Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kalla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kalla

  1. Jaaga z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam, że pracujesz w banku. Moim marzeniem była praca w banku, mnie sie nie udało, ale mojej bratowej tak. Zreszta nawet mam dyplom ukończenia studiów w tym kierunku. Jaaga, chyba fajnie tak już wyposazać domek, co nie???
  2. aaaaa... Czy kotś widział naszą tabelke? :D Wieki jej nie widziałam
  3. czesc :) Ale mi Krzyś dał dzis popalić nad ranem. O godz. 4 nad ranem obudził sie i wcale nie myślał dalej spać... a ja nie dość, że poźno poszłam spać to o 4 czułam sie jakbym spała tylko 10 min. Chciał sie bawić, wyłaził na mnie i udawał, że jedzie na koniu, kliepał mnie, no nie nie było rady na niego i musiałam się z nimi chwile po bawać, dopiero o 5.30 usnął, a musiałam wstawać do pracy. Edytka, Jaaga Moja mama poki co jest w domu, ma się doskonale, energia ją rozpieraz, bawi Krzysia, myje okna, obiad gotuje, pójdzie jeszcze z nim na spacer. Normalnie nie poznaje jej! A proszę, tłumaczę, żeby sobie odpoczywała, nie przemeczała się... Ale na prózno. Jest narazie dobrze, tzn. bez gorączki, ale podejrzewam, że nie ma gorączki, bo bierze antybiotyk (dziś kończy) na bakterie Helicobakter, która jest w żołądku. Przy okazji tą bakterie wykryli, ale ona napewno nie powoduje gorączki. Boję sie, że po kilku dniach od zakończenia antybiotyku gorączka sie pojawi :( Bo tak było pierwszym razem. Ale co ciekawe mama miała mnóstwo robionych badań w szpitalu zrobionych i wszystko wychodzi w porządku, no więc skąd ta gorączka :( ???
  4. Kalla

    Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

    Czesc Kochane!!! :) >>>Grzywa, zawsze wzdychałam nad Zuzką, bo tak mi sie podoba, a te słodziutkie dziurki na policzkach są rozbrajające... Muszę za kilka lat postarać sie o taką córeczkę (wtedy zwróce się do Ciebie o wskazówki :P) Aaaa.... podczas ząbkowania też Krzyś miał 2-3 dniową biegunkę. Dawałam mu duże ilości herbatki z suszonych jagód i dużo jadł chrupek kukurydzianych. Lekarz kazał robić mu kleik i marchwianke, ale nie chciał tego jesć. Poilam go tą herbatką łyzeczką (5 łyzeczek i za kilka minut znów kilka łyżeczek), bo jak z butelki pił to od razu była niespodzianka w pieluszcze. Normalnie co pare minut musiałam przebierac pampersy. >>>Flyfly - co do podcinania włosów Krzysiowi to sama to robię. ostatnio, tj. miesiąc temu maszynką do strzyzenia obciełam mu włosy. Tez sobie nie wyobrażałam mojego wiercipietę czy wytrzyma podczas strzyżenia, ale nie było najgorzej. Ja strzygłam, a mój P., babcia i dziadek (moi rodzice) zabawiali Krzysia. Wyglądało to komicznie, jak przed nim skakali, pokazywali zabawki, nasladowali zwierzatka. Ale sie udało! A w ogole to uściski dla wszystkich
  5. czesc >>>Kamila, Ineska, Rzeczko!! Dziewczyny jak ja Wam współczuje, aż mnie ściska za gardło jak czytam o Waszych tatach i ich zmaganiach z chorobą i lekarzami. To jest straszne i cholera mnie w najgorszym wydaniu bierze jak widze co sie dzieje w tych pier@#$%%^ szpitalach i ogólnie jak działa nasza słuzba zdrowia. Pisałam Wam kiedyś, że opuszczam chwilowo topik, bo mam problemy. Dokładnie chodziło o moja mamę, która podupadła na zdrowiu. Głównym objawem była wysoka gorączka (nawet 40 C). Była w szpitalu prawie miesiąc i badali ją, \"robili wszystko co mogli\" (ich słowa) i na końcu zastosowali antybiotyk, który zbił gorączkę i wypuścili do domu. Po kilku dniach gorączka wróciła. I z powrotem do szpitala mama pojechała. Tam znów robili ciągle, badania, usg, posiewy, ekg, HIV, badania na borelioze, tomograf, sonde, gastroskopie i wszystko wychodzi OK. najgorsze jest to, że chce mame przenieś do innego szpitala - specjalistycznego, to nie chcą ją przekazać (bo oni sa najlepsi i ja wyleczą), a tez nie chce na żadanie jej wypisywać, bo to jest najbliższy i jedyny szpital w miejscowości i nie wiadomo jak to może być w przyszłości. Poki co mama jest w domu bez gorączki, ale nie wiadomo co przyniesie nowy dzień (bo nie zdiagnozowali od czego goraczka). >>>Jaaga super, że juz niedługo bedziecie mieszkać w wymarzonym domku. >>> pomarańczowa \"do kalli\" - dzięki za poradę :) może rzeczywiście coś w tym jest, bo moje dziecko cały czas rozkryte śpi, co go przykryje to zaraz \"skopie\" kołderkę. >>>Magdasz, Edytka, Mamusia, Karo, Iskierko, Szkiełko
  6. Cześć kochane! Dzisiaj w ogóle sie nie wyspałam. Krzys normalnie co godzine sie budzi! I sama nie wiem czy to ząbki go bolą, czy jest głodny (choc to raczej nie mozlwe, żeby co godzine chciał jeść). Rzuca sie po łózku, kręci. Zresztą to nie pierwszy raz, tylko już trzecia noc z rzędu.
  7. Kalla

    Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

    >>Gosikka mówisz, że dlugo??? ;) Powiem Ci, że wolę dodać kilka lat i ewentualnie byc mile zaskoczona, niż później rozczarowana. Najgorsze jest to, że brakuje w Polsce (bynajmniej w moim regionie) dobrych fachowców. Większość fachowców, która była polecana przez innych powyjeżdzałą za granice. Przykre... Co prawda mamy ekipe nie najgorszą, ale umawianie sie z nimi na robotę, aż czlowieka cisnie, bo tacy są nie słowni...ehh... >>Hanuś dostalam maila, ale mnie zgięło z nóg :( Mam nadzieje, że lekarze postawili złą diagnoze i wszystko bedzie dobrze. Krzys jak miał 6 m-cy poszłam z nim do szczepienia i lekarka badając dziecko, sprawdziła ciemiączko (bardzo wolno sie zrastało) i po Krzysia oczach stwierdziała, że dziecko ma zjawisko \"zachodu słońca\", a poza tym nagadała mi jeszcze, że dziecko może miec wodoglowie i jeszcze jakieś niestworzone rzeczy. Kazała zrobić usg przezciemiączkowe. Ja myslałam, że zwariuje do czasu zrobienia usg główki. Okazało się, że wszystko jest w porządku, dziecko rozwija sie poprawnie. Pewnie GIO przypominasz sobie tę naszą historię :) (ale mi wtedy dodałas otychy i pewności, że bedzie dobrze). Mam nadzieje, że i z Fabciem bedzie wszystko dobrze!!! MUSI BYĆ i tyle. Hanus czy ja mogłabym również dostac maila do prywatnego forum. No i czekam Kochana na obiecane fotki :), bo jeszcze nie dostałam >>Dermika, szwedzia, ale Was zaszczyt \"kopnął\" - byc w trojce klasowej!!! :D >>Grzywa, ale Ty jestes laseczka, chyba dużo schudłas. Dawniej jak Cie widziałam na fotkach to byłas /tak mi sie wydaje/ troche grubsza, prawda? A sukienka - elegancka! i do wszystkich pozostałych Dzisiaj w ogóle sie nie wyspałam. Krzys normalnie co godzine sie budzi! I sama nie wiem czy to ząbki go bolą, czy jest głodny (choc to raczej nie mozlwe, żeby co godzine chciał jeść). Rzuca sie po łózku, kręci. Zresztą to nie pierwszy raz, tylko już trzecia noc z rzędu.
  8. Kalla

    Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

    Witajcie w ten piękny, słoneczny poranek :) >>Gio ciesze się, że Ci się również podoba moja chatka, może za 3-5 lat będę w niej gospodynią ;) Już dziś wstępnie Was zapraszam na parapetówe ;P B.Brothera nie oglądam, bo zawsze zapominam (jedynie pierwszy odcinek oglądalam jak wchodzili do domu). >>_Lana_ mój Krzyś też jak idzie to ma szeroko rozstawione nózki. Mysle, że to nic nie pokojącego, bo mój bratanek jak był w wieku Krzysia tez tak szeroko chodził. Obecnie ma 3 latka chodzi prawidłowo. >>Hanuś już podaję Ci mojego maila: alakus@poczta.onet.pl. Chętnie oglądne zdjęcia. Też postaram się zrobić aktualne fotki i powysyłać Wam.
  9. Kalla

    Dzieci Diabłów ..SUPLEMENT !

    cześć Koleżanki :) Nie wiem czy mnie pamiętacie z tych \"dawnych\" czasów ;) Nalazłam Was na Kafe, wiec postanowiłam sie odezwać. Żadko bywam na Kafe, bo za bardzo nie mam czasu :(. Ostatnio nie mogę sobie zbytnio poradzić w \"prowadzeniu domu\" (tj. sprzątanie, gotowanie, pranie), chodzenia do pracy i opieką nad Krzysiem. Jak jestem w pracy Krzysia pilnują moi rodzice. Póki co Krzys dobrze sie \"chowa\", ma już 9 ząbków, chodzi od 30 czerwca br., a teraz to biega (najgorsze jest to, że w ogóle nie jest ostrożny, jak biegnie nie patrzy czy w poblizu jest kant stołu, czy grzejnik, na samochodziki-jeździki wstaje - trzeba mieć oczy wokół głowy!). Poza tym wszystko rozumie co mu sie powie, gdzie jest lampa, mama, tata, babcia (wskazuje paluszkiem), ze słów mówi; mama, ada (dziadzia), baba, tata, gool (rzucając piłkę), robi \"papa\", bije brawo, przytula sie, daje całuska, mruga oczkami. Brzusia - rozumiem Cię doskonale, jak to jest przykro wracać po długim wolnym do pracy, pozostawiając dziecko pod czyjąś opieką. W pracy cały czas myśli sie o dziecku, zaś w domu jestes myslami nad sprawami w pracy. Gosikka musze si epochwalic, że my (ja i mój P.) również w tym roku roczpoczęliśmy budowe naszego wymarzonego domku. Wybraliśmy ten projekt: http://www.archon.pl/index.php?act=12&menu_act=1&sid=m41089f918e7ee http://www.archon.pl/index.php?act=33&rodzaj=rzuty&sid=m41089f918e7ee Choc przyznam, że wewnątrz nanieśliśmy duzo zmian, m.in. zrezygnowaliśmy ze schodów zabiegowych, będziemy mieć rozbudowaną jedną łazienkę (w projekcie na parterze jest osobna ubikacja i kotłownia), i wiele innych zmian. Jak narazie jestesmy na etapie robienia dachu, więźbę dachową juz mamy, czekamy na ekipę od blachodachówki. Chcemy zamknąć domek przed zimą. Aniawd - gratulację!!! :) Grzywa, Hanuś, Lana, Dermika, Effik, Sylwia7, Channah, Swedzia, no i Giovinetta (oooo ... jak mi brakowalo Twoich porad )
  10. aaa... jeszcze jedno... basiasz... co do facetów opiekunów. Powiem Ci, że Krzyś też często zostaje z moim tatą, jak mojej mamy nie ma i dodam, że lepiej sobie radzi niż mój P. ;P Nie ma problemu z przewijaniem, karmieniem, spacerkami w wózku. Potem sie dowiaduje, od moich serdecznych sąsiadek (co wszystko widzą i wiedzą) jak to mój tata \"sobie radzi z małym i jest to on jest zaradny\" :D
  11. Czesc :) >>sierpniowa mama - ja wychodzę wcześniej z pracy, choć przyznam, że piersią nie karmię. Jak karmiłam to pisałam prośbę do dyrektora o wcześniejsze wychodzenie z pracy, ten sie zgodził do zaprzestania karmienia. Nawet nie wymagał zaświadczenia od lekarza, że karmię piersią (choć mu przedłożyłam). Póki co nikomu to nie przeszkadza, nikt mnie nie prosi o zaświadczenie od lekarza czy nadal karmie. Wg kodeksu pracy można do 3 lat korzystać z 2 półgodzinnych przerw gdy sie karmi dziecko piersią. Mam nadzięję, że mi sie uda jeszcze tak z pół roku wychodzić wcześniej, bo zawsze to szybciej jestem z Krzysiem.
  12. Hejka Karo, rzeczywiście tak nie fajnie pracować do późna w piątki, gdzie juz o 12 powinno się myslec o weekendzie ;) Ja dzis planuje \"smyknąć\" wcześniej z pracy, bo mama nie zabardzo sie czuje i chce szybciej być przy dziecku. U nas pogoda też juz jesienna :( Słonko świeci, ale powietrze jest zimne. Jak o godz 6 wychodziłam do pracy to na moim termometrze jest 4 st.C
  13. No to teraz się zabieram za robote ;) bo dziś czekaja mnie siedzenie po godzinach pracy :(
  14. Basiasz - fajny kierunek, mnie by sie teraz on przydał. Szkoda, że nie pomyślałam o tym kilka lat temu :( A teraz to juz mnie sie nie chce rozpoczynać innych podyplomówek, raz - bo nie mam czasu, dwa - że juz chyba mam dość nauki i wszelkich zjazdów i egzaminów :) Choć ciągne za soba jeszcze naukę na kieruneku: Zarządzanie Zasobami Ludzkimi, ale to jest metodą e-learning, wiec mogłam sobie pozwolić
  15. czesc :) Ja jestem Basiasz, ale to na chwilkę, bo czeka mnie dużo pracy, tym razem domowej (pranie ręcznie i prasowanie), a jeszcze przyjechali do nas znajomi z Zabrza, wiec nie pasuje siedzieć przy kompie :) >>Basiasz, ja na Twoim miejscu, nie rezygnowała całkowicie z pracy, bo zawsze to jest inaczej jak sie przebywa wśród ludzi. Wiem to po sobie, bo jak kiedyś siedziałam przez dłuższy czas w domu to stawałam sie \"kurą domową\", nie chciało mie się wymalować, zadbać o włosy, chodziłam w dresach po domu, stawałam sie pedantką w porządkach, wszystko mnie drażniło i denerwowało. Pewnie... jakbyś miała taką możliwość pójścia na 3-4 miesiące na wychowawcze to też nieźle, bo byś troche odpoczęła od pracy, dużo czasu spędziła z Damiankiem i po krótkiej przerwie wróciła do pracy. A 3-4 miesiące to też nie jest jeszcze taka wielka przerwa, bo dłużej to byś sie zasiedziała w domu i trudno by było wrócić to pracy... ale to jest tylko moje zdanie :D
  16. Jaaga - świetnie, że już od listopada bedziecie mieszkac w wymarzonym domku.... aż Ci zazdroszcze.... ja tez tak chce!!!! Jak narazie to nasz domek jest w surowym stanie ;P długa droga przed nami...
  17. Jakie numery bucików noszą Wasze dzieciaczki? Zastanawiam się nad kupnem już Krzysiowi bucików zimowych, ale za bardzo nie wiem jaki rozmiar kupić. Obecnie nosi buciki-pantofelki rozmiar 19 (kupiłam mu z tej samej firmy rozmiar 20 i są jeszcze za duże), zaś sandałki ma z innej firmy 20 i są idealne. Czy jak kupie rozmiar 21 to może sie okazać, że bądą za małe w ziemie??
  18. cześć :) Ale sie nie wyspałam... :( jestem już w pracy i normalnie śpie na stojąco :( Noc miałam koszmarną i w ogóle sie nie wyspałam. O godz. 1 w nocy była u nas burza i w dodatku nie było swiatła. A ja boje sie panicznie burzy. Normalnie takie ciemności zapanowały, że dziecka nie widziałam na łózku. A po godzinie jak burza minęła , Krzyś zaczął domagać sie butli mleka, no wiec ja mu dałam wode (chce go w koncu oduczyć nocnego jedzenia). Wypił z 3 łyki i odwrócił sie spać. Po godzinie znów słysze jego marudzenie na butlę, no wiec znów dałam mu wode do picia. Było podobnie, czyli 3 łyki i dalej spał. Za trzecim razem, a była to godz. 4.30 juz nie wytrzymałam i dałam mu mleko :( Od chyba sie nie oduczy tego nocnego jedzenia, a ja od ponad roku chodze niewyspana przez to nocne wstawanie po kilka razy :( Basiasz ja Krzysiowi również obciełam włosy, wygląda teraz bardzo powaznie ;) I widze, że mu włoski rosną bardzo gęste, bo wcześniej miał takie liche i tez o różnej długości.
  19. Jaaga - to świetnie, że Kornelka chodzi :) Krzyś jak jeszcze nie chodził, a tylko raczkował, to nie mogłam sie doczekać jego pierwszych kroczków. Myslałam, że bedzie lepiej jak zacznie chodzić, tzn. nie bede musiała schylać się do niego, często nosić na rękach, że bedziemy spacerować \"za rączkę\" :P A tymczasem Krzyś chodzi jak torpeda, nie chce dać reki, chodzi swoimi drogami.... oj co ja sie za nim nabiegam... Teraz marze o tych czasach jak sobie lezał, czy raczkował :) Jaaga przygotuj sie na to samo z Kornelką :) Krzyś uwielbia wode!!! Wręcz chciałby ciągle siedziec w wannie, w misce, baseniku, w czymkolwiek, żeby tylko w nim była woda. Nawet do oczka w ogrodzie chce wchodzić. Jak na podwórku zobaczy konewkę, albo wiaderko z wodą to od razu jego ręce znikaja pod wodą, a jak chlapie??? Podczas wieczornej kapieli to siedze z nim w łazience z 30 min, on oczywiście sie kapie, chlapie, bawi rybkami, żabkami, a jak mu powiem \"wychodzimy z wanny\" to jest ryk na cały dom.... nie wspomne jak juz go wezmę do ręcznika to się rzuca, szarpie ze mną, bo on jeszcze chce sie kąpać. Normalnie CYRK!!!
  20. zieloneszkiełko, a Ty gdzie sie podziewasz????
  21. cześć dziewczyny... Co takie pustki???????? Piszce coś, bo chce czytać....
  22. Czesc koleżanki :) Jaaga – szkoda słów o naszej budowie. Tyle nerwów mnie to kosztuje, że szok!!! Żałuje (chyba!), że w ogóle rozpoczynaliśmy budowe... Kurcze mielismy problem z ekipą budowniczą (z jednej zrezygnowaliśmy). Co prawda nic nam nie spieprzyli, ale umawialismy się na początku na inne warunki, a jak przyszło co do czego to wymyślali cuda, a w ogóle jak się cokolwiek o cos zapytałam to z wielkimi pretensjami i wyrzutami mi czy mojemu P. odpowiadali. Teraz mamy inną ekipę (wiem, że niedobrze jak 2 różne ekipy buduja ten sam dom). Ehhh... szkoda gadać... bo już mi ciśnienie skacze ;) Jestemy na etapie – więźby dachowej. Jaaga a jak u Was z budową? Przypomnij mi na jakim jesteście etapie (chyba już końcówka wyposażenia, prawda???) Slyszałam, że do końca sierpnia ma być piękna pogoda! Ja też biorę urlop 4 dni, tj. od 13.08-17.08, czyli łącznie z weekendami będzie 9 dni :D LUX Szczerze powiem, że słabo orientuje się w tematyce alergii, może dlatego, że nie mamy z tym problemu (i mam nadzieje, że nie bedziemy). Słyszałam jednak, zreszta od doktorki, że ciemieniucha jest pierwszym objawem skazy białkowej u niemowląt. Pół roku temu jak Krzysiowi wprowadzałam mleko modyfikowane NAN HA, bo były przypuszczenia, że ma skaze, ale po miesiącu czasu wprowadziłam zwykły NAN i nic się nie działo. Do tej pory Krzyś pieje to mleko, teraz to Junior lub jeszcze podaje NAN3 (jeśli podaje kaszkę)
  23. Jaaga podam Ci skuteczną rade na ciemieniuchę (bynajmniej w naszym przypadku pomogło)... Moj Krzyś miał ciemieniuche z 4 m-ce temu i zadnymi specyfikami typu oliwkami (nawet desperacyjnie uzyłam masła) nie pomogło... Dopiero bedąc u prywatnej pediatry doradziła mi co mam zrobić... Otóż... Nasmarować oliwką (użyła do tego parafiny ciekłej) porządnie głowę, odczekać kilka godz. aby oliwa wsiąknęła w skóre i ścierać dosłownie paznokciem (dla mnie to był szok!). Doktorka powiedziała, żeby sie nie bać, nawet po ciemiączku kazała mi tak robić... Pamiętaj, żeby głowa była dobrze natłuszczona. Rzeczywiście pomogło i do tej pary Krzys nie ma tego paskudztwa!
×