Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. wirus świra biurowego i syndrom końca tygodnia - przegrzałam się :D:D:D:D Kaasia - dzielnie się trzymaj - kibicuję :) ja się też pochwalę - calanetics + kremy ujędrniające i na celulit i mój brzuszek ma mniej skóry, a udka też gładsze :)
  2. ale Wy jesteście wszystkie niedobre!!!!!!! już się wypisuję z forum!!!!! nikt mnie tu nie widzi!!!!!!!!!!!!!! nikt nie skomentował wyczynów julki!!!!!!!!!!!!!!! są z Was koleżanki przez małe k więcej się nie pojawię, znikam nara
  3. a lekarka pewnie mówiła nasivin :) kropelki :) ale jak już któraś pisała - z kropelkami ostrożnie, bo co by w reklamach nie mówili, to śluzówkę wysuszają.
  4. nawet podłóż mu kocyk pod materac
  5. dzisiaj nam julka zrobiła kawał w nocy. mianowicie - spała między nami, ja od ściany, misiek z brzegu, ona na środku. w penym momencie słyszę jakieś stękanie, kwękanie i szelest. wstaję - jej nie ma koło mnie. więc budzę miśka - julka spadła!!!!!!,on się zerwał - gdzie?!?! (i szuka jej gdzie być powinna) no tam, z łóżka się zsunęła!!! on zdziwiony - gdzie?!?! no tam, koło łóżka!!! a jak doszło do tego? julka kręcąc się i wiercąc zsunęła się z łóżka na taką pufkę która leży zawsze obok. pewnie gdyby nie to że szeleściła potwornie leżąc na nowej koszuli miśka :D za moment by zasnęła - bo czasami tak się wierci w łóżeczku i nie zawsze wstajemy, bo za moment usypia dalej. a do tej pufki z łóżka nie miała nawet pół metra, więc zwyczajnie gładko zjechała. cały dowcip polega na tym, że ona się przecisnęła między oparciem a głową miśka a on nic nie poczuł :) ja się wystraszyłam nie na żarty... dobrze że nic się nie stało. tylko dzisiaj mamy ubaw :D
  6. jak przez weekend nie przejdzie - idź, niech lekarz sprawdzi, czy nie siada katar niżej, obejrzy gardło. nie zaszkodzi. czesc Lunia
  7. czyść, dobrze robisz. możesz ewentualnie kupić syropek w aptece - kurczę, zapomniałam nazwy, ale malinowy dla niemowląt, z prawoślazu. lekarka kazała mi dawać 2,5 ml dwa razy dziennie. i wapno - taka sama dawka. julka była w takim samym wieku jak Matti.
  8. furka - julka też się drze i wyrywa - ale niestety - wyciągnąć trzeba, więc ją misiek trzyma a ja ściągam - i to takie ilości, że bajka :o a kupiłam odpowiednik fridy - do dupy oględnie mówiąc, jak sama frida - nie wiem :)
  9. wiecie co? dostaję świra... czuję się jak zamknięta w klatce :o albo znajomych dziecko chore, albo nasze, albo jedni gdzieś wyjechali, albo my, wiecznie się mijamy i mamy problem z umówieniem się na wieczór,mimo szerszego grona znajomych... wiecznie coś... cały czas praca i ludzie z pracy - z całym szacunkiem, ale chwilami patrzeć nie mogę, mimo że bardzo lubię dziewczyny :) świruję... dobrze, że się dzisiaj wreszcie z kimś spotykamy, bo na prawdę wysiadam :o
  10. wiziałam co pisałaś :) nie potrafię odpowiedzieć, bo już drugi tydzień mija jak julka się smarka :o miałyśmy od jutra chodzić na basen i musimy odpuścić :( kolejny kurs za max 10 tyg. pewnie masz sporo racji - spróbuj nastawić nawilżacz lub przynajmniej trzymać mokry ręcznik na kalryferze co do olbasu - jest za mały na takie olejki
  11. to podobnie jak u nas - było SLD teraz pora na SISIU, znaczy PIS ;) mam powiązania z urzędami, tak to nazwę ;)
  12. a ja się zastanawiam jak się zmiana władzy w urzędach odbije na moich przyszłych premiach... ludzie!!! normalnie do nikogo się dobić w piątek nie można - ten nie przyszedł, ten gdzieś polazł, tamten na urlopie, a reszta poprostu nie odbiera :o
  13. z jednym się zgadzam - kontakty w realu są na pewno lepsze i silniejsze
  14. cześć :) pewnie już dzisiaj nie zajrzę, bo mam rozpierdziel i zapierdziel :o trafia mnie normalnie, ciśnienie mam od wczoraj... takam wściekła... niekompetencja innych przysporzyła nam od środy kupę roboty :o
  15. odpowiada kolor i wogóle :) mówi ze super :)
  16. kurcze, kupiłam mu jedną taką intensywnie niebieską, z fajowym krawatem, granat, niebieski i pasek pomarańczowy - super pasuje i drugą zieloną, taką bladszą, lekko oliwkową i też kontrastowy krawat, ale wyjątkowo nie w paski, a w romby :) on jest urzędnik, więc nie może nosić krawatów jak \"tygrysek\" w magdzie m., musi mieć nieco stonowane. ale te są rewelka - mam nadzieję, że kolor mu będzie odpowiadał :)
  17. nie chodzi o spowalnianie, tylko raczej, że pozwalasz dziecku chodzić szybciej niż się samo do tego rozwinie i dorśnie... ułatwiasz, a czasami można krzywdę zrobić - bioderka się źle rozwijają.
  18. natka - dasz radę :) 3m się cieplutko :) Ferka - lista zabawek: pilot, drewniana łyżka, zakrętki od słoików, termos na butelki, puste butelki po wodzie mineralnej, gazety, ulotki, husteczki higieniczne - w opakowaniu, woreczki i rekalmówki, kapcie mamy, buty taty. takie niezbędne minimum ;)
  19. Kaasia - też nie pijam kawy i żyję :) dasz radę :)
  20. no i witam serdecznie nowe twarze :) zapomniałam się wczoraj przywitać :)
  21. dzień dobry :) mam nadzieję, że troszkę luźniejszy, bo wczoraj padłam ze zmęczenia razem z moim szkrabem - zasnęłam ok. 20.15 (!)
  22. witam Kalinka - jeśli tu zajrzysz - jest mi bardzo przykro z powodu pracy... na prawdę... dopiero co sama przecież zostałam wywalona, więc wiem jak się czujesz. szkoda, że o tym nie wiedziałam....
  23. cześć nati :) wysłałam do tych do których miałam w liście adresów. nie żałuj - mail był beznadziejny i żałosny... i bezskuteczny gratyluję małej rocznicy :) nie upij się :P
  24. witam :) żyję, tylko zaharowana dzisiaj jestem :) nawet gg miałam niewidoczne, żeby mnie nie zagdywać ;) sorki żmudna robota czekała i nie chciałam się odrywać
×