nowi inka

Nie zgadzam się! Uwielbiam spaghetti bolognese, a ono ma IG

No u mnie 1,5 kg mniej po okresiku, przez 5 dni waga stała na tę okoliczność. Bardzo dobrze wam radzę - poczytajcie o indeksie glikemicznym (ig) i komponujcie posiłki tak, żeby ig było poniżej 70. Zobaczycie, taką metodą ładnie się chudnie. O procesie dlaczego po posiłkach z wysokim ig odkłada nam się tłuszczyk: http://metodam.republika.pl/metoda.htm Pozdrawiam :*

Laura Diaz te programy mają orbitreki tylko elektromagnetyczne, niestety Ty masz magnetycznego i opór ustawiany manualnie. Aries a ile dałaś za tą płytę? To jednak dobrze myślałam, że to może mi pomóc :)

Dziękuję ci chudne D :), zwłaszcza, że ostatnio częściej jem posiłki białkowe, mam nadzieję, że to rzeczywiście to! :D

Aaaa moja waga stoi od 3 dni ;(

I nie stosuj żadnych "cudów" które gwarantują yoyo, tylko zmień życie i jego styl.

Mi chodziło tylko o to, że nie można znaleźć nic sensownego.

Dlaczego na wszystkich forach dotyczących tego schorzenia najbardziej rozwija się wątek ciąży? Czy nie da się tego oddzielić? Kiedyś trafiłam na PCOS jak szukałam czegoś do moich objawów, byłam zmęczona, częste bóle głowy, wzdęcia... w każdym bądź razie jestem nadmiernie owłosiona, nie da się tego ukryć - włosy łonowe mam czarne i to aż do pępka :/ jestem otyła, ale co najśmieszniejsze - nie mam problemów z miesiączką. Mam 22 lata, okres (o ile nie wyjeżdżam, ani nie biorę się za diety róznego rodzaju ani to nie sesja) to równiutko co 28 dni, niezbyt obfity, ale jeszcze nie współżyłam, a to ponoć też ma wpływ. Dodam też, że miałam badaną tarczycę i poziom hormonów OK, morfologia idealna. Chciałam się wybrać do ginekologa, ale nie ukrywam - wstydzę się. Wobec czego mam pytanie, czy ktoś zna b. dobrego ginekologa z okolic Katowic? Najlepiej żeby można było USG na miejscu wykonać? Oczywiście w grę wchodzi prywatny, bo na funduszowego życie się traci czekając. Jak będziecie pisać co i jak, napiszcie też za ile. Czy możecie napisać jeszcze jakieś specyficzne objawy, oprócz tych opisywanych w książkach?

A czemu tu ostatnio nikogo ni ma? :/

Zabieram się za dietę niełączenia, ktoś próbował? Wrażenia, opinie, wnioski?

No ale podziwiam ludzi wpieprzających sam ryż, kaszę albo makaron lub ziemniaki bez niczego... \"To se ne da pane Hawranek\" ;) Wczoraj byłam na imprezie i dzisiaj - załamka - prawie kilo więcej :/ mimo iż jadłam mało, a wszystkie grzechy słono otoczyłam warzywnymi przyjacielami - czerwoną kapustą i sałatką z kapusty pekińskiej...

progetko, a co z resztą? napisz co tam jeszcze stosujesz/stosowałaś :) bardzo proszę :) Niestety makaron nie jest zalecany przy kandydozie, ale za to wczoraj kupiłam Lubellę pełnoziarnistą :) ryż na brązowy zamieniłam, kaszę jadam, bo jest pędzlem dla jelit :) Póki co tempo tracenia wagi też mi się podoba - w niecały miesiąc ponad 5 kg :) oby tak dalej

Ale się dziś rano uśmiałam: Twoje ciastko zawierało taką karteczkę: Żaden ruch na zdrowym powietrzu nie zastąpi ruchu w zdrowym ciele. :D

Tłuszcze nas nie tuczą, robią to węglowodany, a tłuszcze są potrzebne żeby spalić węglowodany, pewnie o tym nie wiecie :) Polecam http://www.chatawujatoma.net/candida.php na dole jest tabela, warto się z nią zapoznać :)

Piękno nie siedzi na nas ale w nas :) Co do serów i produktów mlecznych... sama już nie wiem jak mam postępować. Z jednej strony są one zdrowe i pożyteczne, ale jak czytam czasem o tej kandydozie to mi się odechciewa mleka i wszystkiego mlekopodobnego. Na razie spożywam tylko kefirki, bo jestem na etapie oczyszczania jelit. Dzisiaj w kasie przede mną w Lidlu stało szczupłe małżeństwo, kupowało mnóstwo żarcia amerykańskiego (amerykański tydzień - sosy, cheesburgery i t p), mnóstwo batoników i jeszcze kilka innych niezdrowych rzeczy zaobserwowałam. Ja - sok grejfrutowy, herbata pu-erh, twaróg, banany (...) i mówię mamie "Życie jest niesprawiedliwe". Nie wiem jak ja w ciągu 22 lat mogłam się doprowadzić do takiego stanu... Zawsze problemem był u mnie brak śniadań, po prostu nie lubiłam ich. Od roku jednak zawsze jem śniadanie rano. Ale nigdy nie obżerałam się, nie chodziłam po barach żeby wpieprzyć hamburgera (ran na jakiś czas pozwalam sobie na kebab)... Za to teraz egzemplarz ze mnie na idealną żonę i matkę :) Umiem dobrze gotować, wiem jak łączyć posiłki, jak zdrowo jeść, lubię zajmować się domem... Tylko nikt mnie nie chce w obecnym stanie :D Chociaż może to i lepiej bo jeszcze 30 kilo i to ja będę przebierać ;) Kupiłam w Lidlu też popcorn... Nie chciałam chrupków. WObec tego pytanie, czy popcorn jest zdrowy/w miarę zdrowy?

A próbował ktoś może 3-etapowych herbatek odchudzających z Lidla? Pytam bo w przyszłym tygodniu są tansze o 37% więc może pora się w nie zaopatrzyć

Wszyscy obecni :) Ja mam dzisiaj gorszy dzień, dzisiaj rano mimo wspaniałych wczorajszych posiłków, waga zanotowała lekki wzrost, a od 2 tygodni regularnie był spadek albo conajmniej constans... :/

Hej! Wpadłam do Was, dobrze że jesteście :) Przedstawię się krótko: 22 lata, wesoła, zadowolona z siebie i z życia. Coś jednak zaczęło mi przeszkadzać... Miałam 125 kilo, a może i więcej - nie wiem, moja waga nigdy więcej nie odnotowała. Pod koniec zeszłego roku poszłam do lekarza, bolała mnie wątroba. Morfologia, OB, hormony tarczycowe, enzymy wątrobowe - wszystko idealne lub prawie idealne. USG brzucha też nic nie wykazało. Za to pani doktórka kazała mnie zważyć. Pani pielęgniarka policzyła 124 kg. Zgaduję, że było więcej, ale już nie chciała więcej pisać. To był 1 krok. Byłam zaskoczona tak wysoką wagą, nie czułam się na tyle, nawet nie wyglądałam (wg opinii własnej i znajomych). Czułam się max na 110. Na początku roku kupiłam orbitrek. Dodam jeszcze, że nie mam problemów z kondycją. W młodości :D trenowałam tenis stołowy, pływałam, grałam w siatkówkę, w koszykówkę, pchałam kulą, miałam 6 z wfu i byłam sportsmenką szkoły. Na pewno wielu z was w to nie uwierzy, ale tak właśnie było, mimo iż już od zerówki byłam dzieckiem z nadwagą / otyłym... Chyba jestem ofiarą śląskiej babcinej miłości. Zmieniłam nieco życie i podejście do niego. Chcę żyć zdrowo i chociaż mój wygląd mi naprawdę nie przeszkadza, chcę schudnąć żeby długo i radośnie żyć. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno. W chwili obecnej unikam słodyczy, nie pijam kawy, czarnej herbaty, alkoholu, napoi gazowanych. Inaczej łączę posiłki, jem mniej, częściej, wolniej. Spaceruję, czasem wskoczę na orbiego. Schudłam już 5 kilogramów w ciągu zaledwie 3 tygodni. Nie pomógł mi thermo speed. Polecam stronę http://www.zdrowie.klips.org/index.htm dział artykuły. Do wydawania kasy na książki nie namawiam. Zaczęłam też serię lewatyw, wyczytałam że zatkane jelita najczęściej bywają skutkiem niepowodzenia w odchudzaniu. Życzę wszystkim powodzenia i pozdrawiam!

Witam, dawno mnie tu nie było. Orbitrek długo stał nieużywany, najpierw czekałam prawie miesiąc na nowy pas (markowy tym razem), a jak już przyszedł zrobiła się ładna pogoda i całymi dniami nie ma mnie w domu. Ale od tygodnia orbi co drugi dzień. Obawiam się jednak, że stracone kilogramy to nie jego zasługa, a zmiany diety i sposobu żywienia. Thermo speed odstawiłam, nie schudłam przy nim ani kilograma :( a mam teraz 5 całych opakowań jeszcze po 90 tabletek, bo kupiłam zapobiegawczo hurtem mając nadzieję, że poskutkuje. Jak tylko skończę oczyszczanie jelita i organizmu, pewnie znów go spróbuję. Na razie pozdrawiam, (kiedyś pod nickiem groobaa czy jakoś tak :))