ancia123

i widze ze znow narobilam nietorym smaka, przeprasza sie ale to prawda co powiedziala mushellka, ze takim jedzonkiem to sie czlowiek delektuje a nie sie objada, a to wychodzi na zdrowie pod wieloma wzgledami :)

:)))) hiszpania yayy i jeszcze yayy bo zjadlam tylko troszke musu czekoladowego, dodam ze naprawde pysznego, ale eivindowy brat caly czas narzekal ze nie jest taki jak powinien byc, bo uzyl do tego czekolady lindta, ktora \'po prostu nie jest wystarczajaco dobra\' he he

ze wygra hiszpania oczywiscie, nie holandia =[

hej znow ja ;) dzien jakos minal, z jednej strony dobrze bo porozmawialam ze starymi znajomymi z polski, posprzatalam calutki dom i posiedzialam troche z eivindowym bratem bo przyjechal na troche no i tu sie zaczyna problem, caly dzien cos jadlam - eivindowy brat swietnie gotuje, to typ ktory czasem przed snem czyta sobie ksiazki kucharskie tak dla przyjemnosci, i do tego kupuje takie drogie rzeczy ze ja bym w zyciu tyle nie zaplacila za jedzenie wiec sobie od niego probuje, i takim sposobem zjadlam dzis na sniadanie 2 kanapki i jakimis superowymi serami i szynkami, na obiad zupe z homara i lososia \'gotowanego\' w soku z cytryny z mango i awokado, na kolacje jak bedziemy ogladali mecz to pewnie znow wymysli cos smacznego i wiem ze robi sam mus czekoladowy, wiec teraz ide pojezdzic na rowerze stacjonarnym zeby cos spalic przed meczem ;) i nie miec strasznych wyrzutow sumienia mam ogromna nadzieje ze wygra holandia mushellka i reszta dziewczyn, dopiero przejrzalam wiekszosc zdjec i jestescie naprawde sliczne :) mushellka przypomina mi tarje turunen, stara wokalistke Nightwisha ;) http://therockblog.files.wordpress.com/2007/06/tarja-hair-low-res-blog.jpg http://www.seatwave.com/FileStore/SEASON/IMAGE/tarja-turunen_001915_3_MainPicture.jpg nie wiem czy akurat na tych zdjeciach, ale mysle ze cos w tym jest :) milego wieczora dziewczynki, zajrze po meczu :)

moje chlopcze wylecialo wlasnie do kopenhagi, mam nadzieje ze wroci w jednym kawalku, a przynajmniej w nie wiecej niz 3 zeby jako tako sie to dalo poskladac wlasciwie to juz nie wiem co ze soba zrobic, ale jak sie obudze to pewnie bede miala milion pomyslow na ktorych zrealizowanie te 9 dni to bedzie malo :D teraz sprobuje zasnac na pare godzin, chociaz w sumie nie wiem czy sie odwaze , bo dzis snil mi sie, o zgrozo, waldemar pawlak :D wszyscy od dawna mi powtarzaja zebym troche olala polska polityke bo mi to zle robi na glowe ale to takie bledne kolo, irytuje sie i ogladam dalej, smieje sie i ogladam dalej, zalamuje sie i ogladam dalej, bez sensu ;) w kazdym razie wracajac do waldemara pawlaka a moze lepiej nie, zakoncze ten post optymistycznym akcentem niech sie wam wszystkim, i MI ( w tym przypadku desperacko ), przysnia aniolki ( podobno swiat oparty jest na takich banalach ) i do zobaczenia o porze dla normalnych ludzi ! no i trzymajcie kciuki za pogode w Roskilde, zeby ich nie zalalo jak w tamtym roku ( http://www.avis2.no/pix/bis/roskilde07/roskilde07_b1.jpg http://iskwew.com/blogg/wp-content/roskilde.jpg )

kurcze, badzia, teraz jak glupia probowalam przejrzec wczesniejsze posty zeby sprawdzic czy oby nie wazysz mniej niz 65 i czy nie palnelam jakiejs gafy, ale nic nie znalazlam na ostatnich kilku stronach a musze uciekac, wiec pozostaje mi miec nadzieje ze nie jestes jednym z tych smiesznosci co dostaja krecka kiedy maja bmi ponad 18 i siedza na forum o dietach :D

i jeszcze tylko na chwile mushellka, wyslalam ci zdjecie to po 1 :) a po 2 - do badzi, mam nadzieje na poprawienie humoru, nie zeby byl zly ( mam nadzieje ) ale cos takiego chyba zawsze poprawia humor - Eivind zobaczyl twoje zdjecie jak sprawdzalam maila i powiedzial ze wygladasz na ok 65 kilogramow :)

wrocilam, po kreglach, krotkiej wizycie w pubie i przywitaniu sie ze znajomymi oraz pysznym obiedzie, po ktorym o dziwo czuje sie dobrze i lekko- wietnamska kuchnia jest niesamowita, nie uzywaja praktycznie w ogole tluszczu, sosy sa robione na wodzie bez zadnych zageszczaczy, do tego ryz albo makaron ryzowy, a zamiast surowki do wiekszosci dan je sie posiekana na cieniutkie plasterki kapuste lodowa i do tego liscie swiezych ziol - miety, koledry, melisy cytrynowej, i jakichs 2 innych ktorych do tej pory nie rozgryzlam :) teraz ide zjesc troche truskawek i nacieszyc sie moja blondi, bo wylatuje za kilka godzin, wiec od jutra znow basen i rower no i troche bardziej rygorystyczna dieta, chcialabym schudnac przed wylotem do polski chociaz troche zebym nie miala wyrzutow sumienia jedzac wszystko to za czym sie stesknilam przez tyle czasu, bo ostatnio bylam w polsce w polowie stycznia :) odezwe sie jutro po basenie, albo i przed, zalezy o ktorej sie zwloke z lozka, bo jeszcze nie wiem jak zareaguje na bycie sama w domu - albo obudze sie bardzo wczesnie i nie bede mogla zasnac do momentu az eivind zadzwoni i powie ze spokojnie dolecieli na miejsce, albo bede spala do poludnia :D tak czy siak odezwe sie jutro, zycze wam milego wieczoru!

wlasnie wrocilam z basenu, dzis przeplynelam 1750 m w zwiazku z tym ze nie mam dzis pracy ( brak roweru ) no i mialam wyrzuty sumienia ze nie plywalam w czwartek i piatek - moje slonce leci jutro z samego rana do Roskilde, to taki festiwal muzyczny w Danii jakby ktos nie wiedzial ;) [ http://www.roskilde-festival.dk/2008/frontpage/ ] i chcialam spedzic z nim troche wiecej czasu - normalnie jak chodze na basen to wychodze z domu o 6.30 ( pracuje od 7 do 15.30 - umowilam sie z szefem ze przez 3 tygodnie bede tyle pracowala z czego ostatnia godzina mi leci jako 150% ) i wracam ok 19.30 ;) teraz ide troche pogrzebac w ogrodku a pozniej wychodzimy do wietnamskiej restauracji na romantyczny przedwyjazdowy obiadek wiec odezwe sie jeszcze wieczorem :) badzia dzieki za zdjecie, ja wyslalam juz swoje z wyjasnieniem =) tak wiec milego dnia wszystkim i do pozniej