Jeeejqq, i znowu do pracy:/
A potem piątek wolny.
I znowu do pracy.
A potem wyjazd do Pragi, jejejejee (nie to, zebym się chwaliła, ale wiecie,jak się o czymś tak długo marzy, to ciężko się z wszystkimi tą radości.ą nie podzielić...:)
Szam-->gratulejszyn! Nie ma to jak być studentem:)
All-->dzień dobry! U wszystkich tak mglisto i ponuro jak w Wawie??
Nevermind,jade wybrac sobie jakies oprawki do okularów, bo wzrok i sie pogarsza (komp ma w tym swój niemały i niezbyt chwalebny udział, oj tak...). A ostatnie oprawki zakończyły swój żywot po tym jak stanęłam na nich przy porannym makijażu, bidulki:)
Booziaki 4 all!!!
Psujka psiapsiółka:) A załamania psychiatryczne to cięższa wersja załamania psychicznego (taka,po której ląduje się w psychiatryku;)
Idę oglądać dalej film, bo głodna jestem,a dzisiaj sobie obiecalam,ze koniec z jedzeniem po 18.