Czeko*

ja wole siatki z lidla

ezo tak to my, cieszysz sie?

ja do gappy nigdy nie pisalam nic i nie dzwonilam wiec nie zarzucac mi nic :o

kuzwa faktycznie brudy wychodzą niezłe :o

Coci zapewniam Cie ze Hermia nalezy do tych rownie normalnych osob jak ja :P

coci o dzięki Ci, jestes jedna z nielicznych o ile nie jedyna ktora mnie nie potępia :D:D chwała na wieki! my o wszystkim juz wiemy, Hermia miala chwilowe zamroczenie po prostu, gorączka i te sprawy...ale juz jest zdrowa :P

Coci przyznaj, wszystkie sie kwalifikujemy do psychologa :P

gappa ja pamietam kiedy ostatnio, jak dzwonilas do mnie i sie pytalas kto na Ciebie tutaj jedzie pod pomarancza. i wtedy mowilas ze Ty tu w ogole nie piszesz etc, gowno prawda, bo kazda z nas tu wchodzila co jakis czas i widziala ze piszesz z nimi a do nas nawet nie zajrzysz. wiec daruj sobie te tlumaczenia.

ja pitole nie moge :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:DD: "poklocilam sie z facetem, ale to nie klątwa bursztyn, prawda?" łahahahahahaha :D:D:D

cherry serio, zmiazdzylas mnie...tzn NAS, zmiazdzylas nas...

wlasnie o to chodzi.

bursztyn nie wiem jak to było, nie chce w to wnikac, wiem tylko ze mowila do mnie ze tutaj nie pisze i nie wrozy, a wiem doskonale ze pisala. tylko o to mi chodzi,a czy pisala z Toba czy nie - to jest drugi plan, bo my tez wtedy pisalysmy troche na gg jeszcze.

Ty tez jestes gappa falszywa, kto dzwonil do mnie jakis miesiac temu mowiac ze nie pisze wcale z bursztynem, a golym okiem widac bylo ze sobie maila slalyscie :o gappa jestes w takim razie taka sama, a probujesz kazdej z nas wmowic ze TY nie wrozysz i nic takiego nie robisz, wystarczy przejrzec to forum by wiedziec ze klamiesz.

czy slowo "falszywy" w kazdej mozliwej odmianie to Twoje ulubione? moze je sobie na czole przyklej skoro je tak lubisz.

bursztyn masz bardzo ubogi slownik, nudzisz mnie. nie jestes dla mnie rownorzednym partnerem do rozmowy i naprawde, nie pisz juz nic w moim kierunku bo kazdy Twoj post niezawierający zadnych sensownych argumentow powoduje jedynie usmiech żalu na moich ustach. aha, jeszcze jedno - "falszywa suka" mozesz nazwac rowniez siebie, przekazywalas gabie to co ja pisalam Tobie, czyli jestes dokladnie taka jak ja, pusta, falszywa i glupia. Tym oto wnioskiem koncze te pusta i falszywa konwersacje

Zawsze To ja już zmykam, mimo wszystko - szczescia

Bursztyn uwazasz ze gdybym to przed nimi ukrywala to bym o tym pisala pod swoim nickiem tutaj na kafe, wiedzac ze one to przeczytaja? Brawa za umiejetnosc logicznego myslenia :D buziak w czoło moja droga, moze zmadrzejesz :* :D:D

Ty albo jakas salamandra no no, fajnie wiedzieć nie ukrywalam przed nimi nigdy ze sie kolegowalam z bursztynem, co tu do ukrywania bylo? ze wymienilysmy czaem pare zdan na gg typu "hej co u Ciebie, czy wszystko ok?"? nie wiesz to nie mow o rzeczach o ktorych, moja Droga, pojecia zielonego nie posiadasz. jesli mam cos do powiedzenia to mowie to pod swoim nickiem i nie rozumiem zarzutów i beznadziejnej logiki typu "gdybys nie Ty to robila to nie pisalabys tu teraz". pewnie pisalabym tylko ze pod pomaranczowym jadąc po wa jak po łysych kobyłach, a raczej tego nie robię.

Bursztyn Ty tez wlasnie piszesz na pomaranczowo, gdzie Twoja konsekwencja, hm?

godnosc :D Ty w ogole wiesz co to znaczy moja droga? :D smieszysz mnie niemilosiernie, zegnam ostatecznie.

kazda by sie jarała bursztyn a Ty stalabys na czele, ale nie chce mi sie z Toba na ten temat rozmawiac. zreszta juz stad znikam, nie przeszkadzam i dalej sobie myslcie ze wszystko co zle to ja, zegnam.

ah no tak, przeciez ja zapomnialam ze cokolwiek sie zlego dzieje to zawsze pada na mnie :o

wiesz co Gaba, ze bursztyn nas wyzywał od małolat czy tam kogokolwiek innego, pustych idiotek, to rozumiem, ok, niech wyzywa. ale zebys Ty tez tak uwazala to juz jest szczyt... i nie bierz tego za atak, po prostu troche wlos mi deba staje gdy spostrzegam kim jestes. bursztyn akurat ma te zalete, ze od zawsze wiedzialam jaka jest i \"Co ją absorbuje\", ale Ty? ta ktora do niedawna udawala \"nasza\" kolezanke? i uwazasz ze to jest ok? apeluje do reszty - nie naskakujcie na mnie bo nie wiecie prawdopodobnie o co chodzi (procz bursztyna rzecz jasna bo jednak ona sie z nami hmm...\"przyjaznila\"), to sprawa miedzy nami a gabą.

wlasnie potwierdzilas jak bardzo "gowno wiesz" pomarancz ;) ojojoj już nie ma skąd sępić informacji o naszych zyciorysach kochanie, co? skonczylam dyskusje

jesli jezdzisz po nich jezdzisz tez po mnie...ale spoko.