Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agniecha_79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agniecha_79

  1. może nie jestem - nie żałuję - jestem sobą i co sobie myśłisz - jajo mnie to obchodzi jak ktoś ma śmiertelne podejście do tego forum - współczuję ja się tu dobrze czuję, bawię, piszę co chcę, nigdy nieszczerze, chociaż zdarzyło mi się napomarańczowo - ale do tego się przyznałam akurat nie mam do siebie większych pretensji. traktuję to forum jako miłe spędzenie czasu, odskocznię, mam możliwość poznać fajnych ludzi z całej Polski i tyle.... może się ktoś obrazi za te słowa, trudno
  2. a pokasłuje julka nie jej katar :)
  3. idę zaraz do domu - czy mam zrobić zdęcie autobusu - może kogoś poproszę, żeby ujął mnie wsiadającą i powysyłam :P co do maila z pseudo naganą - nie wymagałam,żeby się wszyscy śmiali do rozpuku... raczej miałam nadzieję, że zajrzą na forum lub napiszą chociaż czemu nikogo nie ma - odpisał Siwek i chyba Iv, za co dziękuję i przesyłam pozdrowienia :)
  4. bo jak za mało szczegółów to dopiszę, że się martwię troszkę, a katar jest zielony i pokasłuje :P
  5. Mikan - dziękuję, dobrze na ogół, w szczególe ma katar i chyba z nią jutro do lekarza pójdę :) czy nie jestem za mało wylewna????? a może za dużo szczegółów :P
  6. niesia - czy zmieniłaś włosy na ciemne??? :) aaaa, dodam jeszcze - zdjęć swoich nie wysyłałam, bo primo mam zaledwie kilka - fotografuje czasem julkę, secundo - ciężko to robić z pracy jak się je ma w domu, ciężko w domu jak mąż okupuje kompa i gra w pokera on-line i mnie nie wpuszcza - chodzi z nim czasem do kibla... o czymś to świadczy skończyłam zaległości - przykro mi straaasznie... kalinka - zagadywałam do Cię na gmailu, nawet nie odpowiedziałaś... Czigra - Ty się odzywałaś, mam nadzieję, że nadal będziesz, bardzo mi było miło Cię spotkać mysza - Twój stosunek do mnie się zmienił diametralnie, jak wyszło, że nie jadę do wawy.... hmmmm, nie chciało mi się do Ciebie zagadywać, bo miałam wrażenie, że masz mnie w dupie, lub też lżej - w serdecznym poważaniu.... może niesłusznie... zawsze miałam Cię za fajową laskę, którą chciałam poznać... pewnie nie będzie mi dane... wogól zastanawiam się czy się odzywać... szczególnie po kommentarzu kaliny - zbyt ostrym i nie dokońca sprawiedliwym...
  7. hmmmm, zostały mi jeszcze 4 pomarańczowe strony..... postanowiłam się odnieść do tego co przeczytałam: * nie zwierzam się zawsze, bo nie zawsze czuję taką potrzebę, jak czuję - to się wyżalę * zdarza się, że się nie pojawiam - jak dzisiaj, bo mam urwanie dupy, za przeproszeniem i serdecznie dość - pracuję, bo muszę na dziecko zarabiać, mam niską podstawę, więc staram się zapracować na premię. * nie mam jakiś specjalnych osób, które lubię, których nie lubię - owszem gadam czasem na gg, ale ciężko by było porozmawiać z furką na kafe o tym co może jesc dziecko, na gg szybciej. no i co kogo interesi, jaką kupkę zrobiło mi dziecko - oszczędzam tych rewelacji :) * można mówić o warszawie długo - wogóle to właśnie po tym spotkaniu forum zaczęło się rozwalać - przepraszałam, że nie byłam, wynikało to z mojego roztrzepania - które doprowadzi mnie samą kiedyś na skraj rozpaczy. wczoraj zapomniałam z pracy portfela z dokumentami, zapomniałam zmienić pantofelków na kozaki, w których przyszłam, wsiadłam do autobusu - i nie miałam za co kupić biletu, jechałam na gapę patrząc czy nie wsiadają kanary :) * Mikan - witaj :) więcej napiszę, ajk skończę tą cholerną robótkę nad którą siedzę od rana (!!!)
  8. melduję się :) wróciłam z wojaży, jestem teraz zajęta, że strach :) nadrabiam zaległości :) ale zaglądam, zaglądam :)
  9. witam :) wróciłam z warszawy :) julka ma katar od piątku taki, że ... słów mi brak :( nos zawalony, gile jak u dorosłego... martwię się , żeby jej nie siadło na oskrzela...
  10. jestem zaziębiona :( julce wrócił katar, mnie jeszcze gardło pobolewa i głowa boli :( jest nam obu źle :( proszę mnie pogłaskać po główce :(
  11. cześć :( zaraziłam się od julki i teraz już obie mamy katar, a mnie jeszcze gardło pobolewa :( o walących młotach w głowie nie wspominam :( a julce katar wrócił :( źle nam :(
  12. fajnie Ferka, że już lepiej. pewnie go trzydniówka dopadła albo ząbki :) a ja chyba złapałam katar od julki :o nic mi z nosa nie leci, ale mam uczucie jakby był załadowany i czuję się lekko podziębiona :( jej już na marginesie prawie przesło..
  13. no my w tym miesiącu w oddziale wogóle możemy świętować :) świetny miesiąc :D
  14. kurcze, nie kupiłam sobie jedzonka :(
  15. no jestem :) umowa gotowa, zamówienie złożone, teraz do robotu, zarabiamy na grudniową premię :) listopadową dostanę ładniutką :D w sam raz na gwiazdkowe przenty :D
  16. dzień dobry :) pobudka wstaaaaaaaaaaaaaaaaaaać do roboty się braaaaaaaaaaaaaaaać!!!!!! :D zaraz wychodzę na chwilę, podpiasać umowę na duże zlecenie :D
  17. ja też cały tydzień spałam z julką, bo miała katar i się kręciła i spała niespokojnie i też się we trójkę mieścimy :) tylko rano trzeba uważać jak wstaje, żeby kopniaka w brodę nie dostać :)
  18. teraz przez miesiąc bierze antybiotyk, potem 6 tyg. przerwy i badania, po nich decyzja, czy dość czy dalej antybiotyk i czy ten sam czy inny.
  19. i tak go wkońcu kupię :) bo jak go stosowałam to na prawdę pomagał. tylko jeszcze do tego trzeba cieprliwości, bo jak lekarz mojem mamie tłumaczył - blizna goi się nawet do dwóch lat. a tak przy okazji - to się podzielę niezawesołą nowiną - okazało się, że coś takiego jak borelioza istnieje na prawdę - moją mamę ugryzł latem klescz, zrobił jej się potem taki rumień dookoła tego miejsca i właśnie się okazało, że to ma....
  20. aż tyle już kosztuje???????? o rany.....
  21. do 10 złotych chyba, to nie jest drogie. a czy na starą podziała to nie wiem...
  22. goi, rozjaśnia, zmniejsza... moja mama miała gruby zrost w miejscu rozcięcia i szycie palca, aż jej się przykurcz zrobił i palec był zgięty - po tym jej przeszło. ja miałam brzydką bliznę po rozbiciu kolana, miała pocharataną skórę kamyczkami żwirowymi i blizna była taka groszkowa, różowa i bardzo widoczna - po cepanie prawie nie znać, tak się wygoiła i zbladła :)
  23. nie śimy, mam robótkę, chcę się szybko opędzić i mieć chwilkę wolnego :) co do maści - czy to jest może cepan?? cebulowa maść na blizny??? to jest rzeczywiście dobre bardzo i śmierdzące :) właśnie zabieram się do kupienia - od miesiąca niemal :) skleroza nie boli... ;)
  24. dede - zazdroszczę :) Julka ma manierę wstawania ok.1 na małą buteleczkę mleka - 90-120 jej wystarcza i zasypia do 5.30, potem większa flacha, 180, kupka i siusiu na nocnik i zabawa do 9, potem znowu 180 i lulu. tak się nie da wyspać :o
×