Pimboli

Witajta wieczorem.Dziecie spi,bylismy na zakupach wieczorem i tak sie zeszlo,ze wrocilismy po 20,zanim kaszka i kapiel to sie zrobila 21 i mala smignela tylko na boczek i po dziecku.Spi,ani drgnie,tylko tyl glowy widze w kamerce. Oczywiscie musialam jej cos kupic:p Tym razem czapke milusia i rekawiczki.No coz.. Rosolku-najwazniejsze,ze mezowi sie nic nie stalo przy stluczce.Auto mocno uszkodzone? I domek posprzatalas-bravo dla ciebie i meza. Kochana,ja sie moge tylko domyslac jak jest ci ciezko,ale nawet nie mysl,ze rozpuscilas Zuzie.Przeciez wszystkie widzimy jak walczysz z jej nawykami(lub raczej ich brakiem)jedzeniowymi i spaniowymi.Masz takie dziecko charakterne i co zrobisz.Za to sliczna jest,anioleczek maly:) dla ciebie. Dagusia-baaaardzo niefajnie z psem.Jaka rasa? Jesli ci cos moge poradzic,to teraz jak mala raczkuje,zaczyna chodzic i nie kuma za bardzo o co chodzi,to naucz psa,zeby lezal u siebie w kojcu,a Martynke,ze do kojca nie wolno wlazic. Moj pies(owczarek niem.)jak nie bylo dziecka to spal gdzie popadnie na podlodze,a teraz w sumie tylko w kojcu.Nadine mu tam nie zaglada,a jak pies ma ochote na chwile zabawy z nia,to idzie do niej-nie odwrotnie.A zreszta moja ma respekt przed niego,smiejemy sie,ze wiekszy niz przed nami,nie wiem czemu,moze dlatego,ze ma wieksze zeby:D Haydi-super,ze zeby bez bolu ida u was.U nas tez,ale na razie widze jedna jedynke gorna i juz tlumaczylam malej,ze sie ma sprezac,bo jak bedzie z trzema zebami wygladac w Polsce?;) Owieczke pamietam,ale niezbyt dobrze. Dota-mam nadzieje,ze z ciocia bedzie lepiej i ze babcia jednak silniejsza jest niz myslisz i da rade. Marteczka-Boze,jak ja sie boje takiej sytuacji,boje sie,ze bede wtedy na przyklad sama i spanikuje.Niby umiem udzielic pierwsze pomocy niemowlakowi,ale to teoria. Dobrze,ze nic sie nie stalo. Up-co to za szpital tam u was?Zdrowka,kochani. Basienia-ktora to zabek u was? Ja siebie jeszcze moge w tym stroju wyobrazic,ale mojego meza jak sobie wyobraze,to pekam ze smiechu-w tym miejscu przepraszam meza;) Sprzatanko sie udalo:p Mniej wiecej czysto jest;) Ciezko tak za jednym zamachem caly dom zrobic,ciagle sobie obiecuje,ze zrobie plan i bede sie go trzymac,ale gdzie tam! Kiedy twoj luby wraca? No,maz moj dzis Pudziana oglada,a ja wieczor z kompem. A wiecie,ze to cos poszlo za prawie 600€-jak tylko ziemia odmarznie gonie M na wykopaliska:p

Mala spi,ja pomylam podlogi i zaraz lece dalej sprzatac. Dzis przespala calutka noc od 20 do 8-no w szoku jestem do teraz.Potem ladnie zjadla mleczko i sniadanko jeszcze. Basienia-te skory we Flintstones co babki nosily to bardzo sexy byly;) Mysle,ze u Wiki to zeby,nic powazniejszego. Dagusia-ja okna myje niestety przynajmniej dwa razy w miesiacu.Mam cala jedna strona domu w wielkich oknach i super to wyglada,ale tylko jak sa super czyste:(A nielatwo o to teraz jak pada ciagle i jak Nadine mi lapkami klepie w szyby. Martynka to mala kobietka,widze. Dota-u nas tez od usypiania jest mama. Z fryzjerem tez mam problem,ciezko trafic na dobrego,pojde w Polsce,popytam kolezanek. Maja-witaj z powrotem. Marteczka-Nadine tez uwielbia odkurzacz;) Iwonka-witaj.Czy to znaczy,ze twoja corka je tylko kaszki z mlecznych posilkow? A meza pogon,czasem trzeba im palcem pokazac co maja zrobic-taka rasa dziwna;) Dobra,koniec laby.

Rosolku-Zuzia chyba jedzie na takim dopalaczu jak Nadinka-wersja nocna:D Moze moj M odnajdzie Bursztynowa Komnate?:D A tak powaznie to szuka w Polsce jak jestesmy na urlopie(tam,gdzie mieszkaja nasze rodziny jest mnostwo takich skarbow,nawet w sadzie moich dziadkow) i w De tez,ale tutaj to juz trzeba znac konkretne miejsca.On siedzi w necie na jakis forach z podobnymi zbieraczami jak on,to sie tam wymieniaja informacjami. Akurat to o czym pisze znalazl w Polsce.

Pustki,pustki. Napisze krociutko w takim razie,ze u nas gorna jedynka juz widoczna-bez ekscesow,tfu tfu. Za to niunia moja na jakims dopalaczu jedzie i nie chce spac.Wczoraj poszla dopiero o 16 i to po takich rykach,ze az sie -za przeproszeniem-zrzygala.Za to juz jak ja umylam i polozylam z powrotem to zasnela w sekunde. Dzis tez walczylam z nia do 14:30,za to pospala dwie i pol godziny.. Teraz juz spi na noc i spokoj. W nocy spi fantastycznie. Nie wiem co z nia,nie marudzi,nie trze oczek,no niby spac jej sie nie chce,ale to w koncu maly dzidziol jest jeszcze i spac w dzien musi. Przyszla-moja tv nie oglada w ogole.Nadine bawi sie sama cos kolo 20 minut,a potem przylazi,zeby jej cos wymyslic nowego.Ostatnio siada tylkiem albo kladzie sie na brzuchu na piszczacej pilce i maja z tego radoche z psem. Fajnie sie tez bawi klockami,stuka jednym o drugi albo wklada je do pudelka po kolei i wyjmuje. Piksip-jak glowa? Rosolku-moze jakis zab jej dokucza?Albo brzuszek,nie dawalas jej niczego nowego? Avinia-biedny synek. Dota-a to sobie pospalas:) Dagusia-moze byc slina.Moja ostatnio lez sie slini strasznie i tak nieraz odkaszluje,ale ja wiem,ze to slina.W nocy tez tak robi? Bo jak w nocy nie,to chyba nie gardelko. A moze masz suche powietrze w mieszkaniu? Igmik-ty jak moja mama kochasz pichcic.Szczesciarz ten twoj chlop;) Basienia-jak tam?W domu blyszczy?;) Wiecie co,moj M ma taka pasje,ze grzebie w ziemi i znajduje rozne rzeczy z czasow wojny,ma sprzet do tego itd. I ostatnio powystawial kilka z nich na ebayu i jedna z nich sie sprzedaje juz za ponad 300€. Jestem w szoku,juz nie bede marudzic,ze znika na poszukiwania:D

Czesc dziewczynki, ale piekna pogoda u nas,slonce swieci,cieplutko. Nadine mi sie obudzila dzis o 6:30 i nie mogla zasnac,wiec wstala.Wzielam ja do lozka,ale cos tam buczala pod nosem,potem siedziala z pietnascie minut i sie gapila na mnie,wiec ja smignelam na plecy o 7:20 i spalysmy do 9:30.Nie wiem co to bylo.I duzo mleka wypila. Ja przyjelam najpierw zaproszenie, a potem po zdjeciach zobaczylam,ze to Hipek. Basienia-wyspalam sie,wyspalam.A co z Wiki,ze sie budzi w nocy?Zeby? Napisz potem co kupilas. Mamo3-witaj.No,przy tylu dzieciaczkach to nic dziwnego,ze nie zawsze masz czas na forum,ale milo,ze zajrzalas:) Haydi-oj,az mnie dreszcze przeszedl.Nasze dzieci teraz tak ruchliwe sa,ze trzeba miec oczy dookola glowy,a i to nie zawsze dziala. Igmik-u nas tez dzis dziwnie ze spaniem i jedzeniem w nocy.Jeszcze ten mleczny posilek..to moze byc tylko mleko i kaszka czy jest cos jeszcze? Nadine tez sie slini strasznie i ostatnio wszystko lize,podloge szczegolnie:o Przyszla-witaj. Ciekawa jestem czy zaszlas:) Na razie tyle,dziecie wzywa.

Julka-a moze Adas sie przyzwyczail po prostu,ze do zasypiania musi miec mleko?Czy bez spania tez sie domaga tylko mleka? Szklana- a bo ty to juz jestes teraz doswiadczona matka;) Masz wiadomosc na N-K.

Igmik-to co dajesz rano?Mleko?Chodzi o te mleczne posilki,musze gdzies wcisnac jeden i sie zastanawiam co to ma byc.Moze smakowe mleko by wciagnela. Rosolku-to niefajnie,ze nie masz takiego zabezpieczenia emerytalnego,a namawiaja,zeby dzieci rodzic,rzad jeden. A tak na marginesie,u nas jest tez kilka gorszych praw niz w Polsce;)

Basienia-dzis Nadine spala tylko raz i juz o 19:30 padla jak kawka,ale w dzien nie marudzila,wiec dobrze jest. Chociaz tyle u was dobrze,ze maz lubi te prace,ktora wykonuje. Ja tez sie musze w przyszlym tygodniu wypuscic na zakupy nadinkowe. Zapraszam na salatke. Up-z drugiej strony bedziesz miec super wysportowanego meza.Moj tez moglby sie wziac za jakis sport,hehe,tylko nie tak pozno;) Rosolku-ja nie dawalam jeszcze cytrusow,ale mysle,ze mozna sprobowac. Ja tez mam czsem wyrzuty sumienia,ze za duzo czasu poswiecam domowi,ale staram sie,zeby mala sprzatala ze mna i wynajduje jej jakies zajecie,co by radoche miala.No nie da sie inaczej,przy raczkujacych,zjadajacych okruchy dzieciach odkurzanie plus mycie podlog masz zapewnione codziennie. Igmik-napisalam jeszcze na mailu o co mi osobiscie jeszcze chodzi:) Dota-tak,juz myslalam o tym body plus gatki,dzieki:) To zle,ze tata jedzie na wycieczke? Czy wy dajecie kaszke rano i wieczorem?Te sama?I czy sa w Pl mleka jakies takie smakowe?Moja nie ruszy modyfikowanego zwyklego absolutnie.

Salwia-dobrze mi spi,ale ona to w ogole jest wulkan energii.Nieraz wcale nie chce isc spac i musze ja na sile klasc.a tak normalnie wytrzymuje do 12-13,potem spi do 14-15 i juz pozniej nie.Spac na noc idzie okolo 19:30,wtedy jest juz po kolacji i kapieli,przewraca sie na boczek,przytula do koldry i heja. Ja ja przestawilam na jedno spanie,bo mialam dosc cyrkow ze spaniem na noc,wyspana byla i wariowala w lozku.A tak prawde mowiac jestem z nia non-stop,wiec wieczorem chce miec chwile dla siebie i meza i poczuc sie jak "dorosla":D A nie siedziec z dzieckiem do 21-jak wczoraj na przyklad,bo mi podstepnie zasnela drugi raz na spacerze. Ale moze to jeszcze nie czas dla Szymka?

No,Nadine zasnela,a ja szybciutko napisze,bo zaraz ide robic salatke z tunczyka,mam wielka chec na nia od kilku dni,a jakos weny brakowalo. U nas ciagle pada jak w tej piosence czerwonych gitar-beznadzieja. Dagusia,Salwia-dziekujemy za komplement. Igmik-ja co roku planuje jakies swiatelka w ogrodzie i na zewnatrz domu,ale doopa,nie chce mi sie,bo i tak wyjezdzamy,a jak wrocimy to juz bedzie bardzo po swietach.. Jak niunia starsza bedzie to wtedy juz na pewno sie postaram. U nas jest wszystko jedno czy jadla czy nie-i tak zebra. Jesli chodzi o nocne jedzenie to u nas jest tal,ze kaszke je okolo 19 i w zasadzie wytrzymalaby do rana,ale ja ja tak jakos okolo 6 ostatnio budze na cyca,bo w dzien nie chce w ogole. Piksip-oj te tesciowe.. Dagusia-a co robilas z wlosami?Scinalas?Jakis sie moze taki okres u naszych dzieci zaczyna,ze bija? Rosolku-to znaczy,ze jak wychowujesz dziecko to nic ci nie idzie na emeryture?Nawet czesc skladek meza?Bo u nas jest tak,ze do trzeciego roku zycia dziecka panstwo mi placi skladki,a potem jesli nie pracuje to czesc skladek meza bedzie szla na moje konto,tak,zeby nikt nie zostal w razie czego bez emerytury.Uwazam,ze to w porzadku,bo czesto sie zdarza,ze po rozwodzie na przyklad zona zostaje z niczym,bo wychowywala dzieci kilkanascie lat,a w koncu to chyba byla decyzja obojga malzonkow? No i masz racje,mama strasznie teskni za moja Nadinka. Salwia-jesli Szymek idzie spac tak wczesnie pierwszy raz to wierze,ze mu sie oczka kleja po poludniu.Moja tez tak miala,teraz idzie pozniej spac pierwszy raz i daje rade.Najgorsze jest to,ze ona obojetnie czy pojdzie spac o 19 czy o 21 to i tak wstaje zawsze o tej samej porze. Basienia-odezwij sie!Ty chyba znow sama,biedulko?

Jeszcze dwa slowa. Mia-moja tez kurduplowata i drobna.Jakies dwa tygodnie temu miala 71cm i wazyla 7500.Ale za to proporcjonalna chociaz;) Bede fajne laski,zobaczysz. Moja nie bije,ale czytalam,ze to normalne w pewnym wieku.Trzeba tylko konsekwentnie karcic jak wy.

Mia-Nadine tez sama rezygnuje z mleka,zostalo mi juz tylko karmienie nad ranem i to nieraz ja na spiaco biore,bo chcialabym jeszcze dwa miesiace pokarmic,ale nie wiem jak bedzie.Staram sie jak wstanie to jeszcze jej z drugiej piersi podac. Ja nie mam tu ani mamy,ani tesciow.Mama moja to pewnie chetnie by z mala zostawala,a tesciowie..szkoda gadac.Tesc nigdy nie zajmowal sie swoimi dziecmi,wiec wnuczke tym bardziej olewa,delikatnie mowiac.A tesciowa wezmie ja na rece na chwile,ponosi(jak byla mniejsza i bylismy u nich),a poza tym nawet raz jej na spacer nie wziela,wiec nie poprosilabym nigdy,zeby z nia zostala.Zreszta,nie uwazam ich za dobrych dziadkow,poza tym nie znaja malej.Moja mama tez nie widuje malej,ale ma z nia kontakt,"gadaja"przez telefon i widze,ze mama ja uwielbia-to duzo dla mnie znaczy. Mia,nie przejmuj sie,ze maz nie powiedzial matce co mysli,mi sie wydaje,ze moj tez by nie powiedzial.Tak to z chlopami bywa,nie lubia sobie robic klopotu. Jak bede w Pl to wyjde bez malej tylko jak bedziemy u mojej mamy,tutaj w ogole nie wchodzi w rachube impreza bez dziecka,bo nie mam nikogo zaufanego na tyle,zeby poprosic o opieke nad dzieckiem.Ale ja chyba nie chce imprezowac,mialam takie burzliwe zycie,ze teraz wole dom;) M tez,wiec sie dogadujemy pod tym wzgledem. Okay,ide spac,pozno sie zrobilo.

Szklana-hehe,moja tez zebrze i jej daje.Jest gorsza od psa,bo pies nie zebrze:DJak tylko zobaczy,ze cos jem to od razu leci i krzyczy. Nadine jest na samym dole siatki centylowej,wiec jakos tak jej daje,ale moze powinnam ograniczyc?hm....A jak nie chce jej czegos dac,to jem w ukryciu(serio) albo jak spi. Aktimel slyszalam,ze niespecjalny,ale nie wiem dokladnie jak to jest.

Julka-u nas tez powoli szlo to eliminowanie mleka,wiec spokojnie i Nadine tez na poczatku nie radzila sobie z wiekszymi kawalkami,a teraz wszystko przezuje.Mysle,ze to dlatego,ze ona ma niesamowita radosc z jedzenia,chyba bedzie smakoszem jak M,bo ja to raczej jem,zeby sie najesc i nie byc glodna:)Ale ja bylam okropnym niejadkiem w dziecinstwie.

Up-a to ty dzis sama znowu;)Dziwna ta godzina na gre,naprawde;) Ta sytuacja w Italii to koszmar jakis,co za pindy durne.I oddaj tu dziecko pod opieke.Nie rozumiem jak ktos moze sie decydowac na prace z dziecmi,a potem je bic! Oczy nie wiem po kim ma,niebieskie to po tacie,ale on az takich niesamowitych oczu nie ma i kolor tez nie taki intensywny.Ja mam zielone.

Rosolku-super,ze Zuzia zaczela jesc i oby jej tak zostalo,trzymam kciuki. Julka-duzo tego mleka u was.Nadine w dzien juz nie chce mleka,je wszystko,co jej sie podsunie,ale mleko tylko w nocy chce. No i malpa mala mi sie wyspala,wiec byl cyrk z zasnieciem na noc.W koncu wyladowala na kanapie i zjadla z nami jeszcze kolacje(kanapki),druga kolacje,a spac poszla dopiero o 21:30.

Czesc Szklana To u was widze,ze system usypiania sie sprawdzil,super.I Frania chodzi juz:)Bravo za odwage.

U nas dzis pogoda paskudna.Nadine mnie dzis zalatwila,poszlam z nia niedawno do sklepu i zasnela mi w wozku,teraz spi na dole,ale zaraz ja obudze-tym sposobem spala dzis dwa razy;) Mia-rozumiem twoja wscieklosc.Po co sie w ogole oferowali?Przynajmniej przyjaciol macie super,a sylwester na pewno bedzie udany tak czy siak. A co twoj maz na to?W koncu to jego rodzice,jemu latwiej powinno byc ich troszke ochrzanic,w koncu niech nie mysla,ze wszystko jest okay. Mia,ty karmisz jeszcze raz dziennie piersia tylko?I masz pokarm normalnie?Ja karmie juz tylko rano,nieraz dwa razy i martwie sie nie dociagne do roku. Igmik-dziekuje.Hm..Nadinka sie doczekala pierwszego meskiego wielbiciela spoza rodziny? ;) Lacze sie z toba w bolu,bo okazalo sie do Pl pojedziemy cztery dni pozniej niz mielismy,a to dlatego,ze M zalapal fuche,a wiadomo do Pl i przed swietami to sie kazdy grosz przyda,tak wiec zdecydowalismy,ze poczekamy,bo kasa niemala. Robur-odezwe sie,mam nadzieje,ze uda nam sie spotkac. Fajnie,ze cos ruszylo w sprawie parapetu,moze wam go w koncu zrobia ?Zakupy udane,widze:) Piksip-moja corka nie toleruje w lozku niczego na stopach,skarpetek tez nie.Gdyby spala w pajacu to by mi bylo wszystko jedno czy sie odkrywa,a tak ja wciaz opatulam,ale tylko z bokow,bo jak ja przykryje,to sie w piec sekund budzi:o Z tego powodu tez odpada spiwor,masakra.To chyba po moim mezu taka jest,jemu tez ciagle goraco,a ja typowy zmarzlak. Rosolku-moja tez ciagle ziemie zzera,dzis sobie zrobila wasy jak Hitler ta ziemia. Czy jogurt sie liczy jako mleczny posilek czy mleczny to albo kaszka,albo mleko tylko?Wlasciwie co liczymy jako posilek mleczny? Nadine dzis sie opila soku multivitamina(ulubiony,ukochany) i lezala potem do gory brzuszyskiem na kanapie jak zdechly smok wawelski:DNawet jej zdjecia zrobilam;) Aaa,i mowi tata.Mozecie sobie wyobrazic jaka radosc w domu panuje;) W ogole mala towarzyszy M jak on cos robi,tak smiesznie,bo on np.stuka mlotkiem w podloge,a ona kuca obok i sie przyglada jakby sprawdzala czy dobrze robi. Wiecie,ze na marcowkach jedna dziewczyna jest w ciazy juz?Fajnie w sumie,ale ja bym nie chciala jeszcze,zdecydowanie,choc ciaze,porod i pierwsze miesiace wspominam fantastycznie.Ostatnio znow uzywam balsamu,ktorego uzywalam w ciazy i normalnie pachnie mi tamtym czase,co wieczor sobie przypominam jak rosl brzuszek;)

Robur-wlasnie sie ciebie jakies dwie strony temu pytalam czy nie mialabys checi sie spotkac w styczniu?Ja bede od 3 chyba do 13-jakos tak.

Hej, u nas Mikolajki udane,w sensie prezent trafiony-wiadomo,ksiazeczka,w dodatku o misiach i misie maja futerka do glaskania,takze cool;) Wiem,ze mala nie bedzie pamietac tego dnia,ale nagralismy jej na kamere i jak bedzie starsza to sobie ogladnie,to samo planuje w swieta zrobic. U nas dzis Nadinka chyba na jakims dopalaczu jechala,bo na drzemke poszla dopiero o 16,bez jakichkolwiek oznak zmeczenia,nie marudzila,nie tarla oczek i spac nie chciala.W koncu ja troche na sile polozylam,bo sie balam,ze bedzie chciala isc spac o 18 i wstanie mi potem o 5 na przyklad. Na szczescie wieczorem po kapieli dosyc dobrze zasnela. Basienia-dobrze,ze tym,ktory wykorzystal po pijaku byl slubny,obejdzie sie bez kaca moralnego:D Zdrowia,zdrowia dla calej trojeczki. Marteczka-ja przegapilam chyba wiadomosci,ale poszukam o czym piszesz. Edycia-niefajnie,ze swinska grypa tak blisko.Ja sie ostatnio wkurzylam,bo bylismy w sklepie i kasjerka chora,kaszlaca i smarkajaca,jeszcze do swojego kolegi mowi,zeby nie podchodzil,bo moze zarazic,a siedzi na kasie!No ludzie sa tak bezmyslni,ze szok. Haydi-urodziny sie udaly,mam nadzieje?Eh,goscie powinni zrozumiec,ze taki maly szkrab tez ma swoje ulubione rzeczy;) Przykre bardzo,ze czasem najblizsza rodzina jest najwiekszym wrogiem-duzo sily twojej przyjaciolce zycze Pomaranczowy-no to ci teraz malutka narozrabia na czworaka;) Gratuluje. Szklana-na pewno swietnie sie bawiliscie na MIkolajkach,co?Conajmniej tak dobrze jak dzieciaki;) Super,ze Frania tak dzielnie znosi brak smoka.Ja sie chyba wezme za odzwyczajanie po powrocie z Pl. Robur-dobrze,ze z mala okay w nocy.Jak sie czlowiek wyspi to od razu mu lepiej na duszy;) Wyslalam zdjecia na maila.

Ja tez szybciutko. Szklana-gratuluje odstawienia smoka. Ja bede w Szczecinie i Elblagu. Te malpki mnie przerazaja do dzis:D Dagusia-oby nastepne 10 lat bylo tak samo piekne albo i piekniejsze niz te minione. Igmik-z Pola to na pewno nic powaznego,ale sprawdzic trzeba.Szkoda tylko,ze kolejki takie. Ostatnio cos slyszalam w tv,ze w Pl sie czeka nawet cztery lata na niektore operacje:o Basienia-jak zdrowie?Mam nadzieje,ze sie nie pochorowalyscie z Wiki. Fajnie macie,ze wasze dzieci spia w pajacach.Moja musi miec gole stopy,nawet w dzien jak spi.Stad ta pizama,bo do tej pory spala w body z dlugim rekawem,ale zimno na dworzu,wiec w domu tez juz nie tak supercieplo czyli musze jej zakryc nogi. Koszulke wkladam w gatki i sie nie podciaga do gory. A jak slodziutko wyglada;) Dobra,zycze udanego weekendu,musze dac obiad Nadince i pojechac po zakupy.

Czesc Julka, moja tez ma czasem dni,ze sie ciagle wali o cos,ale to najczesciej jak jest zmeczona.A plakac przestaje jak bije np.noge od stolu za to,ze ja uderzyla;)No i dziala,glupie,wiem,ale co,jak dziala;) No wlasnie z tym jedzeniem.Chlebek czy bulka to tez monotonne jest,eh.Nie mam pomyslu.

Nie jestem twarda.Zapakowalam:o Jeszcze pytanie.Dajcie jakies pomysly na kolacje dla dzieci..Oprocz kaszki.Co mozna dac?Jajecznice wiem,kanapke wiem,a poza tym?Moja bez przerwy chce jesc i juz nie wiem co wymyslac na ten czas miedzy obiadem a kolacja.Pomozcie.

Basienia-dobre pivko czasem nie jest zle;) Znow wroce do tematu smoka.Patrze na niunie w kamerce i nie ma smoka juz od jakiejs godziny.I co?Wierci sie,trze oczka,przysypia,potem sobie krzyknie,walnie sie na drugi bok i znow przysnie-no i co mam robic?Isc zapakowac smoka czy dac jej sie zmeczyc?No twarda jestem na razie. Chyba podobnie sie czulam jak ona jak rzucalam fajki:D

Rosolku-ja sie ciesze ogromnie na ten wyjazd,az mnie nosi;)Tak sobie pomyslalm dzis o Zuzi,ze chyba bedziesz miec niezalezna i baaardzo charakterna coreczke;)W sumie fajnie,bo ja taka bylam i nie mialabym nic przeciwko,zeby Nadinka byla lobuziara. Basienia-jak glowa? Czy wasze dzieciaki spia juz w pizamach normalnych typu spodenki i koszulka?Dzis zalozylam malej pierwszy raz i sie zastanawiam czy jej nie bedzie sie podwijac,ale innego sposobu nie widze na zakrycie nog,bo ona spi w ogole bez koldry.Koldre ma tylko z jednego boku i drugiego. I zeby nie bylo,ze u nas ze spaniem tak rozowo to Nadine sie budzi okolo 5,steka i sie wierci z zzamknietymi oczami,wiec jej wtedy daje cyca.Niby wiem jak Igmik z Pola,ze by spala bez jedzenia,ale po pierwsze ja sie wybudzam i nie spie,tylko czekam z obawa,ze wstanie i bede musiala usypiac znow,a po drugie jakbym odpuscila to karmienie nad ranem to przestalabym karmic piersia w ogole,a tego nie chce.Do roku dotrwam jakos. I potem tak spi jakos niespokojnie,piszczy,ale sie nie budzi i spi do 8:30(dzieki Bogu,bo po tej zmianie czasu spala jakis czas do 7 i myslalam,ze padne). Jutro robie rosol i sprawdze czy zje dwa dania.Dzis wciagnela makaron i tak mysle,ze to dziwne jest,bo w sloiczkach grudki sa niepozadane,a tak to wszystko gryzie bez problemu.