Chciałbym tu zacydowac jakiegos kolege z forum - jesli ktos tego nie czytał to prosze sobie poczytac - niesamowita wypowieć - pozdrawiam !!
Drogie dziewczęta i młode kobiety!
Jestem facetem, uważam, że silne owłosienie u miłej dorodnej brunetki jest miłe, nawet jak ma bardzo duży zasięg i jest bardzo widoczne. Lubię to i nie podoba mi się lansowana od lat moda na depilację kobiecych ciał. Mam zgagę, jak widzę porżnięte, pokryte bliznami, szramami, zaczerwienione od uczuleń, pozacinane, po prostu zgniłe, nogi, ręce, brzuchy, pachy, czy też inne części kobiecych ciał. Ohydnie wyglądają też wyskubane brwi, kobieta bez naturalnych brwi wygląda jak chora na trąd. To budzi moją odrazę. A w telewizji i na ulicy mam tego paskudztwa na co dzień.
Akceptacja naturalnego, nawet bardzo silnego owłosienia, przez dziewczynę wymaga teraz po prostu odwagi z jej strony, ale: jak mówi Biblia - \"Niewiastę dzielną któż znajdzie, Jej wartość przewyższa perły...\". Też w Biblii w Księdze Ezechiela (Ez 16,6-8) jest napisane o dojrzewaniu młodych kobiet: \"Piersi twoje nabrały kształtu I WłOSY TWOJE STAłY SIę OBFITSZE\". i nie chodzi tutaj o wzrost owłosienia łonowego i pod pachami, ale tych kłaczków na nogach, na rękach, meszka nad górną wargą, sugestia, że te włosy już były, tylko wzrosły. W tamtej kulturze, jak ktoś nosił owłosienie na ciele (i mężczyzna, i kobieta), oznaczało, że był wolnym człowiekiem. Wygolone ciała mieli jedynie niewolnicy przed sprzedaniem ich w niewolę.
Płynąca więc propaganda depilacyjna, która przyszła z zachodu, a tam trafiła od nazistów, zrobiła Wam, zdrowym dziewczynom (i nie tylko), pastę w mózgach, że jesteście chore i brzydkie, chociaż całe pokolenia kobiet przed wami akceptowały owłosienie jako coś zupełnie normalnego i naturalnego i nikt się tym nie przejmował, a niektórzy faceci lubili i lubią dziewczyny z silnie owłosionymi nogami z udami włącznie, czy też z mocno zarośniętymi rękami, z meszkiem nad górną wargą lub z gęstymi, mocno zrośniętymi brwiami, także z owłosionymi pośladkami, biodrami, czy też z bardzo obfitym owłosieniem łonowym, sięgającym na uda i na brzuch. Jak kobieta jest ładna ogólnie, to i to jest ładne.
Aby was pocieszyć, że jesteście zupelnie normalne, podam dane, że jeśli chodzi o Polki, to aż 70% dziewcząt powinno mieć owłosione łydki, a 20% cale nogi (i łydki i uda), podczas gdy np. u Wietnamek zaledwie co 20-sta dziewczyna ma owłosione nogi. To, że niejedna dziewczyna jest bardziej owłosiona niż jej chłopak wynika to z tego, że Polacy są rasowymi mieszańcami, ale wystarczy by owłosiona pannica przyjrzała się swojemu bratu, czy też kuzynowi, od razu by stwierdziła, że z Jej ciałem jest wszystko o.k.
Generalnie mieszkanki (i mieszkańcy) Europy Wschodniej są bardziej owłosieni od mieszkańców Europy Zachodniej, a jak się jedzie patrząc od Warszawy w kierunku Ukrainy, to ludzie są coraz bardziej owłosieni. A np. na Kaukazie, na Bliskim Wschodzie, w Azji środkowej, w Iranie, Indiach, częściowo w Mongolii, w północnej części Chin, w Rosji, w Arabii, w Etiopii, w rejonie Morza śródziemnego, na Półwyspie Iberyjskim, w Afryce Północnej, w Ameryce łacińskiej, w Japonii (szczególnie w północnej części kraju), a nawet wśród Indian i Eskimosów - można spotkać kobiety o silnym owłosieniu ciała, zwłaszcza o masywnej budowie ciała i szerokich biodrach (czyli cechach, które faceci lubią najbardziej). Silne owłosienie ciała u kobiet zdarza się też na obszarach, gdzie ludzie mieszkają w pobliżu wulkanów, jak np. w południowych Włoszech i na wyspach Oceanu Spokojnego (np. Hawajki są często silnie owłosione). Np. Rzymianie uważali, że kobiety z Pompejów są piękne, antropolodzy postanowili to sprawdzić, myśląc, że Pompejanki były chude jak anorektyczki, tymczasem w rzeczywistości były kobietami o obfitych kształtach i silnym owłosieniu w bardzo dużych ilościach.
Drogie dziewczęta, zamiast biadolić, czy też niszczyć wasze naturalne urocze włoski na ciałach, poczytajcie sobie książkę Jana Czekanowskiego pt. \"Człowiek w czasie i przestrzeni\" o rasach ludzkich i wtedy polubicie siebie, może też być coś o owłosieniu u Erensteina i Murraya w książce pt. \"Krzywa dzwonowa\", chociaż podejrzewam, że tam jest raczej o typach inteligencji ludzi różnych ras.
Propaganda walcząca z kobiecym owłosieniem w Polsce zaczęła się co najmniej dobrych kilkanaście lat temu. Reklamy i prasa pisały, że kobiety z owłosionymi nogami są nieeleganckie, pytam jaki jest w tym brak elegancji, kiedy ładna dziewczyna z owłosionymi nogami i rękami wykąpie się i ładnie się ubierze, oraz pójdzie np. na zajęcia na studiach, czy też na spacer, na imprezę, a nawet do kościoła (tam i tak mało kto co zobaczy, bo w kościołach są obostrzenia w stosunku do strojów - spódnica co najmniej do kolan, bluzka nieco powyżej łokci, można wtedy zobaczyć tylko te esy floresy na nogach, czy owłosienie na rękach). Na plaży latem - to co innego... trzeba tylko przełamać lęk, jak się go przełamie, to czasami powala to wszystkie te, które się depilują. Np. parę lat temu jechałem w autobusie zimą z parą nastolatków - ona brunetka kaukaskiego typu urody z czarnymi oczami, a on powiedzmy typowy Polak - Słowianin. Rozmawiali. W pewnej chwili on się jej zapytał (ona była w spodniach): \"KOCHANIE, JAKIE TY MASZ WłAśCIWIE NOGI?\", ona mu na głos od razu odpowiedziała z odwagą w głosie, tak, że pół autobusu słyszało: \"Są WłOCHATE!\". On odpowiedział: \"ALE NUMER!\" - i wtedy para zaczęła się całować. Starsi ludzie potraktowali to jako jedną z romantycznych scen z MZK, ja się uśmiechałem do tej pary, najbardziej dziwnie reagowały młode dziewczyny, jedne spuszczały oczy w kierunku podłogi autobusu, inne gapiły się w sufit. Wiedziałem co się stało - odwaga tej owłosionej brunetki ich tak zszokowała, ci, którzy ulegli propagandzie i gdyby tylko mogli w normalnych warunkach za pomocą złośliwych plotek, utopili by w łyżce wody dziewczynę, gdyby wiedzieli o jej owłosieniu, sami poczuli się speszeni. Czasem odwaga powala tych, co podążają z prądem (z trądem...).
Kiedyś (a było to w czasach, gdy na plażach latem można było po nogach poznać, która jest blondynką, która jest ruda, a która jest szatynką lub brunetką) nawet w wyborach Miss Polonia można było spotkać owłosione dziewczyny. ładnych parę lat temu do wyborów Miss Polonia kandydowała córka pewnego znanego polskiego polarnika i Eskimoski, dorodna dziewczyna, dobrze zbudowana, proporcjonalna, z szerokimi biodrami, masywnymi udami i łydkami, mocnymi rękami, naturalnie bardzo czerwonymi ustami, wystającymi kośćmi policzkowymi, piękną oliwkowo-żółtawą skórą, wyższa o głowę od kontrkandydatek. Miała czarne oczy z długimi rzęsami, grube gęste zrośnięte brwi, po bokach twarzy (tak jak u azjatyckich, czy też wschodnich kobiet włosy aż do kantów szczęki), długie kruczoczarne włosy na głowie, bardzo gęste i mocne, wyrazisty meszek nad górną wargą. Wcale nie goliła się pod pachami, miała też silnie owłosione ręce i nogi (z udami włącznie), a także bikini i brzuszek nawet powyżej pępka. Telewizja pokazywała to na całą Polskę, o niej mówili, że to dobra dziewczyna, fizycznie silna i że ojciec zabierał ją na wyprawy w północne kraje, ona jedynie trochę się źle czuła w zamkniętych pomieszczeniach. Owłosienia się w ogóle nie wstydziła. Inne kandydatki to były przeważnie jasne blondynki, część z nich goliła nogi maszynkami, a część nie (ta propaganda wówczas się dopiero zaczynała). Miała duże szanse zostać Miss Polonią, jednak zawziął się na nią szef jury, puszczał głupie żarty na temat jej nóg, etc. zaszczuł ją. I tak dobrze skończyła, bo została 3-cią Wicemiss. Ale ten drań tak namieszał, żeby nie została Misską (bo by wtedy Polki uznały, że propagowana w tv i w prasie depilacja to cyrk i nie ma się co przejmować owłosieniem).
Poczytajcie sobie Kazimierza Moczarskiego \"Rozmowy z katem\", tam jest mowa o tym, że depilowali się niemieccy naziści i ich kobiety, to też wam pomoże.
Obejrzyjcie najnowszą produkcję o Aleksandrze Wielkim z 2006 roku i przyjrzyjcie się scenie nocy poślubnej Aleksandra z Roksaną. Aktorka, która ją gra, ma silnie owłosione nogi. Jest tam taki motyw, że on zrzuca z niej suknię, potem ona łapie sierp i przykłada mu do gardła (nie chciała go zabić, a tylko nie podobały jej się homoseksualne zwyczaje Greków), potem on ją rozbroił, przyłożył miecz do jej piersi i powiedział jej: ty nie boisz się niczego, jesteś wspaniałą kobietą, rzucił miecz na podłogę i wtedy dopiero poszli do łóżka - widać owłosienie nóg aktorki.
W chińskim fimie Sai Fu o Czyngis Chanie aktorka, która gra Bortaj - żonę bohatera ma wyrazisty wąsik nad górną wargą i ładne czarne brwi, też jest owłosiona...
Oberzyjcie w sobotę 26 lipca 2008 roku, na TVP 1 o 22:05 do 0:40 wojenny film pt. \"Działa Nawarony\" - przywódczyni greckiego ruchu oporu ma tam meszek nad górną wargą, a pod koniec filmu jest powiedziane, że wyszła za mąż za jednego z partyzantów - i na końcu widać, że jej wąsik stał się dużo bardziej wyrazisty.
W argentyńskiej telenoweli z Natalią Oreiro w roli głównej pt. \"Zbuntowany Anioł\" jest postać Glorii - ciemnoskórej dorodnej Metyski, z grubymi zrośniętymi brwiami i bardzo mocno owłosionymi rękami, z charakteru sympatycznej przylepy, wołali na nią La Negrita.
Parę lat temu - Eurowizja 2005 - piosenkarka z Estonii - masywna piersiasta blondynka z okrągłą buzią, miała po prostu ręce blond, co widać było w telewizji - cały świat to widział - odważna kobietka.
W polskiej TV kilka lat temu pokazywali kubański zespół rozrywkowy - wokalistka dorodna Murzynka o bardzo szerokich biodrach (szkoda, że w długich spodniach!) i mocno zbudowanych silnie owłosionych rękach, z bardzo gęstymi zrośniętymi brwiami, meszkiem nad górną wargą też się nie wstydziła owłosienia w telewizji.
Wietnamska mistrzyni w podnoszeniu ciężarów z 2005 roku miała bardzo silnie owłosione nogi - pokazano to w telewizji na cały świat - bardzo odważna kobietka.
Przeczyt