buzia82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez buzia82
-
dziewczyny ja przechodzilam to samo parę tygodniu wcześniej, następuje w pewnym momencie kryzys głodowy.. tzw. pożrę wszytsko co jest w lodówce.. ale nie trzeba się poddawać.. łatwo pisać,... sama temu uległąm.... jak pisze binga kisiel może pomóc w głodzie a ja na szczescie narazie się trzymam... dziś dzień dietkowo udany i też udało mi się poćwiczyć a do tego jeszcze sprzatanie i ponad godzinny spacer z moim szkrabem, czyli bieganie za nią :) wracam do 5 posiłków dziennie i mój cel na styczeń to -2 kg do końca. Gugajna twoje nowe zdjecia są super, prawie jużmnie dogoniłaś, albo lepiej to ja dogoniłam prawie Ciebie, tylko że nie mam powodu do radości jak w twoim przypadku pozdrawiam i rano się odezwę Aniaminko ja też sobie zapisałam twoje hasło Nowa ja w nowym roku i wisi u mnie na lodówce
-
witam po długiej, długiej przerwie :) aż mi wstyd wracać... :( na liczniku 87 :(:( ale postawiłam sobie za cel przez 2009 rok zejść do wagi 70 czyli mam 12 miesięcy na spadek wagi 17 kg jakoś wyszło tak wcześniej że zaczełam sobie podjadać i z mojego 81 bo już tak było zrobiło się 87, dobrze żed nie doszłam do wyjściowej tylko się w porę opamiętałam i wracam z podkulonym ogonem :( już wczoraj wieczxorem sobie troszkę poćwiczyłam i naprawdę zamierzam się osrto wziąść do zmiany chcę sobie ułożyć jakiś plan dnia ale sama ni ewiem jak się za niehgo zabrać żebym codziennie miała czas na gimnastykę i masaże za balsamowaniem i jakieś racjonalne pory posikłow z czasem postaram się nadrobić zaległości i WITAM Nowe dziewczyny na TOPICU:) Składam Wam równieżżyczenia na nowy rok Wszystkiego najlepszego w nowym roku i spełnienia waszych najskrytszych marzeń, oraz wytrwania w postanowieniach noworocznych
-
hej :) ja cały czas czytam ale nie mam iły pisać diete trzymam ostro, wazenie w sobote Aniaminka dobrze ze zaskoczylas juz z dietkowym jedzonkiem, najgorej jest zacząć, a pożniej to juz jakos leci Roza jak najbardziej czekamy na fotki nowej fryzurki :) i nie tyko od Róży Aniaminka ja chyba jescze twojegozdjecia nie widzilam moze wrzucisz na wspolne konto:) ?
-
witam, po przerwie znowu :) ale tym razem nie odpuscilam diety, a nawet od poniedzialku razem z mezem doietkujemy:) Gugajana ty jak zawsze dajesz przyklad najlepszy ruch, ruch i jeszcze raz ruch ja sama diete robie bez ruchu i chyba stad tak wolno i oporni wemi to idzie choic od tego tygodnia to juz na powaznie sie biore, nawet weekendy rodzinne mi w tym ni eprzeszkodza, postanowilam ze bede ze swoim prowiantem jezdzila nawet do rodzicow :), poprostu wszedzie Roza fryzurka super, ja sama zapuszczam wlosy zeby obciac sobie je na al\'a Boba, tylko ze z grzywka :) Madziarek dobrze ze wga stoi a nies kacze w gore, wkrotce zaskoczy ale w dol :) pozdrawiam wszystki e:) odchudzajki, te mnijesze i te wieksze Monika witamy w naszym gronie
-
asia-k, aj tez bez chleba ani rusz ale ziemniakow to juz kupe czau nie jem ale zamiast chleba bialego jem razowy zwykly bez zadnych dodatkow lub czwykly chleb z tym ze nie taki swiezy tylko conajmniej jednodniowy, wtedy nie szkodzi tak bardzo
-
hello wszytskim :) witam smutas :) w naszym gronie (moja rówieśnczko) i tez mam coreczke i kilogramy do Zgub ienia hehehe ale do rzeczy ja postanowilma sobie 10.11 ze wyznaczam sobie realny cel do realizacji, nie ze schudnę 10 kg tylko chce wazyc 70 kg, moja prawidlowa waga wg okreslen dietetyka to 66 wg mojej budowy kosci. takze daje sobie rok czasu na realizacje mojego celu:) chce WAżYĆ 70 KG i do mojego ambitnego celu dolacza sie moj mąż, który mimo tego ze ni ejest grubaskiem to bedzie razem ze mna jadl dietetyczne obiadki, zebym dwa razy ni emusiala gotowac i zeby mni eniepotrzebnie nie kusilo ja sie zgadzam z Gugajana ze wszyzstkie mamy swoje slabsze dni kiedy dieta idzie w odstawke ale, po takich wpadkach nastepuje powot na wlasciwy tor jedzeniowy :) Roza a moze to bedzie dobry pomysl 25 dni glodowki, a pozniej jeden dzien rozpusty:) w ten sposob mozna sobie podkrecic niezle metabolizm i w ten sposob moze szybciej uda ci sie osisgnac swoj cel :) pozdrawiam
-
dziekuję za dostęp :) juz wysłalam się :) idę od prysznic bo na 14 do pracy
-
nadrobiła też zaległości w czytaniu Róża podziwiam cię za twoje dietkowe zasady i zdrowe podejście, ale jak dla mnie za bardzo drastyczne przy prowadzeniu domu i gotowaniu dla rodziny myślęze byloby mi je cięzko utrztymac Gugajna twoje zdjecia sa bardzo dobra motywacja, a roznica powalajaca jak pisalam pedzisz ja torpeda do 8 Asia-k moja julia miala skaze ale bez AZS nabial moglam jesc 10 dag i 1 jablko a pozniej pediatra powiedzial ze moge probowac jesc inne rzeczy i obserwowac mala, jak reaguje, no ale kazde dziecko inaczej reaguje za to teraz moja julka ma uczulenie na plyny do kapieli i prozki do prania, soki moze tylko okreslone pic, bo inaczej wysypka Gugajna a wyslesz tez mi dietkę od wsojej kolezanki ja tez mam taka diete od lekarza z klinika odchudzania i sobie bym porowanala A i moge otrzymac dostep do konta? :)
-
co do diet roznych to zapewne nie sa tanie ale z drugiej srtony sobie kiedys pomyslama ze nie bedac na diecie tez sie duzo wydaje, n iby jesz produkty ogolnie dostepne i tanie ale je sie wiecej
-
Hej , wszystkim Ja dopiero zdążyłam wstać :) załapałam się na drugie śniadanie Asia-k moja Julia też miała skazę, i karmiłam piersią, a dietkę też można było prowadzić tylko mogłam jeść określone produkty nabiał do 10 dag dziennie ( w tym sery , jogurty, mleo) 1 jabłko dziennie wędlinę ntylko chudą najlepiej filet z kurczaka lub z indy mięso gotowane z kurczaka bez skóry po sześciu miesiącach jak zaczeła ona sobie juz podjadac inne rzeczy niz moja piers moglam dolaczyc inne produkty maslo, warzywa rozne wlasnie byla reklama rozmow w toku, Waze ponad 100kg\" chyba dzis o 15cos:)
-
i jeszcze musze nadrobic zaleglosci w czytaniu a czy ktoras z Was pamieta na ktorej stronce jest tabelka? z wazeniem
-
witam, po przerwie:( wracam wkurzona i skruszona nie zagladalam nawet na kafe bo jakis dol mialam i mam nadal chyba moja waga skoczyla w gore o 1,5 kg i waze dzis 83,5 a juz bylo 82 ale pieknie dietkowalam ostatnimi tygodniami a wystarczylo ze\\ bylo pare dni wolnych a juz sobie podjadlam bylismy na \"swietach\" u rodzicow a tam wyzerka byly takie samkolyki ze wszystko sobie probowalam i mam tego efekty Gugajnna ty to w tempie ekspresowym lecisz do przodu, gratuluje Asia-k ty karmisz piersiąjeszcez? ja mam gdzies w domu dietke dla karmiacej? ale jak ni emozesz nabialu to dziecko ma sakazę? bo taka dietke tez gdzies mialam:) I od dzis a wlasciwie od wczoraj zaczelam znowumoja diete (sprawdzona) i juz nie eksperymentujez innymi... z kafe mam wieksza motywacje wiec mam nadzieje ze po obzarstwie moja waga poleci szybciutko do 7:) pozdrawiam
-
ja juz po kolacji chlebek razowy z bialym serem i ogorek konserwowy na deser :D poszalałam troszkęz moją Małą w tańcu, więc mogęuznać to za formęruchu na dziś;) jutro na urodzinki się wybieram moja mama konczy okrągłe latka :)) więc pewnie sobie zjemtroszkę choć postaram siędietetyczne potrawy wybierać choć znając moją mamę to same pyszności zrobi a ja nie potrafię sobie odmówić, żeby choć spróbowac
-
witam dzis taki dzien senny ze ja spalam z corcia 3 godzinki, drzemka poobiednia :) i jakaśtaka cała czuje się osłabiona Badzia powolutku uporasz sie i z remontem i z przeprowadzką ;) a na foteczki tez siępiszę, chętnię obejrzę Gugajna w jeden dzeń 9 kilo zgubć, nono ;-) do dopiero wyczyn :):):) hehe kilo na plusie, ale przy twojej dawce ruchu za chwilę osemeczki zobaczysz :)
-
hmm, dla mnie ten program nie ma zadnego ladu i skladu taka porazka' nic konkretnego nie mowia o diecie zadnych konkretnych cwizen\tylko caly czas jakies zadania dla uczestnikow istne reality show i co chwile ich waza ile schudli, kto najmniej to wypada ja bym tam sobie chetnie na ich sprzeciku pocwiczyla tylko
-
czesc melduje sie ze jestem:) wlasnie ogladam ten program o grubasach:) dietka dalej idzie sbie do przodu a waga uparta jest i stoi w miejscu ale sie nie poddam, przymierzam sie do zamaiaru wprowadzenia cwiczen do dziennego rozkladu dnia pozniej bede
-
lawerka jak ja bym chciala miec twoje 79 :)
-
czecs:) hehe do tego folgowania to jak bym widziała siebie:) jak jużwidać że schudłam , bo ubrania lużniejsze, albo jeszcze lepiej jak ktos wspomni ze ładnie schudłam, to ja wtedy myśle; no przeciez uz tak duzo osiagnelam wiec jak zjem to ... to mi nie zaszkodzi, przeciez od jednego nie przytyję hehehe a co do czekolady, Binga , to ja mam 3 czekolady w domu, ale wlozylam je do lodowki, są zawinięte w papier sniadaniowy i jak nie widze ich opakowania to nie mam na nie ochoty, choc lodowke otwieram kilkanascie razy dziennie, a do tego jak pomysle ze taka zimna i twarda czekolade mam jesc to mi sie odechciewa:) i od poniedzialku zrobilam sobie taka dietke bardziej jogurtowa na sniadanie zjadam kromkę chleba z serem bialym i ogorkiem II sniadanie duzy jogurt jakis owocowy obiad, zazwyczaj jakies mieso+ mizeria lub salata z jogurtem podieczorek banan i jogurt duzy kolacja duzy jogurt no i do tego pije herbate, ale tym razem czarna bo zielonammi juz zbrzydla od takiego jadlospisu czesciej na tronie goszcze:) pozdrawiam
-
hej:) Lawerka doskonale cię rozumiem, też miała taką sytuację tylko ja więcej ważyłam 100 kg no i zaczelam sie odchudzac schudlam już20 kg, czyli było juzwidac zejest mnie duzo mniej, a na jednej własie z rodzinnych imprez wujek XY mówi do mnie : ale ty sięroztyłaś, wyglądasz jak niedzwiedz:)..., no i co miaLAM MU POWIEDZIEC.... nic mu nie powiedzialam, tylko go nie lubię od tamtego czasu:( a co do sobotniej imprezki, to sobie troszkę podjadalam i popilam:) whisky z colą i wściekłe wrocilsmy wczoraj... troszk waga w gore skoczyla o kg,ale postaram sie szybko to zrzucic:) jakby nie bylo alkohol to puste kalorie:) Gugajna widziałam twoje fotki, wygladasz rewekacyjenie i tak szczupło na tych zdjęciach dzis postanowilam zalozyc profil na NK i jeszcze kupilam dzis spodnie nowki w Secend kappahl rozmiar 44:) choc moj ideal to 40 :)
-
witam :) u mnie tez dziś dzień słoneczny :) posprzątała w domku, spaliłam przy tym troszkę kalorii i szykujemy się na urodzinki do siostry :) ale dietetycznie zapewne będzie bo ona też chce schudnąc troszkę, no może alkohol będzie miał troszkę kalori, no ale raz nie zawsze :) baw się dobrze Lawerka :) a ja pewie wieczorem zajrzę, jak wrócę, no chyba że ostro zabalujemy na urodzinach ;)
-
hej :) Aniaminka wasnie przeczytalam ze bylas w Łodzi :) heheh w moim mieście, tzn ze gdzies niedaleko mieszkasz co do lumkpow to ja nie narzekam mam stale punkty na piotrkoweskiej i pilsudskiego gdzie dostawy cotygodiowe a towarek pierwsza klasa:) no i u mnie osiedlowe takie male gdzie tylko do jednego warto zajrzec Gugajna ty lecisz jak burza, w takim tempie to mnie niedlugo przegonisz bo ja na laurach zaczynam osiadac bo dobvrze sie juz czuje z moimi kilogramami i z ta waga :) jutro mam dzien wolny wiec rano pewnie zajrze :) pozdrawiam
-
hej cieszę się że wszystkie już na dobrą drogę wkroczyłyśmy :) ja dziś wstawiłam rano pranie i po jakiś 20 min z gniazdka czarny dymek leci, tak się wystraszyłam że od razu korki ciach i wyłączyłam patrzę czy pralka działa a ona nie działa już myślałam że się spaliła... na szczeście tylko gniazdko spalone a z pralką wszystko w porządku, dalej piorę na przedłużaczu co do diet, to ja jednak wolę mieć ustalone konkretne jadlospisy, wtedy wiem ze zjem to i jestem najedzona i kolejny posilek za 3 godz. jak mam wolna reke czyli bez gotowego spisu to wtedy niby jem dietkowo, ale a to podjem jedno ciasteczko a to napije sie coli a to moze lyzka czezkolady, przeciez to tylko łyzka a tak to konkretnie, to moge , tego nie 5 razy dziennie co trzy godziny jem i nie czuje glodu i probuje zmienić swoj móżdzek, że ja nie Muszę schudnąć, a JA CHCĘ Gugajna tak trzymaj, bez papierosów :), ja kiedyś paliłam, ale to czasy licealne i studia, teraz nie znoszę zapachu papieosów a tym bardziej zapachu ososby która pali, u mnie w domu się nie pali, jak goście mają ochotę zapalić, to zapraszam ich na kltkę schodową :) wiem , wiem okrutna jestem, ale nie toleruje papierosów, zwłaszcza przy małym dziecku :) Aniaminka trzymam kciuki, oby tak dalej , w waga Ci wynagrodzi twoje zmagania w postaci mniejszej ilości kilogramów:) Pozdrawiam słonecznie, bo dziś tak pięknie słoneczko świeci w centrum :)
-
witam :) ja dziś wstałąm dopiero po 10.00,także załapałam się dopiero na II sniadanie a potem poszliśmy z moją córcią na zakupy i spacerek przy okazji godzina łażenia z torbami ważącymi chyba 2 kg kupiła sobie koszyczek malinek i włsnie sobie zjadam w ramach drugiegi II śniadania :) a na obiad kurczak filet i do tego sałata z kefirem :) Aniaminka ja też mam brzuch jak kangur, chociaż teraz to już wiszący, jak założę ubranie to go nie widać bo sięj akoś tak rozłoży pod spodniami ze jest ok, ale jak się rozbiorę do negliżu to prawie do kolan skóra mi wisi śmieję sieę nieraz do męża że sobie go nożem ciachnę, bo jak złapę to tylko mozna go uciąć, tyle skóry mi wisi:D:D:D co do mojej diety to ja korzystam ze starych notatek moich od dietetyka jak jeśc i co jeść i z tego co pamiętam to owoce mozna jesc niby dowoli ale te nie zawierające cukru, bo większość zawiera fruktoze która teżjest szkodliwa w nadmiarze ja miałam ustalone wtedy 1/4 kg dziennie owoców krajoych, a południowych dowoli:) ale ni ebędę tu wam smęcić, bo powiecie że się przemądrzam :/ Pozdrawiam i zajrzę dziś jeszszcze
-
CZESC ja ostatnio tzn od wczoraj mam dobry humor i tyle zapału :) znalazłam wczoraj moje zdjęcie z lutego kiedy to zaczynalam dietkę i robiłam sobie takie zdjecie całej sylwetki z przodu, zeby pozniej sobie co miesiąc robić dla porówniania... ale czas mijał, a ja nie robiłam fotek no i dzis wpadłam na pomysł ze dla porownania sobie zrobie jakies zdjecie:0 ku mojemu zaskoczeniu sama widze roznice, bo jakby nie bylo w lutym wazylam 95 kg a dzis 82kg:) a co do wczorajszych zakupów, to tez udane zakupilam sobie juz kurtke zwykla brąz jakby pikowana ale taka mała, nie nadmuchiwana:) i kozaki długie a\'la saszki kolor jakby bęż, jasny brąz jeszcze chciałąm płasczyk bardziej elegancki, ale byłam w H&M i nie było akurat rozmiaru 44 z tego który mi się podobał :) także zaczekam jak bedzie i pewnie tez go kupie :) Aniaminka co do kawy to ja jej nie traktuje jak cudownego środka na zgubienie kilogramów, poprostu może będę miała po niej mniejszy apetyt, a nie od dziś też wiadomo że kofeina spala tłuszcz :) Jaguś jak fajnie, za dwa tygodnie bedziesz szalała na weselu :) sama bym poszła :) co do czegoś ściągającego to nigdy nie używałam więc nic nie pomogę
-
witam z rana w dobrym humorze :) ja wstalam dzis wczesniej i juz kawke wypilam z mlekiem i bez cukru rozpuszczalna... zazwyczaj nie pije kawy, ale skoro pomaga w niejedzeniu a raczej w mniejszym odczuwaniu glodu to sprobuje ja pic co ranek :) za godzinke zjem sniadanie pozniej troszke porzadkow w domu i po obiadku wybieramy sie z mezem i coreczka na zakupy jesienno- zimowe