zabcia86

nie żąrtuję,sama nie wierzyłam,ale jednak nie ma fasolki

NEGATYWNY

zdaze nazbierac,zdaze:) przeciez sikawka jestem teraz

barchanowe z falbankami:)

zbieram siuski zbieram:) juz mi sie troche chce,a 30 min temu bylam.... i tak mam od 3 dni:) sikawka jestem:) pewnie nadziebilam pecherz,dlatego w grubych skarpetajkach siedze

dobra to juz sie nie stresujmy,proponuje zmienic temat:)

achaja-to ja juz zwatpilam...moze sobie wmawiam...

to jest 33 dc,owulka....hm nie pamietam, jakos ok 20-22 mialam sluz plodny,ten ciagnący i przejrzysty.wiesz ja czasem mam tak,ze w polowie cyklu i potem tydzien przed @ mam przejrzysty sluz

kurcze,dziewuchy,mnie podbrzusze już od tego wszystkiego boli:) tak jakby mi ktoś je wyrywał:) zrobię dziś,jak będzie negatywny,to się pewnie psychika odblokuje i @ przyjdzie,a jak pozytywny to oszaleje ze szczęścia. Nawet piersi mnie już nie bolą,a przed@ często mnie bolały. dobra,teraz czaekam aż mi się pęcherz zapełni:)

napisali na ulotce,że potrafi 6-dniowa ciążę wykryć,czułość:25 mlU/ml nie znam się na tym:)

test zakupiony....dziweczyny glosowanie czekać do jutra rana?czy nie?:)

loona- a co ja mam poweidziec, stresa mam nieziemskiego.ale oki ide do apteki,zrobie teraz,bo jak jestem w ciazy,to mi nawet teraz test pokaże

powiem wam z moja jedna kumpela,ktora w ta sobote urodzila z reszta,jak zaszla w ciaze to zaczela ograniczac,az zupelnie w ciagu miesiaca rzucila palenie,a fajki palila naprawde mocne. 2 nastepne sa w ciazy i pala dalej,chociaz mniej,ta jedna juz w drugiej ciazy jest. slyszalam,ze takie drastyczne rzucenie palenia w ciazy tez dobre nie jest

OBIECUJĘ!!!!!! nie bedę z własnej słabości dzieciaczka truć,bo ono jest niewinne. Mam ochotę isc do apteki.....ale strach! moj facet mowi ze mam jeszcze z tym testem zaczekac

loona, nie pekaj,ja tez pale.co prawda niewiele,bo mieszcze sie w 5-7 fajek dziennie,a czasem i mniej,zalezy od dnia. a rzucic trudno,oj trudno,nie palilam juz 3m-ce i wrocilam do tego,a to tylko ze mialam okropny stres,smierc ojca i zaczelo sie od nowa

już jestem:) nie wiecie nawet jaki mam teraz stres,@ nie ma a ja się zwyczajnie boję zrobic test! zmierzyłam sobie rano temp.co prawda nie robie tego regularnie,ale mniej wiecej wiem ,ze przed @ mam tak 36,5 a dzisiaj 36,9 mialam.....albo dlugi cykl albo dzidzius

witam:) @nadal nie mam:) pozniej napisze wiecej

a ja myslalam ze tylko ja taki leniwiec jestem z tym sprzataniem:)

jeju,ale tu juz pusto:( siedze sama w domku i sie powoli juz nudze,brzuch bi=oli,glodna jestem:) ale maruda ze mnie:) a wy kobiety pewnie juz nie dlugo do domku pedzicie...

starań tak,ale jak pisalam wczesniej to od dluzszego czasu sie nie zabezp i nie uwazamy,a wpadki nie bylo wiec cos tu nie jest halo

ja już się zaczęłam martwić czy oby na pewno jest wszystko oki z nami,powoli wybieram się już do lekarza,tylko że czasu jakoś brak

jeju,dziewczyny,ja jestem znowu głodna!!!!a 1,5 godz temu jadłam obiad...:)

loona, nie ważne co bedzie a wazne by bylo:)

no czekajcie,na pewno dam znac jak zrobie testa:) jaju,juz prawie 10 a ja w szlafroku latam po domu:)

może nasza dominika w szpitalu jest albo na l4 skoro do nas nie zaglada...:( oby wszystko bylo ok. dzisiaj brzuch boli z lekka jak na @...