6.kuleczka .. 05.06....... 34.....11,5 ...... Niemcy..............chłopiec mróweczka 7.Myszka.....06.06....... 34....... 17....... Ostrów................ Oskar 8.LilySnape...07.06.......35...chrzanić kg .. Śląskie......chyba Marcin 9.Zurka...... 07.06....... 35...... 5 .......... lubelskie................ANIA 10. kammarol..07.06....35.....7,5.....Dublin/Wawa.....dziewuszka ! 11.hb..........07.06......34.........7...... pomorskie....................... 12.megan80...07.06......34..... 9.......Rzeszów................ Dawidek 13.kamikami7...07.06....34.....6,5......Mysłowice....... .........Antosia 14.gerber......08.06.....35.....10.......podkarpackie... .Mikołaj Michał 15.ani00lek...11.06.......34...... 9..... ok.Ziel. Góry..............?????? 16.kama3......11.06......34......10,5......podkarpackie. .....Michałek 17. Płomień ....11.06.....34......3...... Warszawa ............... ZOSIA ? 18.Iwona.J.....12.06.....34.....5..... ok. J. Góry......... dziewczynka? 19.poznanianka..12.06...33....14....Poznań...........Osk arek 20.lalicja......... 13.06....34....13..... Bielsko - Biała...............Laura 21.Iza26..........13.06....34.....12.....kuj-pom........ ............Marta 22.Małżowinka.. 14.06....34.......9....Warszawa.....syneczek Bartuś 23.renmanka.....14.06....33.....14... Świętochłowice....... dzidziuś 24.rudania27...18.06....33......9.... Szczecinek................... Maja 25.Marzka......19.06....33...... 7,5......Warszawa................synek 26.ewelina76...19.06....33...... 7,5....Bielsko - Biała..................... 27.saalamandra..19.06...33.....4,8..ok.J.Góry. .................. Emilka 28.aga1979.... 20.06.....33...... 8...... Niemcy....................Sara 29.anita27......20.06.....33.......10........Lubin...... .............Ernest 30. magua........21.06....33.....16.....Warszawa.......synek Maurycy 31.maggus.......22.06.....32......5,5......Wielkopolska. .......... Piotr 32.bellugioni.....23.06.....32.......10.......Centrum... ..Kacper Oliwier 33.klo........... 26.06.... 32.......13,3..... Gliwice ...............Pawełek 34.Jut_ka.......27.06.....32......7........małopolskie ..........Kacperek 35.łyżeczka....28.06.....32....koszmarek...Chrzanów..... . Szymonek 36.ja_saba.... 02.07.....31........11........pomorskie........Tymoteusz w naszej skrzynce pocztowej czerwcowki2007@op.pl powinnien się zaraz pojawić fajny poradnik jak nosić, pielęgnować i karmić dzidziusia, gdyby któraś chciała to zapraszam. nie wiem jak to załadować na bloga bo ma 4 Mb.
  9. hb... mnie tak nie pobolewa, ale ja to bym zadzwoniła do gina albo podjechała do szpitala, szkoda żebyś się miała niepokoić cały weekend
  10. Pliszko - dlaczego tak rzadko piszesz?? Ja zabrałam dziś moje maleństwo do fryzjera, zmieniłam trochę fryzurkę i zrobiłam baleyage. Jakoś lepiej się po tym nie poczułam, ale może muszę się dopiero przyzwyczaić. Wczoraj mężuś zrobił mi masaż krocza, ale powiem Wam że tak się zestresowałam, że nogi same mi się ściskały. A jak naciągał nawet lekko to bolało :( piszcie co chcecie, ale ja mam już przedporodowe schizy i nie wiem czy można mi jakoś pomóc:(
  11. poznanianko - ale duzi dzidziak:):) poleżysz jeszcze troszeczkę, a potem tyle się nabiegasz wokół maleństwa, że kilogramy znikną na pewno:) jeszcze a propos tej torby, ja to bym mu w komentarzu napisała, że torba jest nieoryginalna :P wtedy na pewno nikt by już od niego nie kupił :P a tak na poważnie, to możesz wg bodaj kodeksu handlowego czy cywilnego od zakupu odstąpić, a nawet odesłać towar po zakupie. sprzedającego przez internet obowiązują takie same obowiązki jak w sklepie za rogiem.
  12. Jutka - jak byłam w szpitalu to rodziła akurat kobitka, która miała 40 lat i trójkę dzieci - 20, 19 i 17-letnie. w ogóle się tej ciąży nie spodziewała... różnie się w życiu zdarza:)
  13. Kuleczko - masz gdzieś linka do strony o naciąganiu krocza??? mam nadzieję, że jeszcze dam radę coś rozmasować.. w ogóle dziewczyny to ćwiczycie coś przed porodem? te mięśnie tego chłopka na K? czy jakoś tak...
  14. iza- cieszę się, że z Martunią wszystko ok. u mnie też okazało się, że Grześ już główką w dół, choć mnie się wydawało inaczej. moje maleństwo w 32 tygodniu ważyło ok 2100, ja natomiast jestem o 14 kg cięższa:( klo- powiem Ci, że jak brałam fenoterol to piłam jak smok. od kiedy go odstawiłam nie czuję takiej suchości w ustach. nie wiem czy ten lek ma jakiś wpływ na pragnienie, ale ja widzę różnicę. łyżeczko - ciężko czasem z tymi facetami, ciężko... ja miałam koleżankę, której mąż jakoś nie lubił, uważał że rodzina patologiczna i nie chciał jej w ogóle u nas oglądać, ale od kiedy zaczęła przychodzić ze swoją czteromiesięczną córeczką to zupełnie się zmienił, czasem nawet powie kilka komplementów na ich temat:)
  15. uuu ale tu pustki.. :( kama - zdecydowanie częściej powinnaś się odzywać!!! do nas przyjechały dziś mebelki - raptem 21 paczek, na razie stoją w kartonikach, ale już nie mogę się doczekać aż je mężuś poskłada:)
  16. klo- Paweł i Gaweł w jednym mieszkali domku:P też będziesz miała co recytować synusiowi:) hihi
  17. poznanianko, na pewno nie jest to nic czego nie może jakoś sensownie wytłumaczyć. nie denerwuj się tylko, bo nie warto. hb - a masz już kompletną wyprawkę? ja muszę dokupić jeszcze trochę, myślałam że mam wszystko, ale ostatnio koleżanka-mamuśka kazała mi dokupić, ba mówi nawet że mam ciuszki za duże więc muszę trochę małych 56 poszukać.
  18. Sabciu - sezon na Magdę M., więc może dlatego na forum pustki:)
  19. bellugioni - dobrze, że już wróciłaś do domciu i do nas:) klo - przykro mi, że żeberka Cię bolą:( buuu łyżeczko - łózeczko bardzo ładne, też takie pierwotnie planowaliśmy. nieduża cena, a funkcjonalne! nasz synuś będzie miał na imię Grześ:) a mężuś już recytuje: idzie Grześ przez wieś, worek piasku niesie...
  20. poznanianko, nie wiem jak to jest z tym cukrem:( kurka wodna taka jestem zła.... miałam się zgłosić do kliniki okulistycznej po zaświadczenie do cesarki, a tu dupa. tzn. z początku ładnie pięknie, kilka badań kontrolnych zrobiono mi poza kolejnością, a potem jeszcze jedno zlecono: badanie dna oka. i tu horror. czekałam wpierw godzinę na swoją kolej, bo było tyle starszych osób, że wstyd było mi się przeciskać, w końcu pani doktor mnie ujrzała i dawaj do środka. badanie nie było przyjemne w ogóle. tak jakby ktoś mi wizjer na jakimś ssaku do oka włożył. po jednym oku poleżałam trochę, z drugim okiem był koszmar. tak mi łzy leciały, że wizjerek wypadł. nic już na oczy nie widziałam i tylko łzy i smarkanie w chusteczkę. jak się trochę pozbierałam to zrobino mi to drugie oko, ale w ogóle nie chciało współpracować, nie mogłam go otworzyć... szkoda gadać. pisałam Wam kiedyś że miałam laserową korekcję wady, z jednym okiem było super, ale drugie miałam po 2 tygodniach i w ogóle nie działało mi znieczulenie i całą operację miałam na żywca, więc teraz jak mam mieć coś robione na oczach, a w szczególności na drugim oku, to przeżywam koszmar i psychicznie nie daję rady. no więc ogólnie narobiłam siary, pobeczałam się, pocierpiałam, oczy zapuchnięte, do domu jechałam z zamkniętymi całkiem. siatkówka mi się nie odkleja i nie ma zwyrodnień, więc mam rodzić naturalnie. tyle tylko, że ja przez całą ciążę byłam pewna że przez cc i teraz nie wiem jak się przestawić... ogólnie cały dzień spaprany, poszłam spać jak wróciliśmy i teraz wstałam i nie mam siły nawet myśleć co to będzie.
  21. lalicja, ja tam do szpitala puder sobie wezmę, a co! wiem, że będę strasznie wyglądać, cała czerwona i oczy popuchnięte od płaczu - ze szczęścia oczywiście... ja już teraz krótko paznokcie podcinam żeby się przyzwyczaić w takich funkcjonować... a tam w szpitalu gdzie byłam dziewczyny w satynowych koszulkach śmigały... ale dla mnie to takie nie na miejscu trochę.
  22. wstałam jednak cholera o 7 rano - bo mnie tak ręce bolały, że aż się popłakałam. wpierw mi drętwiały, potem ciągnęły jak reumatyzm, a teraz bolą i nie wiem nawet jak ten ból opisać! jutro mam skoczyć do gina po l4 to go zapytam, bo wczoraj zapomniałam. czy Was też tak bolą?? u mnie w szpitalu dają ciuszki dla dzidziusia, tylko na wyjście potrzeba. pampersy muszę mieć swoje. z kosmetyków dla małego uznają tylko krem F18, podobno dobry. szlafroka nie biorę, bo miałam teraz i używalam go tylko jako podwyższenie pod poduszkę, a sporo miejsca zajmował mi w torbie, bo jest puchaty. innego nie kupię, bo mi się potem w domu w ogóle nie przyda.natomiast na pewno wezmę ze 3 mineralne i jakiś sok.
  23. saba... śliczne te ubranka, jeszcze brakuje żebyś je tak w wózku ułożyła, hihi :) Jutka- gdzie jesteś? daj znać jak tam z mężem Ci poszło.. mam nadzieję, że nie zdenerwował Cię za bardzo:(
  24. klo... nie jesteś sama z tą przedporodową deprechą, ja dziś raz się popłakałam, bo sobie ubzdurałam że mężuś pokoju nie zdąży zrobić do porodu i będę musiała łóżeczko w kuchni rozkładać, a drugi raz jak wyszłam od gina, bo chciałam dziewczynkę a będzie chłopak!! ale teraz już ok, tylko padam na ryjek ze zmęczenia:( no ale chcę Wam napisać co i jak bo jutro przed 10.00 to nie wstanę, a potem jadę do kliniki okulistycznej, więc będę najprędzej o 16.00. no więc tak, przyjęta zostałam tak w okolicach 23.00, bo było jeszcze kilka kobietek przede mną. gin - ordynator tego mojego szpitala, mówi że mam odstawić ten fenoterol, bo wg niego brzusio jest ok!!! więc już zbzikowałam zupełnie, nie wiem co robić. odstawię chyba. mam nadzieję, że nie urodzę przez to...już normalnie nie wiem:( dostałam skierowanie na badania, bo te wyniki które mam z 18 stycznia to już historia. miałam też usg, będzie synuś.... a tak liczyłam na córeczkę, ale cóż... waży tak w okolicach 2 - 2,1 kg, główkę ma w dole, wszystko gra. tylko ja jestem w kropce co z tymi lekami zrobić....
×