-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez his infernal majesty
-
dziękuję Ci autorko za ten temat, bo do tej pory byłam tu bardzo niepoważnie traktowana. Jest mi lżej choć to temat rzeka i mogłabym gadać godzinami na Jego temat. Uciekam bo obiad się sam nie zgotuję. zajrzę tu wieczorkiem, pa.
-
aseksualni? nigdy jest strasznie męski ale wolę go w sutannie w spodniach wygląda gorzej.
-
Mnie autorko nie denerwujesz, myślimy bardzo podobnie. Powiem Ci coś jak zobaczyłam mojego Ł.w obcisłych spodniach i spojrzałam tam gdzie nie powinnam od razu karciłam się w myślach że nie wolno mi patrzeć i myśleć w ten sposób o Nim,kocham Go i seks nie ma tu nic do rzeczy chodzi o bliskość której pragnę zaznać z jego strony, odrobiny czułości a nie żadnej namiętności?! jak Anioł człowiek Święty za życia może kojarzyć mi się z na namiętnością! nitk sb nie wyobraża że kocha się z Jezusem więc i ja nie wyobrażam sb że kocham się z Ł. chcę tylko się w niego wtulić to byłoby najwspanialsze co mogłoby mnie spotkać.
-
ja nie jestem wolna, mam dwoje dzieci, męża z którym nie jestem (on ma kobietę) czekam aż złoży pozew rozwodowy. hm poza tym o.paulin w Częstochowie powiedział mi że dostanę rozwód tzn unieważnienie ślubu kościelnego.
-
no ciekawe czy ja się mojemu podobam?? nie jestem brzydka ale mam że tak powiem smutny wyraz twarzy.
-
Ja też ma do swojego numer ale nie napiszę mu.. nawet nie wiem co jeszcze pół roku temu bym napisała ale nie miałam numeru, teraz mam ale nie wykorzystuję tego.
-
ja co najdziwniejsze chcę swojemu dotrzymać wierności i odrzuciłam zaloty pewnego faceta bardzo porządnego, którego poznałam zresztą na spotkaniu modlitewnym. Nie interesują mnie faceci, lubię czasem popisać ale spotkania mi nie w głowie no chyba że wiedziałabym że nie doprowadzą do seksu.
-
to między mną a moim Ł nie ma żadnych feromonów chociaż jak staliśmy koło sb na koncercie czułam coś dziwnego coś niepokoiło mnie w moim organizmie to było coś w stylu mdłości więc po chwili przerwałam to nasze obijanie się o sb i zrobiłam krok w przód bo nie chciałam tego dziwnego uczucia kontynuować
-
mój jakby wykazał? wtuliłabym się w niego i chyba nie puściła przez kilka godzin!! jesteśmy sąsiadami więc jakby napisał mi w nocy "przyjdź" poszłabym wyobrażam sb jak On siedzi na fotelu i rozmawiamy potem ja klękam koło niego i kładę mu głowe na kolana i całuję jego wewnętrzną stronę dłoni... potem mówię że idę a On mnie zatrzymuję i stoimy przytuleni... szczyt moich marzen...
-
tak na prawdę nie wiadomo jak żyć, funkcjonować miłość się ze mnie wylewa a do niczego nie prowadzi... chore czy piękne??
-
u mnie w parafii był kiedyś taki ksiądz że podobno żadna mu się nie oparła... miał każdą... teraz tego nie ma, jeśli jest coś na rzeczy to na pewno się z tym maskują. Jednak ja wierzę że ten mój jest czysty.
-
ja w moim to zakochałam się nawet jeszcze nie wiedząc jak wygląda z opowieści proboszcza, dwa lata temu a jak go zobaczyłam to było zwykłe dopełnienie. ktoś pytał o link https://www.youtube.com/watch?v=6MuHaphl8Vk Karol Wojtyła za młodu to kopia mojego Ł.
-
Jestem, widzę że rozmowa trwa...
-
muszę iść po córkę do przedszkola (zobaczę przy okazji czy honda stoi hehe) wracam za 45 minut, bo czuję że ta rozmowa mi pomaga i chcę ją jakoś dokończyć.
-
ja tak samo, kiedyś nawet niedawno byłam blisko szatana uwolniłam się dopiero nie dawno właściwie od momentu gdy zaczęła za wszystko Bogu dziękować jestem szczęśliwa i szatan mnie nie nachodzi, już pół roku nie był u mnie ani razu, boi się modlitwy i wie że teraz ze mną nie ma szans... teraz dla szatana jestem nieosiągalna :D dziękuję Bogu postawił na mojej drodzę Ł i dzięki temu żyję! a już było blisko... diabeł tak mnie opętał że już kończyłam żywot, miłam zaplanowaną śmierć a teraz pragnę żyć!!
-
no mam tempo... Ty tego nie zrozumiesz. pochopnie postąpiłam w życiu i będę za to spłacać długi do końca życia... ale nie przeraża mnie myśl że juz zawsze będę sama...
-
jak zajrzysz do linka to zobaczysz mojego Ł. bo wygląda jak brat bliźniak Karola Wojtyły za młodu. Ja uważam że to cud że mam w parafii wysłannika takiego drugiego Karola Wojtyłę który wygląda i zachowuję się jak Jan Paweł II.
-
mój wczoraj miał 2 rocznicę święceń, wysłałam mu nawet życzenia na antenie katolickiego radia ale anonimowo...
-
mam, ale rozstaliśmy się prawie 5 lat temu. https://www.youtube.com/watch?v=6MuHaphl8Vk ta piosenka strasznie mi się kojarzy z moim Ł. słucham jej codziennie
-
to Twój ma tyle co mój...tzn mój skończy 27 w sierpniu i właśnie dzieciaki z nim są jak z kumplem a nie wielce duchownym...
-
no właśnie mój też pięknie wygląda w sutannie...
-
Wiem zresztą przygotowuje ich do bierzmowania... staram się zrozumieć a jednocześnie jestem wściekła że nie mam 16 lat. Ech no a ze mną rozmawia jak z poważną osobą...za poważną. Autorko ile Twój ma lat?
-
mój spowiednik mówił że uczucia mam nie tępić i nie tłamsić w sb bo to nic złego, jedynie grzeszne myśli odrzucać...
-
dokładnie, kocham Go strasznie ale wizja bycia z nim jest mi obca bo to ksiądz i ma nim zostać! jednak zazdrość też się pojawia gdy gimbusiary wychodzą od niego o 21 wieczorem...ajć :( boli wtedy serduszko no ale wiem że mogę się tylko modlić za Niego i kochać Go w ukryciu. Autorko a Twój Wybranek jest przystojny, piękny? bo ja w swoim widzę ideał i wewnętrzny i zewnętrzny a inni mówią mi że On wcale ładny nie jest...
-
mój wie o moich uczuciach bo góra tak zadecydowała i On to wie poza tym jest świętym człowiekiem a święci wiedzą wszystko, nie przepada za mną bo jestem osobą z niższej półki hmm księdzu nie powinno przeszkadzać to że jestem zużyta ale w sensie że woli towarzystwo rezolutnych gimnazjalistów, ja nie jestem dla niego ciekawym obiektem, nawet na mnie nie patrzy za bardzo ale wiem że wie jak już na mnie spojrzy to miesza się wtedy, czasem coś zagada ale unika, unika jak może.