marika30

Jeżeli chorowałaś przed ciążą, to nie można tej choroby doliczać do tego okresu 270 dni. Okres 270 dni zaczynamy liczyć od momentu kiedy otrzymujemy pierwsze zwolnienie od ginekologa z kodem B - kod ten oznacza ciążę. Wiadomo, że nie zawsze jest tak, ze ciężarna jest ciągle na zwolnieniu. Można np. wrócić do pracy, ale np. długo przed kolejną wizytą u ginekologa można zachorować - grypa, przeziębienie, cokolwiek. Wtedy mamy prawo isć również po zwolnienie do naszego rodzinnego lekarza i on wypisując zwolnienie MUSI też wpisać kod B, gdyż nasza grypa czy coś tam innego przypada na okres ciąży. Łącznie takich zwolnień z kodem B mozemy mieć obojętnie ile, ale nie przekraczamy 270 dni, to praktycznie nie jest możliwe, ponieważ przecież od razu po starankach nie wiemy na 100 % czy zaszłyśmy w ciążę i nie mamy od razu chorobowego...

Już piszę Monia :) Świadczenie rehabilitacyjne to COŚ co wypłaca się pracownikowi kiedy wyczerpie 182 dni chorobowego w roku, ale tu uwaga - nie dotyczy to kobiet w ciąży!!! Kobieta w ciąży może przebywać na chorobowym przez 270 dni. Zorientuj się Moniu jak długie masz chorobowe..., ale nie sądzę, zebyś wykorzystała już 270 dni!!! To nie jest możliwe :) Zaraz dodam Ci pomocne strony do wydruku - wtedy będziesz mogła pójść do ksiegowej i wyjaśnić o co chodzi...

SUDOCREM na odparzenia, można smarować pupę też profilaktycznie np. co którąś zmianę pieluszki - polecam, jest rewelacyjny :)

Jeszcze coś mi sie przypomniało... Tatuś dziecka ma prawo do 7-dniowego urlopu ojcowskiego na urodzone dziecko, dopóki nie skończy ono roku. Wynagrodzenie za ten urlop jest liczone tak jak za zasiłek macierzyński, czli 100 % od wspomnianej wyżej podstawy (brutto - ubezp.). Nie można skrócić tego urlopu, jak chce sie wykorzystać, to trzeba 7 dni kalendarzowych. Super sprawa jest taka, że kodeks pracy gwarantuje nam, że pracodawca nie ma prawa odmówić ojcu dziecka tego urlopu! Wystarczy tylko złożyć wniosek do dyrekcji :) Sorki, że tak Wam przynudzam, ale pomyślałam, że może moja wiedza z pracy chociaż jednej z Was się przyda. W mojej firmie 3 tatusiów już wykorzystało taki urlop :)

Monia, nie wiem jak u Was, ale u nas dostaje się przy wypisie zaświadczenie o porodzie z adnotacją o rozpoczęciu macierzyńskiego, wiec dopiero po wyjściu ze szpitala można takie coś dostarczyć do firmy. Może Ci uda się szybciej zdobyć, wtedy niech ktoś w Twoim imieniu dostarczy do firmy. Opieki nie trzeba od razu całej wykorzystywać, można tyle dni ile jest potrzebnych, a resztę innym razem. Płatna jest oczywiście 80 % , ale tu uwaga! 80 % od podstawy! A podstawa to BRUTTO MINUS UBEZPIECZENIA SPOŁECZNE (czyli emerytalne, rentowe i chorobowe), bierze się średnią z 12 m-cy przed opieką. Akurat to moja działka w pracy, wiec możesz mi wierzyć :) A becikowe mój mąż załatwiał w MOPS-ie... To chyba wszystko o co pytałaś... Pozdrawiam!

Podobnie u nas jest jest z faktem zgłoszenia narodzin - szpital informuje urząd miasta, więc nie trzeba brać zaświadczenia ze szpitala, bo oni już wiedzą :P Jeśli ślub rodziców dziecka jest zarejestrowany w tym samym urzędzie miasta, to nawet nie trzeba brać aktu ślubu, wystarczą dowody osobiste :) Wszystko teraz takie zautomatyzowane hehe..

Hej dziewczynki :) Chyba co miasto to obyczaj - u nas narodzone dzieciątka są z automatu meldowane do miejsca zamieszkania matki, nie trzeba tego załatwiać :) Pamiętam jak Julka się urodziła, to mąż biegał, żeby ją zameldować i właśnie takie pismo otrzymaliśmy od zarządcy budynku, że nie melduje się, bo to urząd miasta sprawdza gdzie mieszka matka i oni meldują malucha - bardzo się zdziwiliśmy...

Hej Basiu :) Wy na jednej wypłacie jedziecie? A macierzyńskiego nie dostajesz?

Teraz już nie musisz Basieńko :) Chodzi o ten pierwszy tydzień czy dwa tygodnie po cesarce, jak rana jest świeża (Octenisept właśnie stosuje się na rany, do dezynfekcji). Może jakaś maść na gojenie się blizn? Słyszałam, że są takie cudeńka - sama nie próbowałam... A co do Octeniseptu jeszcze - w naszym szpitalu właśnie używają tego do pępków dzidzi, ale nie wkładają serca w to - tylko spryskują... Czyli moczą kikut, a doskonale wiadomo, że on ma być suchy i nawet przy kąpieli unikamy moczenia kikuta, prawda? Dobrej nocki dziewczyny!

Hej Paula :) Moja Julia była bardzo mocno wysypana, gorączkę 38 stopni dostała 5 stycznia i miała 3 pryszcze. Potem przez trzy dni gorączka była prawie 40 stopni i wtedy wysypało Ją totalnie - miała pryszcze od palców u nóg aż po włosy! Do dziś nie mogę zmyć jej Pudrodermu ze skóry we włosach, bo nie da sobie jej mocno trzeć - płacze, że boli i koniec ;( Ostani strupek odpadł 10 lutego, więc sama widzisz, że była wyjątkowo długo ta ospa :( Dziś Walentynki :) Jak świętujecie dziewczyny? Miłego dnia!

Dzieczyny ten czas leci jak szalony - 27 lutego kończy mi się macierzyński, na szczęście mam jeszcze stary urlop do wykorzystania, więc jeszcze nie wracam do pracy :D Moje słoneczko jeszcze cały czas piersią karmione, więc urlopik się przyda :) Zawsze lepiej urlopować i normalnie karmić niż ściągać pokarm w pracy... Wiem, że karmiąca ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy (lub jedna godzinna, moja koleżanka godzinę wczesniej wychodziła z pracy), ale niestety nie miałabym możliwości dojeżdżać z cycusiem do Kuby, bo potrzebowałabym drugi samochód (mąż jeździ do pracy samochodem, a ja zabieram się ze znajomymi do pracy i po pracy też), a przy naszych zarobkach drugi samochód to byłoby wielkie nieporozumienie, więc tym bardziej cieszę sie, że dostałam ten urlop :) Tak z innej beczki: Izunia czy Ty spacerujesz z synkiem jak jest temperatura poniżej zera? Bo ja jakoś boję się wychodzić wtedy na dłużej, wolę jak jest na plusie... Dziewczyny ściskam Was wszystkie!!! :)

A ja nie polecam tego materacyka misia - przepraszam Cie Izuniu, ale miałam taki jak Julka była mała, nie sprawdził mi się, bo po żadnej kąpieli (oczywiście kąpiel była codziennie) ten materacyk nie wysechł do końca... ;/ - wg mnie to siedlisko wilgoci... Wyrzuciłam go z hukiem :) Polecam zwykłą pieluchę tetrową położyć na dno wanienki - no ale Monia sama musisz się przekonać co Tobie będzie odpowiadać :)

Hej dziewczyny :) Cierpię na brak czasu, dlatego mało piszę... Mój synuś już dostaje deserki (jabłuszko) i obiadki (zupka jarzynowa) - apetyt dopisuje :) Córcia dopiero jutro idzie do przedszkola po nieszczęsnej ospie - wyjątkowo mocno była wysypana, długo trzymało... Monia z tego co mi wiadomo to właśnie przy karmieniu się chudnie!! Skąd słyszałaś, ze jest odwrotnie?? Kilogramami się nie przejmuj, zobaczysz jak szybko spadną jak jeszcze do karmienia dołączysz spacerki z dzidzią :))) Znam osobiście dzieczynę, która w ciąży przytyła 30 kg, a potem w ciągu roku wróciła do wagi sprzed ciąży :) Więc wszystko jest możliwe. Poza tym każda z nas inaczej tyje w ciąży. Ja mało przytyłam w obydwóch ciążach, chociaż apetyt mi baaardzo dopisywał i w 1 i w 2 ciąży. Mało przytyłam i zarazem małe dzieciątka urodziłam :)

Hej Izulka, witaj w klubie, mój synuś kończy za tydzień 4 m-ce, a ja okres dostałam we wtorek :( Kubuś cały czas jest karmiony piersią, a Twój Piotruś?

Gratulacje Kasiu :) Z tą wizytą u gina to różnie bywa... Niby ciaża za mała - jak pisze Ewka, ale zobaczcie jak u mnie było: okres miałam dostać 2 lutego, nie dostałam, 5 lutego wyszedł test pozytywny, a 10 lutego byłam na pierwszym usg (brzusznym!) i już lekarz potwierdził, że fasolka sobie siedzi w macicy, nawet nie musiał robić usg dopochwowego, tak dobrze było widoczne i już założył mi kartę ciąży :) Pewnie to zależy od organizmu, od czasu zagnieżdżenia i zapewne od "dobrego" usg :) Buziaczki dla Was kobietki! Basiu gratuluję córci!!!

Witajcie dziewczyny :) Trochę mnie nie było, a tu tyle się dzieje :) Przede wszystkim Bureczku GRATULUJĘ Ci z całego serca :D:D:D Dbaj o siebie mocno, wszystko będzie dobrze :) Basieńka pewnie już urodziła :) Ale się zleciało, a niedawno pisała, że zaszął w ciążę :) U nas w miarę ok, piszę w miarę, bo mam ospę w domu - Julia zachorowała, zaraziła się w święta od kuzyna :( Lekarz twierdzi, że skoro ja miałam ospę i karmię Kubusia piersią, to nie powinien zachorować - okaże się niebawem czy miał rację... Julka wysypana jest totalnie, od pryszczy na stopach, aż po włosy, nawet w buźce ma :( Trzy dni gorączka prawie 40 stopni :( Teraz już lepiej, ale baaardzo powoli schodzą te pryszcze, niektóre jeszcze ma wypełnione płynem, a juz od czwartku smarujemy Pudrodermem... Nawet ząbki jej myję i ją karmię, bo tak ją boli (na dłoniach ma mnóstwo) , że nie może utrzymać szczoteczki do zębów ani widelca... Buziaczki dla Was wszystkich :*

Hej kobietki :) Przedwczoraj u nas była już zima :P Prawie cały dzień padał śnieg i było bielutko wszędzie ;) No ale temperatura zrobiła swoje i śnieg stopniał wczoraj... Iza poduszkę do karmienia bardzo polecam używam i mogę zdecydowanie powiedzieć, ze doskonale odciąża kręgosłup :) Co go niani, to ja mam jeszcze po córci (bez obrazu, tylko dźwięk) z Canpol Babies. Nie była droga , kosztowała 150 zł (oczywiście 5 lat temu, jak córcia się urodziła, nie wiem ile teraz kosztuje). Jak dla mnie jest rewelacyjna i w zupełności wystarcza, ale wiadomo każda Mama ma swoje oczekiwania :) A pisałaś kiedyś, że synuś płakał, bo się wystraszył zimnych chusteczek... Nasza położna ze szkoły rodzenia mówi, że jak jest sezon grzewczy to można trzymać chusteczki na kaloryferze tą stroną, gdzie się je otwiera i będą ciepłe, czyli dziecko nie przeżyje szoku termicznego :) I nie martw się, że chusteczki wyschną, bo nie zdążą wyschnąć, tyle się ich użuywa gwarantuję! Ja tak robiłam z córcią i teraz też tak robię polecam :) Monia wózek jest rewelacyjny! Tylko raczej nie kupuj przez internet, lepiej pójść do sklepu i na własne oczy obejrzeć, „pojeździć, żeby mieć pewność, ze nie będzie się żałowało zakupu :) No i jeszcze jedno, jak kupisz wózek z internetu, a będzie np. potrzeba oddać go do reklamacji, to pomyśl, że trzeba będzie go pakować i wysłać, a jak kupisz w swoim mieście w sklepie, to po prostu jedziesz z tym wózkiem jak na „spacer i zostawiasz w sklepie... Przemyśl to, bo moja znajoma co prawda nie kupiła z internetu, ale pojechała na zakupy wózkowe do Gdańska (oddalony od nas 120 km), obejrzała wózek, ale na myśl jej nie przyszło, żeby nim pojeździć po sklepie, dopiero jeżdżąc na spacery z dzidzią stwierdziła, ze wózek po prostu zjeżdża na lewą stronę... Więc ok. 2 tygodnie po zakupie znowu się udała do Gdańska z reklamacją...;/ Więc dziewczyny dobrze przemyślcie taki zakup! Pozdrawiam wszystkie staraczki :) Miłego dnia!

Super Izka, że masz internet w komórce :) Faktycznie przy drugim dziecku powinnyśmy już wszystko wiedzieć, ale każde dziecko jest inne i trzeba się uczyć od nowa :) Mój Kubuś chyba zaczyna mieć kolki, bo mi płacze wieczorami :( Biedaczek cierpi... Wczoraj np. to co go położyłam do łóżeczka to w płacz, a jak brałam go na ręce, masowałam brzuszek, to się uspokajał... A u Was w szpitalu to pieluch nie dają? U mnie malutki zawsze miał na zapas - w szpitalu dają Huggiesy "2". Ale wiadomo co szpital to obyczaj :) Trzymaj się Izka, niebawem do domku wrócisz z Piotrusiem :)

Izulek gratulacje!!!!!!!!!!! Niech synuś się zdrowo chowa :) A tak na marginesie to Ty z laptopem pojechałaś do szpitala (hehe)? ;D Buziaczki!!!!

Hej dziewczynki :* Synuś śpi, córka w przedszkolu, mąż w pracy, więc mam chwilkę i piszę do Was :) Basiu jeśli chodzi o zerowe szanse na zajście w ciążę z niedoczynnością tarczycy, to owszem masz rację, ale nie dopisałaś kochaniutka, że chodzi o nie leczoną niedoczynność :) Ja leczę się na niedoczynność już ponad 25 lat, zawsze mam wyniki w normie, więc nie jest źle... Najważniejsze jest być pod stałą opieką endokrynologa, a w ciąży to już wysoka konieczność... Miałam dwa razy zwiększaną dawkę leku w trakcie ciąży, usg tarczycy w połowie ciąży, co miesiąc byłam na wizycie... Jeśli poziom TSH jest utrzymywany w normie, to nie ma przeciwwskazań do zajścia w ciążę. Ja tak w ogóle mam zanikającą tarczycę, na usg lekarz miał problem, żeby ją zobaczyć, musiałam bardzo mocno szyję wygiąć do tyłu. Pytałam go czy to jest jakieś przeciwwskazanie do zajścia w ciążę (oczywiście jeszcze zanim zaszłam), ale mnie uspokoił, że wszystko wyrównuje się odpowiednią dawką leku i nie ma przeciwwskazań. Jedyne, czego zażądał, to tego, że miał być jedną z pierwszych osób, które dowiedzą się o ciąży (po prostu miałam przyjść się na wizytę po pozytywnym teście ciążowym), żeby móc podjąć działania od razu... Także kobietki, które macie chorą tarczycę nie martwcie się, nie ma rzeczy niemożliwych, przykładem jestem ja... Poza tym tarczyca to nie był jedyny problem, w 16 tygodniu pierwszej ciąży miałam przecież jeszcze usuwaną torbiel, ale nie będę się powtarzać i Was zanudzać, bo już pisałam o tym kiedyś... Ewka - synuś bombowy tekst walnął hehe... Moja córa też czasami zaskakuje... Kiedyś jak szła na noc do swojej przyjaciółki (na marginesie jej Mamusia to moja przyjaciółka) to powiedziała mi: nie martw się mamo, przynajmniej będziesz miała trochę spokoju jak mnie nie będzie i sobie odpoczniesz :P Taki dorosły tekst w ustach 5-latki zabrzmiał śmiesznie ;) Paula - oby tylko Córcia była zdrowa... ! Co do imion, to my z mężem myśleliśmy o tym, żeby były krótkie, bo mamy długie nazwisko, no i wiadomo, żeby pasował w miarę do nazwiska... Ewka te co napisałaś, że znalazłaś w necie Żyraf, Ole, Teo, Żemosław, Napoleon, Myszon, Levente rzeczywiście masakra, jak można tak dziecko skrzywdzić :( Jest tyle pięknych imion, a tu takie kosmosy... Iza melduj się!!! Czekamy!!!

Izulka Tobie już mało czasu zostało, skoro już są skurcze :) to będzie poród lada dzień! Dziewczyny wiem, że głupie pytanie zadam, ale na czym polega stymulowanie cyklem za pomocą clo? Czy to jest lek na pękanie pęcherzyków? Nigdy się z tym nie spotkałam, z moich znajomych żadna tego nie brała... Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia!

Dziewczynki moje kochane, nie przejmujcie się kilogramami, czego się nie robi, żeby mieć małą kruszynkę :) A jak się zaczną spacerki z wózkiem i bedziecie karmić maleństwo, to i kilogramy znikną :) Ja wyjątkowo mało przytyłam w tej ciąży tylko 11 kg ( w pierwszej 14 kg), dwa tygodnie po cięciu już wskoczyłam w swoje „stare przedciążowe spodnie, chociaż wałek na brzuchu mam ;P (dodam tylko, że nie należę do szczupłych dziewczyn..., mam niestety tendencję do tycia z powodu mojej niedoczynności tarczycy, odchudzanie dla mnie to masakra, co zrzucę, to od razu jojo mam, bo tarczyca szaleje...). Po pierwszym cięciu zrzucanie kg nie szło mi aż tak błyskawicznie...Przy dziecku jest tyle zajęć, że kg same „znikają, czasami rąk „brakuje :) ... Malutki płacze - głodny, przystawiam go, a w tym samym czasie gdzieś tam dzwoni moja komórka i jeszcze do tego córcia woła, że też chce jeść... :D Basiu, jak masz bardzo ciepło w domu, to można nawet body z krótkim rękawkiem, kaftanik i śpioszki, bo na pewno będziesz miała maluszka jeszcze np. w rożku? Do karmienia polecam wyjąć z rożka, bo dziecko najzwyczajniej się spoci, jak będzie ssać pierś... Na wyjście to na ten zestawik: body, kaftanik, śpioszki - można założyć bluzeczkę (ewentualnie sweterek, zależy jak zimno jest), spodnie i ciepłe skarpetki, a na to wszystko np. kombinezon, i siup do wózeczka pod kocyk (oczywiście odpowiednio ciepłą czapeczka jeszcze)... Monia, wiem, ze nie mnie pytałaś, ale też napiszę: ja miałam wizytę co 3 tygodnie w poradni (na kasę chorych) i co wizytę miałam usg robione, a ruchy czułam w 17 tygodniu... Buziaczki dla Was!!!

Hej dziewczynki :* Izulek, a może to wcale nie będzie 10 dni :) Ja miałam termin na 12 października, a wody mi odeszły ponad dwa tygodnie wcześniej - 26 września, całkiem niespodziewanie, bo przecież akurat tego nie można się "spodziewać" ;) Może Twój dzidziuś też będzie chciał przyjść szybciej na świat... A masz jakiekolwiek bóle przepowiadające? Chociaż takie bardzo delikatne? Ja nie miałam zupełnie żadnych, wody mi sie sączyły 12 godzin (licząc do godziny cesarki), rozwarcie na 3 palce, a skurczy i bólów żadnych, zero! Więc nigdy nic nie wiadomo, bądź dobrej myśli! Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze starania, szybko dołączajcie na dolną część tabelki! Dużo siły i cierpliwości wszystkim staraczkom życzę! Buziaczki!

Alutka może to jest plamienie implantacyjne? Zazwyczaj implantacja zarodka odbywa się ok. 6 dnia od zapłodnienia, ale może też być później, np. aż do 12 dnia po zapłodnieniu... Ja miałam takie plamienie mniej więcej w czasie spodziewanej miesiączki (która już nie przyszła)...

Hej dziewczynki :) Temperatury nigdy nie mierzyłam, więc nie wypowiem się, ale z pewnością Izulek ma rację, że trzeba czasu, żeby nauczyć się swojego ciała... Wyniki mam dobre - paciorkowca nie ma, HBS ujemny :) Dziś byłam na wizycie, za tydzień znowu wizyta i KTG - a będzie to początek 38 tygodnia... Łóżeczko już stoi w pokoju - w razie czego, gdyby szybciej skurcze mnie złapały... Paula czy Twój mąż pamiętał o rocznicy?? Bo mój niestety nie... Nigdy nie miał głowy do dat, kiedyś nawet nie pamiętał kiedy mam urodziny - zawsze pomylił dni ;/