xanaxik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez xanaxik
-
Producent: Lehning Lab. L.72 - Nadwrażliwość emocjonalna, bezsenność, nadpobudliwość, stany lękowe i depresyjne, depresja jesienno-zimowa. Wyczerpanie nerwowe, bóle głowy. moze warto ? nie wszystkie objawy musza byc .wystarczy jeden.
-
moga!mi zlikwidowaly problemy z oddechem.we wskazaniach musi byc twoj objaw chorobowy.tam np,nie na atakow paniki ale sa np,problemy ze snem tle nerwowym.na nerwice tez sa -inne ale nie probowalam .zaraz poszukam.moze warto sprobowac.mam dobre doswiadczenie z homeopatia:)
-
zdrowko-pamietam jak przed EEG balas sie padaczki.neurolog nie widzi nic zlego.mozg faktycznie zachowuje sie jakby sumulowal o ile dobrze sie orientuje male napady padaczkowe.cwaniaczek(mozg-oczywiscie);) nie wiem co sadzisz o homeopati ale sprobuj krople firmy LEHNING nr 78 niby w opisie pada slowo-padaczka-ale ja je bralam na trudnosci w oddychaniu na tle nerwowym i to jedyny objaw N ktory zniknal na zawsze! corka kilka razy dostala na bezsennosc.mam je od pediatry homeopaty. sprobuj-nie zaszkodza napewno . dobrze zadzialaly u mnie na dusznosci moze tobie zlikwiduja zaniki swiadomosci .wiem ,ze mimo iz lekarz cie uspokaja czujesz sie zmeczona i zaniepokojona.sprobuj.lekarka polecajac mi te krople powiedziala ,ze LADNIE TONIZUJA UKLAD NERWOWY. buziaki
-
midonn-ufff!chlopie ale wypracowanie!;) masz bardzo duzo racji w tym co piszesz.tez doszlysmy do tego ,ze trzeba byc czyms zajetym lub zajac sie czyms w czasie ataku. super ,ze jestes silny i sobie radzisz! kazdy wypracowal swoj sposob na przetrwanie.tylko czy my musimy miec sposob?ja marze o tym by sie tego pozbyc!wczoraj przetrwalam....wiem ,ale tak zyc bez atakow to dopiero raj!miec uczucie komfortu w tym co sie robi bez leku ,ze nas dopadnie! nigdy nie probowalam triku z oddychaniem ,ktory podajesz.sprobuje jak mnie dopadnie N. fajnie ,ze napisales.tyle tego jest ,ze jeszcze raz potem przeczytam:D ciekawe co na to reszta nerwuskow? pozdrawiam
-
witam nerwuski. u mnie wczoraj okolo 23 bylo koszmarnie........ mega atak... juz nawet nie chodzilam po domu tylko pawie biegalam.xanaxu nie wzielam bo uparta jak osiol jestem;) po polnocy przeszlo . dzisiaj jest ok.mysle,ze jest szansa na utrzymanie tego stanu bo lezac w lozku analizowalam co moze byc przyczyna i chyba odgrzebalam ale tak slabiutko-zle sie czulam .nawet mysli mnie denerwowaly.. wiem tyle ,ze wpakowalam a siebie poczucie winy......oczywiscie nieslusznie!bez sensu enigmatic-szybko po ciasto!wlasnie maz z corka zawodza okrutnie zebym im predko porcje dala bo im smaczek przyszedl;) yyyyyyyyyyyyyyyy-odezwij sie .jak sie czujesz? strs -stop-u mnie tez leje.pogoda obrzydliwa.fuj trzymajcie sie
-
witajcie:) nie jest dobrze.... dziwnie sie czuje-otepiala,smutna.. brak koncentracji niby nie atak paniki a moze jednak...? obrzydliwosc!caly dzien tak sie morduje.juz sobie nawet mysle ,ze lepszy jest pozadny atak paniki bo....przejdzie!a to dziadostwo odbiera energie jak wampir. w tym g.wnianym samopoczuciu upieklam pyszne ciasto z owocami i galaretka:D zaraz zwolam rodzinke. dziewczynki-komu porcje ciasta??;)ustawiac sie puki jest.... gosia72-wiem co czujesz..czlowiek zasmakuje normalnosci i znow wszystko wraca.zalamac sie mozna.... stres-stop-moze masz piasek w drogach moczowych?sprobuj no-spa i duzo pic. trzymajcie sie jakos nerwuski jutro bedzie lepiej:D
-
bralo mnie okolo 12-tej.juz zaczelam sie nakrecac .mysle sobie -wypije magnez .otworzylam szafke z lekarstwami i srutututu na lepetyne sie sypac zaczelo (przyznaje sie bez bicia-balaganik byl;) ).jak sie wzielam za porzadki to o ataku zapomnialam.ot!glupi leb... ksiuni-ja tez chodze jak mam atak paniki.jak siedze-masakra! mam natchnienie na sprzatanie;)ide zaatakowac sypialnie,jak sie rozkrece to moze sie nad pralnią zlituje.... buzka
-
witam nerwuski! przespalam nocke!zadnego ataku !:D xanax nie ruszony! pozdrawiam wszystkich i zycze dobrego samopoczucia
-
seniorita-jak ci swita to idz tym tropem.jak bym cie tu miala przed soba to raz dwa by nam to "switanie"stalo sie piekna przefiltrowana jawa:Da jaka ulga.....
-
blobla-nie mam (kilka spotkan bylo)psychoterapi-ja tak sama sie wyszkolilam;) rodzina i znajomi juz wyweszyli moje "zdolnosci"i jak moge to pomagam im rozwiazac problemy bo latwo mi przychodzi takie "grzebanie w emocjach .mi sie wydaje to proste ale tez wiem ,ze tak naprawde czasem kilka lat psychoterapi tego nie uczy....a szkoda.nawet jezeli nie ma sie nerwicy ale np .zle zwiazki,alkoholizm ,anoreksje itp.to wszystko ma swoje zrodlo w glowie......powod tam siedzi.. pozdrawiam
-
dotyczy to wielu dziedzin zycia i czasem czujnosc zostaje uspiona...tak jak w moim przypadku teraz.cos sie dzieje (panika)a ja nie wiem dlaczego?ale sie dowiem!!!;) trudno to opisac ale chetnie odpowiem na wszystkie pytania.jutro postaram sie cos jeszcze napisac. dziekuje wam dziewczynki za slowa otuchy przed dzisiejsza noca...boje sie jak jasny gwint;)a moim partnerem do lozka bedzie xanax i woda;)....tak na wszelki wypadek.oby nie...... buzka
-
seniorita-moze nie powinnam tego pisac ale psycholog niewiele mi pomogl.jestem za dociekliwa,analizuje co slysze wdaje si e w dyskusje.owszem pojelam tylko tyle co ma mi dac psychoterapia -reszta zrobilam sama.do psychiatry chodzilam regularnie.balam sie lekow. ciezko jest odszukac zrodlo lekow,paniki-ale ono jest zawsze!w naszej glowie... jak tego dokonalam? obserwuje (od kiedy wiem ,ze warto)co czuje.jezeli np.rozmawiam z mama i nagle jestem zla na to co mowi -ba! nawet wkurza mnie -pozwalam sobie na TO!niby nic...a jednak .to male dziecko ktore jest w nas wie ,ze rodzicom nalezy sie szacunek i bezwarunkowa milosc a te zle emocje (wkurza mnie ,jestem zla )sa NIEDOPUSZCZLNE!czyli co?czyli poczucie winy -upchanie do podswiadomosci-poczucie bycia niewdziecznym dzieckiem-konflikt wewnetrzny-......atak paniki(odwrocenie uwagi,kara..) fitrujac na bierzaco emocje czujemy-wkurza mnie mama-plecie glupoty-wcale nie jestem (jakas tam lub cos tam bo ..i tu trzezwo patrzymy na siebie)-ach takie sa juz wszystkie mamy-kocham ja a ona mnie.zlosc mija ,poczucia winy nie ma ...ataku nie ma!!! wiem ze sytuacje sa rozne ale mniej wiecej tak to wyglada.
-
ech! dziewczynki-wiem jak sobie pomoc tylko ,ze nie moge odkryc zrodla problemu.przez te lata nauczylam sie porzadkowac emocje i nie upychac znieksztalconych do lepetyny.no i masz babo!cos upchalam !naturalnie nic w zyciu codziennym nie uleglo zmianie wiec ciezko mi zalapac o co chodzi...wiem ,ze jak polapie sie o co chodzi- nastapi poprawa.nie ma mojej kumpeli a znia najlepiej mi sie gadalo i szukalo problemu.d.pa blada. leciutko mi swita co to ale jakos nie moge zebrac mysli -taki metlik w glowie. no nic...teraz tylko trzeba sobie wmowic ,ze nocka bedzie ok... a bylo tak pieknie.......wiele tygodni BEZ NERWICY ..a teraz pognam cholere w kosmos bo mnie NUDZIIIIIIIIIIIIIIII i meczy.a fuj! jak wasze zdrowko? nasz rodzynku-znerwicowany-jak samopoczucie?
-
seniorita-nervosa-witamy:) napisz cos o sobie.czekamy
-
witam. a mnie dzisiaj w nocy obudzil.... atak paniki.NIGDY w nocy nie cudowalam.zawsze spalam.to mialam jak w banku .teraz juz nie..... to bylo okropne bo dolaczyly sie zawtoty glowy i ruszyc sie nie moglam ani centymetr bo sie nasilaly......ani wstac,ani wziac tabletke. nic !!!lezalam i sie telepalam.teraz mi tez do d.py .oj czuje ,ze czisiaj zalapie dola.jakos mi tak w srodku nieciekawie.ble trzymajcie sie wszyscy. milego dzionka:)
-
znerwicowany -a jaka dawke przepisal ci lekarz?ja dostalam (inny lek)50mg i zazylam jak pan doktor kazal...potem jak wiesz byly omamy i haluny..zadzwonilam rano i pozalilam sie.kazal brac pol dawki 4 dni potem normalnie. omamy ustapily inne objawy zlagodnialy.moze pogadaj z lekarzem.takie leki maja to do siebie ze poczatkowo poteguja nasze dolegliwosci.moze wymagasz lagodnego wprowadzenia .moze dawka za duza? trzymaj sie!
-
hmmmmm...faktycznie cisza jak makiem zasial;) u mnie nawet niezle:)mam male podjazdy ze strony nerwicy ale z tym potrafie sobie radzic.przeszkadza-wiadomo ale zawsze moze byc gorzej.. nerwuski!no co tak milczycie???
-
hmmmmm...faktycznie cisza jak makiem zasial;) u mnie nawet niezle:)mam male podjazdy ze strony nerwicy ale z tym potrafie sobie radzic.przeszkadza-wiadomo ale zawsze moze byc gorzej.. nerwuski!no co tak milczycie???
-
dobrej nocki wszystkim:)
-
holipoli-doprawdy malo wiesz.obys nigdy sie nie przekonala jak to jest...
-
a ja mam juz dosc-trzymam kciuki aby udalo ci sie zaczac zycie na wlasny rachunek.to bardzo przykre co cie spotkalo/spotyka.bedzie dobrze.kiedys uslyszysz od nich przepraszam...ja uslyszalam-troche z innego powodu ale uslyszalam:)nie chodzi o slowa ale o to ,ze poczulam ,ze zrozumiano swoj blad.to duzo zmienilo.trzymaj sie jakos
-
znerwicowany-przejdzie po kilku dniach.ja na poczatku mialam halucynacje i omamy sluchowe.to byl koszmar.dasz rade-nagroda bedzie dobre samopoczucie.:D a ja mam juz dosc-trzymaj sie .moge sie tylko domyslac ,ze ci ciezko i stalo sie cos przykrego... ja dzisiaj brykam jak sarenka!:):):) ciekawe jak -kierowniczka- bawi sie na weselu?czekam na jutrzejsza relacje:D enigmatik nad morzem-oby zdrowko jej dopisalo! no to zostalysmy my i nasz rodzynek-znerwicowany- pozdrawiam wszystkich milego wieczoru
-
wtajcie! znerwicowany -faktycznie poczatak bywa(ale nie musi ) byc nieciekawy.zupelnie nie rozumiem decyzji lekarza.badzo podobny zestaw lekow dostalam na bardzo podobne samopoczucie .a xanax w dawce 1mg moglam brac wg potrzeby.mogalm dzielic na 4x0,25 lub 2x 0,50.mialam dobrac dawke najbardziej optymalna dla mnie.to zalecenie bylo na 2 tyg .po 2 tyg jak szlam na kontrole xanaxu juz nie bralam wcale!fevarin zadzialal. pozniej (po roku)choroba wrocila ........ wtedy bralam 3x 0,5 przez kilka miesiecy .inaczej byl koszmar.odstawilam powoli -bez problemu. teraz po wielu tygodniach bez xanaxu zmuszona bylam wziac 0,25 .przedwczoraj ....... mam nadzieje ,ze nie pozre go znowu przez dlugie miesiace;) trzymaj sie! milego poranka dla wszystkich
-
znerwicowany-no to faktycznie du.a!za okolo 10 dni odczujesz dzianie sertraliny(nie wiem czy dobrze zapamietalam)xanax sr ma to do siebie ,ze organizm sie nim lepiej wysyca nakladajac kolejne dawki regularnie(niby minimalnie ale jednak wycisza lęk) to wszystko razem powinno dac ci ulge. ja dzisiaj bardzo zle sie czuje ale jako weteranka;) w walce z nerwica licze na lepsze jutro...... gosia 4775-niedawno przejezdzalam:Dprzez nowa sol.i kto by pomyslal ,ze tam sobie cichutko mieszka towarzyszka niedoli;) dla wszystkich
-
znerwicowany -jak sie czujesz? ciekawa jestem po co lekarz kazal brac ci xanax na noc???? sam wiesz ,ze krotko dziala wiec do rana nie bedzie sladu.dziwne... bardziej potrzebujesz go w dzien.tak mysle. odezwij sie