fireandwater
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witam dziewczyny;) Ostatnio też zaczęło do mnie docierać, że nie ma osoby (pomijając mojego chłopaka), której mogłabym zaufać. Kiedyś miałam przyjaciółki, ale kontakty się pourywały i teraz wysyłamy sobie tylko smsy na święta... To takie przykre:( Mam 22 lata i na codzień mieszkam w Katowicach. Szukam przyjaciółki o podobnych zainteresowaniach, która lubi zaszaleć w knajpce, na koncercie.. odpowiadała by mi osoba naturalna, na luzie, stroniąca od różu i szpilek:P;) Chętnie nawiążę znajomość w realu;) Mam nadzieję, że ktoś się odezwie:) Podaję gg 3123570
-
Dziewczyny czytałyście? http://www.pudelek.pl/artykul/15247/nie_dostala_roli_w_2_czesci_zmierzchu/ świat jest okrutny, ta aktorka od razu została wyśmiana :/
-
Dziewczyny czytałyście? http://www.pudelek.pl/artykul/15247/nie_dostala_roli_w_2_czesci_zmierzchu/ świat jest okrutny, ta aktorka od razu została wyśmiana :/
-
ffffffffffffffff - ja też mam takie włoski i dokładnie taki sam problem z makijażem:/ wydaje mi się, że lepiej wyglądam bez podkładu, bo on uwidacznia moje włosy:/ chyba, że mam zły podkład... tylko, że nie wiem jaki byłby odpowiedni. może ktoś coś poleci? zupełnie się na tym nie znam...:/
-
idę na tory, dzisiaj już jest troszkę lepiej. wczoraj miałam naprawdę zły dzień i aż zmoczyłam poduszkę. wiesz, czasem sobie myślę, że może wyolbrzymiam problem, że może ludzie aż tak tego nie zauważają. chciałabym mieć kogoś komu nie będę się wstydziła o tym powiedzieć i kto obiektywnie oceni moją twarz i jej mech;/ lubię wiązać włosy w kucyk zawsze sobie wtedy wmawiam, że może jednak wyglądam ok... ale jak patrze w lustro to myślę, że to błąd i że lepiej je rozpuścić:/ tylko, że ja znam problem i widzę już tylko włosy. nie zauważam niebieskich oczu, uśmiechu itp:/ i mam tak nie tylko ze swoją twarzą. jak rozmawiam z innymi dziewczynami też doszukuję się tego problemu. czasem nawet jest mi lżej kiedy u kogoś zauważę nadmiar włosów.. wiem,że to okropne, ale czuję, że nie jestem sama i jest mi lepiej..
-
witajcie dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam... chyba od września. wtedy właśnie zaczełam leczenie tabletkami yasminelle, już trochę czasu minęło, a ja nie zauważyłam żadnych zmian jeśli chodzi o włosy na twarzy. mech jak był tak jest.. może tylko mniej pryszczy wyskakuje co nie znaczy, że cera jest nieskazitelna:( dzisiaj mam wyjątkowego doła, chyba pierwszy raz od wakacji... do tej pory usuwałam włoski z brody i górnej wargi plastrami z woskiem, a dzisiaj miałam nieziemską ochotę wyrwać te z policzków pejsów.. nie zrobiłam tego, bo się boję, że będzie jeszcze gorzej:( wstydzę się iść do kosmetyczki, depilację wykonuję sama, dosyć często i to sprawia, że chodzę z czerwonymi plamami;/ ale chyba wolę plamy niż włosy:/ w dodatku dzisiaj zauważyłam, że prawe lico jest mocniej owłosione i włosy zaczynają robić się czarne.. nie wiem czym spowodowana jest ta różnica.. czy mogło na o wpłynąć to, ze włosy mam ściete asymetrycznie i często przykrywają prawą stronę? może to głupie, ale nie znam logicznego wytłumaczenia i doszukuję się we wszystkim.. dołuje mnie fakt, że nie mogę nigdzie pojechać bez pęsety (gdybym zapomniała to nie poradziłabym sobie), że codziennie odrastają włoski, że muszę mieć pcos!:(:( przepraszam za te smutny, ale jestem w kiepskiej kondycji psychicznej.. ta choroba sprawiła, że stałam się mniej pewna siebie, że spuszczam głowę kiedy rozmawiam z ludźmi.. nie wiem czy kiedyś to się zmieni:(
-
To dziwne, ale mi też jest zimno. Czy to zbieg okoliczności? depressif, też walczę z mchem. mimo wszystko staram się być optymistką. nikt nie jest idealny. jak tylko mogę maskuję go. noszę rozpuszczone włosy, traktuje woskiem, czasem pudrem (chociaż tutaj nie jestem do końca przekonana czy to korzystne; wydaje mi się, że włoski są bardziej widoczne. może mam zły puder.. nie wiem). mamy ten paskudny mech, ale oprócz niego mamy też zalety. ja zawsze staram się fajnie ubrać, oryginalnie, by ludzie zwracali uwagę na mój styl. poza tym mocno cieniuje włosy z boku twarzy, mam grzywkę więc to też jakiś plus by mech był mniej widoczny. włosy robią cień i mech nie rzuca się aż tak bardzo w oczy. po prostu robię wszystko by dobrze wyglądać. tylko ciągła walka z tym paskudztwem może nam pozwolić czuć się lepiej :)
-
A więc pozostaje mi samej przetestować yasminelle:) mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i zauważę rezultaty:) Dam znać jak na mnie podziałały te tabletki:) Tylko, że trochę się zestresowałam... chodzi mi o ciążę:P hehe miałam nadzieję, że poszalejemy trochę z chłopakiem, a mimo tego, że bardzo kocham dzieci na razie dzidzi nie planuję... za wcześnie.
-
Papryczko, kto wie:D może nawet już się spotkałyśmy hehe ja byłam na badaniach początkiem lipca;) Wyspiarko, z tego co powiedziała mi lekarka to yasmin są antyandrogenne tylko, że mają mniejsze działanie od Diane:)
-
Ja dostałam skierowanie na badania do kliniki w Katowicach. Zrobili mi tam szereg badań za które nie musiałam płacić.. tylko, że na niektóre wyniki czekałam ok 2 miesięcy
-
Ooo dobrze wiedzieć:D nie wiedziałam, że nie mogę chodzić na solarium biorąc tabletki. Dobrze, że powiedziałaś mi o tym zanim zaczęłam je brać ;)
-
O nie! Właśnie wykupiłam opakowanie tabletek i okazało się, że nie są to tabletki yasmin jak dotąd myślałam tylko yasminelle!!! To chyba nie to samo, prawda? Brała któraś z Was właśnie yasminelle? Trochę jestem teraz zdezorientowana:p
-
chce sie dowiedziec, ja mam 21 lat. Wąsik i włosy z brody (policzków jeszcze nie odważyłam się depilować) usuwam plastrami z wosku. te włoski, których one nie usuną wyrywam pęsetą. Też zostają mi czarne kropki;/ czasem uda mi się je wycisnąć (tak jak wągra:P), a czasami niestety muszę przeczekać ten okres, w którym nic się z tym nie da zrobić:/ Jak na razie nie uświadomiłam swojego chłopaka, że stale muszę usuwać mech z twarzy, ale kurde chyba nie jest ślepy i widzi, że raz mam więcej włosków, a raz mniej:P Nie wiem czy powinnam mu o tym wszystkim opowiedzieć... A propo wierzbownicy to wypiłam na razie 1 opakowanie (piłam 2x dziennie). Też znalazłam tylko sypkie ziółka, wkurza mnie parzenie tej herbatki, ale czego się nie robi by poprawić swój wygląd:) Teraz mam przerwę 3 dniową, bo nie mam czasu skoczyć do sklepu by zakupić nowe opakowanie;/ Po tym jednym opakowaniu włoski odrastają tak samo, ale cera tak jakby stała się gładsza:) Innych efektów nie zauważyłam, ale stosuję je krótko:) Ponowię swoje pytanie, czy podczas brania tabletek anty (w moim przypadku yasmin) mogę kontynuować picie wierzbownicy??? A tak poza tym, to stałam się straszną optymistką ostatnimi czasy:) Jeszcze jakiś czas temu łapałam straszne doły przez te paskudne włoski:( Dzisiaj robię wszystko by mimo wszystko czuć się dobrze w swojej skórze:) Np. wczoraj postanowiłam raz na tydz. wybrać się na solarium;P:P i hehe od razu mi się lepiej zrobiło;P poczułam się bardziej sexy z zarumienioną skórą:P:P
-
Jeśli o mnie chodzi to 5 dni spędziłam w klinice. robiąc wszystkie badania i na pewno mam PCOS:( Jeden jajnik mam znacznie powiększony, trądzik i owłosienie na twarzy (białe włoski na policzkach, ciemny wąsik i na brodzie też zaczynają pojawiać się ciemne:(). O dziwo miesiączki mam prawie regularne. Lekarz powiedział mi, że jest to choroba genetyczna tylko jeszcze nie wykryto jakie geny za to odpowiadają (czego nie udało mi się potwierdzić szukając informacji na ten temat). W każdym razie leczenie u mnie jest konieczne właśnie ze względu na to, aby uśpić jajniki bym w przyszłości mogła zajść w ciąże. W ogóle takie osóbki jak ja powinny starać się o dziecko przed 30, bo później jest coraz trudniej:( Wracając od yasmin. Mi lekarka powiedziała, że to jest lek antyandrogenny tylko, że działa w mniejszym stopniu niż Diane. Z racji tego, że opakowanie yasmin kosztuje ok 40zł przepisała mi na razie tylko 1 opakowanie, gdy tabletki mi się będą kończyć mam do niej podskoczyć i powiedzieć czy wszystko jest ok - w przypadku gdy wystąpią jakieś skutki uboczne zmieni mi ona pigułki. Jestem zadowolona z jej podejścia do mnie, jako swojej pacjentki. Jestem dobrej myśli:) Wyspiarko, wracając do Twojej wypowiedzi... wiedz, że istnieją faceci, którym aż tak bardzo włoski i trądzik nie przeszkadzają. Pamiętam, że kiedyś na wiosnę miałam niezły kryzys - oprócz mchu, tak mi zesypało twarz, że cały czas ją ukrywałam pod arafatką:P hehe wtedy byłam z takim chłopakiem (dziś już jestem z kimś innym, ale to inna historia) i wiesz... on mi powiedział, że pryszcze pojawiają się i znikają i że żaden pryszcz nie zmieni jego uczuć do mnie;D Właśnie to był taki przełomowy moment w moim życiu, że stwierdziłam, że muszę się zacząć leczyć. I się zaczęło... ginekolog, dermatolog, właśnie to forum (gdzie znalazłam mnóstwo cennych rad). Minęło prawie pół roku i dzięki odpowiednim zabiegom poprawił się wygląda mojej twarzy. Teraz zaczynam leczenie hormonalnie i wierzę że będzie już tylko lepiej:):) Od niedawna jestem z kimś innym, oczywiście dalej nie lubię gdy MÓJ długo patrzy na moją twarz i jej dotyka, ale hehe najlepsze jest to, że właśnie w tych krępujących dla mnie momentach on mówi: \"ale jesteś piękna, jesteś taka piękna...\" :):) Tak więc nie warto się załamywać. Po prostu musimy 100 razy więcej czasu poświęcić na pielęgnację naszego ciała niż dziewczyny nie mające takich problemów. Nie zmienimy tego. Mimo wszystko warto walczyć o swój wygląd. Jesteśmy silne, a dzięki temu piękne i może to nas właśnie wyróżnia ( a nie h...) :):) Całuję Was;*
-
Niedawno otrzymałam wyniki badań hormonalnych i wyszło, że mam podwyższony testosteron. Oczywiście potwierdziła się wstępna diagnoza PCOS:( Lekarka chciała mi przepisać Diane, ale tyle się o tych tabletkach naczytałam, że poprosiłam ją o coś innego.. tak więc przepisała mi yasmin. Zaczynam od października. Czy któraś z Was to brała? Były jakieś efekty (chodzi gł o zmniejszenie owłosienia i trądziku). Dodam,że zaczęłam pić wierzbownice... czy mogę kontynuować picie ziółek wraz z przyjmowaniem tych pigułek?