Obinka

Z tym USG to prawda, ja też słyszałam i widziałam bijące serduszko. Wal jak u dorosłego człowieka.

Ajronka u mnie pierwszym objawem były bolące piersi (jakby mi ktoś w nie kamyszków nawkładał) A brzuch owszem ćmi tak jak na @ kłuje w lewym jajniku, choć tyg. to jeszcze trochę krótki czas żeby się czegoś dopatrywać. Ale z tymi objawami to różnie bywa więc głowa do góry może Wam się udało jak wszystko bylo w porę.

Ja też lutowa, zresztą już tu pisałam. Ale nie było mnie, bo zaczęłam krwawić i leżałam w szpitalu. Nic się jeszcze nie stało, dostałam leki i przeszło, ale teraz muszę leżeć w domu. Zrezygnowałam z pracy na rzecz mojego maluszka. Wiem, że żyje, bo widziałam bijące serduszkoa pod koniec 6 tyg. Agniesia ja pierwszą ciąże też straciłam i lekarze nie znali przyczyny. Mówią, że jak z ciążą jest coś nie tak to organizm sam ją wydala. To jak z wsadzaniem małych roślinek... wsadzisz wszystkie niby ładne ale część się nie przyjmie i możesz mieć jedynie nadzieję, że wsadzisz kolejne i będą rosły w tym miejscu. Trzymaj się dzielnie, ściskam Cię.

,,smsować\" miało być

Kamilla będziemy smmsować z porodówki za 9 miesięcy. hihi

Ja też mam taki jakby napęczniały, lekko boli. Jednak mnie cycuszki bolą już chyba z 1,5 tyg. i są jakby większe, twardsze. Idę troche poleżeć, bo ze szkoły przyjechałam i jakaś taka zmęczona jestem.

Tak Kamilla, byłam już w ciąży 3 lata temu ale obumarła w 6 tyg. ciąży i pamiętam jak liczył termin porodu lekarz tzn. termin ostatniej @ + 7 dni +9 miesięcy.

Wreszcie mogę przyłączyć do jakiegoś topiku gdzie ciężarówki już są. :D Witam Zabajonka! Nie przeczytałam jeszcze wszystkich postów, ale już zdążyłam zauważyć, że termin(według moich obliczeń) mam tak jak Kamilla na 16 lutego.

Tak weszłam na Wasz topik, czytam i czytam i sama jestem ciekawa jak wyjdzie ten test ... haha ja też z tych starających się tylko z ,, Chcę mieć dziecko\" Pozdrawiam Was i życzę efektownego miziania :))

Agula, Doris bardzo Wam dziękuje za wsparcie . Dajecie mi nadzieje.@ jeszcze nie mam , chociaż to 34 dzień cyklu, ale u mnie bywały już takie długie cykle. Objawów ciąży to nie mam , raczej wszystko tak jak na @. Agula trzymam kciuki za wytrwałość Twoją i mamy. Wiem o czym mówisz, bo też miałam podobnie. Wierze, że w Waszym życiu będzie jeszcze spokój. Walcz o zdrowie a może nawet życie Twojej mamy, to też Twoja sprawa, w końcu to najbliższa rodzina. Wszystkim życzę WESOŁYCH ŚWIĄT.

Miałam wielką nadzieje, ze jeszcze przed świętami do Was dołącze, ale tak się nie stanie. Wczoraj zrobiłam test- negatywny. Chce mi się dosłownie beczeć jak pomyśle, że kolejny miesiąc się nie udało. :( @ jeszcze nie dostałam, ale pewnie za dzień, dwa się pojawi. Tak bardzo chiałabym mieć dzidzie, a tu nic. :( Wydaje mi się, ze wszystkie moje koleżanki już mają dzieci tylko nie ja. Pierwsza ciąża była obumarła, a teraz nie mogę zajść. Tak bardzo Wam zazdroszczę... Życze Wam wszystkim zdrowych, spokojnych Świąt, spełnienia marzeń i wielkiej radości z powodu tych małych dzieciątek, które w sobie nosicie.

Insomia ja też to przeszłam - trzymaj się. :( Teraz staram się kolejny raz i mam nadzieję, że się uda. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamuśki.

Własnie , bo ja też czekam. :)

Widze, że mamusiek na topiku przybywa. Aguś, moja imienniczko tym razem napewno Ci się uda. :) Pozdrawiam

mamaAsia topik się jeszcze rozkręci, ale nie wszystkie zdążyły już zafasolkować. Już za 2-3 tyg. i ja będę wiedziała czy nam się udało. Mimo tego, ze mnie tu nie widać, jestem z Wami i czytam wszystko to, co piszecie o sobie. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i zyczę dobrego samopoczucia

Enigma- po robocie mówisz? :) Oj ja dopiero w przyszłym tyg. zacznę molestować mojego męża. hihi już nie moge się doczekać , bo lubie te robote. :)

Mamaasia gratulacje dla Ciebie i Twojego faceta! A Ty Enigma jak tam, działasz już?

O witam , znow nowy topik na interesujący mnie temat. Witam wszystkie znajome i nowe uczestniczki tego tematu. Chcialam dodać, że mi moja gin. też powiedziała, że mam faceta częstować folikiem, więc częstuje. :)

Gosiunia życzę owocnej pracy i mam nadzieje, że spotkamy się tu jeszcze już zafasolkowane.

Dzięki :) Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę.

Miki pozdrawiam, jednak się zdecydowałaś. Trzymaj kciuki, zebym i ja mogła do Ciebie dołączyć.