Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kalla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kalla

  1. Milka, ale fajną macie wiewiórę - jest śliczna, Szczęśliwa - ja skladałam pit na początku marca, a zwrot z US dostałam pod koniec maja. Wykład o d..ie wymiata - coś w tym jest! Co do założycielki topiku - to jakaś dziwna osoba, nakręca rozmowy na kafetrii - chyba nie ma co robić! Ja dziś jadę na wizyte do gin na 14.30, zobaczymy co mi powie, poza tym robiłam sobie badania moczu i TSH - mam nadzieje, że wszystko wyjdzie w normie. Wcześniej jeszcze tez mam trochę prasowania. Wiecie co... jestesmy już po remontach i musze dodac, że po nich sprzątałam na równi z mężem i moja mamą (która ciagle mnie upominała, żebym odpoczęła i nie sprzatała), praktycznie wczoraj od rana do wieczora i wiecie co? Myslałam, że moze większe skurcze częstsze będe miała, a tu jedynie stopy mnie tylko bolały od chodzenia...także dziecię wie kiedy ma wyjść na swiat ;) w swoim czasie! Co do imprezy na weekend, wszyscy potwierdzili, że przyjadą na urodziny synka, ale podzieliłam robotę - znajoma-cukierniczka upiecze torta i ciasta, schabik i karkówke upieką kucharki w męza pracy (pracuje w hotelarstwie), itp. także ja tylko salateczki zrobie, no i mąż będzie szefem potraw z grilla. Nie będzie tak żle, jaby się wydawało ;)
  2. elita - czytam Twoje posty i trzymam brzuch, bo ze smiechu normalnie mam wrazenie, ze urodzę ;) U mnie też czasami wkurza mnie mój mąz i wiesz co zauważyłam, że od razu wybucham z "grubej rury" i mówie co o tym myśle. Zresztą chłop to chłop... inaczej myśli niz my... kobiety :D U mnie też mąż zaprosił na przyszły weekend na imprezę - 6 urodziny naszego synka swoich rodziców, mojego brata z rodziną, moich rodziców i swojego brata z rodziną. Normalnie nie wiem jak on sobie to wyobraża, że będę kelnereczka i kucharką z brzuchem? Bo niby kto ma wszystko przygotować od strony kuchni ... no przecież ja, bo jego nigdy nie widziałam, żeby cos ugotował, czy upiekł... Chyba każe mu zamówić catering ;) a już myślałam, że tylko zamówię torcika urodzinowego i spędzimy weekend w trójkę... ...no ale tez się wygadałam i od razu lepiej na serduchu... Efciaczek - powaliłas mnie tymi filmami amerykańskimi o porodach... dobre... dobre... Ja się boję porodu, ale cóż damy radę... nie my pierwsze. U mnie brzuch się "stawia", boli jak na okres, ale nie czuję, ze bedzie to tak szybko...
  3. izzkka77 - ja tez puchne, stopy i dłonie mam az obolałe od tej opuchlizny. Cisnienie mam raczej w normie, z tendencją do niskiego. Jutro jadę na badanie moczu, a w środe mam wizytę u ginki, zobaczymy co mi powie...
  4. Hejka... miałam nadzieje, że któras z was juz sie "rozpakowala"... a tu cisza... abo jeszcze nie wiemy. Ja troche odpoczywam, bo wczoraj mięlismy sajgon w domu, tj. remont, ale kominek juz skończony (trochę go przerabialismy), salon wymalowany, okna,podłogi męzulek pomył, jeszcze jurto w części jadalnej ma sufit pomalować i okna umyć i będzie git. Nogi mnie dzisiaj bolą, stopy i dłonie mi spuchły... masakra... nigdy dotąd nie wiedziałam co to znaczy... W ogóle czuje się jakas taka niegramotna, ciężka, itp. Chciałabym też juz urodzic, brzuch mnie pobolewa, czasami jest twardy jak kamien... wiec czekam... dziś zaczynam 37 tydz.
  5. według mnie... mar_ka - no brzuszek juz Ci opadł... madziaz - no u Ciebie brzuszek jeszcze wysoko... ale też za bardzo się nie znam na tym... ale ślicznie się prezentują ;)
  6. Ale macie powera :D U nas duchota, ale z dala slyszę grzmoty, wiec burza do nas idzie... mam nadzieje, ze lepiej się będzie oddychać i w ogole funkcjonować. Aaannneeetttaaa - co do czerwonej wstazeczki to mam zamiar cos takiego do wózeczka dać, albo grzechotke czerwoną (albo cos czerwonego)... niby głupota i śmieszne, ale po pierworodnym zauważyłam, ze pomagało przed urokami wścipskich sąsiadek, które wręcz głowy wkładaly mi do gondoli wózka, żeby napatrzyć sie na dziecko i słodzić kilka minut na jego temat. Nie żebym wierzyła w zabobony, ale moja babcia mi to podsunełam, w co niewierzyłam, ale powiem Wam, ze później sie przekonałam, że nie zaszkodzi mieć coś czerwonego blisko dziecka. Ola_Fasola - fajny sposób na loczki, muszę kiedys spróbować je w ten sposób zrobić :D werkaa_a - ja dziś lenia mam od samego rana... nic kompletnie nie chce mi się robić... Co do seksu... to ja nie mam ochoty, z racji, ze brzuch duży, że czuje się nieatrakcyjna jak slonica, a i mąż nie nalega, a widzi jak mi ciezko nawet obracać się z boku na bok na łóżku... niedługo zapomne jak to się robi :D :D :D Dziewczyny a te liście malin maja by\c wysuszone czy jak? Ja mam w ogródku krzaczki malin? No więc jam mam ten napar zrobić? Zalać gorąca wodą i po wystygnieciu wypic?
  7. Witajcie U nas kolejny słoneczny, upalny dzionek - normalnie nie da się swobodnie oddychać :/ współczuję dziewczynom, króre maja rodzic we wrzesniu... całe lato w zaawansowanej ciązy... U mnie remont... i pewnie potrwa jeszcze dobry tydzień, jak nie dluzej... Tak czytam Waszee posty i stwierdzam, że te nasze dzieciaczki wcale nie spiesza się na świat... czyli nie jest tak "hop siup" i Dzidziolek bedzie z nami...
  8. werkaa_a - doczytałam się "fakultatywna część urlopu macierzyńskiego przy urodzeniu jednego dziecka w 2011 roku wyniesie 2 tygodnie; w 2012 roku i w 2013 roku 4 tygodnie", czyli mamy 24 tyg. - miałas rację!
  9. werkaa_a - no to jeszcze lepiej, chociaż nie wiem czy az tak długo bede mogła być na macierzyńskim, czy szefowa nie bedzie na mnie patrzyć "spod byka".
  10. werkaa_a - ja wracam zaraz po macierzyńskim do pracy, a przynajmniej chciałabym. Z tego co się orientuję to mamy 20 tyg. macierzyńskiego i mozna jeszcze wnioskowac do pracodawcy o 2 tyg. dodatkowego urlopu macierzyńskiego, czyli byłoby 22 tyg... ja po pierwszym dziecku miałam tylko 16 tyg. i musiałam wracać do pracy.
  11. Stella Polare - rzeczywiście takiemu maluszkowi do 5 roku zycia wystarczy wyrobic dowód osobisty i mozna z nim podróżowac po wszystkich krajach UE. Dowód dla dzieci (i dla dorosłych) jest za darmo z okresem ważności 5 lat, zas paszport kosztuje 30 zl i jego termin ważności to 12 miesięcy. ...ale mam dziś lenia... chyba przez tą upalna pogodę...
  12. weronikakrz - tez bym chciała urodzić dziecko 2 lipca :D Mój pierwszy synek sie wtedy urodził 6 lat temu ;)
  13. Cześć Laseczki z brzuszkami :D elita83 . u mnie między dziećmi róznica będzie 6 lat... też myslałam podobnie jak Ty, ze poczekamy 2 lata po pierwszym dziecku i weźmiemy się do "roboty", ale też na 2 latka synka stwierdziłam, że będzie mi ciężko, bo malutki, bo wymaga dużo opieki, ja wróciłam wczesnie do pracy, w trakcie budowaliśmy i wyposażaliśmy dom, a później juz była wygoda... fajnie było jak synek sta l się samodzielny, ja więcej czasu dla siebie... i przyszedł moment, że z mężem stwierdziliśmy, że fajnie jest, ale co synek będzie jedynakiem? Jak nas zabraknie to nie będzie miał kogos bliskiego? No i zdecydowalismy, że xspróbujemy, jeśli sie uda to będzie super (choc lekarze endo mówili, ze przy hashimoto mogę juz nie mieć dzieci), a jesli nie to trzeba dziękować Bogu za pierworodnego... no i sie udało... za pierwszym razem! elita83 - no mojemu chłopu to klaps porządny się należy. Wczoraj do godz. 22 dumał cos przy tym kominku (o dziwo nawet meczu nie oglądał!). Wczoraj zadzwonił kumpel od remontów i ma dziś do nas przyjechać i albo cos podoradzać, albo zrobić. Ja jestem za ta opcja druga, bo mój chłop to on nie miał do czynienia nigdy z takimi remontami. Na co dzien ma pracę za biurkiem-umysłowa, więc nie wiem co on wyczynia. Mój maluszek też ma często czkawkę, czasami zastanawiałam się, czy to oby normalne, ale jak mówicie, że to dobre dla płuc Maluszka... to aż mnie cieszy!
  14. Pinaa_789 - ja dziś odbierałam wynik wymazu od połoznej. Wizytę u ginki mam 27 czerwca, wiec kazała mi pokazać to jej, a poza tym wpisała mi też do karty ciąży "gbs dodatni". Moze jak będę na wizycie to też ginka jeszcze cos mi zleci aplikować przed porodem, a jeśli nie zdązę do wizyty to mam w szpitalu od razu poinformować na przyjęciu o tej bakterii. Pinaa_789 - tak jak piszesz maja mi podać antybiotyk. Wiesz... całe przedpołudnie chodziłam jak "struta", mysląc caly czas o tym cholerstwie, ale poczytałam na necie, że co trzecia kobieta (a nawet mężczyzna ma tę bakterię niewiedząc). Masz rację - dobrze, ze wykryta, to lekarze będą wiedzieć co robić... przecież my nie pierwsze ją mamy :D
  15. Jestem po odbiorze wyników posiewu pochwy... i nosz...ku.wa... mam bakterie Streptococcus agalactiae z grupy B :(. Polozna poinformowała mnie, że podczas porodu dostanę antybiotyk. Załamka..
  16. witajcie o poranku :) wczoraj mieliśmy tłumy niezapowiedzianych gości, wiec nie miałam czasu zerknąć co u Was. A o godz. 22 padłam na łóżko, niewiedząc kiedy zasnęłam. Dziękuję za porady co do puchnięcia. Jak narazie nic mi nie pomaga, ograniczyłam do minimum sól, piję dużo, moczę nogi w wodzie solonej, jedynie nie miałam czasu, żeby leżec z nogami do góry. Jeszcze sposób luny0207 musze zastosować, jeść więcej jogurtów - może to mi pomoże. Dziś jadę po wyniki z wymazu z pochwy- mam nadzieje, że nie wyhodowanyo paciorkowca. madziaz - mi czop przy pierwszej ciązy wyszedł kilkanascie godzin przed porodem, tj. o 23.30 w sobotę, a w niedziele o 16.25 już tuliłam synka do siebie. Ale tak sobie myśle, czy tym kobietką co wczesniej wody odchodzą to czop też odchodzi (tzn. czy jest zauważalny)... tego nie wiem... ma_rka - gratulacje zaliczonego roku! A facetem nie zamartwiaj się (bo nie warto!), juz tuż, tuz z wami bedzie Filip to zapomnicie o przykrościach. Kropelka03 - u mnie nie daja skierowania do szpitala na poród, przjeżdżasz do szpitala i rodzisz ;) Jedynie co to juz dostałam zaświadczenie na becikowe. Kompletnie nie mam pojęcia gdzie z tym iść, ale w swoim czasie sie dowiem ;) Stella Polare - ja mam dwa ręczniki z kapturkiem dla dzidziusia i szczerze powiem, ze sa bardzo praktycznie i bylam z nich zadowolona. Jeden jest dla Maluszka-niemowlaka, zaś drugi trochę wiekszy. Co do wanienek kupiłam zwykłą, ale dużą, zeby posłużyła na dłuzej: http://allegro.pl/wanienka-wanna-duza-102cm-termometr-rybka-i2394609757.html stojaka nie kupowałam i się zastanawiam, czy jest sens, bo później jak dziecko będzie siedziało to mam zamiar dawać wanienke do naszej dużej wanny i tam niech sie pluska. A teraz myślalam, że bede go kapac w wanience postawionej na naszym sypialnianym łózku. izzkka77 - no własnie mnie puchną dłonie i nogi, ale najgorsze te palce u rąk, ból nie przyjemny przy zginaniu... czuje sie jakbym miała nie swoje dłonie... masakra!
  17. Aaannneeetttaaa - współczucia dla Ci - ja jedną noc śpię, a w drugą nie moge nawet oka zmruży :/ dopiero nad ranem usypiam. I tak na przemian :/
  18. cześć kobitki! ja sie też melduje w ten upalny niedaielny dzionek. Z moimi mężczyznami siedzimy sobie na tarasie w ogrodzie i robimy grillowy obiadek... pieczone ziemniaczki z bazylia i oreganem, oraz udeczka z kurczaka z sałatkami. Wczooraj też ogladałam mecz... no to nasi sie "popisali"... kiepsko grali... nie na moje nerwy. Dziewczyny czy Wy też tak puchniecie? Moje dłonie są masakrycznie wielkie i strasznie mnie bolą przy zginaniu palcami, stopy u nog nie sa lepsze... Pisałyscie, że na opuchliznę dobre jest moczenie nog (rąk chyba też?) w zimniej solonej wodzie. A poza tym chyba dużo pic i leżeć z nogasmi do góry, prawda? Macie jeszcze inne sposoby na zmniejszenie opuchniałych dłoni?
  19. cześć kobitki! Ja tez odprawilam synka do przedszkola, męża do pracy i jeszcez leniuchuję w łóżku, choć mam zamiar posprzątac domek, zrobić pranie i moze w końcu wyjść na swieże powietrze, bo u nas słoneczko świeci. Wy piszecie o bólach w podbrzuszu, skurczach, a mi jak na złość wszystko minęło, teraz mogę "góry" przenosić. Co prawda mam termin za równy miesiać, ale jeszcze 2 tygodnie temu gorzej się czułam....
  20. SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012 - no tak też mi powiedziała ginka, że za 2 tyg. wizyta, a później za następne 2 tygodnie, czyli w dniu terminu (o ile wcześniej nie urodzę). Po dzisiejszej wyzycie u ginki, pomyślałam sobie, ze jeszcze mogę przenosic dzieciaczka niz urodzic przed terminem. Byłam pewna, ze mi powie, ze mam małe rozwarcie, może, że szyjka króciutka, itp, a ta mi mowi że ona zamknieta, nie jest skrócona. A ja ledwo chodzę, brzuch twardnieje, kłuje mnie jakbym szpile miała między nogami. No nic, trzeba cierpliwie czekać :D...
  21. SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012 - moja ginka tez sie irytuje, jak jest mówie, że coś przeczytałam na necie i porównuje.
  22. I ja się melduję jestem po wizycie u gin. Wszystko dobrze, pomimo kłucia na "samym dole", twardnienia brzucha szyjka zamknęta. Z maleństwem też wszystko Ok, wód płodowych mi przybyło ;) wieć nie jest źle. Ginka zrobila mi wymaz (czy paciorkowca przypadkiem nie wyhodowałam). Za dwa tygodnie znów mam do niej iść. Tak się zastanawiam po co? Skoro w sobotę mija mi "bezpieczny okres", czyli zaczynaam 9 miesiąc. Chyba, żeby ginka sobie zarobiła :/ Pinaa_789 - ja też mam taką gęstą, wydzielinę budyniowatą ;) Pytałam o to moją gin - powiedziała mi, że to normalne, nie ma czym się martwić (jeśli ma kolor mleczny) Mar_ka - ja Cię doskonale rozumiem... co do obaw z porodem. Zobaczysz będzie dobrze. Od dzisiaj juz nie biore magnezu, choć doktorka kazala mi jeszcze przez 5 dni. Zobaczymy jak mój brzuch na to zareaguje. Poza tym za tydzień biorę się za generalne porzadki w szafkach.
  23. U mnie też torba jeszcze nie spakowana, czekam, aż mi przyjdzie przedmioty zakupione na allegro, a od kilku dni odczuwam kłucia @ jak chodzę. mam nadzieje, że do piatku dotrą ;)
  24. oby_lipcóweczka - ja ufam mojej endok, jest dość mloda (ma może 38-39 lat), pracuje na Oddziale Klinicznym Kliniki Endokrynologii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie i naprawdę poswieca pacjentowi duzo czasu, czasami się siedzi u niej 45 min., bo wszystko wytłumaczy, i przede wszystkim nie jest tylko ukierunkowana na kasę, jak co niektóry lekarze. No w końcu musimy zaufac swojemu endo. ;)
  25. oby_lipcóweczka - ja jestem teraz na letroxie 150, wcześniej (przed ciążą) miałam dawkę 100. Przez całą ciązę mam ft4 przy górnej granicy, tj 19-20 i twierdzi, że bardzo dobre, że w ciązy powinno się utrzymywać przy górnej granicy, natomiast TSH powinno być na poziomie 1-1,5. Ja z TSH miałam różnie, ogólnie to mi wariuje. Włąsnie w tym tygodniu musze iść zbadać sobie poziom TSH i ft4 (ft3 nie każe mi robić, twierdzi moja endo, że jeśli ft4 jest w normie to ft3 też). 6 tygodni temu moje TSH było na poziomie 0,5, a ft4 18,84. aaaaa.... Byłam na naszej poczcie - brzuchalki piękne i duże
×