Pimboli

Maja-Nadine na razie tylko sie pluska,co prawda jak ja trzymam ,zeby byla na brzuszku to nozkami zasuwa jakby plywala,wiec odruch jakis tam jest.Chcialabym ja uczyc plywac,ale sama sie boje,a u nas nie ma takich zajec. Kathey-super,zazdroszcze basenu i nauki plywania. Basienia-buziaczki dla malej internautki Dagusia-i jak tam po szczepieniu? Szklana-a ciebie ciagle gdzies nosi;) Fajnie,ja dzis zmykam na zakupy do sasiedniego miasta,pogoda troche odpuscila,nie jest juz tak upalnie,wiec mozna poszalec.

Czesc kochane, mala poszla z tata do sklepu,wiec mam chwilke na napisanie paru slow. Wczoraj nalalismy wody do baseniku Nadine i sie pluskala.Ale miala radoche,te upaly wykanczaja. Mia-no ja mialam dokladnie to samo z nawalem,bolalo,ale masowalam pod prysznicem,dostawialam mala,choc sie denerwowala,ze za duzo i za szybko leci.Dzis juz jest okay.Nadine zadowolona,ja tez,piersi normalnych rozmiarow i jest fajnie. edycia-moja siedzi normalnie oparta o poduszke.Za to przekrecac sie nie bardzo chce z brzucha na plecy i odwrotnie.Ostatnio szalala w lozku przed zasnieciem i sie przewrocila na brzuch,bardzo byla zdziwiona. Hipek-te moje od Hippa sloiczki nie maja zadnych przypraw,ale dzieki,ze mi powiedzialas,bede na to zwracac uwage.Patrzalam na sklad w sklepie takich niznanej mi firma,to one rzeczywiscie maja sol.Nie wiem po co. Robur-ale ci fajnie nad morzem..Zazdroszcze.U nas upal,ale do morza daleko..;) Piksip-fajnie,ze urlop udany.No i najwazniejsze:ze Emilka sie tak pieknie rozwija.

Rosolku-oczywiscie masz racje,w koncu trzeba sie pogodzic.Wczoraj moj maz w ramach przeprosin zaprosil mnie na festyn,wiec poszlismy,bylo milo.Nadine bardzo sie podobala orkiestra i byla bardzo grzeczna. Edycia-my sie tak czesto nie klocimy,ale jak juz sie o cos konkretnie wkurze to na dobre i ciezko mnie uspokoic. Mam od jakieis dwoch dni nawal pokarmu.Leci i leci,piersi wielkie,a mala sie wkurza,bo za duzo jej mleka leci na poczatku jedzenia.Jestem zaskoczona,ze piec miesiecy po porodzie takie cos.

Hipku-ja kupilam z Nestle Alete gotowy soczek jablkowy z herbatka koperkowa.Po otwarciu trzeba zuzyc w ciagu trzech dni.On mi tak akurat starczy na trzy dni.Smakuje,to najwazniejsze.Pierwszy nowy smak niuni-jablokowy,bo herbatke zna od poczatku. Musze zobaczyc na te sloiczki z hippa w takim razie,mam dwa,a trzy od kogos innego. Mezowi nie przeszlo,to znaczy jemu tak,ale tak mnie dzis wnerwil,ze malo sie nie wscieklam.Nawet szkoda gadac o co.Zabralam mala i pojechalam sobie na zakupy do innego miasta.Jechalysmy pociagiem i bardzo sie jej podobalo. Zdjecia wyslalam wczoraj na maila.

Hipek-Nadine tez czesto w nocy je,ale ostatnio miala przerwy nawet czterogodzinne,zdarzalo sie ,ze musialam ja budzic na jedzenie,bo mialam tyle pokarmu,ale ostatnio to juz przesada.Dobrze choc,ze spi do tej 9:30-10:00,a ja razem z nia,wiec sie wysypiam,ale wczoraj na przyklad juz przed 22 sobie wskoczylam do lozka. Czasem tez sie tak dzieje(ostatniuo norma to jest),ze sie budzi okolo 7 i gada,ale ja wtedy naciagam koldre na glowe i spie dalej,a ona cichutko sobie gada lub bawi sie smoczkiem i zasypia sama. Mia-ale twoja Gabcia to zaraz pol roku konczy,nie?To mozesz jej wprowadzac nowe rzeczy do jedzenia.Czy zaczelas duzo wczesniej? Co do mezow,to ja ci powiem tylko,ze moj mnie dzis wnerwil i cos czuje,ze tez bedzie spal sam;) jakies niedopowiedzenia dziwne,kurcze,jak baba jakas.Nie chce mi sie dopytywac o co chodzi,nic mi sie nie chce ostatnio,a juz najmniej przejmowac humorami mojego meza.Wystarczy mi jedno dziecko;) Dagusia-gratuluje zabka!U nas cisza:( Rosolku-nie martw sie o wloski,beda jeszcze piekne i dlugie.Mojej sie kiedys delikatnie wytarly z tylu glowy,taki miala placek lysy niewielki co prawda,ale glupio mi to wygladalo,a teraz juz zarosl i pojawily sie pierwsze dluzsze,\"dorosle\"wloski.Teraz jest sens czesac je po kapieli;) Robur-uwazajcie tam na siebie.Ja sie od poczatku wlasnie takich przygod boje i nieraz sobie wyobrazam co by bylo,gdyby...Brrr. A tak poza tym to polepszenia pogody zycze. My bylismy wczoraj na zakupach 40km od domu i ta pogoda jest taka glupia,ze jak wyjezdzalismy to bylo tak srednio cieplo,a jak dojechalismy na miejsce to musialam malej kupic gatki i koszulke krotka,bo by sie upiekla.Nie wiadomo jak to dziecko ubrac. Nadine przesiadla sie do spacerowki wczoraj,ale na lezaco jezdzi.Nie wiem co by bylo,gdyby sie zorientowala,ze mozna siedziec w wozku:p Wczoraj kapala sie z tata w duzej wannie i byla strasznie tym faktem przejeta:D Tam mozna chlapac ile wlezie i lazienka nie plywa;) Powiem wam,ze tez juz mam chec zobaczyc jak mala bedzie jadla przeciery,ale poczekam te trzy tygodnie jeszcze.Mam piec sloiczkow na razie i niech czekaja. A soczek z herbatka smakowal wysmienicie,wytrabila cala butelke,na poczatku sie tylko zdziwila. Pytanie:od czego zaczac,od marchewki?Tak mam w schemacie od Hippa. Ok,mala spi,a ja sprobuje wyslac kilka zdjec i ogladnac wasze.

Igmik-oczywiscie,ze wasze malzenstwo bedzie szczesliwe i udane,nie mam co do tego watpliwosci. Hipek-a to sie mozna zalamac jak dziecko tak na piers reaguje.Jak mi Nadine nieraz nie chciala jesc,to myslalam,ze cos zle robie,a potem sie okazalo,ze byla zbyt zmeczona,zeby jesc. Za to ostatnio je czesto i duzo,w nocy pobudka co 2-3 godzina,juz nawet nie licze ile razy w ciagu nocy karmie,ale mam nadzieje,ze to skok i niedlugo minie. Nadine tez uwielbia jak sie ja caluje w szyjke. Julka-ja daje malej herbatke koperkowa chlodna,ale w sumie tylko jak jestesmy na wyjezdzie gdzies.Wczoraj kupilam soczek jablkowy z herbatka koperkowa dla dzieci powyzej 4 miesiaca i zobacze jak bedzie smakowal.Tak poza tym nadal tylko piers. Napisze pozniej,bo mala sie obudzila,a spala prawie trzy godziny.

Iwonka-dziekuje,nocka duzo lepiej,wyspalam sie jak smok. Piksip-gratulujemy pierwszego zabka.U nas cisza na razie,choc niunia strasznie sie slini ostatnio,ale dziasla twarde. Basienia-dziekujemy za troske U nas dzis upal.Mala zasnela wlasnie,nie mogla spac,bo maz kosil trawe akurat pod jej oknem,ale juz skonczyl i babelek spi. A ja sobie ogladne film.

Igmik-no to macie juz date.Czemu mialabys sie rozmyslec?;) Ja bralam swoj pierwszy slub 23 lipca,ale nie sugeruj sie moja historia;) Przypadek. W kazdym razie gratuluje podjecia decyzji. Robur-udanego wyjazdu i dobrej pogody zycze. Przyszla mamo- zapomnialam,ze mialam napisac o pampersach,a wiec polskie pampersy active to nie sa moim zdaniem baby dry niemieckie.Troche sie roznia jednak,no i zapach maja bardzo intensywny,mnie draznil. Natomiast w trzymaniu suchego tylka nie widzialam roznicy. Teraz uzywam na noc baby dry,a na dzien baby active(tez inne niz polskie active) i jestem bardzo zadowolona. Zostalo mi z PL troche pampersow,ale nie daje rady z tym zapachem i trzymam na czarna godzine;) Mala mi dobrze spi dzisiaj,za to w nocy ja brzuszek bolal i sie strasznie wiercila dopoki nad ranem nie zrobila kupy,wiec dzis ja profilaktycznie poilam herbatka koperkowa.Mam nadzieje,ze dzis bedzie juz ok.

uff,a ja jak zwykle do tylu z postami,ale moj M ma wolne i jakos nie mam czasu na kompa.Poza tym strasznie mi komp mulil ostatnie dni i musielismy mu dokupic RAM,zeby dalo sie nie nim pracowac. Musze sie pochwalic,ze Nadine na urlopie byla fantastyczna,a przypominam,ze bylismy w PL cztery tygodnie.Zrobila wielkie wrazenie na znajomych i rodzinie,bo byla grzeczniutka,pieknie spala i w ogole zlote dziecko mam:p W podrozy wcale jej nie bylo:spala,jadla dwa razy tylko,jak jechalismy w nocy,a jak w dzien to tez jakos tak i moze z godzinke byla obudzona,ale siedziala grzecznie w foteliku i sobie gadala do zabawek i do mnie. Balam sie tego wyjazdu i niepotrzebnie. Piksip-mysle,ze moja corcia juz od jakiegos czasu ma sny(wczoraj skonczyla 5 miesiecy),bo czasami placze przez sen albo kwili i trzeba ja poglaskac,to sie uspokaja.Ostatnio tak miala po szczepieniu. Igmik-gratulacje z okazji pierwszego zabka,u nas sie nie zapowiada na razie.Moze sie mala wiecej slini,ale to wszystko. Mia-mnie tez czasem tak pobolewa brzuch,bardzo rzadko,ale jednak.Okresu nie ma nadal.Poltora tygodnia temu bylam na cytologii i czekam na wynik,jak nie dostane wiadomosci,to znaczy,ze jest ok,na co licze bardzo. Robur-wspolczuje jazdy w ulewie,ale bylas dzielna:)Od kiedy mamy Nadine boje sie ryzykownej jazdy,caly czas mysle o tym,ze tam z tylu siedzi najwazniejszy czlowieczek w naszym zyciu i musi byc bezpieczny. Czy tylko ja jeszcze karmie jedynie piersia?Wszystkie juz wprowadzilyscie dodatkowe pokarmy,nawet mamy piersiowe;)? Chyba sikorka jeszcze tez karmi tylko piersia,ale ona rzadko tu bywa. Wasze dzieci sa starsze od mojej corki,ale wprowadzalyscie przed 6 miesiacem sloiczki?Ja czekam jeszcze miesiac,ale czuje sie powoli jakas opozniona jak was czytam:p No ale tak mi pediatra zalecil,to czekam grzecznie. U nas dzis pada,pogoda beznadziejna,gdzie to lato?Wczoraj tez lalo. Niunia spi juz ponad godzine.Tak w ogole to w dzien spi bardzo roznie,ale rzadko wytrzymuje dluzej bez spania niz dwie godziny. Natomiast jak rano wstanie,kolo 10 po calej nocy spania,to juz po godzince lapie sie za glowke i musze ja klasc spac.Tak sobie w Polsce ustawila i tak ma,przynajmniej wiem,ze okolo 12 bede miec czas dla siebie,a w dzien to juz wszystko jedno. Dobra,musze jeszcze popatrzec w necie na pare rzeczy. Milego weekendu.

Ja tez tak szybciutko.Upal u nas nieziemski,wrocilam ze spaceru,pies padl;) ,a moje dziecie niestety nie i slysze ja jak gada.Musze tam isc zaraz. Wszystko u nas w porzadku,postaram sie napisac wiecej jak nadine zasnie. Hipku-gratulacje i powodzenia w nowej pracy.

Basienia-a u nas w nocy byla burza i teraz troche pada,choc cieplo jest. Pisze z mala na kolanach,wiec szybko. Suma-moi tesciowie mieszkaja daleko,wiec sila rzeczy widujemy sie rzadko.I dobrze,bo tesciowej mam wiele do zarzucenia po ostatniej wizycie w PL,no ale coz,w koncu to matka mojego meza,trzeba byc wyrozumialym czasem. Hipek-podziwiam za odwage.Ja tez bym tak zrobila,gdyby miedzy mna a M sie calkowicie popsulo(albo gdyby mnie zdradzil).Od kiedy mam Nadine,wiem,ze jestem wszystko w stanie przejsc dla jej dobra. dla ciebie.

Najpierw co u nas. Jestesmy juz u mojej mamy od wczoraj.Nadine skonczyla cztery miesiace tydzien temu i wazy 5500,wiec ogolnie jestem zadowolona. Dzis w nocy spala pieknie jak na nia,tzn.obudzila sie tylko o 4 i o 7:30 na jedzenie.Normalnie jeszcze sie budzi czesciej,ale chyba byla tak samo zmeczona jak ja. Pokarm mi sie zaczal produkowac jak szalony po przyjezdzie do Szczecina. Dobra,poczytam co u was i poodpisuje,bo mala spi,zajaczek mamusi kochany:p

Szklana-tesciowa owszem zachwycona mala,ale ona wie i tak najlepiej jak sie nia zajmowac.Szlag mnie trafia,bo nie wie nic.Nie rozumie malej za cholere i bez przerwy ja nosi na rekach. Znam ten bol z tarzaniem sie psow w smrodach.Moj obecny nigdy tego nie robil,on sie wrecz brzydzi takich "pachnidel",ale poprzedni potrafil tak ze dwa razy w tyg. sie wypachniec;) Igmik-gratuluje prawie zono! Kathey-super,ze z malutka wszystko dobrze. Robur-ja tez miewam takie bole,a raczej miewalam przed ciaza,na poczatku myslalm,ze umieram,le to tylko nerwobol.Przebadaj sie dla spokojnosci. Dobra,nie dam rady wiecej.Mala sie domaga uwagi.

O matko,ale natworzylyscie! My nadal u tesciow,z tym,ze wyjechali dzis rano na trzy dni.Mieli wczoraj,ale tesc pochlal-standart. No wiec po godzinie jakos od ich wyjazdu mleko mnie doslownie zalalo i caly dzien sie pieknie produkuje,a tak walczylam o pokarm od kilku dni.Jednak najwazniejsze jest to,co w glowie siedzi.We wtorek wracamy do mojej mamy w koncu. Nadine nauczyla sie ostatnio lapac za stopki i teraz jest wieczorem pora gimnastyki.W ogole to ruchliwa jest bardzo,przewraca sie na boki,szczegolnie do cyca i fajnie mi spi w dzien. Teraz siedzi kolo mnie w lezaczku i gada. Przytyla przez trzy tygodnie 600 gramow,noie wiem czy to okay czy malo? Dobra,teraz postaram sie poodpisywac na posty.

Melduje,ze wrocilismy znad morza,Nadine byla zafascynowana woda i w ogole ludzmi,kolorami,wiec malo spala,ale grzeczna byla.Troche nozki opalala i buzie-dziwne bardzo,ale nad morzem zapomniala nawet ,ze sie trzeba krzywic na slonce;) Wazka-pod koniec tygodnia jedziemy jeszcze raz nad morze,wiec je od ciebie pozdrowie:) I zycze ci lepszej pogody w PL niz my mamy. Szklana-no no,Franka niezla ma wage.Nasi znajomi tutaj tez maja corke urodzona dwa tyg. wczesniej niz Nadine i ona tez wazy ponad 7kg.Moja niunia przy niej to wersja mini;) Ja tez ciagle marudze mezowi,zeby jechal ostrozniej i zwolnil,szczegolnie w Polsce,od kiedy mamy mala. Mia-to sie masz z Gabcia.Biedna malutka. Dagusia-moja corcia wlasnie od kilku dni bez przerwy chce jesc,ale pisalam juz,ze mialam problemy z pokarmem,moze dlatego.Na szczescie sie wszystko normuje powoli. Dobra,zmykam do lozka,moje szczescie spi,wiec ja tez sie przylacze.

Cholera,tyle napisalam i mi sie skasowalo!! To teraz krotko. Niunia bardzo dobrze znosi podroze,spi cala droge i budzi sie najedzenie tylko. Na pogrzebie byla bardzo grzeczna,a na stypie to juz w ogole,bo siedziala grzecznie w lezaczku,zagadywala gosci,a w koncu sobie zasnela. Teraz jestesmy u tesciow.Mialam troche stresu(jak to u tesciowej;) i zaczal mi zanikac pokarm!!!Pogadlam wiec z M,on ze swoja mama,a ja postanowilam olewac wszystko i wszystkich,mleko wrocilo,ja sie niczym nie przejmuje i pije herbatki na laktacje. Dzis jedziemy nad morze jak Nadine wstanie.Tak ogolnie to nic mi sie nie poprzestawiala,spi duzo w dzien,w nocy normalnie i do 9 mniej wiecej. Sorki,ze sie do waszych postow nie odniose,ale nie pisze ze swojego kompa i nie chce za dlugo. Tylko Igmik:mi tez wypadaja wlosy i sa wszedzie,koszmar.

Hejka, a ja juz w PL. Podroz minela nam super,bo Nadine tylko spala i jadla,jak to w nocy. Melduje,ze na razie nic jej sie nie poprzestawialo,pierwszy dzien i noc w nowym miejscu spedzila normalnie. Rodzinka zachwycona mala,szczegolnie prababcia,bo sie niunia do niej smiala.I tylko do niej;) Poczytam was pozniej.

A moje dziecie dzis wyjatkowo fajnie spi,moze czuje,ze mama zajeta pakowaniem.O 19 wyjezdzamy,postaram sie odzywac z Polski w miare mozliwosci. Milego weekendu wam zycze i do napisania.:)

Jeju,jak mnie dzis glowa bolala.Przespalam sie godzinke z mala,ale nic nie pomoglo,nie wiem czy moge wziac tabletke p-bolowa? Robur-ja ci wspolczuje tych wrzaskow i rozumiem,ze masz czasem dosc. Nie wiem,ale nie wydaje mi sie,zeby to brzuszek dokuczal.Gdzies czytalam na temat takich krzykaczy,podobno sa takie dzieci i nic sie na to nie poradzi,musza wyrosnac. Przyszla-ty lepiej wybierz sie do gina,robilas juz cytologie po porodzie?Ja mam w lipcu robic,ale na razie nie mam okresu. Wiesz,az tak daleko od siebie nie mieszkamy,raptem 150km,moze jak dzieciaki podrosna to bedzie mozliwosc sie spotkac:) Co do kupowania dziecku roznych rzeczy,to ja tez tak mam.zawsze cos dla niej znajde,wczoraj kupilam jej Schmusetuch,takiego niedzwiadka-szmatke rozowego i to byl trafiony zakup,uwielbia go.A dzis krowke-pozytywke taka nieduza do wozka.A jak mam sobie cos kupic,to tez sie zastanawiam piec razy. Tak narzekacie na pogode,a u nas upal,wlasnie wrocilysmy ze spaceru.Chcialabym,zeby w PL w czasie mojego urlopu tez bylo cieplutko. Kupilam dzis malej zel na dziasla,bo zdaje sie,ze ja swedza. Nadine juz spakowana jest,powinnam dzis spakowac siebie i M,ale tak mnie glowa boli,ze nic mi sie nie chce. Wyjezdzamy jutro wieczorem.

Dzisiaj o 14 moj wujek zmarl w szpitalu.Mam nadzieje,ze mnie zle nie zrozumiecie,ale czuje jakas ulge,ze nie bedzie sie meczyl dluzej.Nie byl do konca swiadomy co sie z nim dzieje i bardzo dobrze. Mia-ja sie nie znam na uczuleniach,wiec nie pomoge.Tez mam ochote na truskawki,ale odpuszczam,bo sa silnie alergizujace. Dagusia-Nadine przewraca sie z pleckow na brzuch,ale raczej przypadkowo jeszcze niz celowo i robi mostek lezac na plecach. Iwonka-dziekujemy za komplement:) Robur,Igmik-wyslijcie koniecznie zdjecia.

Mama 17-pare postow wyzej podalam linka do tej strony:) Mia-tez mysle,ze pielucha tetrowa jest lekka,w koncu masa dzieci zasypia z pieluchami,ale ja mam zaraz milion obrazkow w glowie,co sie moze stac.Taka wada moja-bujna wyobraznia. Dagusia-ja juz dwa razy karmilam Nadine na noc i widze,ze nadal sie kreci.Jeszcze taka marudna nie byla,niby nie placze,ale ciagle czegos ode mnie chce i nie umie sie sama soba zajac.Jak nie zasnie za chwile to dam jej pic. Hipek-moje podejscie do aborcji tez sie zmienilo z chwila zajscia w ciaze.Cos w tym jest,zreszta duzo pogladow zmienilam od kiedy jestem matka. Kurcze,kreciolek jeden,ide dac jej pic.

Przyszla-straszne to,co napisalas,ale taki juz znak naszych czasow,ze zycie ludzkie ma niewielka wartosc.Ja czasem mysle o tych dziewczynach,ktore usunely ciaze(osobiscie znam jedna i nie jest juz dla mnie kobieta) i zastanawiam sie jak moga z tym zyc.Czy nie zastanawiaja sie kazdego dnia jakie byloby ich dziecko,ile mialoby lat,czy byloby do nich podobne..W glowie sie nie miesci. Robur-ja ci wspolczuje tych koncertow.Moja na zakupach i spacerach grzeczna jest,oglada sobie swiat i wszystko ja interesuje,wiec nie ma czasu na marudzenie. A moze jej sie pic chce?Probowalas jej podac herbatke albo wode wtedy?Nie wiem,zgaduje tylko,ale moja czasem marudzi jak chce pic,wiec herbatke mam zazwyczaj przy sobie. Mia-a nie boisz sie Gabci zostawiac te pieluche?Bo ja dopiero od kilku dni daje malej pieluszke do zabawy jak siedzi w lezaczku i ona zakrywa sobie nia buzie,wiec do spania jej nie daje,bo mimo,ze widze ja w kamerce,to mam stracha,ze sie udusi. Wspolczuje bolu zeba.Ja mam tak,ze jak mnie cos w buzi boli,to myslec nie moge.Brr. Jestem juz pewna,ze Nadine ma skok,bez przerwy je,marudzi i w dzien chce byc caly czas ze mna.No nic,trzeba przetrwac.

Sluchajcie,dziewczyny,podaje wam linka,gdzie sie rejstrowalam i skad dostaje teraz rozne rzeczy,od wielu firm,ale ja mieszkam w DE i nie wiem czy na Polske tez idzie. Ale podaje,moze macie mozliwosc podania niemieckiego adresu. http://www.babyservice.de/ Nie odniose sie teraz do postow,bo mala skacze na lezaczku i chyba czas na jedzenie.

Hipek-ja tez karmie tylko piersia i nie podaje nic dodatkowo,raczej do szostego miesiaca bedzie tylko na moim mleku. Ztym liczeniem lykow to troche zabawne,ale w sumie moze to i jest sposob na sprawdzenie ile dziecko zjadlo;) Jak moja mala puszcza piers to wiem,ze sie najadla i juz. Nadine w nocy spi,nie gada ze mna,zaczyna dopiero o 8,ale jeszcze po jakiejs polgodzinie dosypia. Dzis w nocy karmilam ja i moj maz ja poglaskal po glowie.Najpierw puscila piers i sie na niego spojrzala,a jak do niej zagadal,to tak krzyknela,ze szok.Myslalam,ze padne. Maz dzis mowi,ze go niezle opierdzielila,ale tak z nia jest:w nocy sie spi,a nie zaczepia i bron Boze nie gada:D Ze spaniem w dzien jest tak u nas,ze po obudzeniu jest karmienie,potem jakies poltorej godziny zabawy i spanie.Spi jakos tak tez poltorej godziny,czasem dluzej,czasem krocej.Nieraz przed spaniem dostanie jeszcze jesc,bo ona dosc czesto je i trzy godziny to rzadko jej bez karmienia wyjda. Robur-to niewesolo masz,faktycznie,jesli cie deszcz budzi.Postrasz ich dobrze i niech naprawiaja.W koncu to ich obowiazek. Mama 17-wyobrazilam sobie twojego synka jak warczy i bardzo mnie to rozbawilo;) Moja tak nie robi. A my dostalismy dzis paczke od Hippa z dwoma sloiczkami(musza poczekac jeszcze),lyzeczka do karmienia i pluszowa grzechotka-kurczakiem dla malej.I z ulotkami nt. zywienia. Jeszcze jak bylam w ciazy zarejestrowalam sie na takim portalu i teraz dostaje raz w miesiacu paczke z kosmetykami,gazetami,herbatkami i zabawkami dla malej.Za darmo oczywiscie.

Dzieki za odpowiedz.Pytam,bo ona wtedy jak taki bidulek wyglada;D i mi az jej zal. Spadam kapac malutka.