Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zabcia86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zabcia86

  1. ja mam zaniar je przetestowac.z porownania z huggisami,to wada jest brak gumki w pasie,delikatny rzep i material przy nich.jakos mi to przeszkadza,bo jeszcze mi palce dretwieja po ciazy.w ogole to sa mniej wypasne;) o 18 mala jadla...jeszcze troluje...pewnie o swojej porze dopiero sie obudzi...
  2. Mala ululana...wrzeszczala jak zwykle,bo wymeczona juz strasznie byla,juz przed kapiela nam zasypiala,wiec dodatkowo rozbudzona byla i rozdrazniona.Staram sie ukladac dzien pod latwy plan,moze wtedy mala sie wyciszy,nauczy cierpliwosci...tylko jak ja mam zafundowac mojej agatce aktywnosc po jedeniu,kiedy ona potrafi po butli zasnac sobie?plan wezmie w leb. Zalatwilismy dzis chrzciny malej,na 16 pazdziernika:)oj,juz widze jak sie rozedrze w kosciele,to az kopulke podniesie:)) czy uzywa ktoras pieluch dada?aaa i jeszcze jedno pytanie,jak poznajecie ze pieluchy sa waszemu dziecku dobra,za male lub za duze? moja huggisy newborn,3-6 kg ma prawie po cycki i zapinam je tak,ze rzepy prawie na siebie zachodza...i nie ma za ciasno...harmonijki ma na udkach...chyba sa jej za wielkie:/ dada z owada:)sa mniejsze,nie ma ich tak wysoko
  3. julica,ja dzis tez placzek jestem,mala daje popalic dzis od 4 rano!!! godzinke temu zasnela,a o 4 do 12 moze ze dwie godzinki spala... ale niespokojnie. Poczytalam troszke jesyk niemowlat,staram sie mloda obserwowac i interpretowac,ale za chiny ludowe nie jestem w stanie wykapowac czy placze bo sie nudzi,czy ze zmeczenie a moze ma za duzo bodzcow?placz kolkowo-bolowy najszybciej zalapalam,dzis w nocy zauwazylam jak wyglada placz glodowy,to charakterystyczne chrzakanie a dzis mialkliwy placz oznaczajacy mamo chodz do mnie.teraz pytanie,jak wasze maluchy sa bardzo zmeczone,jak je usypiacie?bo mala ma problemy,moze byc zmeczona a nie usnie i wtedy ryczy jak syrena strazacka,ciezko ja uspokoic.
  4. julcia,ja mam to samo co ty,czasem mam ochote wyjsc z domu i odsapnac...maz ostatnio sam wszystko zalatwia i nie pamietam kiedy razem bez malej gdziekolwiek bylismy,nawet teraz ja z nia w domku siedze,a maz pojechal chrzest zalatwic....sam,bo mala grymasila...jest mega zmeczona,a nie mysli spac....boze,ja juz nic z tego nie rozumiem
  5. czasu troszke mam,ale wtedy czytam i szperam,bo mloda od 3 dni ma chyba kolki...wyje calymi dniami po jedzeniu,popoludniami i wieczorem wiecej.nam sie serducho kraje,ze malej nie mozemy ulzyc...zastanawiam sie czy to moze mleko jej nie sluzy,ale do tej pory bylo oki,wiec raczej kolki...juz sie przyzwyczailam do nocnego wstawania,a moja rana po cc jest przeokropna i nie moge jej przezyc...mam szpyre a to juz 3 tygodnie minely
  6. hejka, moj lekarz mowil,ze jak mala dostala juz butle,mto wit.K nie trzeba podawac,bo bakterie w jelicie juz sie namnozyly...cokolwiek to znaczy.Wydaje mi sie,ze chodzi o rozwoj tych dobrych bakterii z jelita.Z reszta mowil,ze kiedy w ogole nie podawali tej wit. i jest oki. Mloda od wczoraj jest przezemnie nazywana kurwizna...wyje w nieboglosy bez powodu...najedzona,przewinieta...nawet na rekach nie bardzo sie uspokaja.wczoraj od 12 w poludnie byly krotkie drzemki i wycie na zmiane i tak do 21...na szczescie noc w miare oki i dzis zas od nowa od 12...teraz lezy w lozeczku zamkniete slepka i ciomka smoka...nie wiem czy spi,chyba nie,skoro smoka rozpracowuje... zakupilam dzis melise...jedna z nas na pewno wypije:) boje sie co bedzie dalej,az strach z taki krzykaczem na dwor wyjsc...nigdy nie wiadomo co odwali....aaaa i od 12 mala nie tknela mleka,a dawalam...
  7. generalnie trzymam sie schematu podanego na opakowaniu 90ml co 3godziny,ale np do poludnia mala zjada np ok 8 swoja porcje i wytrzymuje czasem i 5 godzin.przedewszystkim wole czasem zrobic 2mniejsze porcje np.60 ml a potem 30ml niz zrobic za duzo i wylac.gdzies czytalam ze w 3tygodniu zycia dziecko zjada od 90 do 120ml na porcje.mysle,ze z karmieniem butla jest tak samo jak z cyckiem,potrzeba czasu by poznac potrzeby dziecka. Dzis moja gwiazda nie spala od16 do 20 z krociutenka drzemka...po kapieli wpadla w jakis szal bo mama nie podala od razu butli.byscie to slyszaly,jakby ze skory ja obdzierali.maz biegiem robil mleko.wypila 2 razy po 30ml,z tym ze ta druga tak ciezko jej wchodzila....mam nadzieje ze malpiszonek bedzie dzis ladnie spal,przynajmniej jak w ostatnia noc. A ja juz w lozeczku,oraktyczbie juz odjezdzam;)
  8. mag-ja moja karmie mm i czasem zachowuje sie podobnie,a juz w ogole jak mega kupe robi,to i zaplacze przes sen,zrobi sie buraczkowa na buzi wtedy wiadomo o co idzie.ja podaje mojej nan i budzi sie 2 razy w nocy na karmienie.w dzien roznie jest z tym spaniem,przewaznie do poludnia oglada swiat,pozniej troszke po kapieli lub przed,zalezy jak sie jej drzemki uloza,no i w nocy zdarzaja sie dosyc czesto epizody podziwiania.Aaaa no i jada co 3-4 godziny,czasem nawet co 6 godz,jak dzis w nocy i teraz...
  9. tak,katarino,odciagam laktatorem,2 razy dziennie,do uczucia ulgi,zasuszam,szkoda mi malej bylo jak sie denerwowala,ze cycki puste a ona glodna... moj skrzat cos zle dzis spi...pewnie pogoda tez swoje robi. rane przemywam szarym mydlem,ale poprawy nie ma,co szpyra jest,to jest. dzis przymierzalam spodnie sprzed ciazy,dopinam je,ale z trudem,brzucho opuchniete,a no i jeszcze kilka ciazowych cm mi zostalo w pasie i biodrach:/ w pasie okolo 5-7 cm,w biodrach wiecej,ok 12-15...ale spoko,to przeciez dopiero 2 tygodnie po porodzie. jak wasze maluchy po karmieniu sie zachowuja?podziwiaja swiat czy od razu zasypiaja?bo moja mala coraz bardziej ciekawska jest i ponad godzine potrafi lezec w lozeczku i gałowac na wszystkie strony:)
  10. oj mi tez wisi,oj wisi...w dodatku nie moge nic z tym jeszcze robic,bo mam na okolo brzuch twardy i spuchniety...pewnie te tkanki w srodku jeszcze sie w najlepsze goja...powoli godze sie ze bede miala zwisa nad polka z blizny... dzis u mojej malj byl lekarz,dostala skierowanie na 6 pazdziernika na szczepienie....bede ryczec razem z nia!
  11. imię/miasto/data ur./waga/imię/TC/termin z USG Sylwia.......Poznań ...................01.07.....2590.... Tomek Florianka...Włocławek...............06.07.....2170..... Igor mpatkam...Wrocław..................31.07.....3190..... Nikoś Katarina....WARSZAWA...............11.08.....3860 ..... Borys Anna80....Tarnów.....................12.08....3050...... Jakub MagZ3 ......Pomorskie ...............12.08....3530 ...... Weronika Nusienka...Dublin/Szczecin.........13.08....3430...... Natalia Kasienka................................17.08....3100.... .. Emilia Julia .................................... 17.08 ... 3500 ...... Karolinka Malgosica...Tarnobrzeg.............20.08....3400. ..... Marcel Nazilla .... UK/ Malbork .............20.08 ... 2910 ...... Kaspian Żabcia.....Grudziądz/Świecie......22.08...3840........ Agatka Anecia75 ..........Lubelskie.........25.08... 3600 .......Dawidek Justineee.............Ruda Śl.........26.08... 3000 ...... Antosia Moni 29.......Grudziądz/Bel........ 03.09...3900........Katia PRZED: Eveve.........Jasienica/Bielsko-Biała......26.....30-08. ..........CÓRKA
  12. anna.wiem co czujesz,tez ryczalam juz z tego powodu i to nie raz.ja tam butle chwale,tylko pokarmu jeszcze nie moge zasuszyc a mala do cycka ciagnie,wlasnie mi zasypia na reku,cos ma dzis problem z tym. martwie sie moja rana,bo wyglada okrutnie...mam nadzieje,ze szwy jeszcz sie nie wchlonely i to dlatego.
  13. hejka:) dzis noc troszke mniej placzaca:))mloda byla spokojniejsza i dala sie ululac w ciagu 2 godzin. dzis odkrylam ze powodem marudzenia mojego dziecka moze byc niewygodna pozycja w ktorej ja kladlismy,zawsze na boczku,bo ulewa nawet 1,5 h po jedzeniu...dzis panna w dzien mi marudzila,maz ja odlozyl do lozeczka a ona w placz...mama podeszla i tknelo ja aby na plecki polozyc...stal sie cud,dziecko zasnelow 3 sekundy:)) wlasnie,w jakiej pozycji kladziecie wasze maluchy do spania?na boku czy na plecki? od wczoraj biore tabletki szalwii na zanik pokarmu,mam nadzieje ze zadzialaja w miare szybko,bo w nocy nawet malej nie moge pozadnie odbeknac,cycki mi tak ciekna...o ile w dzien jest w miare oki,to w nocy masakra!!! eve,zostalas rodzynkiem wsrod nas:))musimy teraz o ciebie dbac na maksa:) aaa,mam 4 kg na minus:)widac sporo wody zatrzymalam w organizmie. dziewczyny po cc,mam pytanie,jak wyglada wasza blizna?bo mnie juz drazni moja szpyra!tak,szpyra,bo wyglada to okropnie,jakby skora byla na zakladke zszyta,do tego swedzi strasznie,bo sie goi,wiem...
  14. uprzejmie donosze,ze nasza Moni zostala dzis mama:)) Katia przyszla na swiat o 6:44,3900g,55cm. Moni pisze ze dopoki nie dostala znieczulenia to chodzila po scianach,a potem juz bylo oki.Wychodza we wtorek ze szpitala.Caluski dla wszystkich! no to wielkie gratulacje,eve,pewnie juz ci kochanie smutno ze sama zostalas....ale spoko,ostatni beda pierwszymi!!!pamietaj
  15. juz mi troszke lepiej,mloda dzis grzeczna:))ciekawe co w nocy bedzie... czy wie ktoras jak zahamowac laktacje?zastanawiam sie nad calkowitym przejsciem na butle...dalam malej moje mleko i znowu 1/4 tego co zjadla ulala...dopila modyf i teraz spi,bez ulewania.
  16. jeja,ja powoli wymiekam,czesto chce mi sie ryczec,a szczegolnie dzis....gdyby nie maz pewnie jeszcze bym rozmemlana z mala w lozku lezala...no coz agatka swoje zdanie ma i nie obchodzi ja to ze noc jest od spania,po jedzeniu czas na podziwianie swiata,nawet po ciemku:))a ja nie wyrabiam z niewyspania pozniej...najgorsze jest to ze po karmieniu,jak juz chce mloda swiat podziwiac,to postanawia plakac...i wtedy nie ma bata wyro i cyc bo inaczej w nieboglosy krzyczy.pokarmu mam sporo w jenej piersi,a calkiem malutko w drugiej...dziwny zwierz ze mnie... powoli z mezem dojrzewamy do przejscia na modyfikowane od poczatku do konca,bo kazde karmienie piersia trwa godzinami i konczy sie rykiem z glodu,jak dostanie flaszke na koniec to wtedy mloda pospi,tak do 2-3 godzin i potem znowu arie na calego... az wstyd sie przyznac,ale czasem wrecz zaluje ze mloda jest z nami bo nie mam czasu na nic,o odpoczynek trudno,brakuje mi nocy,gdzie moglam sie do meza wtulic i zasnac....teraz ja ide spac o 21,bo inaczej nie daje rady w nocy,maz wstaje robi mleko i lula dalej...a mloda jesli zasnie sama to chwala bogu,ale prawie zawsze laduje u nas w lozku...a co bedzie dalej... dobra musze sie opanowac,bo jak moj wroci i zobaczy ze ryczalam to znowu dym bedzie...strasznie sie wtedy denerwuje,nie lubi jak placze
  17. melduje sie wzywana:)zniknelam w swiecie kupek,mleczka,spania z mala w lozku itd. Co prawda dzis poszlam z mala na zakupy,ale jakos mi dziwnie z tym malym czlowieczkiem...ktory jest nawet cwany,bo jak cyca dostaje to moje mleko jest oki,ale jak dostanie je z butli...pluje,krztusi sie,szaleje. Troszke mam dola w zwiazku z karmieniem...mala jest niedojedzona po moim mleku...jak teraz dojadla 30ml to w koncu ululala sie. Moni,teraz ty w napieciu trzymasz:)z reszta razem z eve:) Mloda zostala oficjalnie Agata Zofia A.wiec inicjaly niczego sobie A.A.
  18. no tez mnie ten fakt ucieszyl:))ale skora wisi...zrobil mi sie tzw fartuch i troszke sie boje ze mi zostanie juz taki zwis... oj czopu nie da sie oprzeoczyc,to prawda,zwlaszcza ze jak piszesz w ciazy zadnych uplawow,moj byl brazowawa galaretka,ot takie smarki:)) wiecie,ja jeszcze nie nadrobilam czytania z okresu szpitala:))ale teraz staram sie rzucic okiem w miare na bierzaco... dzis skusilam sie na fasolke szparagowa,podobno nie szkodzi dziecku,mozna podczas karmienia zjesc,ale ja sie obawiam,bo wlasnie mnie ladnie wydela i przeczyscila...boje sie malej dac cycka...z reszta pewnie i tak go w nocy wymusi,bo tylko w ten sposob mozna spokojnie pospac,jak ona jest przy cycku i w kazdej chwili moze chwycic
  19. oj,to sie zaczyna.mala juz 3 cia noc z rzedu od 23-1 urzadza nam godzinkijest nakarmiona,przewinieta,a jak odkladamy ja do lozeczka to placz,prezenie sie,smoczek nie daje rady.jedyne co skutkuje to cycek i spanie z nim i bron boze ja polozyc do wyra,zabaw a zacznie sie od nowaok 1 znowu mleczko,ale mala ilosc bo o 23 dostaje swoja porcje i wtedy juz lulamy do 5-5:30a od rana od nowa,nie zasnie w lozeczku,tylko cyc i spanie na cycunie wiem co mam robic,bo teraz,jak maz jest w domu to damy rade,ale jak do pracy pojdzie to koncert do ksiezyca nie jest wskazany
  20. moni-tak mala mi przeorala sutki,a poza tym zasypiac zaczela na cycku,zabawke sobie robila.Z reszta teraz wiem ze mam za malo mleka,za drugim razem,po 3 godzinach od odciagania udalo mi sie z obu piersi nie cale 60 ml sciagnac,co okazalo sie za malo po 3 godzinnej drzemce i mala dociagnela drugie tyle sztucznego...mam nadzieje,ze bede miala wiecej mleka,bo chcialabym zeby moje dostawala. justinee-gratulacje kochana,ekspresowa jestes:))czekamy na relacje:))
  21. ta mala terrorystka musiala sie do smoka przekonac:))dzis juz go docenila,ku naszej uciesze:)) Moj maz to cudowny czlowiek,dzis w nocy mala odwalila maly koncert,ale pozniej spala od 1-5,potem mleczko serwowane przez tate,dojadla cycka i nam sie we 3 przysnelo:))pol godziny temu byla polozna,troche pociagnela cyca i lula dalej,normalnie nie poznaje tej panny:)) wiecie,ja sie na mala nie moge napatrzec,bo ma sliczna okragla buzie i takie ladne okraglusie pultynki:)) ale teraz musimy trzymac kciuki za kolejna rozpakowujaca sie mame:))kolejne malenstwo na pokladzie niedlugo bedzie:)) wiecie,mam straszna ochote na seks...:)
  22. a strasznie szybko,bo jak o 7:30 mala sie urodzila,to ja o 22-23 jakos tak pod prysznicem bylam:))w ogole jakos mnie nic nie boli nadzwyczajnie,dzis to w ogole jest cudownie,gdyby nie zdretwienie to w zyciu bym nie powiedziala ze mialam cc. wrzucam fote mojej terrorystki:)
  23. hejka kobity:))my juz w domku:))mala nakarmiona,spi,ja w lozeczku,bo mnie zajebiscie boli kregoslup piersiowy....taaaa nie rana a kregoslup!!od noszenia jej cala noc na rekach.mala to kawal cwaniary!1 noc,4 godz spania,2 noc i pol dnia dziecko aniol,dzisiajsza noc i dizen,diabel wcielony...pozwolia mi o 5:30 sie kimnac na godzinke....wisiala na cycu albo wyla,tak samo dzis....ale jak to w domku mozna sobie ze wszystkim poradzic....dostala wody z glukoza po cycu...i nie bylo dziecka 1,5 h....teraz wypila mleka,co prawda ok 1/3 zalecanej dawki i znikla nam... wiecie,CC to dla mnie pryszcz na nosie,pikus normalnie!!!o 7:30 mala sie urodzila,a ja o 22 pod prysznic lecialam i chyba dzieki temu tak szybko wyszlam:))konkretnie rozpisze sie kiedy indziej,bo nie wiem jak wysiedziec...a zzo....poezja!
  24. oj tak,przerabane,wspolczuje ci,naprawde,ale chyba nie pierwszy raz bedziesz musiala tak dlugo poscic,czesto ma wyjezdza?
×