tamisia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tamisia
-
kalina wydawało mi się, że wysłam ci info o nowej poczcie, a tam znajdziesz linka do forum.
-
monia przepraszam cie, ale dostaniesz hasło jak dasz maila pod swoim nikiem a nie jako gość, sory, ale już gościom nie ufamy :/ póki wszystkie dziewczyny nie przeniosą się na nowe forum pewnie będziemy tu jeszcze zaglądać... :] gościa chyba spłoszyłyśmy :] ... Franio wczoraj był u neurologa i wszystko jest OK :] napięcie, które u niego występuje ma podłoże emocjonalne, a nie neurologiczne :] jestem taka szczęśliwa :] ... znowu stolyca nam dała popalić... M ukradli torbę na dworcu :/ na szczęscie nie było w niej nic wartościowego! czasem nie mogę się pogodzić z chamstwem jakie panuje na świecie ;( ... u nas też w przyszłą niedzielę chrzciny... oprócz tortu nic jeszcze nie ogarnęłam, nie wiem co zrobić na obiad :/ w ogóle nic nie wiem :(
-
malla zweryfikuj swoj adres mailowy na skrzynce są dwa różne?!?
-
joanna Franio też podkurcza nóżki i próbuje sam usiąść, byłam tym przerażona, ale skoro twoja mała też tak robi to chyba jednak wszystko jest w porządku... i od tygodnia umie się obrócić z brzuszka na plecy, pewnie dlatego, że nie lubi tak leżeć haha, ale na brzuchu super głowę trzyma w górze i nawet da się tak z nim chwilę pogugać...
-
helenka najszczersze wyrazy współczucia * .... masaya ja też bym nie szczepiła, mój Franio w piątek skończył 15 tygodni jeszcze nie był szczepiony drugi raz oprócz wzw b, my akurat czekamy na opinię neurologa, ale jak są przeciwwskazania ja bym nie szczepiła, zresztą pójdziesz na wizytę i pediatra pewnie ci też tak powie, zbada dzidzię i odeśle do domu. .... joanna boshe jaki sen... mi się cały czas śni, że mnie M zostawia, tak od ciąży mam, on się zawsze śmieje i mówi, że jesteśmy jego skarbami (teraz ja i Franio też) i nigdy nas nie zostawi! co do kupy Franek cały czas robi rzadką, od czasu do czasu mu zgęstnieje, ale póki jest żólta to się nie przejmuje, przecież pije tylko moje mleko to jaką ma robić?!? czasem nawet 6x na dobę, dzisiaj już dwie i to spore :P ... nadziana Franio też ma przytulaka, nawet dwa, czasem zakrywam mu nim oczka... jeden to Filipek, a drugi żyrafka, a wiecie jak się nazywa jego termoforek kaczuszka?!? putin :P hehe ... co do czapek... u nas masakra, założenie czapki praktycznie zawsze kończy się płaczem, na razie zakładam jeszcze taką cieniutką, no chyba że temp do 20 stopni dochodzi to nie... ... brzuchowata u nas też kolki się uspokoiły, czasem jeszcze raz dziennie podaje małemu espumisan, ale coraz rzadziej ... mallaęż myślę że te zdjęcia to raczej przypadkiem ktoś usunął... wyślij jeszcze raz, na pewno nikomu nie przeszkadzasz :] ... mamama szczęście, ze wyszliście na prostą... co do spania Franio ostatnio też więcej śpi, pewnie dlatego, że jest większy rzadziej jest głodny i rośnie... nie martw się tylko ciesz, jak śpi to rośnie :] ... co do gościa i jego wpisu też uważam, że blefuje, ale jego wypowiedz tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że nasze forum należałoby przenieść w mniej publiczne miejsce... co wy o tym sądzicie? jestem do was przywiazana, ale mam dość komentarzy idiotów, którzy nie mają odwagi się nawet podpisać... ... Franio od 4 dni pięknie śpi, w nocy budzi się tylko raz zwykle ok 4 lub 5, co drugi dzień gdy go nie kąpiemy śpi od 19 z przerwą na karmienie, gdy my się kładziemy spać. jest super i sam do tego dorósł, a już miałam próbować tej metody usypiania, ale nie muszę, czasem myślę, że mój synek to prawdziwy aniołek. Chwyta już zabawki i potrafi dłużej trzymać w ręku i potrząsać, dzisiaj złapał się za kolana, tak jakby chciał zobaczyć o co chodzi z tym na dole co sie rusza :P śmiesznie to wyglądało. Ma fazę wymuszania jak mama nie chce czegoś zrobić to krzyczy... przestał płakać, w zasadzie płacze tylko jak się czegoś przestraszy, albo jest już bardzo zdenerwowany, a tak to raczej takie piskliwe krzyki są... Jutro idziemy do neurologa... pierwszy raz pojedziemy razem pociągiem, i w ogóle na taką długą wycieczkę komunikacją i bez M... a ponoć ma padać, mam nadzieję, że jakoś damy radę :/
-
dziewczyny jak ja współczuję tym, którym mężowie nie pomagają :/ my jesteśmy przyjezdni, w koło żadnej rodziny... w Warszawie jest szwagier, ale to stanowczo za daleko, żeby sobie od czasu do czasu coś tam pomagać przy opiece nad dzieciakami... mam tylko M i nikogo więcej... jakby mi nie pomagał to bym się załamała!! wiadomo nie spędza z Franiem tyle czasu co ja, i w weekendy często ma coś do zrobienia, ale wiem, że wolałby siedzieć z Franiem i jak tylko może to zajmuje się nim, w sumie sporo, choć ja chciałabym więcej, ale jednocześnie chciałabym, żeby skończył malować klatkę, posiał ogródek, wykopał fundamenty pod taras etc... hehe Lubię patrzeć na niego jak się zajmuje Franiem, mają taki swój wspólny męski język, to takie słodkie. Rzyczę wszystkim mamusiom żeby ich mężowie się ogarnęli!! :* --- boshe Franek właśnie bawi się w leżaczku, sam, i jest taki słodki... :]
-
dziewczyny jesteście super DZIĘKUJĘ :] na prawdę nie wyobrażam sobie, żeby was nie było :*
-
co do smoka to nie wiem, Franek po prostu jak dostał to go od razu wciągnął, a teraz to nieodłączny przyjaciel... na razie nie wyobrażam sobie bez niego życia, więc mu go wsadzam po prostu do pyszczka żeby sie uspokoił, albo zasnął! mam gdzieś wszystkie mądre rady dotyczące smoczków, ja chce żeby moje dziecko się nie stresowało i dopóki nie będzie pewnych rzeczy rozumiał to smoczek jest naszym wspólnym przyjacielem! dziewczyny zastanawiam się czy wy też usypiacie maluchy jak widzicie, że mogłyby już zasnąć... czasem robię to bo chcę odpocząć, czasem po to żeby uspokoić Frania, czasem bo widzę, że on już chce spać... niby mówią, że dziecko jak śpi to nabiera sił, rośnie i później łatwiej mu sprostać pewnym wyzwaniom, ale może ja za często chcę żeby Franek spał? Walczę z laktacją, nie wiem czy wytrzymam... Franek się nie najada i po piersi częściej rzyga :/ staram się go przystawiać częsciej niż wcześniej mysle ze co 2/2,5h to najrzadziej, czasem co godzinę, ale mam wrażenie, że to nic nie zmienia. Franek spija to co leci pod ciśnieniem i szybko, a potem już mu się nie chce ssać, a przez to leci powoli, albo wcale :[ czasem go jakoś pobudzę i się zmotywuje i ciągnie, ale rzadko, zawsze muszę mu dawać z dwóch piersi. Ostatnio osiągnęłam jakąś niemoc, nawet na spacer mi się nie chce iść, myślę że jestem wyrodną matką, ale nie mogę się zmotywować :/
-
gościu dzięki za odpowiedź, porozmawiamy o tym z neurologiem, jeśli nie będzie miał pomysłu skąd ta nadwrażliwość Frania to skonsultuje się z terapeutą tak jak mówisz. ----- Patka Franek ostatnio pobudzony coraz bardziej, w zabawie chodzą rączki i nóżki, na przewijaku tak się odpycha, że muszę chronić główkę, żeby się nie uderzył, wcześniej tak się nie ruszał, jak skończył dwa miesiące to się zaczęło, czasem pieluchy mu nie mogę założyć tak wariuje :P ---- mamka to woombie to super zarąbista rzecz, szkoda, ze wcześniej nie wiedziałam jak Franek miał taki płytki sen... pooglądałam zdjęcia dzieciaczki cudnie w tym wyglądają :] przy kolejnym dziecku na pewno zakupię :] ---- helenka gratuluję pierwszych uśmiechów, czekaj aż będzie się śmiał w głos to dopiero radocha :], a zapalenia współczuję, musi strasznie boleć :/ ---- malla u nas np. franek przy jakiśm nagłym dźwięku np. wystrasza się na maksa, albo jak jakiś ostry zapach w domu to od razu zaczyna płakać jakby mu ktoś krzywdę niewiarygodną zrobił ------- mamka Franek w ogóle praktycznie nie leży na brzuszku, bo od razu się drze, ostatnio układam go na fasolce to wytrzymuje parę minut, ale nic poza tym. ----- ktoś pytał o cycki jak się napełniają mlekiem... tak czuję dokładnie to samo, nieprzyjemne uczucie :/ ---- u nas pierwsze próby zbliżenia podjęte... bez rewelacji, uczucie jakieś dziwne, tak jakbym czuła jak mi dziecko napiera... ale M powiedział, że jest dobrze bo nadal ciasno :P chyba ćwiczenia przed porodem pomogły :]
-
dzidziuś, faktycznie szkoda, że wcześniej nie napisałam :( co prawda sab nam się kończy, myślę, że maks do końca miesiąca go wystarczy, ale pod koniec maja Franek juz będzie miał prawie 4 miechy więc myślę, że do tego czasu kolek nie będzie :] spróbujemy w takim razie delicol, albo esputicon, może przyczynę kolek już wyeliminowaliśmy, bo teraz dostaje maks 2x dziennie krople i nie ma brzuszka wzdętego. gość odnośnie tych napięć mięśniowych... u nas też jest nadwrażliwość na zapachy i dźwięki... jak M ostatnio użył dezodorantu w sprayu, a nir sztyfcie to był płacz na maksa... nie wiedziałam, że to się ćwiczy u dziecka żeby wyeliminować, w ogóle wcześniej nie skojarzyłąbym tego z napięciem mięśniowym... 15 mamy tego neurologa(prywatnie) potem w czerwcu mamy jeszcze państwowo, mam nadzieję, że coś poradzimy... ---- Franek miał bardzo aktywny weekend... w sobotę byliśmy na ślubie (fotograf sobie Frania upodobał i cykał mu zdjęcia:]), a potem Franio był na randce i swojej 3 tyg. starszej koleżanki Alicji. Ala to kruszyna w porównaniu do Franka, waży 5,5 kg i nie ma żadnych napięć, jest taka wiotka, wszystko z nią można zrobić, nie to co Franek sztywny i trudny :P A w niedzielę, Franio był u cioci i wujka, bo mama z tatą pojechali na zakupy do Ikei, wyobraźcie sobie, że był BARDZO GRZECZNY :] ----- malla sesja u nas to był koszt 500 zł...najpierw miała kosztować 350, ale poźniej wybraliśmy więcej zdjęć (były tak ładne, że nie mogliśmy się zdecydować) przez to koszt większy. dziękuję za uznanie, dla nas fantastyczna pamiątka, a i zabawa była przednia:] Franio miał 2 tygodnia:] ---- mamka gratuluję sukcesu, oby tak dalej ---- jak mnie irytują tacy ludzie jak gość, kogo to obchodzi jakie on paglądy, nikt go nie pyta o zdanie, a najaktywniejszy na forum! admin powinien wprawadzić możliwość banowania takich osób zaśmiecających nasze środowisko! zawsze na każdym forum pełno takich ćwoków, co tylko język sobie lubią postrzępić, bo jak na forum trochę szumu porobią to od razu ich życie nabiera smaku. Do tej pory u nas był spokój... najlepiej nie odpisywać na ich zaczepki, znudzi się i pójdzie szukać sensacji gdzie indziej :] --- o Franio się obudził:] (a dziewczyny uważajmy z hasłem do poczty, żeby nikt niepowołany się na pocztę nie dostał)
-
mam pytanie do dzidziusia, wspominałaś kiedyś że mieszkasz blisko granicy i kupujesz sab simplex... nam się już kończy, a Franek nadal ma kolki, nie mamy teraz nikogo kto by jechał do Niemiec, więc chciałam nieśmiało zapytać czy mogłabyś pomóc?!? może w najbliższym czasie sama będziesz jechać kupować i mogłabyś nas zaopatrzyć w dodatkową buteleczkę? nie chcę zamawiać przez allegro bo nie mam pewności czy dostanę oryginał :/ dziewczyny obejrzałam zdjęcia, ale super zmieniają się nasze dzieciaki:] niektore chłopaki to wyglądają na 4/5 miesięcy, takie wyrośnięte byczki :] a jakie dziewczyny słodkie :] też chcę mieć kiedyś taką laleczkę:] muszę podesłać zdjęcia Franka, ale dzisiaj mój maluch słaby ma dzień, więc czasu nie mam :(
-
mamka trzymam kciuki, też chciałabym mieć siłe wprowadzić taki system u Franka, ale obawiam się, że mój głodomur nie wytrzyma całej nocy patka mamy ten sam problem, 19 to pora magicznego snu u Franka, zasypia po jedzeniu i mógłby sie obudzić nawet o 1 w nicy dopiero, gdyby go nie obudzić... czasami przez to go nie wykompiemy bo nam po prostu szkoda go stresować... wczoraj M go karmił na śpiocha i obudził się dopiero na przewijaku... nie wiem co zrobić żeby pora snu mu sie przesunęłam chociaż na tą 21. NAdziana Ola.... polecam wizytę u różnych osób, jak Franek posłuchał gugania całej rodziny, każdy inaczej to w mgnieniu oka się rozwinął... poza tym Franek jest dosyć *****iwy, już od dawna wymachiwał rączkami, ja mu wieszałam zabawki i przez przypadek w nie uderzał, aż zajarzył, że to fajna zabawa, teraz nawet łapie i ciągnie i się śmieje w głos, że mu sie udało:] mam nadzieję, że z bioderkami bedzie ok... ----- wczoraj moje dziecko pierwszy raz podniosło nogi do góry, tak nad głowę, jak mu się spodobało i teraz przy zabawie ciągle ma je w górze:] ---- od kilku dni ćwiczę z Franiem podciąganie się do siadu, tak jak pediatra sprawdza czy dziecko się podnosi, Franek dosyć mocno łapie moje ręce i podciągam go aż siądzie, po czym opuszczam... stwierdziłam, że skoro nie chce ćwiczyć rączek na brzuszku to tak spróbujemy, a ta zabawa mu się wyraźnie bardziej podoba:] ------ podwójna mega długie dzidzi... Franek waży 6 i pół, a nie ma jeszcze 68cm :/ no i skończył 12 tygodni dzisiaj. twoje maleństwo to już wcale nie maleństwo i pewnie na maksa szczupłe :] kurcze też muszę pity ogarnąć :P --- malla my też jeszcze nie sexiliśmy, co prawda jakieś tam przytulaski już były, ale... ostatnio to ja nie mam ochoty, chyba jestem przemęczona, poza tym po świętach jakaś ociężała się zrobiłam:[ -------- dziewczyny tracę pokarm, nie wiem co robić, chcę jeszcze karmic piersią, ale Franek to już się tylko przy cycu denerwuje bo po 5 minutach już nic nie leci...nie wiem jak to pobudzić, jestem załamana... jak już zaczęło nam się przy cycu układać to teraz pokarmu brak:(
-
cześć dziewczyny poświątecznie... u nas święta spokojne, Franio u dziadków jedną noc to całą przespał, od 22 do 5.30 spał, aż w szoku byłam jak się obudziłam a tu jasno, myślałam, że mąż sam nakarmił Franka a ja przespałam, ale nie okazało się, że po świątecznych wrażeniach nasz syn postanowił odespać. Po pobycie u jednych i drugich dziadków Franek znowu zmieniony wrócił do domu. Jednak różni ludzie, każdy inaczej do niego mówi, dużo się dzieje, bo każdy ma siłę się nim zajmować i Franek błyskawicznie się rozwija. Mówię wam teraz się bawi po pół godziny ze mną, bardzo dużo się śmieje, czasami w głos, że aż nie sama nie mogę opanować śmiechu, sięga po zabawki, uderza, dzisiaj pięknie się bawił na macie. A po takich zabawach pięknie śpi w dzień. COś fantastycznego... dzisiaj przeleniuchowałam z nim cały dzień;] M sie wkurzy jak wróci z pracy:P też muszę zajrzeć na pocztę i coś podesłać, nie uwierzycie jak Franek się zmienił:] Fajnie, że już taka piękna wiosna, Franka nie muszę pakować w stosy ubrań... wczoraj był tylko w grubym swetrze i kocyk. czy wasze dzieci też nie lubią zakładać czapek... Franek aż się cały purpurowy robi jak mu czapę zakładam :P Helenka nawał? myślałam, że to się zdarza tylko na początku zaraz po porodzie... u mnie coraz gorzej z pokarmem, nie wiem jak długo jeszcze mleczarnia będzie działać ;/
-
cześć dziewczyny, my już na świętach u dziadków (3,5h podróż Franio prawie w całości przespał, a potem jeszcze bez jedzenia u jednych dziadków chwilę się pośmiał, więc nieźle z 5 h ne jadł :P) na razie u dziadków jest spokojny, bawić się chce umiarkowanie jak jesteśmy w domu jest bardziej towarzyski :P ---- wszystkim mamusiom życzę spokojnych świąt, nie jedzcie za dużo kiełbasy, żeby dzieciaczki nie chorowały potem :P życzę Wam, żeby cała rodzina odczuła radość waszego macierzyństwa, a zmartwychwstały Jezus ukoił wszystkie dolegliwości Waszych pociech. Wesołego Alleluja :] ode mnie i Frania :*
-
a my mieliśmy mieć dzisiaj szczepienie, 5w1 zaległe, bo ostatnio Pani doktor stwierdziła, że trzeba się wstrzymać... Pani doktor zbadała,ogólnie wszystko ok, z ząbkowaniem jeszcze na razie Franio musi poczekać :] na szczęście! no i do szczepienia nie doszło... pani doktor położyła Frania na brzuszek i powiedziała, że od pierwszej wizyty ma podejrzenia, że Franio ma napięcia mięśniowe, fakt trochę ucieka na jedną stronę, podnosi tylko główkę, a nie wspiera się na rączkach i jedna rączka mu ucieka spod główki... dała skierowanie do neurologa i prosiła, żeby zrobić prześwietlenie główki. Ponieważ dzisiaj mieliśmy też usg brzuszka to od razu zrobiliśmy głowę (oczywiście odpłatnie). Z główką wszystko ok :] W brzuszku Pani doktor stwierdziła, że jest refluks bo ma skroconą jakąś tam przegrodę... no cóż wyrośnie z tego... do pierwszego roku życia refluks ma zniknąć... Jeszcze czeka nas neurolog... Zabrałam się dzisiaj za sprzątanie... i... tylko narozwlalałam wszystkiego, a nic nie sprzątnęłam...
-
mamka mój dzisiaj najpierw pobił rekord snu w dzień 2,5h nie pamiętam kiedy ostatnio tak długo spał, a teraz bije rekord w bawieniu się 1,5h ale teraz już zmęczony i zaczyna marudzić, ale zasnąć nie chce :/
-
patka odnośnie snu... może uznacie mnie za wariatke, że tak usypiam dziecko, ale i tak wam zdradzę sposób który niedawno odkryłam... jak franuś był bardzo malutki to dbałam żeby do snu nie miał nic w pobliżu buzi, naczytałam się o tych nagłych śmierciach łóżeczkowych itp... przez jakiś czas też spał w otulaczu, żeby tylko się czymś nie nakrył to rączki były zawinięte, od jakiegoś czasu był problem ze smokiem, który ciągle wypadał więc stosowałam różne metody (najlepiej sprawdził się mały misiek ze sztywnymi nóżkami taki me to You). W pewnym momencie stwierdziłam, że Franio jest na tyle duży że mógłby się do czegoś przytulać, najpierw spróbował z pieluszką, a potem dałam mu takiego przytulaka kocyk z maskotką i wtedy odkryłam, że jak Franiowi przykryję całą głowę to natychmiast usypia. Więc moja metoda na usypianie to otulić kocykiem (musi być mięciutki), zakryć oczka przytulakiem i Franio śpi jak Aniołek w swoim łóżeczku za każdym razem, oczywiście musi mieć dobry humorek i nic go nie może boleć, ale z tą metodą żadne usypianie nie jest potrzebne. Oczywiście siedzę przy nim wtedy zwykle, ale przynajmniej mam czas poleżeć i coś do was naskrobać :] a on wstaje uśmiechnięty :] ------- kolejne pytanie mi się nasunęło... czy wasze maleństwa robią jeszcze moro? Franek czasem tak g***townie zrobi, że sam siebie się wystraszy i potem tak płacze, ale to prawdziwy płacz jest wtedy, a nie krzyki takie jak czegoś chce... normalnie ma łzy w oczach i płacze tak... meee meee ;( i oczywiście to moro go często wybudza z tego anielskiego snu.
-
ps. za dużo do was piszę, bo moje posty uznają za spam :P muszę się chyba ograniczyć ;)
-
mamka Franek nie ma bąbla, lekko fioletową kropkę w miejscu ukłucia, nic mu nie ropiało, ani nie pękło jak na razie jest w 11 tygodniu. ----------- gość z ust mi wyjąłeś to pytanie, właśnie miałam pytać kiedy planujecie chrzciny? u nas ciężko się zgrać z terminami u rodzinki, w końcu zdecydowaliśmy na 25 maja...
-
joanna fajna uwaga z tymi kółeczkami dzisiaj wypróbuję... ------- co do tej kąpieli w wannie ja też bym spróbowała... zresztą z racji tego, że jestem po AWF i kiedyś dużo pływałam i jestem instruktorem pływania i robiłam praktyki z niemowlakami... uznałam, że Franio musi szybko polubić wodę, kupiłam mu hugg_isy nieprzemakalne i po świętach zaczynamy kąpiele w wannie, razem z nurkowaniem :] ------ u mnie i noc i dzień znośne... byliśmy na deszczowym spacerze, a co to jak deszcz pada to dziecko ma nie oddychać świeżym powietrzem ;), no i przede wszystkim od 3 dni Franek śpi w nocy :]
-
helenka farelką nagrzewam pokój 10 min przed kąpielą i potem całą kąpiel stoi obok wanienki, Franek lubi jak mu ciepło, jak go przewijam też włączam farelkę prawie zawsze, od kiedy tam jest Franek nie płacze, wczoraj to się nawet zanosił ze śmiechu przy kąpaniu, chociaż był wybudzony. ----------- Zaczęliśmy wprowadzać nową taktykę, wybudzam Franka do kąpania między 21, a 22. Chcemy wprowadzić stałą porę kąpieli. Chciałabym też żeby jadł o stałych porach, na razie spróbujemy z karmieniem w nocy, zwykle je koło 4. Mam zamiar go teraz budzić do karmienia i zobaczymy czy unormuje mu się stała pora, chciałabym żeby po kąpieli przesypiał do 4, a później budził się co najmniej o 6.30 jak mąż wstaje do pracy. Zobaczymy co z tego wyjdzie. --------- helenka a ty się nie poddawaj, Franek jak sie zaczął rozwijać to się zmienił na maksa, Czaruś też się zmieni. Teraz coraz częściej i dłużej się bawi, mogę go zostawić samego, a on macha w wiszące nad nim zabawki. Zaczynał od 5/10 minut takiej zabawy, po dwóch tygodniach bawi się już nawet pół godziny jak ma nastrój. co tydzień jakiś kamień milowy pokonuje. w sobotę pierwszy raz złapał wiszącą zabawkę i ciągnął z całej siły i był przy tym na maksa zadowolony. dzisiaj pierwszy raz obudził się po spacerze i nie płakał, że chce jeść, bawił się jeszcze jakiś czas, a potem ze śmiechem ciągnął butelkę, radość dla matki :] ----- czekoladowa współczuję... trzymaj się dzielnie... zupełnie nie umiem się postawić w twojej sytuacji, bo u mnie krwawienie trwało maks 2 tygodnie. a z tą bakterią fakt, u nas nikt morfologii ani innych badań nie zlecił :/ --------- kalina za dużo kupy źle, za mało też się martwimy, ciężki los matki :P ----------
-
Patka zazdroszczę, u nas w dzień nie jest tak rózowo, jeszcze jakoś do tej pory nawet jak Franek nie spał to leżał w łóżeczku, albo się ze mna bawił dużo... ostatnio jak nie śpi, i nie je to najczęściej jest płacz żeby go brać na ręce... nie wiem czy za dużo go nosiliśmy jak miał te kolki czy o co chodzi... dzisiaj noc była słaba... po całym dniu praktycznie nie spania (nie byliśmy na spacerze, bo pogoda taka parszywa, że mi się po prostu nie chciało:( ) zasnął w końcu z M na kanapie około 20.30 czego skutkiem było nie wykompanie go, bo się obudził o 0:30 z krzykiem na jeść... pojadł trochę choć w między czasie przysypiał M go budził, przewijał, żeby tylko zjadł tyle co zwykle... koło 2 cały rytuał został zakończony, zasnął natychmiast... obudził się o 4:30 bez sensu, chyba z bólu brzuszka, bo słyszałam jak pierdy puszczał wzięłam go do cyca, pociumkał 5 minut nie jadł, potem płakał, trochę go polulalałam, potem w łóżeczku głaskanie itp, zasnął po jakiejś pół godzinie... o 5.30 coś tam mamrotał, wstałam włożyłam smoka, uruchomiłam kołyskę :P, zasnął ale tak jakoś niespokojnie... o 6.30 już normalnie pobudka na żarcie! po jedzeniu trochę się pobawił, wyjątkowo uśmiechnięty był, gugał, śmał się z pół godziny... potem powoziłam wózkiem bo coś niezadowolony był, zasnął. Na razie śpi już ze 40 minut :] wow. Może dzisiaj będzie lepszy dzień. A zauważyłam wczoraj, że księżyc jakiś duży może pełnia jakoś w tym czasie wypada i Franek dlatego taki niespokojny, ostatnio też jak pełnia była to ćwiczył naszą cierpliwosć ;) ----------- co do grubości czy chudości dzieci, zaczyna mnie już denerwować ta nagonka na to ile dziecko waży... waży ile waży, każde inaczej, jedno je więcej inne mniej, jedno robi 10 kup na dobę inne jedną na 3 dni... mój Franio jest pyzulka, ale jest najpiękniejszy na świecie :* ---------- oho budzi się :/
-
dzięki dziewczyny za odpowiedź w sprawie pieluch i ciemieniuchy... o to chodzi, że u nas kupa jest praktycznie co karmienie, dlatego w nocy też musiałam przewijać :/ Franek też robi rzadkie kupy czasem zielone i się tym na maksa martwilam... ale skoro pediatra powiedziała, że to ok to już nie będę się nad tym roztkliwiać. Franek jest producentem kup... rekord to 6/dobę. teraz śpi z M na kanapie, chociaż powinien być już wykąpany... z facetami to tak zawsze wszystko co zbudujesz oni muszą burzyć :(
-
wiec co do termoforka, sprawdzam od wczorajszego wieczoru... POMAGA, nagrzewam kładę przy brzuszku,Franek chwilę pojęczy, ale w końcu usypia i śpi długo, dłużej niż bez. Ostatnio ma fazę częstego budzenia sie szczególnie w dzień, uśnie, 10 min mija i oczy otwarte, wcześniej po takim przebudzeniu sam się uspokajał, ale... po wizycie u jednych i drugich dziadków dość długiej, Franiowi znikła ta umiejętność, no bo jak po każdym takim przebudzeniu, któraś babcia podchodziła i zaczynała głośno... "już Franuś wstał, już wstał, nie chce mu się spać, bedzie się bawił... nie pośpi jeszcze dzidzia, pośpi, babcia powozi w wózeczku i niunio jeszcze pośpi" Franek oczywiście po takim wywodzie zasypiał, no bo przecież był jeszcze zmęczony, ale teraz się wybudza i obawiam sie, że właśnie z tego powodu... ehhh ci dziadkowie!!! ------- u nas też oczko ropiało, zaczęło się jak Franio skończył 2 tygodnie, czasem ropiało mega, po przebudzeniu zalepione całe oko, czasem mniej, ale zgodnie z zaleceniem pediatry przemywalam solą fizjologiczną i masowałam kącik oka... jakoś kilka dni temu samo zniknęło, aż byliśmy z M w szoku i nie wróciło, oczko czyściutkie jak nowe :] ja bym antybiotyku nie brała! ---------- dziewczyny czy u was pojawiła się ciemieniucha? u Frania na głowie łupież, szczególnie jak czeszę, chyba coraz większy, zaczęłam smarować oliwką... nie wiem czy to ciemieniucha czy coś innego?!? ------- zastanawiam się, czy przewijacie swoje maleństwa w nocy? ja do tej pory zawsze przewijałam po każdym karmieniu, mój M się wkurzał bo w nocy trzeba było potem Frania usypiać... ostatnio zakładam na noc Pampersa, więcej wytrzymuje niż Dada, ale jest jakiś taki chemiczny wiec na dzień zostaje w Dadach...no i przez noc Pampers wytrzyma (trzeba wziąć pod uwagę, że Franio mega dużo sika) więc już nie przebieram, ale rano pielucha z kilo waży :P ----- w środę mamy drugie szczepienie, 5 w 1... a wy szczepiłyście na któreś z tych nieobowiązkowych? my w końcu zrezygnowaliśmy z tych szczepionek w 6 tygdniu, stwierdziłam, że moje dziecko jesst za małe, żeby je chemią i wirusami bombardować!
-
ten gośc 17.30 to ja :P helenka my też mamy dzisiaj ciężki dzień, zmniejszenie dawki tych kropel spowodowalo, że dzisiaj wszystko wróciło, Franek ma wzdęty brzuszek pierwszy raz od tygodnia, złości się płacze, nie chce się sam bawić i leżeć w kołysce, na raczkach się trochę uspokaja, ale też ciężko :( od razu jak wzdęcia to i ulewanie wróciło :( biedne te nasze maleństwa, tak się coś uczepi i męczy:( ------ Patka z tym ząbkowaniem to słyszałam, że dzieci tak wcześnie czasem zaczynają. Mój Franuś ostatnio mega gryzie rączkę, przystawia się do wszystkiego co można ciumkać, bluzka, ręka, policzek mamy, kocyk, przytulanka... Może też go dziąsełka bolą:/ -------- a helenka my mamy taki termofor z ziarnami, co prawda Franiowi nie pomaga chyba, ale uspokaja i daje takie kojące ciepełko w sumie odkąd go ma to nie miał kolek więc dzisiaj przetestuje czy działa. jest w formie przytulanki kaczki, wkłada się do mikrofali na 2 min i jest cieplutka przez co najmniej 2 godziny. kosztowałą 46 zł. uważam, że warto jeśli Czarkowi pomaga ciepło. jest poręczniejsza od termoforu bo dostosowuje się do kształtu dziecka. -------- ale mi dzisiaj dzien zleciał :(