Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amadzia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez amadzia

  1. fajnie, ze jest topic o styczniówkach. kiedy byłam w pierwszej ciąży z moja córeczka to też pisałam na takim - wiecie , to pozwala tak w pełni przeżyc ten piękny okres...bo ile można opowiadać o ciąży najbliższym- znajomym, a nawet mężowi - po czasie pomyśla, że zbzikowaliśmy...hehe, a tu - inna historia - każda z nas przechodzi przez to samo:) poza tym wiele informacji praktycznych, wymiana doswiadczeń, troski, radości, zwiazane nie tylko z ciążą i dzieckiem, serio- bardzo sie ciesze, że Was znalazłam. dziewczyny moze by tak stworzyć taką tabelkę z naszymi nickami, terminami, może imionami naszych przyszłych maluszków.... co Wy na to??? to ułatwia sprawe, a przy oksazji zobaczymy ile nas styczniówek jest...??? co sądzicie:) pozdrawiam:)
  2. ...sprawdzam suwak:), coś mi nie wchodzi....ejjjjjjjj
  3. witam! czytam i pisze, ale moje wpisy nie dochodzą...fuck!!! w kazdum razie 100 lat dla naszych 2-letnich pociech od cioci Iwonki:) :) :) i Oliwki - najstarszej z naszych dziatków...oj sorki, Paula chyba wczesniej..., dajcie namiary na program, gdzie moge film video przesłać z moja nieustajacą gadułka, która ostatnio do dziadka, na pyt: \"cobyc zjadła: jajeczko kiełbaske a może kanapeczkę?\" odpowiada: \"dziadku, Ty jestes chyba niepowazny..ja juz jadłam i dziekuje...\" - i tak Oli dziadka od niepowaznych wyzywa...no prosze a mama pedagog...ech.. ostatnio tez w sklepie jaj sobie robi , lata z wózkiem na zakupy i nie słucha za grosz, w domu w miare słucha, ale na zewnatrz czuje sie \"wyzwolona\"...no fakt, do najspokojniejszych nie nalezy, żywioł wcielony....ale żeby tak sie rozbestwiac..ojm mówie Wam, ... pozdrawiam jeszcze raz...moze dojdzie tym razem
  4. Magda - Paula - sliczka brunetka - moja Oliwia jak sie urodziła to wszystkich zadziwiała czarnym gaszcze włosków, a dzis rasowa bladyna, hehe:/0 anoiłki - wszystkiego naj naj naj - obyscie zdrowo rosły, świetnie sie rozwijały, były opogodne i radosne - tego zyczę naszym Maluszkon i nam - rodzicom :)buźka - ps. a tort faktycznie smiechowy...hehe
  5. pozdrawiam!!! Manika ale dzielnie to przeszlisciwe - a w zasadzie co sie łamać - ta to nie mamy wpływu... Magda, a wasza budowa juz w zaawansowanym stanie - wiatr jej nie zdmuchnie z pewnościa - a kiedy chcecie zamieszkać??? wiesz my mamy bardzo podobny projekt i chcemy ruszac w tym roku,i głeboko wierze, ze tak bedzie, ale najpierw Sebastian pokończy projekty i chwiolke oddechu - czas dla nas-rosdzinnie - a własnie prosze o namiarty na fajne miejsce - planuje wypad majowy - ale to tajemnica przed meżem - taka mała niespodzianka, sama chce zorganizowac ten wypad :)
  6. Manika - jak samopoczucie??? daj znac jak u Was? Izabella - wiesz co ci lekarze na łatwizne ida - antybiotyki tylko najpewniej i basta - głupota jak wirus to antybiotyk nie pomaga, a nawet szkodzi - patafiany. zwłaszcza ze ostatnio w tv ogladałam program - maja juz takie specjalne \"maszynki\" - które po pobraniu małej ilosci krwi ujawniaja czy przyczyna ibnfekcji jest wirus - na to antybiotyk nie!!!, czy bakteria - ty zasadny jest antybiotyk. i takie badanie trwa ze 2 min!!! kosztuje około 2 tys polskich złotych - wiec dla lekarzy to już nie jest duzy wydatek....zwłaszcza, ze chyba za takie badanie sie płaci jakieś 20 zł - z pewnoscia bym skorzystała - pewnosć, ze antybiotyk jest potrzebny - to raz, a dwa - te 20 zł - to tyle i woecej zapłace za antybiotyk...!!!jak bede w przychodnie to zapytam o to cudo...papa buziaki, a do tego zabek sie kluje....
  7. oj Manika - masakra!!!! tyle materiałow i roboty!!!!!!!!!!fuck!ale musicie być wkurzeni!! jestem w szoku - takie wiatry!!!!co to sie dzieje! jesteśmy usytuowani w miejscu scierania sie pradów - stad te wiatry!ale fakt, zmiany klimatu nam nie sprzyjaja bynajmniej, wiatry sa paskudne - u nas na 10 piętrze wieje niesamowicie!!!!!!!! a Oli powizycie u lekarza - zapalenie gardła i miogdałków - antybiotyk - poza goraczka, która sie jeszcze pojawia, ale juz nie tak drastycznie i czesto oraz absolutnym spadku apetytu lata jak perszing . bużka
  8. hej hej!!!! dzieki za życzenia urodzinowe:imprezke mielismy w piatek - ale goscie schodzili sie cały tydzien - a w sam piatek- babcia nie oprzyszła-chore gardło i to powaznie, nie chciała zarazić, a tu wiecvzorem temperaturka...z wrażenia??? nie w nocy sytuacja sie powtarza - 39 prawie - wiec na zbicie ibufar, a rano spuchnęte gardełko - z jednej strony grubsza szyjka....i apetyt malutki - no nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! te wirusyb tylko krazą i czychaja - fuck!!!!! laski właśnie, jesli kazdy u nas miała gardło załatwione - teraz Oli - to pewnie wirus - a na wirus antybiotyk nie pomaga a szkodzi nawet bo osłabia organizm - co podajecie w takij sytuacji maluszkom???ja daje wapno, ibufar naprzemiannie z paracetamolem, na gardóło areozol i witaminy.....laski a wy jak??? na razie obserwuje, jakby co to jutro wizyta lekarska. buziaczki:))
  9. witam!!!! jhak po szalenstwach walentynkowych??? ja jestem jeszcze w szoku!!!! rano wstałam niewyspana z bólem głowy - koszmarne zatoki - nastrój depresyjny - płacz na koncu nosa....a tu jeszscze walentynki....koszmar mysle sobie idac do pracy....w szkole, spoko nawet - w srode organizowałam koncert nwalentynkowy - wyszło super, w oparciu o znane pieosenki przedstawiane scenki rodzajowe zwiazane z miłoscia - wyszło bombowo - ale jakos to mnie nawetn ie cieszyło. myslała, dzien jak co dzien, stary pewnie zapomni i co ja tam bede sie wychylac, zwłaszcza, ze tak podle mnie moje zatoki traktuja - karmie siem ibupromem na zatoki i jakos człapie, i w dodatku okres!!!!! - no tak to tez wyjasnia mój podły nastrój - hormony!!!!! .....az tu koło 11 wpada do sali posłaniec z pieknym bukietem róz - 12!!!! akurat w sali małe spotkanie - szef, kolezanki najbliższe, a on mówi, ze to walentynkowy bukiet dla pani Iwony...ale jaja!!!! słuchajcie!!!!od razu cisnienie mi podskoczyło i głupio zapytałam - a od kogo??? na pewno dla mnie??? szok!!! - oczywiscie pytanie było głupie, ale byłam w szoku - poczułam sie jak w filmie!!! maż przesyła mi piekne kwiaty do pracy!!!! nieźle co!!! kolezanki patrzały z uznaniem i wiecie co poczułam sie wspaniale....to pewnie próznie brzmi....ja taka próżna nie jestem, ale ten gest tak mnie połechtał miło - no mówie Wam.....znamy sie juz kupe lat, 5 lat po slubie i wciaz zapracowani...tak wpadlismy w ten wyscig szczurów, brak czasu na taki romantyzm na codzien...zapomniałam jak to było i mogłoby byc.....a tu taki gest..... oczywiscie potem pomyslam - cholera za to juz byłyby perfumy, albo jakaz bizuteria, bielizna - praktyczna strona sie odezwał, hehe, ale cholera dostac kwiaty i to w taki sposób i taki dzien i w takich okolicznosciach.....to piekne....:) dziewczyny nie pomyslcie sobie o mnie - prózna chwalipieta - ale tak chciałam sie ta sprawa podzielic - i wiecie co - w tym szalonym świecie pamietajmy czasem o takich gestach, o tym uczuciu które nas połaczyło i trwa i trwa - choć przybrało już pewnie kolor codziennosci - KOCHAJMY SIE I OKAZUJMY TO.............................. buźka, miłego weekendu - jutro wybieramy sie na zakupy ciuchowe - juz się ciesze:)
  10. Witam!!! widze, że generalnie choróbska kólują!!! niestety - ja mam zatoki, ale zeszta trzyma sie dzielnie - profilaktycznie witamie C dostaja i jakoś odpukac, a ja , cóż - teraflu, zyrtec na noc, w dzień apap zatoki i brykam.... co do kuchenki - zs przyszła przesyłka - oczywiście musieliśmy ja rozpakowac - no cóz wczesniejszy prezent - może i lepiej - bo jak wszystko w jednym dniu dostanie znowu bedzie dylemat czym sie bawi - i owszem - wybralismy tą tefala - fakt dośc stabilna, Oliwia lubi bawi sie wkłada do piekarnika kurczaczka, chrupki \"gotowała\" - generalnie była zajeta, nie chciała nawet na chwile odejś od zabawy - ryk był, gdy miała zjśc deserek....jednak przyzna mysze, że wydawała mi sie wieksza ta kuchenka, mimo iz wymiary znałam. ok, jednak najważniejsze, że Oli sie podoba. a jutro dopiero bedą dzwieki i swoiatło, bo dziś już baterii nie zdążyliśmy ku,pi - wiec chyba zakup trafiony. trzymajcie sie dzielnie!!! chorobom stanowcze nie a Izka zazdroszcze takich miejsc dla dzieci - ja sama chętnie poszłabym tam z Oliwia - ona uwielbia ruch - jest bardzo sprawna fizycznie i wrecz głodna ruchu - biega, wspina sie, tańczy i aż drzy gdy widzi place zabaw - ale cóż - za zimno na takie - i za brudni i za mokro - tłumaczymy jej, że teraz jeszcze nie można - niby rozumie, ale odchodzi ze smutkiem...
  11. czołem Babeczki!!! cisza..niedzielna laba??pozdrawiam:)
  12. hej!!!! mówicie o cycu...ja juz tego nie pamiętam - 7 miesiac i odrzuciła z dnia na dzien - koniec. ja własnie do pracy wróciłam i stresik zwiazany ze zmiana trybu życia, z rozstaniem\" i szybko pokarm zanikł - tydzien i po sprawie!!! ale ja oglądamy gazetki i Oli widzi jak małe dzieci pija mleczka z cycusia to odsłania mi dekold i całuje - mówiac przy tym słodko i pieszczac sie: jestem mała dzidzia....twoja mała córeczka...\" a u mnie odezwały sie zatoki - chodze przymulona z bólem głowy na razie na ibupromach i modle sie aby przeszło i zeby czasem Oli nie zarazi....ale zatoki nie powinny zarazi...no to spadam:) - łeb jak sklep - czyje jakbym miała głowe w akwarium....:(
  13. agutka chyba musowo czeka Was dentysta - moja kumpelka jest dentystka i mówi, ze mleczaki trzeba leczyc... my tez musimy sie wybrać a w piatek wykluł sie ten ząbek - od goraczki....chyba to on był przyczyna, a z kolei od wczoraj wysypka na całym ciele...nie ma gorączki , no nic obserwujemy, moze to proszek, oj sama nie wiem...nie swędzi jej bo nie drapie, ale krosteczki są.... ok sprawdze w necie na ten temat , może coś mądrego wyczytam. pozdrawiam, papa
  14. pozdrawiam i zagladam a tu widze weekendowe trolowanie....nikogo....
  15. [url=http://www.suwaczek.pl/]http://www.suwaczek.pl/cache/5d65fbfef5.png
  16. o...weekendowa emigracja???!!! a wypad do kumpeli udany bardzo -dziewczynki pisały farbami po scianie - sciasnie przeanaczonej na takie malowidła Oli, \"gotowały obiadek przesypując do małych garnuszków ryż, makaron , kasze, chrupki itp - zabawa I klasa, plany na wieczór - śpiaca juz Oliwia, zcverwone wino, wiatr za oknem i my...:)...lubie wieczorem siedząc w domu słuchac jak wicher za oknem szaleje, deszcz zacina - a my razem, ciepło i bezpiecznie - cholera kominka brakuje - romantycznie i pięknie.... pozdrawiam
  17. DZIEŃ DOBRY BARDZO!!!! WITAM WITAM!!! słoneczko świeci!!!! łoł!!!!ale wiatr nas zaraz wymiecie..hehe, dobra wiadomosc - dziś piatek - weekendu poczatek!!! a dla mnie , no cóz, koniec ferii!!!!! :( pozdrawiam, my dzis na lufry - do kumpelki , która ma taka o pół roku starszą Oliwię - wiec dziewczyny sie pobawią my poplotkujemy przy kawie i fajowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! maz wrócił - ja dobrze czasem rozstac sie choc na 2 dni - zatesknić i przywitać...;)
  18. Karolina swój domek 3 miesiace - ale fajnie!!! my na wiosne mamy zaczynac, ale kto to wie??? juz sie zastanawiamy czy za gotowym sie nie rozgladac i ponoć materiały znowy poszły w góre:( Oliwia jes uparta - jak czegos chce to powtarza w kółko - az do znuszenia , coraz głosniej i nuta marydzenia na koncu jak to ignoruje - wiec staram sie tłumaczyć, że nie można bo cos tam(zależy co to jest), a wtedy podkówka, , łezka i płacz. ale zauwazyłam , że wówczas ;\'otrzeźwia\" ją mój podniesiony ton - wtedy sie przestraszy - \"oj mama krzyczy\" i szuka sojusznika - tate, babcie , dziadka - kogokolwiek kto jet w poblizu - ale oni nie moga reagowac, tylko \"mama ma racje\", wtedy sie ukoi, najczesciej chce tuli tuli - dla złagodzenia atmosfery i finał! ale nie powiem wymuszalska jest !!!!no ale jak teraz pozwolimy to potem oj biada nam , biada... pozdrawiam a dziś byłam u kumpeli - jeszcze z czasów studenckich - ma dwóch takich smyków - jeden od Oli dokładnie 3-miesiące młodszy, drugi 6 miesiecy. siedzi obecnie na wychowawczym i nie widzi perspektywy powrotu do pracy....dziadkowie nie moga, a za opiekunke sporo zapłaci - przy nauczycielskiej pensji sie nie opłaci....czasem ma dosc, ale fgeneralnie świetnie sobie radzi, a chółopcy wspaniali - choc starszy brojek troszke....i wiecie powiedziała mi, ze teraz jak na nich patrzy to widzi jak sa już duzi, ze juz nigdy tacy nie beda in teskni czasem za malenkim oseskie.......niesamowite słowa!!!!!!!!!majac taki drobiazg w domu jeszcze teskni za niemowlaczkiem.....ale to tylko teoretycznie - bo na kolejne dzieckop nie zdecydowałaby sie przez najblizsze 4, 5 lat - tak mówiła :) - przewrotne te kobiety...och jak za namo zdążyc???!!!!hehhe chłopki maja przechlapana - swiat pełen sprzeczności .....:0
  19. Madziu - ja mam 176cm, a mąz 187 - wiec do kurdupli nie należymy, stad Oli taka pewnie wysoka jak na razie - ale któż to wie jak dalej będzie...ja w podstawówce byłam niewysoka, dobiero po wakacjach 7 klasy podskoczyłam z 10 cm. a co do deprechy, hehe, to taka złośliwa odmniana jakas tej jesiennej - no bo w zasadzie jesien za oknem hehehehe:) trzeba sobie czas organizowac i na przekór smiac sie z byle czego - taki smiech pobudza w maszym mózgu hormony szczescia - endorfiny i one z kolei do tego śmiechu nas napedzają - takie sprzężenie zwrotne...;) buźka i usmiech!!!!!!!!!!!!!!!
  20. Izka ja jestem z okolic Gdańska - Tczew dokładnie. Oliwia jest dosć wysoka - 98 cm, a wazy jakies 13 kg - ostatnio waka z jedzeniem:( , ale ma swoje dni na jedzonko nie nie znikne - obiecuje :) dzis ładny dzien, słoneczko swieci i przyjemnie. spacerek obowiazkowy zaliczony - dzis wycieczka do biblioteki - Oli właśnie spi z ksiazeczka - ona tak zawsze, jak cos nowego to musi z tym spac, hehe . pozdrawiam wszystkich i czekam na odzew :) a mąż na targi pojechał budowlane, wiec same siedzimy w domku :)
  21. laski piszcie co u Was:) steskniłam sie i wciaż zaglsdam, a tu czesto cisza....
  22. a my dzis mamy kolede:) Oli własnie spi...zeba jeszcze nie ma, ale juz tuż tuz...wiec apetyt marny i marudzi troszke ,a ja mam wkurw!!! pogoda lipa! opuszczam ten klimat!!! \"noc polarna\" trwa juz chyba z pół roku - 1 dzień zimy ze sniegiem i nadal lipa!! łeb mnie boli od rana, podminowana chodze - choć okres właśnie sie skończył!!!- wiec to dziwne???od rana do wieczora trzeba palić światło bo ciemno w chałupie!!!!! kurwa!!!!!!! grrrrrrrrrrrr- a mamy bardzo słoneczne mieszkanie!!! ferie sie koncza i to tez mnie wkurza, bo dzien za dniem mija i jakos bez entuzjazmu...ale marudze :( sorry a co do dnia Babci i Dziadzi - Iza pomysł kapitalny - tez chciałam cos takiego zrobic, ale nie wiem gdzie. moze robiłaś na zamówienie przez neta?? jak tak to prosze o namiary zabralismy dziś babcie i dziadka na przedstawienie dla dzieci - ładne:) Oli sie podobało i usiedziała 45 min - tyle to trwało. pozdrawiam i wielkie buziaki dla Was i Maluszków - wiele SŁOŃCA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  23. lwitaj Iza! słyszałam, ze z dziecmi tak juz jest , że sie od siebie diametralnie róznia - wiec nie powinnas sie obawiac...a ja z kolei - biorac ta teorie pod uwage powinnam sie bać, bo Oliwka była grzecznym smykiem, mało płakała i szybko przesypiała w nocy 6-8 godzin....:) dzis wybrałam sie z mała do tck - takie centrum kultury w naszym miescie na przedstawienie - a tu lipa, pomyliły mi sie daty - jutro ma być spektakl dla dzieci, nie dzis!!! cóż , gapa ze mnie...:\"( chciałam , żeby sie troche rozerwała, kultury liznęła - a lubi takie imrezki. gorączka skonczyła sie w sobote, zabek na wylocie, juz prawie prawie - stad jeszcze jakas rozbita jest, marudzi... to nic jutro sie wybierzemy..mam nadzieje. ......i własnie historyjka - rozczarowane poszłysmy do pobliskiego koscioła - piekny , dostojny kosciół, najstarszy w miescie z XV bodaj wieku - Oli troszeczke marudzi - chce to i tamto - w kazdym razie głosno mówi a echo niesie ....no cóz staram sie ją uciszać, pokazuje obrazy - Ona zainteresowana powtarza Bozia, Jezus , Amen itd. ... wychodzimy z koscioła i jakas baba za nami - koło60-tki - i na głos - \"co to teraz za niewychowane dzieciaki, gadaja w kościele, skupić sie nie można...oj , pewnie do kościoła nie chodzi - bo nie wie jak sie tam zachowac. oj tragedia...\"itd, itp... kobieta wychodzaca za nami z wnuczkiem 10-letnim około nic nie powiedziała...ale spojrzała na niaą wymownie z po załowaniem - nie zna baba zycia..!!!! a mój ojciec - bo byli z nami dziadkowie - na głos - ty żmijo jedna - małe dziecko nie potrafisz zrozumieć!!! ona jeszcze może nie rozumie , ze szeptem mówic nalezy w kosciele, za to Ty codziennie pewnie w kosciele krzyzem lezysz a po wyjsciu z koscioła ludzi obgadujesz - taka twoja wiara???!!!! a ja sie dołaczyłam i powiedziałam : \"pozwolcie dzieciom przychodzic do mnie!!!\" - i sie zamkneła!!!!!!!!! wiecie co to takie baby tępić trzeba!!! to przez takie dewoty kobiety z chorymi dziecmi po domach sie ukrywały- bo bały sie wyjśc, aby od takiej nie usłyszec, ze to kara za grzechy....oj jak ja nie cierpie takich dewot!!!! wkurzyła mnie na maxa.... spadam papa :)
×