Hi
moja znajoma ma długie włosy i nosi je spięte w kucyk - wygląda w tej fryzurze skromnie i przeciętnie.
Jej koleżanka, co tnie się dość krótko, zapisała ją pod przymus na termin do fryzjera.
Znajoma powiedziała bez przekonania, że pójdzie, no bo musi.
Teraz ma dylemat, co powiedzieć fryzjerowi jak usiądzie tam na fotelu.....,
i co w ogóle zrobić z włosami - tylko skrócić, wycieniować, zostawić dłuższe, czy całkiem się obciąć.
Ja jej doradzam, żeby \"poszła na całość\" i zdecydowała się na radykalne mocne cięcie totalnie na krótko.
Mnie najbardziej by się podobała wycięta na męsko, ma piękne gęste włosy ślicznie by wyglądały króciutko przystrzyżone, a taki mini fryz dodał by jej na pewno uroku i sexapeal\'u i podkreślił jej urodę.
Ale boi się ostrzyc całkiem \"na chłopaka\", ale na krótko \"no to może, może.....nie wiem\".
Ja jej radzę, żeby nie zostawiała dłuższych, bo tylko będzie miała kłopot z włosami bo jej falują.
Jeśli nie na chłopaka, no to może „a la garçonne”, czyli na chłopczycę.
A najlepiej to wolała by żeby fryzjer za nią zdecydował - \"niech mnie obetnie jak uważa\".
Ale to nie jest metoda: - znam taki przypadek, że inna koleżanka z włosami do połowy pleców siadając na fotelu fryzjerskim wznosiła odważne hasło \"proszę ciąć ile pan uważa, może być nawet na łyso, tylko, żebym dobrze z tym wyglądała\". Skończyło się na podcięciu trochę za ramiona, wypórkowaniu końców, i rozczarowaniu, że nikt prawie nie zauważył, że ona była u fryzjera.
Proszę wszystkich, jeśli ktoś ma jakieś fajne ciekawe fotki krótkich fryzur, żeby mi posłał ma e-mail.
Jeśli ktoś ma jakieś dobre rady, argumenty, albo własne doświadczenia (tu proszę o dziewczyny, które się obcinały), to bedę bardzo wdzięczny.
Termin wizyty u fryzjera mojej koleżanki jest już pod koniec przyszłego tygodnia.
Może uda się jej pomóc w podjęciu właściwej i słusznej decyzji ;-)
Jeśli chcecie to napiszę jak się obcięła.
Pozdro
ATTI