Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

brednie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez brednie

  1. wczoraj nagle ucieklam bo bartek mial atak kaszlu :-( witajcie
  2. to w porownaniu do mojego i tak duzo je :-) ale na wadze przybiera bo wazy juz (albo dopiero) 14 kilo, a po urodzeniu wazyl 2600 wiec w sumie wazy prawidlowo lekarz mowil ze to \"niejadztwo\" mu przejdzie...... tylko na to czekam :-)
  3. to moj z kolei jest odwrotnoscia twojego, nie je tego co jest pomaranczowe, czyli tego w czym znajduje sie marchewka, rodzynek nie je, byduniow, kislow, galaretek tez nie je jedyne co trawi to banany, jablka, \"pyry siosiem\" miecho i parowki, no i wiadomo chlebek czy buleczke z szynka. serki, jajka - katastrofa :-(
  4. to juz nie wiem co ci poradzic, szkoda tylko ze tych bananow nie lubi a probowalas moze podstepem mu je dac?? ja np zmiksowanego banana dodawalam do mleka, fakt smak banana byl, ale w butli bylo mleko :-) z czasem sie przekonal do \"normalnych \" bananow i wcina je do dzis... nawet potrafi zjesc 3 dziennie
  5. no byc moze, kazdy lekarz inaczej mowi, juz sie o tym przekonalam nie raz :P bartek zadko miewal luzne kupy, ale jesli juz byly to dawalam banany i kleik ryzowy i w sumie troche pomagalo...
  6. caly czas tzn do srody mam mu dawac ten bactrim i loratan, dodatkowo przepisal mu kropelki do noska, jakies robione, jutro mam odbior, troche sie boje zakrapiac mu nos bo nigdy tego nie robilam :-)
  7. w sumie to jablka jeszcze bardziej pobudzaja organizm do robienia kupy, moze zeby lepiej banana zjadl? podobno wstrzymuje...
  8. jak tam twoj synus sie czuje? wszystko w porzadku? ja bylam dzis z moim u lekarza na kontroli i w sumie poprawa jest, ale kaszel nadal, niby od kataru bo splywa, stad ten kaszel :-(
  9. hej :-) troszke tu pusto dzis u was :-(
  10. fotelik samochodowy typu kolyska dla niemowlat zawsze trzeba montowac tylem do kierunku jazdy bez wzgledu czy to przednie siedzenie czy tylne :-) w tym nosidelku sa nawet miejsca na pasy bezpieczenstwa zeby podczepic kiedy fotel jest tylem do kierunku jazdy. mi tak policjant powiedzial i kobitka w sklepie :-)
  11. moj maluch nadal przeziebiony, ale jest juz lepiej :-) jutro walentynki :-) jakas kolacyjke mezowi przygotuje....
  12. Danti---- razem z moim mezem zastanawialismy sie nad imieniem dla naszego synka i mielismy do wyboru dwa - Bartosz lub Leon Ja sie upieralam na bartka a maz na leona (po dziadku) Wiec poszlismy na kompromis i synek jest Bartosz Leon :D
  13. wiec nie warto wierzyc we wszystko lekarzom... kazde dziecko jest inne i kazde inaczej alergie przechodzi :-) czytam sobie jak piszecie o bolesnym i uciazliwym ząbkowaniu i ciesze sie ze u nas tak nie bylo, jedynym objawem ząbkowania byla luźna kupa :-), zero goraczki, zero marudzenia.
  14. no to juz nie wiem, moj nie mial wysypki chyba nigdy, moze lepiej idz do lekarza z nim :-)
  15. hej Danti a moze to trzydniówka?? podobno zdaza sie ze dziecko nie goraczkuje, czyli tylko wysypka i pojawia sie od gory i schodzi w dol ciala, a po kilku dniach zanika od doly ku gorze troche zamotalam :-) chodzi mi o to ze zawsze mowiono ze trzydniówka to trzy dni goraczki a potem wysypka, moj lekarz powiedzial ze teraz przed te trzy dni goraczki moze nie byc ale dziecko ma prawobyc marudne, niespokojne itp a byc moze to alergiczne tylko ze wysypka alergiczna zadko na plecach wychodzi.. tak dermatolog mi mowil. ale czy wierzyc lekarzom...
  16. Bartek szaleje :-) kaszle i na dodatek cieknie mu z nosa :-( ale jest wesoly :-) nie goraczkuje a to najwazniejsze :-)
  17. poszukam w necie cos o tym leku, mi lekarz powiedzial polantybiotyk... kurcze
  18. Przepisal mu syrop Bactrim to taki pol antybiotyk, syrop Loratan i kropelki do noska mam nadzieje ze przejdzie mu ten kaszel :-)
  19. moj jeszcze spi :-) ale to tylko kwestia kilku minut ;)
  20. ja sie stresu najdlam przy porodzie, kurcze, glowka juz wyszla i nagle zaczelo znikac tetno dziecka, polozne wpadly w panike, jedna mi sie z lokciami na brzuch rzucila i malego mi wypchnela, szybko przecieli pepowine i zabrali mi go, maz nawet nie przecinal pepowiny, i synek nawet nie zaplakal po narodzinach :-( okazalo sie ze byl caly siny, owiniety dwa razy na szyi pepowina, czyli byl podduszony :-( ale odratowali mi go :-) zanim mnie zszyli to juz go mialam na piersiach i kolorkow nabieral; ulzylo mi wtedy ufff
  21. ja uwazam ze jesli dziecko po spacerze jest brudne to znaczy ze sie dobrze bawilo :D
×