105ewelina

cześć dziewczyny znalazłam chwilkę czasu by Wam zdać relacje tak jak inne dziewczyny. Więc tak skurcze miałam od godziny 1-ej w nocy na sor zgłosiłam się po godz 3 w nocy ze skurczami co 6min.Zanim mnie zbadali przyjęli trochę czasu minęło bardzo fajne przyjęcie na dole miły lekarz.Po czym udałam się na patologie bo nie było miejsca na porodówce tyle rodziło dziewczyn.Podłączyli mnie do KTG i niestety już wtedy były mocne te bóle i ciężko było wytrzymać godz podłączoną i nie ruszającą się wogle,ale jakoś minęło.I później już skurcze coraz mocniejsze częstsze ah bolało chodziłam cały czas po korytarzu,kucałam bo siedzieć się nie dało. Na porodówkę wzięli mnie 7.30 i tak było już tylko gorzej...rozwarcie miałam na 6cm była bardzo miło położna mega fajna babka w rudych włosach no tak miłej kobiety się nie spodziewałam.Lekarz,który odbierał poród to Żabiński -czy jakoś tak...i o 8.40 urodzilam siłami natury miałam małe komplikacje bo Wiki była główką na bok i jedna rączke na dole drugą u góry i ciężko było ją wyjąć także chyba z 5 osób stało przy mnie i mnie motywowało bo było ciężko.Ok to na tyle szczegółów nie piszą bo nie chcę straszyć :) jeśli chodzi o sam szpital mnie się podobało pielęgniarki fajne,jedna była niesympatyczna,a resztę fajne.Było czysto lekarze też w porządku Pani od laktacji super.Także nie ma co narzekać dziewczyny nie bójcie się będzie dobrze naprawdę jest opieka dobra... Jak macie pytania piszcie. Buziaki

Czesc dziewczyny urodzilam Wiktorie 30 sierpnia 8.40 waga 3600.Dzis wychodzimy do domku i zdam Wam relacje.

Dzięki dziewczyny :) jestem jeszcze,ale coś się zaczyna...ja już skończony 38 tydzień...

Dzięki,ale mam stracha :)

Ajć boję się troche mam stracha...a od rana mocne napinanie brzucha i częste...

Cześć dziewczyny jak się dziś macie?Mnie od rana bolą plecy czuję się coraz gorzej z dnia na dzień coraz więcej ...juz bym chciała mieć to za sobą...

Dzięki dziewczyny za odpowiedź... czekam i obserwuję :P

Hej dziewczyny dzis rano wstałam i na wkładce miałam dosyć śluzu ,ale był przezroczysty czy myślicie,że to część czopu?Jak to wygląda.Podkreślę,iż wcześniej na wkładkach nigdy nie mialam śluzu,który przypominał galaretke.

Dziewczyny ja brałam buscopan jak mialam kolkę nerkową w 20 tyg i te tabletki sa dobre naprawdę pomagają rozkurczowe mnie zapisali je w sorze są bez recepty,ale mocniejsze niz nospa.Na mnie np zwykła nospa nie działa bralam nospę max i tez tak sobie ,a buscopan działa bo mocniejszy.

Emi-Trzymajcie się dzielnie będzie dobrze najważniejsze,że jesteś pod opieką w razie co...na pewno się wszystko ustabilizuje.

Lilianna-tez tak mam strach ,ale też bym chciala żeby się już zaczęło...

Emi-ja w sobotę mam 38 tydzień :)

Emilia-ja do podmywania biorę tantum rosa czy jakoś tak :)

Gratulacje nowy gościu to twoje dzieciątku dużeeee łał :)

Tak czytam i czytam i rzeczywiście przeraża mnie to,że te wrześniowe urodzą wcześniej ja mam to samo...czuję,że coś zaczyna się już dziać.W nocy mam skurcze czasami ale nieregularne dziś też mnie lekko boli jak na miesiączkę masakra.Do tego się martwię bo już teraz ruchy dziecka nie są takie jak wcześniej trzeba się nadsłuchiwać żeby poczuć.Zaczynam liczyć te ruchy bo się boję...i przede wszystkim jak nie czuję ich dłuższy raz to zjadam słodkie i wtedy odczuwam...moja mała chyba ma lenia :)albo już się szykuje do wyjścia.

Sorki tam miało być w 35 tyg waga 3kg :)

Lilianna i Myszka- wy podobnie do mnie chyba bo ja już zaczęłam 37 tydzień czyli między nami mała różnica fajnie, być może się spotkamy...moja mala w 25 tyg miała już 3kg więc boję się,że jeszcze sporo może przybrać,też mi się wierci naciska na szyjkę więc wydaje mi się,że urodzę troszkę szybciej,ale zobaczymy tez mam jeden termin wyznaczony na koniec sierpnia...teraz wizytę mam w czwartek to napiszę co i jak :)

Jeny bym była przerażona daj spokój...no szczęście,że działa nospa...aha bo mi jeszcze się nie obniżył trochę jeszcze jak położę rękę na brzuchu to do końca nie opadł...

Dziewczyny te które już rodziły jak ten brzuch się obniży czuć jakąś ulgę jak to jest?

Lilianna-współczuję,ale dzień beznadziejny...na szczęście wszystko wraca do normy oby skurcze przeszły...trzymaj się

To ja powyżej pisałam :)

AS-to lipa trochę,ale co zrobić...w końcu chyba nie to jest najważniejsze...

Gratulacje dziewczyny i czekamy na relacje :)

Właśnie dziewczyny ja też bym chciała zafarbować bo już źle się czuję ze sobą czy lepiej to zrobic po porodzie co o tym myślicie?

emilia-ja mam spakowane tak:oliwkę,mydełko bambino zasypkę do pupci i krem na odparzenia.