aga18

rozmawiałam z moim ukochanym wczoraj przez skypa i mu nic nie mówiłam,że przyjadę do niego na Sylwestra i że postaramy sie o dzidziusia bo mam tabletki na szybsze zajście w ciąże i,że przyjmę jego oświadczyny ponownie będzie miał niespodziankę,mam nadzieje,że sie bardzo ucieszy.

chciałabym rodzić naturalnie jak nie będzie żadnych komplikacji podczas porodu.

mój ukochany będzie mi pomagał przy dzidziusiu.podczas karmienia piersią w nocy on będzie mi podawał dzidziusia z łóżeczka,bo sama nie dam rady wstać,żeby wziąźć bobaska na ręce i nakarmić piersią.

ja już nie dziecko.

on jest obrzezany.nie wiem czy dobrze.czy to ma jakiś wpływ,że nie mogłam z nim zajść w ciąże po pierwszym razie?czy jednak nie co?

co ma mieć dużego,bo nie rozumiem?

ale co dużego,bo nie rozumiem?

skąd takie przekonanie.on nie jest taki wredny i głupi.on świata poza mną nie widzi i nic by mi nie zrobił nigdy.

on rozumie moją religie,i mi powiedział,że jeżeli nie chcę przechodzić na jego religie to nie musze.

nie jestem pierdolnięta i sie nie wpierdaj,jak mi to z nim będzie on mnie bardzo mocno kocha i ja go też.

jak będę w ciąży to chce żeby poród odbył sie w Polsce i on nie ma nic przeciwko temu.do szkoły rodzenia będziemy chodzić razem w Egipcie,żeby sie przygotować.jak będzie sie zbliżał termin porodu to przyjedziemy wtedy razem do Polski i on będzie przy mnie cały czas podczas porodu.on będzie mnie bardzo mocno trzymał za rękę podczas tej cudownej chwili obiecał mi.tylko słyszałam,że mężczyźni mdleją podczas porodu przy kobiecie,czy to jest jednak prawda?boję sie,że on to samo zrobi jak zobaczy dzidziusia już na świecie.

i zamieszkamy razem i będziemy bardzo szczęśliwi w trójkę,a potem jeszcze 3 takich bobasków będziemy mieć żebym go naprawdę uszczęśliwiła jeszcze bardziej.on bardzo kocha dzieci.

a jak już będę w ciąży potem urodzę mu tego wymarzonego dzidziusia to weźmiemy ślub,ale to dopiero jak urodzę,bo z brzuszkiem,to wyglądałabym trochę dziwnie w białej sukni ślubnej.

tak już dawno wiedzą i są bardzo szczęśliwi,że wkrótce zostaną dziadkami i,że znalazłam sobie takiego przystojniaka wkrótce może mojego męża,a nie jakiegoś brzydkiego Polaka.28 grudnia jadę do mojego ukochanego do Egiptu tym razem sama już mam bilet i będzie dzidziuś.byłam u mojego ginekologa i przepisał mi takie tabletki żebym szybciej mogła zajść w ciąże z moim ukochanym i może nam sie uda mieć tego wymarzonego dzidziusia.wkrótce na moim palcu zabłyśnie taki pierścionek jak dodałam w linku,bo powiem TAK poraz drugi,bo pierwsze oświadczyny odwłałam,bo nie byłam taka pewna naszemu związkowi czy przetrwa i czy on mnie nie zdradza z inną.teraz nie mam się czego obawiać,bo wiem,że mnie nie zdradzi obiecał mi,że będzie ze mną już do końca życia.

dlatego srebrny,bo ja złota nie lubię.mój ukochany o tym wiedział,bo mu powiedziałam.

tak srebrny to jest pierścionek.

http://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod424_0_o.jpg tu macie drugi link do tego podobnego pierścionka zaręczynowego od mojego ukochanego.taki pierścionek już niebawem zabłyśnie znowu na moim palcu.

http://www.google.pl/search?hl=pl&tbo=d&biw=320&bih=201&tbm=isch&sa=1&q=pier%C5%9Bcionek+z+bia%C5%82ego+z%C5%82ota+z+diamentem&oq=pier%C5%9Bcionek+z+bia%C5%82ego+z%C5%82ota+z+diamentem&gs_l=mobile-gws-serp.12..0i24.56752.69205.0.77364.44.38.1.0.0.4.415.4913.2j13j7j3j1.27.0.ernk_timediscountb..0.0...1ac.1.FIUIwnk_gWw#i=1 taki podobny pierścionek dostałam od mojego ukochanego na pierwszych oświadczynach,które jak narazie to odmówiłam,ale pierścionek czeka aż powiem TAK poraz drugi.to nastąpi niebawem być może.

i może uszczęśliwie go bardziej jak sie z nim pobiorę jak zajdę w ciąże z nim.myśle nad tym coraz intensywniej żeby przyjąć od niego te odrzucone kiedyś oświadczyny.on kupił mi srebrny pierścionek z diamentem bardzo piękny.on jest bogaty nie biedny jak niektórzy egipcjanie.

mam nadzieję,że wkońcu nam się uda.i będziemy bardzo szczęśliwi razem.

napisze na forum jak przyjadę od niego czy nam sie udało wkońcu zrobić takiego pięknego dzidziusia jak on.

jeszcze całe życie przed nami i nie chciałabym go stracić.wkońcu musimy sie postarać o pierwszego dzidziusia,a potem jeszcze trójkę dzidziusiów.ja go bardzo uszczęliwie jak urodzę mu tyle dziziusiów.bardzo tego pragniemy.może nam sie uda wkońcu.chce do niego jechać na Sylwestra jeszcze w tym roku i może wtedy nam sie uda zrobić pierwszego dzidziusia.

słyszałam dziś w telewizji,że w Egipcie są znowu zamieszki i bardzo się boję,że mojemu ukochanemu coś złego może się stać jak też bierze w tych zamieszkach udział.mam nadzieję,że nie bierze udziału i nic mu się nie stanie.ja nie wyobrażałabym sobie życia bez niego.

a on mnie naprawdę kocha bardzo i świata poza mną nie widzi.i nie ma żony ani jednej,bo on mi powiedział,że o nie toleruje takich związków z kilkoma kobietami jak niektórzy egipcjanie.mówie wam on jest całkiem inny.

bo mnie to wkurzyło,że tak o nim myślicie,że on jest gejem