Izunia 30

z wodą mniejszy problem....zawsze można sobie przywłaszczyć trochę z tej co przy wejściu jest.....ale kropidła nie mam!!!! to co - na spodek naleję czy do butelki po syropku :P wcale nie będę mieć tej wody i już!!

eeee...a dlaczego w moim poście słowo prezent podkreślone na zielono,a w poście Hugoliny już nie....

i jak dasz w kopercie pieniądze za kolędę to potem dostaniesz listem podziękowanie :D znaczy się księgowość też dobrze działa ;)

normalnie na stronie parafi w dziale ogłoszeń jest terminarz wizyt duszpaszterskich i \"instrukcja\" jak się przygotować do niej i tam jak byk jest,że masz mieć biały obrus,białą świecę,krzyż,jak masz dziecko to zeszyt z religii dziecka no i to kropidło z wodą święconą!!

jemioła zaczyna mi się sypać,a choinka jakby dopiero co przyniesiona była!!! chociaż pies ciągle za prezent robi i się pod nią kładzie ;)

Hugolina u nas jest dziwny zdyczaj jak dla mnie trzeba mieć własną wodę święconą i kropidło! skad ja wezmę kropidło??!! znowu będę mieć mieszkanie tylko pobłogosławione..... jak z rodzicami mieszkałam to ksiądz po kolędzie z własnym kropidłem i wodą chodził

a my to już się odzwyczaiłyśmy chodzić po śniegu i dlatego się ślizgamy:P albo buty teraz takie slizgające się robią.... Pestka to się chociaż miała czego trzymać.... ja wózka nie m iałam i w sobotę na Cytadeli pięknego orła wywinełam pod \"Dzwonem Wolności\" -chyba najbardziej reprezentacyjne miejsce na całej Cytadeli a ja- buch!!!:D

Ciastek uśmiałam się z przygody w waszym kiblu.....jak widać u niektórych to nawet wizyta w wc może być niebezpieczna ;)

miałam się pytać jak tam u Mrtoszki skoro u mnie rano było -9 stopni,ale już doczytałam współczuję przemarzniętych paluszków!!!!!masz na rozgrzewkę lepiej teraz przerzuć się na kozaczki na płaskim i skarpety zakładaj!!

wszystkim:) ksiundz dziś u mnie po kolędzie chodzi!! trzeba będzie odgrzebać biały obrus i parkiet machnąć szmatą,aby ślady psich łap zniwelować :P

masz rację...kawa coś w sobie ma...mi nawet sam zapach czasem wystarczy :D zresztą ja generalnie z tym akurat nie mam problemów na szczęście

codziennie jakieś warzywka i jabłuszko i zapomnicie o problemach;)

Martoszka a z czego ty się odchudzać chcesz hę???!!!! Toż ja musiałam 3 razy patrzeć aby cię raz zobaczyć na tych fotach z sylwka!!

no ja właśnie nie popiłam pizzy piffkiem,bo bar sałatkowy wzięłam....a tam wiadomo,ze sałata itp a teraz to mogę normalnie brać udział w jakimś konkursie bekania!! :P

Emmi a mnie pizza meczy :O

Eternity no to machać 150 metrów łopatą to se można było nieźle mięśnie rozwinąć ;) u mnie dziś odwilż,bo 2 stopnie na plusie i snieg się w breję zamienia

ja lubię zimę....za oknem :) albo taką ze sniegiem i temp ok -2 na kilka dni,aby pospacerować i foty sobie porobić....a potem od razu żeby wiosna była ;)

wszystkim:) zapowiadali mrozy,a jest.......odwilż!!! dobrze,że wczoraj czarną wybiegałam,bo odwilż to nie jest dobra pogoda dla afgana,po uszy byłaby ufajdana :O

dobranoc mówię i idę filma z moim ogladać do jutra laski!!!

ja żadnych urządzeń nie mam bo ja.....słomiany zapał mam :O mam hula hop,które rok temu kręciłam przez pewien czas...a teraz kurzem zarasta....

Mindy na gg ci wytłumaczyłam

jak ja bym wam swoje uda pokazała to dopiero zobaczyłybyście kawał nogi :O

Martoszka to jak chudzinka wygladała na tych zdjęciach z kolezankami z sylwka!! jak dziewczynka!!

uwierz...to się w zimie nazywa - jeansy letnie

Hugolina to po cholerę ty w zimie jeansy letnie chcesz zakladać? :P