Czarno biala

To ja chcialabym " zamowic " U Ciebie jedna bajke :) A powiesz cos wiecej o ksiazce ktora juz wydalas?

No dobra, bede podczytywac po kryjomu:P)

Powinnas , pisac i wydawac. Kojarza mi sie z takimi wierszykami z dziecinstwa :) Dla dzieci tez piszesz?

Swietny!!!! Nozyczki , jestem pod wrazeniem!! :) Daj cos jeszcze :) (sorki, wiem ze to dla Jarka bylo)

Bo jej tesc przyszedl mnie poprosic czy bym z nia ewentualnie nie porozmawiala i powiedziala ze nie mam zadnych planow zwiazanych z jej swiezo poslubionym malzonkiem:)

A z rozlewania, to kiedys dorabialam sobie jaka kelnerka na weselu. I przy podawaniu rosolu oblalam kilka osob. :) A jeszcze z tego wesela to pamietam, ze panna mloda chciala sie rozwodzic, bo pan mlody ciagle za mna latal i chcial mi pomagac przy serwowaniu dan :)

Oj wez no! :) Napisz pod innym nickiem, hehehe

To dawaj! Opowiadaj :)

No sa oblesni, sa.Kazdy ma jakis numer na koncie.Pani dyrektor banku, kanalarz i piekarz.Czlowiek pod wplywem chwili, i w stresie moze zrobic takie rzeczy , ze potem sam wstydzi sie o tym pomyslec :)

Nie :) Ale unikala go pozniej jak ognia :)

:) :) :)

No dobra , ale gdyby Cie przypililo? :P)

No , a fuuu. Ale moze sie przytrafic :P) A TY co bys zrobila Tamari? :) Ja olalabym goscia, i darowala sobie numer tel:)

http://pl.youtube.com/watch?v=fZn2ffNeIW0&feature=related

:P) http://www.youtube.com/watch?v=t0qTOkUPlGk&feature=related

Bomba ten przepis! ja jestem kompletna noga jesli chodzi o wypieki.I zakuje , bo mam dzieci, i czesto jak nie ma nic slodkiego , sklepy pozamykane, to mozna by bylo zrobic cos takiego.Ten przepis wyglada na taki ktorego nie mozna zepsuc.Wyprobuje go:)

No to ja jestem co najmniej zawstydzona ze taka byle jaka kucharka jak ja , poucza Cie jak gotowac :)

Czesc Tamarka

To jak nigdy nie gotowalas zup, to dodam jeszcze , ze od momentu jak dodasz przyprawy, nie gotuj na bardzo duzym ogniu , zeby nie bulgotalo.Zupa jest gotowa, kiedy ziemniaki sa juz dobre, uwazaj zeby nie rozgotowac bo zrobi sie papka. I na koncu jak dodajesz smietane, to odlej troche tej gotujacej sie zupy do kubka, dodaj szczypte soli, wlej do niego smietane i wymieszaj.I dopiero wtedy dodaj to do garnka, z reszta zupy.

Zupy , to tak naprawde najlatwiej przygotowac. Te zeberka sie trzyma.Mozna je potem zjesc:P) Sprobuj , to naprawde latwe, i nie mozna zepsuc:)

No masz, to tylko zwykla ogorkowa:) Ogorkowa, krupnik i pomidorowa, nie powinno robic sie na drobiu.Najlepsze sa na wkladke zeberka.Wiec wrzucasz kilka zeberek, marchewka, seler , pietruszka.jak sie zagotuje zbierasz szum i dopiero dajesz przyprawy.vegeta , pieprz, maga , ziele angielskie. Po 20minutach , wrzucasz pokrojone w kostke kartofle. Po 15 minutach , wczesniej starte ogorki kiszone. jak ktos lubi mocno kwasne to wlewasz rowniez wode z ogorkow. na koniec , PO WYLACZENIU, zupy dodajesz smietane.Smacznego :)

Serio chcesz przepis?

No wiesz idziesz do kwiaciarni ( opcja dla forsiastych) . kupujesz bukiet.Dla tych bez kasy jest wersja romantyczna, zrywasz na lace i opowiadasz lasce jak skakales z motylami w poszukiwaniu piekniejszych okazow.Potem jej dajesz i lecisz z jakims tekstem o oczach, glebokim spojrzeniu i takie tam pierdoly.

Pokretlo....bla bla bla...:P)

a Wy gupie przestańcie się kłócić Jarek slonko, nie mow mi co mam robic:P) Czy ja Ci mowie ze masz laski wyrywac na kwiaty i harlekiny, a nie tzytzki? I mowie cos jak rzucasz miesem na topie ? :P)