aga18
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez aga18
-
myśę,żesuper by było mieć z nim dzidziusia jakbyś my uprawiali sex poraz kolejny i nam by sie udało wkońcu.
-
do kundzia mała ja nawet byłam u ginekologa zrobić badania jak przyjechałam z Egiptu po tej cudownej chwili z moim Arabem i okazało sie,że jestem b.dobrze płodna i mam szansę na urodzenie dzidziusia więc nie wiem dlaczego nam się nie udało za pierwszym razem
-
myśę,że super by było mieć z nim dzidziusia jakbyś my uprawiali sex poraz kolejny i nam by sie udało wkońcu
-
do kundzia mała Ja myślę,że ten mój Arab chyba jest bezpłodny,bo jak nam sie nie udało za pierwszym razem to nie wiem co o tym myśleć dlaczego nie zaszłam z nim w ciążę
-
ale pocałunk od tego mówiąc w nawiasie mojego Araba są slodziutkie bardzo.A ty uprawiasz sex z twoim mężem?
-
a ty nie masz czasami ochoty na sex z Arabem?
-
ja też go bardzo pokochałam,ale troche sie boję,bo czytałam,że Arabowie przed ślubem są bardzo mili,a potem biją partnerki po ślubie.więc ja wole z nim utrzymywać tylko związek na odległość,a nie naprawdę sie kiedyś z nim ożenić naprawdę
-
mam nadzieję,że jestem dla niego naprawdę tą jedynącudowną.związek na odległość to też super związek
-
tak utrzymujemy kótakt przez internet
-
onw tej chwili nie miał żadnej partnerki,bo zerwał parę miesięcy wcześniej z jedną.wiem,bo mi o tym powiedział może i kłamał sama nie wiem czy mu w to wierzyć
-
żadnego partnera nie miałam wcześniej
-
a ty uprawiałaś kiedykolwiek sex z Arabem?
-
i był animatorem w hotelu w którym byłam
-
do haha nie wierze on miał 26 lat a ja mam 18 skończone.
-
ty ha ha nie wierze. jeśli nie uprawiałaś sexu z Arabem to sie nie wypowiadaj.radzę ci spróbować,bo to naprawdę rozkosz.z Polakami jest chyba do dupy w łóżku.a Araby potrafią rozczarować kobietę.nie żałuję tej cudownej chwili do końca mojego życia.
-
przychodze do domu zmeczona po zajeciach a on do mnie : rozchyl nozki bo mi sie chce i macha mi tu dupka przy nodze (psiak jeden) wyzywamy sie (na zarty) i nagle on do mnie :ty fiucie! :) to ja do niego: ty cipo on: no nie, teraz to mnie urazilas :D
-
przychodzi do mnie do domu, patrzy na mnie i nagle: -piłaś!! ja mowie ze nie , przeciez poszlam tylko do sklepu on alej ze pilam to mowie ze nie on: to dobrze bo juz sie wystarzylem tak sie przytulilismy i czuje ze cos z nnim nie tak i moiwe- kochanie czy ty czasem nie piles?? on: z szerokim usmiechem- jednego winiaka z kolegami z klasy (i cieszy ten zalany pyszczek) :)