alutek29

u mnie też biało ale słoneczko ładnie świeci i rozpuszcza snieg na dachu, bo mieszkam na ostatnim pietrze i słyszę jak się zsuwa, czasami to mnie przeraża, że szybę wybije bo takie zwały siegu lecą, a okna są skośne. Wyszłam własnie z kuchni, pomidorówka się gotuje i gulasz na obiad, a potem tylko suróweczka i mam z głowy. Może teraz chwila dla mnie położę sobie maseczkę odświerzającą na twarz. Taka mała rozpusta gdy mąż nie widzi, przecież mężczyżnie nie mozna sie pokazywać w masce he he

Siedzę przy kąpie i szukam różnych rzeczy, bo tyle trzeba zrobic przed przyjściem na świat dzieciatka. Najpierw trzeba odmalować mieszkanie, poem kupić kanapę i zamóiwć rolety bo stare się juz zepsuły, zaraz muszę wziąć śrubokręt i je naprawić, choc na chwilkę, bo zaraz mnie coś trafi.

Nieee silna ja niestety odpadam, jestem jeszcze chora w domu, nawet nie wyjdę i nie kupię sobie pączunia, ale napewno mąz się domysli i kupi wieczorem, ale lepić nie mam zamiaru. Raz w życiu robiłam pączki i nie wyszły a ja szybko się zniechęcam i nigy więcej ich nie zrobię

Myszko moja pewna rada, nie czekaj aż wyjdzie wam z Clo, tylko jak najszybciej zbadajcie to nasienie, zawsze to miesiąc do przodu. U mnie w labolatorium wyniki były na drugi dzień i kosztowały 70 złoty. tochę nerwów i po strachu.

gramis nie strasz, ja się własnie wpiatek wybieram do labolatorim, aż poczujuę się lepiej bo narazie jeszcze chrycham a na dworze nie ciekawa pogoda. Ale dostałam od razu obciążenie 75 glukozą, ciekawe dlaczego nie 50 może że duża babka ze mnie? A może dlatego że w wywiadzie4 powiedziałam lekarzowi że mój tato ma cukrzycę. Moja siostra w obu ciązach miała wysoka cukrzycę, ale dzieciaczki zdrowe sie urodziły

witam z rana Nie mogłam spać pół nocy. Była wczoraj u mnie moja siostra i zapytałam o jej koleżankę z pracy, którą też znam, a wiedziałam że jest w ciąży w takim samym czasie jak ja. Opowiedziała mi, że ona juz nie jest w ciąży od jakiś 2,5 miesiąca. Ale zacznę od poczatku. Ta koleżanka do pracy przyniosła do pracy zaświadczenie że jest w 10tc, potem poszła na zwolnienie. Nie było jej przez jakiś czas a jak wróciła zachowywała się dziwnie i nikt nie chciał pytać co się stało. Teraz po tym czasie już doszła do siebie i opowiedziała, że chodziła do lekarza w przychodni, nawet wystawił jej to zaświadxczenie, a usg nie zrobił. Cały czas źle się czuła bolało ja wszystko, aż wkońcu trafiła na pogotowe, które stwierdziło że od około tygodnia może dwuch chodzi z martwym płodem. Wzieli ja na czyszczenie, ciągle się coś babrało, bo przecież ono już sie rozkładało w środku, dobrze że nie dostała jakiegoś zakarzenia. Ona już się pozbierała i powiedziała że za 2,3 miesiące będzie starać się dalej o dziecko, ale zastanawia mnie ta cholerna służba zdrowia, jak chodząc do lekarza można chodzić z martwą ciążą. Partacze jedni. Poszła ona do tego lekarza (złapała go na korytarzu) , który ja badał i wystawił zaświadczenie że jest w ciąży z tym zaświadczeniem z pogotowia, a on stwierdził że może ona wcale w ciązy nie była!!! No wiecie co? Co to za lekarze. Wydzierała się na niego, że gdyby był dobrym lekarzem jej dziecko może by żyło, może dalej byłaby w ciązy,ale on sobie z tego nic nie robił. Tej kłutni nawet przysłuchiwał się szef przychodni, powiedział żeby przyszła do niego na rozmowę, ale ona powiedziała że juz nigdy jej noga nie stanie w tej przychodni. Jak potem stwierdziła, że chociaż wykrzyczała co ją boli to jej to nie pomogło. Jak się obudziłam w nocy to ciągle myślałam o niej i o takich kobietach, które to spodkało. A nawet ten przypadek o którym mówili w TV że kobieta co urodziła martwe dziecko nie miała z nikąd pomocy więc spaliła dziecko w piecu, bo nikt nie chciał jej wypisać aktu zgonu. A teraz się ją oskarża o zbeszczeszczenie zwłok. Nie wiem skąd kobiety mają dostać pomoc, jeśli się liczy na ludzi wykwalifikowanych a oni są jacyś bezduszni na ludzkie cierpienie. To wszystko mi się w głowie nie mieści Ale temat sobie znalazłam

Cześć dziewczyny Ja dalej zdycham, ale noce chociaż ostatnio przesypiam to już sukces. Jak tak ciągle kaszlę to nie wiem czy dzidzi nic nie jest, cały brzuch mnie boli, ale dosyc o mnie. Madzik trzymam kciuki, a może bHCG sobie zrób i powtórz za kilka dni zanim do lekarza pójdziesz, ja tak zrobiłam bo nie mogłam w to uwierzyć, w sumie do tej pory nie mogę - ja i ciąża?! Dziwnie się czuję. Jak powiedziałam w 6tc rodzicom to mój tata stwierdził że mogłam poczeklać i jeszcze nie mówić, ale ja tak bardzo sie cieszyłam i chciałam żeby cały świat wiedział. Reszta rodziny dowiedziała się jak byłam w 3 miesiącu. Ja bym ciągle o ciązy gadała a oni traktuje mnie jak jakąś przewrażliwioną, bo przecież każda rodziła i co w tym nadzwyczajnego, ojh jak ja nie lubię takiego gadania. Ja to ja a moja ciąża jest wyjątkowa, niektórzy tego nie rozumieją.

Coś puściutko ostatnio, bo żeby aż 3 dni kończyć stronkę to jest coś strasznego ;-)

Dziękuję wam Saro, Ewelka, Monia, lilowa, misiaczki, madzik za troskę. Aż mi ulżyło po dobrej wiadomości od lekarza i jestem bardzo szczęśliwa. kkinia moje szczere gratulacje zdrowego synusia. madzik ja do testów podchodziłam bardzo sceptycznie, kiedys je stosowałam ale w tych dniach co niby miałam mieć owulację to zawsze były ujemne, potem jak zaszłam w ciążę to okazało się że to było kilka dni później. dlatego moje maleństwo jest mniejsze o 10 dni, niż by wyliczało się normalnie od czasu miesiączki. A tak w ogóle to zaklinam twoją @ na 9 miesięcy, a kysz zmoro nieczysta ;-P A ja oczywiście dalej jestem chora. W piatek byłam u lekarza i wziełam zwolnienie na tydzień , a jak pójdę do swojego ginesa na kontrol to już wezmę stałe, bo mam dość już . Łażę do tej pracy i ciągle coś załapuję, jakieś infekcje. tym razem to już poważna sprawa bo dostałam antybiotyk, bo mam zapalenie dolnych i górnych dróg oddechowych. W nocy spać nie mogę bo się duszę, coś okropnego. I jeszcze dokucza mi refluks, moje gardło to jedna wielka rana a ból nie do zniesienia. Od ciągłego kaszlu to już całe podbrzusze mnie boli. Wczoraj robiliśmy z mężem przemeblowanie w pokoju, bo niepodobało mu się gdzie postawiliśmy to "nową-starą" szafę. Ale już wszystko stoi na swoim miejscu i nawet mi się podoba. Będę już mgła męża rzeczy przenieść do szafu i przyszykować komodę na ciuszki dla dzieciątka. Teraz jak już jestem na zwolnieniu to pojadę ze szwagierką do jej teściowej to to wezmę z poddasza te ciuszki co dla mnie odłożyła. Już nie mogę się doczekać zakupów, ale mój mąż ciągle twierdzi że za szybko, że jeszcze powinniśmy poczekać. no może kilka tygodni, bo ustaliliśmy że w marcu pojadę do mamy a on pomaluje mieszkanie. Stwierdził że do malowania nie jestem potrzebna, żebym sobie odpoczywała. Widzę że czym bardziej jak rośnie mi brzuch do niego bardziej dociera że nasze zycie juz nigdy nie będzie takie samo. Będzie inne, ale nie narzeka bo bardzo chciał mnieć dziecko już tak dawno. a na koniec moc fluidków ###################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################3

No już jestem najpierw tabeleczka STARAJĄCE SIĘ Nick....................... Wiek...........Ilość cykli.....Data następnej @ iwa18 /uk..................26..................10......... ..............pass niusiusia....................27..................13... . ............??.12.08 Myszka24/USA............25..................22.. . . .. .........24.02.09 nikolka25...................25..................22.... .............20.01.09 dorota822..................26..................23. .. .............??.12.08 misiaczki....................23.................42... ..............22.02.08 Sylwia29.....................29.................38... ..............??.12.08 Rusaczek....................34.................44....... ..........04.02.09 Sara76.......................32.................56.... .............25.02.09 kalpek........................22................26 .....................? madzik.......................20.................. 6.... . .............18.02.09 EwelkaO /Kraków.........27...................5...................27. 02.09 felicity78....................30...................3.... .............22.12.2008 lilowa..........................27..................4... ..............04.03.2009 silnaaa.......................31...................2.... .............03.03.2009 mała kobitka...............30..................18................ .18.02.2009 miodziki...................33/25...............15....... ..........15.02.2009 pomocy7890..............21...................5......... ..........06.03.2009 Aura_34....................34..................38....... ...........10.02.2009 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu Monia671Kraków......27................29......... .................01.05.09 alutek29.................29.................21......... ...............25-06-09 graminis..................25.................18......... ..............09-07-09 jolanta2..................27.................16........ ................17-07-09 yourmind...................20...............6........... ..............16.08.09 Kamila1985.................23..............8............ ..............??.07.09 akinom24...................24..............11.......... ..............30.08.09 izulkaa......................30..............8.......... ................05.09.09 DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... .........Data urodzin Fiolek..................córeczka...........Maja .....................02.05.07 izulkaa..................córka..............Zuzanna..... ...........28.06.07 Pani Misiowa..........córka...............Patrycja......... .......21.12.07 Obca...................synek...............Kubuś........ ............01.07.08 Kakusia 22............synek...............Kacper.................. 19.07.08 EwQa..................córeczka...........Emilka......... . .......30.10.08 becia_gask...........synek..............Kacper.......... .........13.11.08 Patinka26.............córeczka..........Olivia Hatice............19.11.08 Smerfetka29........syn i syn........Gabryś ,Nikodem.........31.12.2008 asiunia27............synek................Filip......... ............2.01.2009 Olawd................synek................Tymoteusz.... ........30.01.2009 kkinia30............synek.................Daniel........ ..........10.02.2009

cześć kochane moje mam dobry humor bo wróciłam własnie z badan i jest wsystko OK. Tyle mnie straszysli a wystarczyło kilka tygodni i jest teraz wszystko w porządku, ale pani doktor powiedziała że takich rzeczy nie mozna bagatelizować i na kontrol mam przyjść jeszcze w 32 tc. Nargałam całe badanie na DVD i własnie z mężem je obejżeliśmy. Musiałam mu oczywiście pokazywać co gdzie jest bo oczywiście nic nie widział na początku. Dziwną miał minę ale to były chyba oznaki radości, to miała być niespodzianka bo jutro ma urodziny. I pokazałam mu chłopięcy sprzęt żeby wiedział co zmajstrował hi hi. Ja oczywiście dalej chora ale to gardło bardziej mnie boli chyba od refluksu niż od przeziębienia, a ono już swoją drogą. Lilowa nie martw się zobaczysz wkońcu sie uda. U mnie wyniki były oki, u męża też i czekaliśmy aż 1,5 roku w stresie, kiedy tylko odpuściłam na miesiąc bo byłam po HSG i mieliśmy po kolejnej @ monitorować cykl to okazało się że nie ma co monitorować bo już byłam w ciązy. To jednak prawdą jest że nie ma co się spinać za mocno. Ciągle nocami wyłam że tyle lasek w ciązy a ja nie. Jak już byłam w ciązy dopiero lekaż zobaczył że mam trochę dziwną macicę, nie dwurożną ale jakąś kanciatą i powiedział że to też mogło się przyczynic do tego że tak długo nie mogłam zajść w ciążę, a do tej pory jak badał to tego też nie wykrył, nawet na usg dowcipnym. A jeszcze dla staraczek fluidki ########################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################################### i całuski

Hej laski i oczywiście witam naszego rodzynka Ja znowy jestem chora, ale niestety tym razem muszę chodzic do pracy, bo muszę zamknąć rok, zrobic bilans zeby od 23 lutego iść spokojnie na zwolnienie już na stałe. Jutro idę na badanie prenatalne do szpitala, zobaczymy czy lekarz powie to samo co 2 tygodnie temu mój ginekolog, że wszystko jest w porządku. Mają dobry sprzęt, a to będzie już badanie połówkowe to wtedy się wszystko okaże. Czy z serduszkiem jest wszystko w porządku. Temat teściowych jest zawsze ciekawy, ale dobrze że moja się do nas nie miesza i nawet jak trzeba to staje po mojej stronie i synka opieprzy. Taka solidarnośc jajników. Niedługo walentynki, ale dla mnie i mojego męża to dzień jak co dzień. Akurat w tym się zgadzamy, że zawsze trzeba okazywać sobie miłośc i dbać o nią i pielęgnować a nie tylko w ten dzień. Także nic szczególnego się nie wydaży. Śmiejemy się że najważniejszy dzień w lutym to dzień 12 lutego, czyli urodziny mojego męża. Mam zamiar kupić mu radio do samochodu. Zobaczymy tylko co sobie wybierze i czy podołam sprostać. Sama to w końcu zaproponowałam, a nie kupię sama bo się nie znam.

Na pocztek tabeleczka STARAJĄCE SIĘ Nick....................... Wiek...........Ilość cykli.....Data następnej @ iwa18 /uk..................26..................10......... ..............pass niusiusia....................27..................13... . ............??.12.08 Myszka24/USA............25..................22.. . . .. .........24.02.09 nikolka25...................25..................22.... .............20.01.09 dorota822..................26..................23. .. .............??.12.08 misiaczki....................23.................42... ..............22.02.08 Sylwia29.....................29.................38... ..............??.12.08 Rusaczek....................34.................44....... ..........04.02.09 Sara76.......................32.................56.... .............25.02.09 kalpek........................22................26 .....................? madzik.......................20.................. 6.... . .............18.02.09 EwelkaO /Kraków.........27...................5...................27. 02.09 felicity78....................30...................3.... .............22.12.2008 lilowa..........................27..................4... ..............04.03.2009 silnaaa.......................31...................2.... .............03.03.2009 mała kobitka...............30..................18................ .18.02.2009 miodziki...................33/25...............15..................15.02.2009 pomocy7890..............21...................4....................04.02.2009 Aura_34....................34..................38..................10.02.2009 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu Monia671Kraków......27................28......... .................01.05.09 alutek29.................29.................20......... ...............25-06-09 graminis..................25.................17......... ..............09-07-09 jolanta2..................27.................16........ ................17-07-09 yourmind...................20...............6........... ..............16.08.09 Kamila1985.................23..............8............ ..............??.07.09 akinom24...................24..............11.......... ..............30.08.09 izulkaa......................30..............8.......... ................05.09.09 DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... .........Data urodzin Fiolek..................córeczka...........Maja .....................02.05.07 izulkaa..................córka..............Zuzanna.................28.06.07 Pani Misiowa..........córka...............Patrycja......... .......21.12.07 Obca...................synek...............Kubuś........ ............01.07.08 Kakusia 22............synek...............Kacper.................. 19.07.08 EwQa..................córeczka...........Emilka......... . .......30.10.08 becia_gask...........synek..............Kacper.......... .........13.11.08 Patinka26.............córeczka..........Olivia Hatice............19.11.08 Smerfetka29........syn i syn........Gabryś ,Nikodem.........31.12.2008 asiunia27............synek................Filip......... ............2.01.2009 Olawd................synek................Tymoteusz.... ........30.01.2009 kkinia30............?.......................?........... ...............6.02.2009

Gratulację Olu syneczek pierwsza klasa - śliczniutki, juz nie mogę doczekać się swojego

Nikolka nie poddawaj się. Może jednak jak będziesz w Polsce to uda ci się umówić wkońcu do swojego lekarza. A może tam z dziewczynami pogadaj i polecą ci jakiegos dobrego w Dablinie, może gdzieś na forach poczytaj, albo zadaj pytanie, może ktoś odpowie. Ale głowa do góry w końcu musi być dobrze. Monia dzięki za zaproszenie na NK, twoja Róża jest sliczniutka. Zreszto mama też niczego sobie. Aura witamy spowrotem i życzę powodzenia w starankach. Miodzik, nie wiem czy dobrze zrozumiałam , że testy owulacyjne cały czas wychodzą dodatnie? Ktoś tu wcześniej na forum chyba pisał, że przy chorej tarczycy testy wychodzą dodatnie i nie zdają rezultatu. Może się mylę, ale coś mi sie takiego o uszy obiło. Madzik a co tam u ciebie kobitko? Pozdrowionka dla wszystkich

To fajnie jolanto u mnie też chłopak, czyli sexmisja im nie grozi. tylko czy będę potem mieli z czego wybierać ci nasi chłopcy, jak mało dziewczyn będzie wkoło. Może rozruby nie będzie he he. Monia przesłałam ci na pocztę moje nazwisko i może łatwiej ci będzie mnie znaleść na NK,a jak nie dasz rady to odeślij mi na pocztę swoje dane to może ja ciebie znajdę. Gramis ja też mam zrobić sobie test na obciąźenie glukozą i się strasznie czaję, bo słyszałam że jest to obzydliwe. Wyczytałam i szwagierka mi też mówiła żeby wziąść ze sobą cytrynę wyciśniętą w słoiczku i dolać do glukozy, ona nie ma wpływu na wynik testu, może będzie to lepiej przełknąć. Ja pójdę dopiero to zrobićw następną sobotę. Aż na samą myśl robi mi się niedobrze

Hej laski Monia wszystkiego dobrego. Jeśli chodzi o Nk to ciężko mnie będzie znaleść, bo mam zablokowany profil. Jeśli bardzo chcesz to znajdź przez wyszukiwarkę moją siostrę Dorotę Lewkowicz Olsztyn i tak nmie znajdziesz po tym samym nazwisku panieńskim. :-P Byłam dziś u okulisty i nic ciekawego mi nie powiedział, raczej że nie ma żadnych przewciwskazń do porodu naturlanego, ale siatkówkę oczywiście trzeba kontrolować. Mam się jeszcze do niego zgłosić do szpitala na dyżur bo tu nie było odpowiedniego sprzętu, czasami się zastanawiam za co się płaci. Szkoda gadać. :-\\ A jak tam kobitki testowanie?

Olawd ogromne gratulacje Kkinia powodzenia przy cesarce, wierzę że się wszystko uda Witam w naszym gronie nowe staraczki A ja? Zakręcona na amen. Dziś po zwolnieniu wróciłam do pracy, ale było ciężko. Dużo pracy i jeszcze usiedzieć 8 godzin przy kompie. Fuj Miałam iść na paznokcie, a to się okazało że to jutro bo oczywiście \"zakrętka\" źle wpisałam do notesu. A dodatkowo zapisałam sie jutro do okulisty żeby sprawdzić czy moja wada wzroku i stan mojej siatkówki nie są przeciwskazaniem do naturalnego porodu. Ciekawa jestem czy zdążę z tych paznokci skoczyć jeszcze do lekarza. Na taksówkę to nie mam co liczyć w korkach utknę, to będę leciała na piechotkę, bo niby to niedaleko ze 2 km, tylko że już sapię jak stara - wkońcu tu za dwoje trzeba oddychać.

A dziękuję lilowa , najadłam się czosnku choć śmierdzę ale jest o niebo lepiej. Własnie wróciłam z kuchni dzis placki ziemniaczane, tak mnie naszło że aż 5 takich dużych zajdałam, a teraz mi ciężko na żołądku, ale ja kocham jeść przemęczę się i niech licho zabierze ten refluks

jakbym słyszała swojego męża, ostatnio wysłałam go do urzędu skarbowego, oj biedaczek jaki miał problem bo do tej pory ja wszystko załatwiałam, ale niestety juz mi jest ciężko latać po mieście. Nawet zakupów nie umie zrobić, przeciez to taka ciężka sprawa, oj te chłopy to takie biedaki. Czasami myślę że oni bez nas to by wygineli - jak mamuty

oj te chłopy zawsze kiedy są potrzebni to ich nie ma, mój taki sam pracoholik

Monia może poproś go żeby wzio9ł wolne bo się źle czujesz i nie dasz rady z małą?

Monia współczuję, a gdzie jest twój mąż? czy nie może ci pomóc?

STARAJACE SIE Nick....................... Wiek...........Ilość cykli.....Data następnej @ iwa18 /uk..................26..................10......... ..............pass niusiusia....................27..................13... . ............??.12.08 Myszka24/USA............25..................22.. . . .. .........24.02.09 nikolka25...................25..................22.... .............20.01.09 dorota822..................26..................23. .. .............??.12.08 misiaczki....................23.................41... ..............24.01.08 Sylwia29.....................29.................38... ..............??.12.08 Rusaczek....................34.................44....... ..........04.02.09 Sara76.......................32.................54.... .............07.01.09 kalpek........................22................26 .....................? madzik.......................20.................. 6.... . .............18.02.09 EwelkaO /Kraków.........27...................4...................29. 01.09 akinom24....................24...................1...... ............??.12.08 felicity78....................30...................3.... .............22.12.2008 lilowa..........................27..................3... ..............05.02.2009 silnaaa.......................31...................1.... ............?06.02.2009 mała kobitka...............30..................18................ .18.03.2009 ZACIĄŻONE Nick/Skad...............Wiek........Tydzień ciąży......Termin porodu olawd.....................28...............41........ .. ...............23.01.09 kkinia30.................31................37........... ..............06.02.09 Monia671Kraków......27................26......... .................01.05.09 alutek29.................29.................19......... ...............25-06-09 graminis..................25.................15......... ..............09-07-09 jolanta2..................27.................14........ ................17-07-09 yourmind...................20...............6........... ..............16.08.09 Kamila1985.................23..............8............ ..............??.07.09 DZIECIACZKI URODZONE Nick....................Płeć.................Imię....... .........Data urodzin Fiolek..................córeczka...........Maja .....................02.05.07 Pani Misiowa..........córka...............Patrycja......... .......21.12.07 Obca...................synek...............Kubuś........ ............01.07.08 Kakusia 22............synek...............Kacper.................. 19.07.08 EwQa..................córeczka...........Emilka......... . .......30.10.08 becia_gask...........synek..............Kacper.......... .........13.11.08 Patinka26.............córeczka..........Olivia Hatice............19.11.08 Smerfetka29........syn i syn........Gabryś ,Nikodem.........31.12.2008 asiunia27............synek................Filip......... ............2.01.2009

EfQa rozumiem że jest ci ciężko, maleństwa zajmują tyle czasu,a tu by się chciało jeszcze odpocząć. Teraz się nie wysypiam a co będzie potem, sama nie wiem jak sobie poradzę.Mam tyle czasu dla siebie i chyba muszę to teraz docenić bo niedługo się skończy. W sumie nie powinnyśmy narzekać bo same tego bardzo pragnełyśmy, ale człowiek u końcu sił to może i głupoty gadać i byś lekko poirytowany kiedy nie ma się do kogo o pomóc zwrócić. A każdy tylko poucza dookoła, anie ma tej malutkiej dzieciny na okrągło, albo zapomniały jak same sobie rady nmie mogły dać. Jak urodzę to będę sama , rodzice i teściowa 60 km stąd, blisko mieszka tylko siostra, ale ona ma swoją rodzinę i też za wiele mi nie pomoże. Mąż oczywiście pójdzie do pracy a ja zostanę sama, trochę się tego boję. Bo już niestety będę odpowiadać za to małe życie. Chyba panikuję, a tu jeszcze 4,5 miesiąca. Chciałam iść do szkoły rodzenia, ale mój mąż oczywiście nie ma czasu żeby iść ze mną itwierdzi, że tego mi nie potrzeba bo to instynkt i powinnam wiedzieć co trzeba robić. Łatwo powiedzieć, może i tak ale ja nie wiem czy sobie poradzę, tym bardziej że on nie chce być przy porodze. Jak nie zmieni zdania to będę musiała mamę poprosić żeby była przy mnie. Ale sobie z rana ponarzekałam i w sumie nie wiem czy jest mi lepiej, chyba jakaś deprecha związana z tym że nie mogę się wyleczyć. Może wczoraj nie potrzebnie wychodziłam z domu po zakupy.