Izunia 30

za to w zeszłym roku zasiałam sobie lawende na balkonie....ale coś mi dość marnie rosła....więc postanowiłam ją nawozić takim nawozem do roślin kwitnących....lawenda nadal rahitycznie wygladała..........dopiero pod koniec lata doczytałam,że lawendy się nie nawozi!!!! im gorsze warunki tym ona bujniej rośnie i piękniej kwitnie :D człowiek uczy się na błędach hihihihi

odnośnie kwiatów to ja raczej wyznaję zasadę....jak kupię to maja mi rosnąć...inaczej je straszę że wyrzucę!!! ;) mam nawet muchówkę z rodziny rosiczki!! powypuszczała masę pułapek i czasem nawet coś uda jej się smakowitego złapać!!! :)

dziękuję za gratulacje troszku trudno byłoby komuś zwinąć moją truskawkę....zważywszy że na balkonie w doniczce rosnie,a balkon wysoko :P

pochwalę się!!!! dojrzała mi pierwsza truskawka z plantacji balkonowej hihihihihi

u mnie dziś normalnie upał!!!! ja na gotowanie mam sposób:P ponieważ za tym nie przepadam to mam opracowanych do perfekcji kilka potraw.....aby zawsze mi się udało,a gotowanie jak najmniej czasu zajmowało :D a takie rzeczy jak pierogi czy bigos to ja tylko u rodzinki jadam

się witam i biegnę kolorek odświeżyć na leżaczek :D

Ania nie byłam tam...ale brzmi zachęcająco!!!!! Może się też wybiorę....pod warubkiem,że znajdę opiekunkę do psa ;):D

Smiley za stronkę ja w życiu nie zrobiłam żadnych pierogów...nawet leniwych ;) zresztą jedyne pierogi które naprawdę lubię to z kapusta i grzybami!

czyli stwierdzenie - znowu padłaś jak kawka jest ci znane? ;):)

Problemów z sasypianiem raczej nie mam....powiedziałabym,że wręcz przeciwnie.....mam problemy aby film wieczorem do końca obejrzeć hihihihihi

Anna ja też mam niskie ciśnienie....kawą się budzę,bo inaczej to drukowanymi literami do mnie trzeba mówić! :P Jak do tego jest niskie ciśnienie na dworze to ja po 3 kawach potrafię dalej tak ziewać,że mało szczęka mi się nie wywichnie ;)

witam się i od razu za ziółka dziękuję!

kawę lubię dobrą :D A mojej fretce żadna różnica na co się załatwia ;)

ja to kupuję żwirek dla kota - jakość Auchan....tylko że dla fretki kiedyś mu kupiłam taki najdroższy,sylikonowy.....ale przynajmniej w moim przypadku to gorzej się sprawdzał niż ten najtańszy.....może i wilgoć dobrze pochłaniał,ale zapach już nie :O

może to kawa typu - jakość Tesco ;)

gdybym się czaiła to posta krótkiego bym napisała :P ale ziółko chętnie przyjmę

się nie czaiłam....ale stronkę złapałam hihihihi

i rozważaniami nad kawą otworzyłam nową stronkę :D

hahahaa....rozumiem cię!!!! jak jestem u kolezanki to zazwyczaj dostaję lurowatą,chociaż krzyczę że mocną chcę :P

ale najlepszą jak do tej pory kawę to wypiłam nad morzem w takiej budce od Araba na Helu......mrożona,cała szklana i przepyszna!!!!

Eternity ja lubię jeszcze chodzić do kawiarni firmowej Nescafe.....robią tam pyszne kawy jakie tylko sobie zażyczysz.....są zwykłe z mlekiem,smakowe,mrożone,latte itp

puknę....puk puk

to ja stuknę....stuk puk :D

podnoszę!!

Smiley to tutaj też