

anuśk_a
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez anuśk_a
-
Emmi:)oczywiscie ze sie nie gniewamy.Ale zagladaj jak tylko bedziesz mogla.Z moim szczurkiem to faktycznie chyba jutro polece do jakiegos weta bo sie boje.Niestety szczurki maja sklonnosci do chorob nowotw.i guzy sie zwykle tworza na poczatku na przednich lapkach.To teraz wyglada jakby bylo troche spuchniete,wiec mysle ze nie jest jeszcze za pozno zeby dzialac i w razie gdyby to jednak cos bylo,usuniemy.Pojade chyba w al.niepodleglosci tam jest calodobowa klinika moze cos mi powedza.Bo w tygodniu nie uda mi sie wyrwac.Nie wypada zeby tak na poczatku pracy juz sie zwalniac. MeganJot-dzieki za link.Slyszalam o tym stowarzyszeniu,nawet mialam kiedys chec wstapic,ale jak juz wstapic to dzialac aktywnie a ja na razie nie radze sobie z zalatwieniem sterylki dla kotow.Wiec ze stowarzyszeniem jeszcze poczekam,moze pozniej.Nie zapisalam sie tez na kurs na inspektora TOZ-u bo nie jestem chyba jeszcze gotowa psychicznie zmiezyc sie z okropienstwem z ktorym sie styka taki inspektor. Ale sie dzisiaj rozpisuje.W domu tyle nie korzystam:PAle jak nie ma klientow to co te 10 godzin robic...Jeszcze na szczescie tylko 2,5.Juz chce do domu,do swoich futrzakow i do biedulki Kropki:( Buziaki
-
Shirusia1-bardzo sie ciesze.Wiedzialam ze musi byc dobrze! A u mnie 2 nie wesole sprawy-jeden z moich szczurkow ma cos z lapka,boje sie ze zaczal sie nowotwor.to sie czesto zdarza u szczurowatych w podeszlym wieku:(Bardzo sie boje ze bede musiala sie z nia pozegnac.A druga sprawa to wczoraj z Azylu nie oddzwonili i nie wiem czy beda mogli przyjac chociaz dwa koty na sterylke bezplatna.Trzymajcie za tu kciuki dziewczynki i Hrabio:)bo chyba jestes jedynym mezczyzna na naszym forum;)ale nie martw sie bardzo nas to cieszy.Buziaki dla wszystkich. I tak zeby sie wyzalic-zepsulam jedna pieczatke i pewnie bede musiala za nia zaplacic-choc to moj pierwszy dzien to moze daruja?A dwie pozostale zrobilam troche krzywo.Na szczescie klient byl wyrozumialy:D Ja tez mam astme alergiczna-na szczurki,nabawilam sie jej po zapaleniu pluc.Tyle ze nie jestem za bardzo zdyscyplinowana pacjentka i leki nieregularnie biore.Wlasciwie to tylko jak mi juz mocno dusznosc dokucza. Uciekam,ale pewnie jeszcze dzis zajrze.
-
Mialo byc oczywiscie To z emocji chyba tak mi sie myli.
-
Witanko To mozemy sobie porozmawiac o porannych zwyczajach kotow.Moja juz na szczescie zgubila nieladny zwyczaj budzenia mnie o 5 rano.Teraz budzi tak kolo 6.Ale to dobrze bo musze rano wstawac do pracy.Dzisiaj jest moj pierwszy dzien.Nie wiem czy dam rade bo praca jest na jedna zmiane od 9 do 19 czyli caly dzien nie ma mnie w domu.Soboty i niedziele wolne.Zobaczymy jak to bedzie szlo.Czas pokaze. Drapanka dla zwierzakow i pozdrowienia dla Was
-
Netta-zaproszenie wyslane:)
-
Hejka Netta-ja jestem na gronie.Mozemy sie poszukac:) Dzisiaj mialam nieciekawy dzien.Najpierw pelna nadzieii pojechalam na rozmowe o prace.Okazalo sie ze potencjalne miejsce pracy jest na Bródnie a ja w zaden sposob nie mam jak tam dojechac.No i musze zrezygnowac mimo ze wstepnie sie zgodzilam te prace przyjac.Ale sobie nie wyobrazam wracac po nocy przez pol warszawy,bo druga zmiana konczy 22-23.Wracajac zauwazylam na poboczy kota,okazalo sie ze juz niestety nie zyje.Szczegolow Wam oszczedze:(Zmarzlam nie milosiernie bo jak zwykle pojechalam za wczesnie(zeby sie nie spoznic;))Nie wiem co bedzie ze sterylkami kotek z podworka bo nie udalo mi sie dzisiaj dodzwonic do fundacji ktora ew.moze je wykonac za darmo.Ale to i tak pol biedy-zadzwonie jutro.Gorzej bo na razie nie mam transportu do tej fundacji a ona jest w Falenicy,nie mam klatek lapek ani miejsca gdzie te kotki przechowam przez tydzien po zabiegu.Nie wiem jak sie na to zapatruja sasiedzi ale licze ze mi pomoga. Sorry ze tu takie smuty pisze ale dzien i samopoczucie naprawde mam dzisiaj fatalne.Mam nadzieje ze u Was jest radosniej niz u mnie. Buziaki dla Was i glaski dla zwierzakow
-
Dziwne ze wet nie chce zaszczepic kota skoro szczepi sie juz 8 tygodniowe kocieta.Rutinoskorbin jesli jest przez weta zalecony to nie zaszkodzi.Mysle ze nie zaszkodzi mu rowniez karma.Jesli Ela jest szczepiona to raczej nie powinna sie zarazic.Jej odpornosc jest na pewno wieksza.Co do syczenia itp.To calkiem normalny objaw,nie martw sie tym.Nie ma okreslonego czasu na to kiedy koty sie zaakceptuja.Trzymam kciuki zeby stalo sie to jak najszybciej.
-
teraz my-gratuluje dokocenia:)Mieliscie widze sporo emocji z tym zwiazanych.Pisz jak najwiecej i zycze powodzenia zeby sie kotuchy zaakceptowaly. Emmi:)Mnie sie tez na poczatku tez wydawalo ze nie dam rady i zaraz po wejsciu wielka gula urosla mi w gardle,ale trzymalam sie.W domu troche odchorowalam,ale teraz juz jest ok.Radze sobie,choc chwilami jest ciezko nie usiasc na srodku i nie zaczac plakac.Tym bardziej ze na naszym forum ktos sie odezwal,nie wiadomo skad i zaczal atakowac ze nieslusznie oskarzamy dyrektorke i ta osoba absolutnie nie widzi zeby sie cos zlego kotom dzialo.Nie wiadomo co to za osoba,ale musimy teraz uwazac na to co piszemy zeby dyrektorka nie wstrzymala dziewczynom adopcji. U mojej ferajny wszystko po staremu,z Czarnula musimy chyba znowu odwiedzic weta bo niepokojaco trzesie glowa i uszka jakies sie brzydkie w srodku zrobily.Obawiam sie ze wrocil swierzbek,albo poprostu nie byl do konca wyleczony przez poprzedniego weta.Zobaczymy. Pozdrowionka dla wszystkich i glaski dla zwierzakow
-
Witaj Lawia.Ja pomagam dorywczo gdzie akurat jest potrzeba i ktos jedzie samochodem bo nie jestem zmotoryzowana a w najblizyszym mi schronisku nikogo nie potrzebuja.Ostatnio bylysmy w Jozefowie k. Legionowa.Warunki sa tam bardzo zle.Staramy sie aktualnie cos dla tego schroniska robic.Z tym mlekiem to faktycznie tak jest.Koty nie trawia laktozy z mleka krowiego,ale fakt faktem ze nie kazdemu kotu szkodzi.Ale malemu to lepiej nie ryzykowac.
-
Trzymaj sie Shirusia1-mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze i moze dren nie bedzie potrzebny.Buziaki gorace dla Was
-
Witam.Dzisiaj krociotko. Shirusia1-mocno trzymam kciuki:) Hrabia-super ze kotu pomogles,powodzenia w wychowaniu,niech zdrowo rosnie. Dla wszystkich zwierzakow glaski a dla ich pańć po kwiatku
-
Buziole dla Ciebie i psiaka,ciesze sie bardzo
-
No i oczywiscie nie powinno sie uzywac do kapieli szczurka szamponow dla innych zwierzat.
-
axxk-ja bym z nia poszla do dobrego weta,tzn takiego ktory faktycznie powie czy cos jej dolega a nie tylko wyciagnie kase.Moze faktycznie jest jej tylko zimno,ale lepiej to sprawdzic niz sie denerwowac.Ja tez zwlekalam z wizyta z Kicia-bo moze karma jej nie odpowiada,moze nie jest glodna itp.a okazalo sie ze ma jakas infekcje.Trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok. Zdjecia trzeba wkleic na jakis serwer i podac link.Albo np.zalozyc bezplatna galerie nw www.pupile.com i tez podac link.Powodzenia:)
-
MeganJot-zgadzam sie z Toba,trzeba chwalic.Czytalam kiedys ksiazke \"Dusza zwierzat\"Sa tam opisane miedzy innymi tego typu sytuacje-autor powiedzial kiedys w tonie wysmiewajacym do psa znajomych ze jest strasznie gruby i ten pies sie na niego autentycznie obrazil.Dopiero jak go przeprosil bylo ok.Ksiazka miala na celu udowodnienie ze zwierzeta maja dusze,bardzo jest wzruszajaca,ale niektore przyklady w niej opisane sa bardzo drastyczne.
-
U nas dzisiaj pada,tzn w wawce:)Poza tym nudy.Nie bylam wczoraj u weta,bo jak wrocilam do domu to mama spala a z Czarnula jest zawsze problem zeby ja wpakowac do transportowej torby,halas bylby na pewno nie maly:)Wiec najpewniej wybiore sie jutro rano.Mialo byc tylko na obciecie pazurkow ale kota cos ostatnio slabiej sie czuje i wieczorami jest dziwnie ciepla,boje sie ze zlapala to samo co Kicia.Wroce jeszcze do tematu psiego fryzjera-ja swojego misiaka sama strzyge,on nie lubi obcych i mysle ze bylby to dla niego duzy stres taka wizyta.A tak spokojnie w domku rozkladamy sobie na raty ten zabieg bo siersc jest gesta i dluga i trwa to zwykle kilka godzin.W sumie nie musialabym go strzyc,ale z krotrza sierscia jest mu latem wygodniej i lzej,na zime go nie obcinam.Nie wspomne ze i mnie jest lzej bo szybciej i latwiej jest go wtedy wyczesac.Jak Szogun do nas przybyl to nie zdawalismy sobie sprawy ze z pielegnacja jego siersci jest tyle klopotow.Okazalo sie ze ma duze sklonnosci do koltunienia sie,ze z uszu trzeba wyrywac bo tam tez rosnie za dluga,ze pupe trzeba czesto strzyc zeby nie bylo problemu z zalatwianiem itd.Cale szczescie ze on sie tym zabiegom cierpliwie poddaje:) Pozdrowionka i glaski dla zwierzakow:D
-
a ja dzisiaj tylko macham wszystkim bo u mnie nudy
-
Hejka axxk-mysle ze mozna sprobowac,tylko na pewno na neutralnym dla obu zwierzakow gruncie.Ja swoje szczurki zapoznawalam w wannie;) Nie byla przesiaknieta zapachem zadnej z nich,a w pokoju to wiadomo-trudniej o takie miejsce.Zaryzykuj.Zycze powodzenia:) A u mnie nic nowego,czekamy, dzis maja byc wyniki czy maluchy byly chore na panleukopenie.Z Kicia znowu dzis do weta.Tak sie zastanawialam jak to jest z uczciwoscia wetow.Czy np.faktycznie Kici potrzeba 5 zastrzykow a nie np.4 Nie mam mozliwosci sprawdzenia tego i to mnie czasem denerwuje,zwlaszcza ze slyszalam o weterynarzach ktorzy wyciagaja kase,zlecajac mase niepotrzebnych badan.A jak u Was-macie zaufanego jednego weta czy jezdzicie do roznych?Ja ze swoimi bylam juz w kilku lecznicach.Jedne bardziej mnie przekonaly inne mniej.Ze szczepieniami czy innymi raczej drobnymi sprawami chodze do malej lecznicy blisko domu.Ale zapalenie ucha psa leczylam juz w wiekszej.Poniewaz po leczeniu w tej malej to zapalenie sie odnowilo dlatego szukalam gdzie indziej i na razie sie nie odnawia.Mam troche problemu z uszami swojego psa bo sa kudlate i musze mu wyrywac tam siersc,zeby nie tworzyl sie czop.To przez niego bylo to zapalenie.Do szczurzastych tez mam osobnego a wlasciwie osobna pania wet.Ponoc najlepszym specjalista od gryzoni w wawce jest dr.Bilecki-ale dostac sie do niego to ponoc masakra.Poszperalam wiec troche i znalazlam jego uczennice-bardzo sympatyczna i zna sie na gryzoniach,a co rowniez wazne nie bierze bajonskich sum.Rozpisalam sie troche.Pozdrowionka i glaski
-
teraz my-ja uwazam ze powinniscie jej dac jeszcze troche czasuZabieg na pewno kosztowal ja troche nerwow i niestety pojawienie sie nowego czlonka rodziny zapewne bezstresowo nie przejdzie.Zycze powodzenia w dokoceniu i tego zeby sie kotki zaakceptowaly:)
-
WitankoU mnie ze szwami nie bylo problemu.trzymalam Kicie za przednie i tylne lapy,wyciagnieta na stole a wet w minute wyciagnal sznureczki.To malutka ranka wiec i szew maly.Mysle ze bedzie ok.Shirusia1-jak piesek?Ja za to mam problem ze swoim kotem bo juz drugi dzien nie chce jesc.Niby nie jest osowiala ale sie martwie.Emmi-poranne chrupanie:)Skad ja to znam...u mnie jest tez czasem i nocne bo szczurki jedza nie duze porcje ale za to czesto,wiec w nocy tez.A w ogole to dzis mialy jedna z nocy ktore ja nazywam \'szalonymi\' poprostu co jakis czas w nocy zaczynaja tluc sie po klatce,ganiac,przestawiac meble-koszmar.A na dodatek jedna z moich kotek nabrala nieladnego zwyczaju budzenia mnie okolo 5 rano.Poprostu budzi wchodzi do lozka i zaczyna mruczec,albo lizac mnie,albo wciskac glowe pod ramie zeby ja glaskac.A jak sie odwroce plecami to przechodzi po mnie na druga strone,zeby mi dala spokoj na chwile to musze ja albo wyglaskac albo nakryc sie z glowa.Zwykle wybieram ta pierwsza opcje i jeszcze jakies 1,5 godziny udaje mi sie ja przetrzymac. Pozdrowionka dla wszystkich
-
Friend-Royal faktycznie jest drogi,ale generalnie na rynku jest duzo dobrych karm nie koniecznie tak drogich jak Royal.Z czasem na pewno sama sie zorientujesz,bo to chyba Twoj pierwszy kotek?Nie pochwalilam jeszcze zdjecia-przeslodko na nim wyglada:)
-
shirusia1-bardzo wspolczuje.Ale trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze.Buziali dla wszystkich
-
Moja Kicia miala brzuszna,rana ogolnie jest mala.Czarnula nie wiem jaka miala bo jak ja bralam to juz byla dawno po sterylce,w schronisku byla 3 lata.Co do nowego kota to zgadzam sie z poprzedniczka,szkoda ze na moich rodzicow to nie dziala.A ja tak bardzo chcialabym jeszcze jakiejs kociej biedzie pomoc.Ech,szkoda gadac.Niestety dopoki nie znajde pracy nie ma na to szans,a nawet jak ja znajde to i tak nie mam pewnosci czy sie zgodza.Przepraszam ze ja tu taka agitacje apropo tego nieszczesnego Jozefowa prowadze:)Mam nadzieje ze mnie nie wywalicie z forum za to ;) Ale tak mi strasznie zal tych kotow.Fajna45-wspolczuje straty.Dobrze,ze mial Cie kto pocieszyc.Jak odeszla Łatka to niestety sama musialam borykac sie z przygnębieniem:( Kurcze,mialam juz dzisiaj nie siedziec w necie,ale kafeteria chyba uzaleznia:DA poza tym fajnie sie z Wami gada
-
Tri tez jest z Jozefowa,ale udalo nam sie ja wyrwac zaraz jak tam przybyla i nic nie zlapala na szczescie.Mam nadzieje ze szybko znajdzie dom i wtedy zwolni sie miejsce w tymczasowym domku dla nastepnych pieknot. A oto zdjecia Tri http://szogunia1.w.interia.pl/tri.jpg http://szogunia1.w.interia.pl/tri1.jpg http://szogunia1.w.interia.pl/tri2.jpg A jesli bys chciala ta prezentacje to podaje moj adres szogunia1@interia.pl Przyslij mi na ten adres swoj.Nawet jesli nie zdecydujecie sie na zadnego kota to moze pomozecie rozeslac dalej ta prezentacje?Z gory dzieki i Jeszcze raz buziolki.Apropo-mysle ze kota lepiej zabrac na spiaco.
-
teraz my:)A co powiesz na kicie z Jozefowa?Mam prezentacje kotów stamtad wiec jesli chcesz moge Ci wyslac ma mail.Niestey nie mam innej mozliwosci udostepnienia jej-moze ona przekona meza?No i oczywiscie dwa koty mniej sie nudza jak was nie ma w domu itp..W kazdym razie oprocz kotow w prezentcji na dom czeka przepiekna zdrowa,mloda trikolorka.Wkleje jej zdjecie. Buziaki dla Was